Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 10, 2025 0:47



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 7459 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 288, 289, 290, 291, 292, 293, 294 ... 498  Następna strona
 Wzajemne uwagi - między użytkownikami 
Autor Wiadomość
Post Re: Wzajemne uwagi - między użytkownikami.
Krzysztofie, proszę, nie wmawiaj sobie jakiejś proroczej misji. Mistyk zazwyczaj nie wie że jest mistykiem. Mistyk nie nazywa siebie mistykiem. Czy gdziekolwiek widziałeś słowa siostry Faustyny - ja, mistyczka, ja, prorok Pana?

To co słyszysz czy odczuwasz, czy też własne myśli które inerpretujesz jako głos Boga, to może być objawem choroby lub zwodzenia. Bóg nie może głosić rzeczy sprzecznych z Nim samym. Zdrowa psychicznie osoba jest krytyczna względem siebie i tego co odczuwa, osoba chora psychicznie jest bezkrytyczna wględem swoich odczuć i być może dlatego tak trudno tutaj dotrzeć do Ciebie.

Czy kiedykolwiek poddałeś pod krytyczny osąd to co czujesz, czy kiedykolwiek zastanawiałeś się czy to co słyszysz lub odczywasz jest prawdziwe i czy rzeczywiście jest głosem Boga? Czy też po prostu stwierdziłeś bez żadnego zastanowienia że masz misję. Zdrowa osoba zazwyczaj nie dowierza swoim natchnieniom w tej kwestii, ale poddaje to pod pewien osąd.


Pt mar 03, 2017 14:59

Dołączył(a): Pn sie 22, 2016 14:36
Posty: 1802
Post Re: Wzajemne uwagi - między użytkownikami.
Przeczytaj wątek,, Żebrałem o Boże miłosierdzie"


Pt mar 03, 2017 16:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt cze 21, 2016 13:02
Posty: 67
Post Re: Dlaczego...?
adaBRD zastanów się nad tym, czy Ty jesteś dobrym przykładem jak postępować w codziennych trudnościach, czy relacjach z innymi.
Czy warto wrzucać daną grupę do jednego worka? Łatwiej jest szufladkować innych, mając klapki na oczach.
Są takie osoby co nie dostrzegają pracy, zaangażowania czy trudów jakie znoszą inni, ale są pierwszymi w dostrzeganiu błędów, wówczas z radością rzucaliby kamieniami w ich kierunku, a sami mają na swoim koncie tyle za przeproszeniem " gnoju ", że można by było nim nawozić wiele hektarów pól.


So mar 18, 2017 12:18
Zobacz profil
Post Re: Dlaczego...?
Kaninka napisał(a):
adaBRD zastanów się nad tym, czy Ty jesteś dobrym przykładem jak postępować w codziennych trudnościach, czy relacjach z innymi.
Czy warto wrzucać daną grupę do jednego worka? Łatwiej jest szufladkować innych, mając klapki na oczach.
Są takie osoby co nie dostrzegają pracy, zaangażowania czy trudów jakie znoszą inni, ale są pierwszymi w dostrzeganiu błędów, wówczas z radością rzucaliby kamieniami w ich kierunku, a sami mają na swoim koncie tyle za przeproszeniem " gnoju ", że można by było nim nawozić wiele hektarów pól.


Sorry, ale nie rozumiem, o co ci chodzi....Moglabys jasno sformulowac swoj problem...?


So mar 18, 2017 12:30

Dołączył(a): Wt cze 21, 2016 13:02
Posty: 67
Post Re: Dlaczego...?
adaBRD napisał(a):
Kaninka napisał(a):
adaBRD zastanów się nad tym, czy Ty jesteś dobrym przykładem jak postępować w codziennych trudnościach, czy relacjach z innymi.
Czy warto wrzucać daną grupę do jednego worka? Łatwiej jest szufladkować innych, mając klapki na oczach.
Są takie osoby co nie dostrzegają pracy, zaangażowania czy trudów jakie znoszą inni, ale są pierwszymi w dostrzeganiu błędów, wówczas z radością rzucaliby kamieniami w ich kierunku, a sami mają na swoim koncie tyle za przeproszeniem " gnoju ", że można by było nim nawozić wiele hektarów pól.


Sorry, ale nie rozumiem, o co ci chodzi....Moglabys jasno sformulowac swoj problem...?

Napisz AdaBZDR zdarza Ci się szufladkować daną grupę ludzi?
Pytanie nr. 2. Co dobrego powiesz o Kościele Katolickim i osobach pełniących w Nim funkcje?


