Do jednozdaniowych wycieczek osobistych już zdążyłem się przyzwyczaić. Przy nich Twój post to prawdziwa epopeja, do tego ilustrowana Trudno to odfiltrować. Z mojej strony EOT, bo w zasadzie też piszę nie w tym wątku

Alus,
u Ciebie szalenie mnie bawi, jak Ci podaje link do czytania lub słuchania na dwie godziny, a Ty za 3 minuty odpowiadasz i masz gotową opinię na temat treści linka

Nie. I właśnie dlatego ja podnosze tę sprawę.

Proszę się powstrzymać od prowokacyjnych i niemerytorycznych postów, bo zaczną być przyznawane ostrzeżenia.



A także proszę o normalne zwracanie się do rozmówców. Nikt tu nie określa nikogo słowami typu "dziewczę" lub "chłopcze" i niech tak pozostanie.

Mnie nie bawi, ale bardzo smuci człowiek, który w intronizacji - tylko z udziałem PAD, Szydło - upatruje zbawienia, przy tym łże szkalując polskich duchownych.


Właśnie normalnie - nienawistniku.

Alus, zbawienie przyniósł nam Jezus Chrystus przez swoją śmierć i zmartwychwstanie.
Nie jakiś PAT czy Szydło...
I nie jacyś polscy duchowni...

A kto przyjmuje to zbawienie, nie kłamie i nie pomawia duchownych Kościoła Chrystusowego.

Jaki jest "dozwolony klucz" Aluś szkalowania? Rodaków pomawiać o antysemityzm en bloc można, pewnych duchownych też, a innych nie?

Kluczem jest tzw. stan faktyczny.
Jeśli obserwator A postrzega obiekt X jako czarny, to nazwanie go czarnym nie będzie w ocenie A szkalowaniem, a np. stanięciem w prawdzie.
Jeśli obserwator B postrzega obiekt X jako biały, to nazwanie go czarnym w ocenie B będzie szkalowaniem.

Obawiam się że masz rację.

Jakaś aluzja do szatana jest niewłaściwa (nie tylko z punktu widzenia satanisty). Jakaż jest bowiem różnica między satanistą a katolikiem? Niewielka. Oboje wieżą w Boga i Szatana. Portal wiara.pl sugeruje, że jest to portal ludzi wierzących - pytanie tylko w co? Ja np. wierzę, że Bóg nie istnieje. Na forum wszyscy się może nie tyle atakują, co dyskutują. Cóż za nudna była by dyskusja katolików między katolikami. Cóż za nudne życie byłoby bez szatana. Z Bogiem, toż to można się zanudzić na śmierć - wszystko cacy, po bożemu, ładnie i fajnie. Czy satanizm nie powinien być uznany za religię?

Co za bzdury wierutne. A ty nie wiesz, że wszystko jest względne? Raz może być białe, a raz czarne. Odcienie szarości również dozwolone! Co to jest stan faktyczny?! Na to żaden ceniony się naukowiec nie udzielił wiążącej odpowiedzi! Ale teoria względności obowiązuje. To czy jest Bóg czy go nie ma - również jest względne!

Patrz mój świeży post. Właśnie nie ma racji.

Duchowni przynoszą śmierć, Szydło zapaść finansową, a Jezus koniec świata. Zmartwychwstanie - to mit. Poza tym nie chcę obcować z Bogiem, który swego syna (czyt. siebie samego) wydał na śmierć! To jakiś horror i to krwawy jest!

Widzę, że i tak Cię nie przekonam, iż białe jest białe, a czarne jest czarne, więc.. szkoda czasu