So mar 18, 2017 12:55
Zobacz profil
Post Re: Dlaczego...?
Kaninka napisał(a):
adaBRD napisał(a):
Kaninka napisał(a):
adaBRD zastanów się nad tym, czy Ty jesteś dobrym przykładem jak postępować w codziennych trudnościach, czy relacjach z innymi.
Czy warto wrzucać daną grupę do jednego worka? Łatwiej jest szufladkować innych, mając klapki na oczach.
Są takie osoby co nie dostrzegają pracy, zaangażowania czy trudów jakie znoszą inni, ale są pierwszymi w dostrzeganiu błędów, wówczas z radością rzucaliby kamieniami w ich kierunku, a sami mają na swoim koncie tyle za przeproszeniem " gnoju ", że można by było nim nawozić wiele hektarów pól.


Sorry, ale nie rozumiem, o co ci chodzi....Moglabys jasno sformulowac swoj problem...?

Napisz AdaBZDR zdarza Ci się szufladkować daną grupę ludzi?
Pytanie nr. 2. Co dobrego powiesz o Kościele Katolickim i osobach pełniących w Nim funkcje?



No i co na to powie moderacja...?...Jak ja mam sie zachowac...?

Poki co jestem zmuszona zignorowac twoje personalne napady, Kaminko :)


So mar 18, 2017 13:16
Post Dlaczego...?
Alus napisał(a):
adaBRD napisał(a):
A dlaczego uwazacie podany przeze mnie tekst za nieobiektywny...?...Tylko dlatego, ze nie jest katolicki...?

Sama sobie udzieliłaś odpowiedzi

Cytuj:
Kto, oprocz ksiezy doswiadczonych w ten sposob wie lepiej jak jest w KK...?

Własnie zdania księży doświadczonych brakuje w tym artykule - jedyny o. Oszajca.

Cytuj:
Myslicie, ze ci wszyscy bolesnie rozczarowani rzeczywistoscia ksieza powinni otrzymac blogoslawienstwo biskupa zanim wybiora sie do lekarza po porade...?

Jak zwykle przerysowujesz, by później mieć pretensje o tępienie Twoich poglądów.
Żaden kapłan nie pyta swego zwierzchnika o zgodę na wizytę u lekarza.
Faktem niezbitym jest, że samotność jest nieodłącznym towarzyszek kapłanów, ale nie wszystkich.
Bardzo wielu duchownych potrafi tak zorganizować swój wolny czas - organizacja kół zainteresowania pośród młodzieży, praca z ludźmi uzależnionymi, pomoc charytatywna, pomoc duchowa w hospicjach, ewangelizacja uliczna...etc, że odczuwają brak dostatecznej ilości wolnego czasu.



Nic nie przerysowuje, Alus...Sama zaczelas ten temat, opowiadajac o znajomym ksiedzu...Ja go tylko podjelam, bo obserwuje KK i uwazam , ze mamy do czynienia z ogromnym problemem w naszym Kosciele...Ja uwazam, ze nie ma nic zlego w tym, ze sie o tym rozmawia...Natomiast zamiatanie pod dywan uwazam za niewlasciwe, poniewaz nie prowadzi do rozwiazania problemu lecz do jego poglebienia :)


So mar 18, 2017 14:20

Dołączył(a): Wt cze 21, 2016 13:02
Posty: 67
Post Re: Dlaczego...?
Liza ma rację. Ada jest bardzo zagubioną osobą. Odnoszę także wrażenie że problem leży w głowie...
Nie potrafi odpowiedzieć na proste pytanie, ponieważ brakuje jej argumentów. Nie piszę tutaj po to, aby pisać prawdę zgodnie z sumieniem, tylko szkalować.


So mar 18, 2017 14:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2863
Post Re: Dlaczego...?
Liza napisał(a):
Szufladkowanie leży w naturze ludzkiej i należy się przyglądać sobie jak podchodzimy do innych ludzi, jak ich oceniamy - przez jaki filtr (są dwa). Dostrzeżenie tej prawdy prowadzi dopiero do naprawy siebie.

A niech sobie nasi przyjaciele ulza, niech sie wygadaja.
Nastepnie w tym samym watku proponuje sie zajac:
1) lekarzami.
2) mechanikami samochodowymi.


So mar 18, 2017 14:26
Zobacz profil
Post Re: Dlaczego...?
Cytuj:
Nic nie przerysowuje, Alus...Sama zaczelas ten temat, opowiadajac o znajomym ksiedzu...Ja go tylko podjelam, bo obserwuje KK i uwazam , ze mamy do czynienia z ogromnym problemem w naszym Kosciele...Ja uwazam, ze nie ma nic zlego w tym, ze sie o tym rozmawia...Natomiast zamiatanie pod dywan uwazam za niewlasciwe, poniewaz nie prowadzi do rozwiazania problemu lecz do jego poglebienia :)

Po to jedynie opisałam, aby wskazać, że takie zachowania duchownych mogą tworzyć szereg ludzi zawiedzionych Kościołem i prowadzić do utraty wiary.
Ale nie po to aby prawdziwe/urojone problemy wymiatać spod dywanu, bo koncentrowanie sie na złu nie zmieni stanu rzeczy.
Jedynym skutecznym dla chrześcijanina lekarstwem na te problemy i dolegliwości naszego Kościoła jest modlitwa.


So mar 18, 2017 14:31
Post Re: Dlaczego...?
Kaninka napisał(a):
Liza ma rację. Ada jest bardzo zagubioną osobą. Odnoszę także wrażenie że problem leży w głowie...
Nie potrafi odpowiedzieć na proste pytanie, ponieważ brakuje jej argumentów. Nie piszę tutaj po to, aby pisać prawdę zgodnie z sumieniem, tylko szkalować.



Oj dziekuje wam bardzo za fachowa opinie psychologiczna... :)

A ciebie, Kaninko prosze abys mi teraz udowodnila ze" szkaluje" podajac moje wypowiedzi jako dowody...I co to jest to" cos", co szkaluje...bo nie piszesz co to jest...chyba ci sie tylko wydaje, ze cos szkaluje... :)


So mar 18, 2017 14:38

Dołączył(a): Wt cze 21, 2016 13:02
Posty: 67
Post Re: Dlaczego...?
adaBRD napisał(a):
Kaninka napisał(a):
Liza ma rację. Ada jest bardzo zagubioną osobą. Odnoszę także wrażenie że problem leży w głowie...
Nie potrafi odpowiedzieć na proste pytanie, ponieważ brakuje jej argumentów. Nie piszę tutaj po to, aby pisać prawdę zgodnie z sumieniem, tylko szkalować.



Oj dziekuje wam bardzo za fachowa opinie psychologiczna... :)

A ciebie, Kaninko prosze abys mi teraz udowodnila ze" szkaluje" podajac moje wypowiedzi jako dowody...I co to jest to" cos", co szkaluje...bo nie piszesz co to jest...chyba ci sie tylko wydaje, ze cos szkaluje... :)


Najpierw odpowiedz na zadane przeze mnie pytanie.


So mar 18, 2017 14:45
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48
Posty: 3265
Post Re: Wzajemne uwagi - między użytkownikami.
Jak się masz zachować? Odpowiedz po prostu na zadane pytanie.
Rozumiem że kwestie:
Cytuj:
Napisz AdaBZDR zdarza Ci się szufladkować daną grupę ludzi?
Pytanie nr. 2. Co dobrego powiesz o Kościele Katolickim i osobach pełniących w Nim funkcje?
są dla Ciebie "niewygodne" ale nie ma w nich nic złego ani wymagającego pracy Moderacji.
Domagają się za to uczciwej odpowiedzi. Od Ciebie.

_________________
pozdrawiam serdecznie
Marek
Obrazek


So mar 18, 2017 14:49
Zobacz profil WWW
Post Re: Dlaczego...?
Alus napisał(a):
Jedynym skutecznym dla chrześcijanina lekarstwem na te problemy i dolegliwości naszego Kościoła jest modlitwa.



Ja mysle jednak, ze sama modlitwa nie rozwiaze problemow ziemskiego Kosciola...Potrzebne sa jeszcze konkretne dzialania.

Wlasnie polecony przeze mnie artykul fajnie obrazuje te problemy i zawiera rowniez stanowiska Koscielnych autorytetow w poruszonej sprawie...

Jak mozecie tak bez sprawdzenia, co jest tam napisane posadzac mnie o wystepowanie przeciw Kosciolowi...?

Poza tym na tym forum nie jest zabronione wypowiadac sie krytycznie w sprawach wiary i Kosciola...O co wiec wam naprawde chodzi...? :)


So mar 18, 2017 14:53
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2863
Post Re: Dlaczego...?
Alus napisał(a):
Po to jedynie opisałam, aby wskazać, że takie zachowania duchownych mogą tworzyć szereg ludzi zawiedzionych Kościołem i prowadzić do utraty wiary.

Moga.
Tez moge wymienic kilka faktow z zycia ksiezy, lekarzy czy mechanikow samochodowych ale boje sie ze jezeli ja nie zachowam odpowiednich proporcji to rowniez wedlug mnie te proporcje nie beda zachowane. A wtedy ... lepiej nie myslec. Czasami wypowiadam sie w dyskusjach z naszymi bracmi odlaczonymi czy ateistami. Staram sie ich nie oskarzac ale dostrzegam, ze nie otrzymali odpowiedniej ilosci talentow aby widziec inaczej.


So mar 18, 2017 14:54
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 7459 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 288, 289, 290, 291, 292, 293, 294 ... 498  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL