Wolałbyś? Ja bym powiedział, że się stanowczo domagasz. A to i tak delikatnie powiedziane.



Nie o brak edycji chodziło, a o "walkę z tłumem", na przyład tu:



albo






Poczekajmy w milczeniu, aby nie manipulować wyborcami za pomocą stronniczych interpretacji sondaży



Nie widzę w tym nic obraźliwego, ale jeśli się mylę i Ci to mocno przeszkadza, to zaprzestanę stosowania tej "paraboli".

Godunowie - a Tobie jak to i kiedyś bywało coś gdzieś "zadzwoniło" tylko do końca nie wiesz gdzie. Szkoda tylko, że po raz kolejny nadinterpretujesz i wyciągasz niewłaściwe wnioski ocierając się o pomówienia i inwektywy.

Odnośnie zaś omawianej kwestii - to już wielkorotnie się wypowiadałem wcześniej, a nie mam zamiaru powtarzać ciągle tego samego, bo komuś się nie chciało poszukać i poczytać.

Michał - a czy gdzieś napisałam, że na te wyniki nie patrzę i ich nie biorę pod uwagę? Edycja postów jako postulat wypływa od dawna - tyle że nadal mam do tego pomysłu spore zastrzeżenia. I na razie nie znalazłam takiego argumentu, który by je przeważył.

Wiec jeśli chcesz ich używać (wyników sondy) jako podstawowego argumentu w celu wyegzekwowania decyzji, to informuję, że to jest argument dla mnie mało istotny. Silniejszy stanowią te, które podaliście, bo zgadzam się - to jest pewna niewygoda.

Natomiast jeśli celem tego tematu jest to, co napisałeś na początku:

to pociągnięcie jej nie jest bez sensu...

pozdrawiam

Cytat quote]
Nie rób publicznie ze mnie durnia.. Żadnymi Inwektywami Ciebie ni obrzucam. Prawda czasami jest boląca..
O co masz na myśli pisząc inwektywy Według Słownika Polskiego inwektywa to zarzut obrażający zniewaga słowna , obelga ( Za Słownikiem Doroszewskiego )
Zaprzecz publicznie że nie jesteś osobą współdecydującą na tym forum..
Pozdrawiam

Aha. Czyli jak się 1700 użytkowników nie namówi do zagłosowania w ankiecie, to jaśnie wielmożna moderacja nie raczy palcem kiwnąć Bomba.

Wystarczy pomyśleć i założyć, że grupa która pofatygowała się głosować jest reprezentatywna dla całego forum: przewaga ZA jest zdecydowana.

ToMu - problem w tym, że to niczego nie zmieni. Poczytaj, co pisałam wyżej. Na tym forum nie działa procedura demokratyczna pt: decyzja większości do czegokolwiek obliguje. Bez względu na to, czy reprezentatywnej, czy nie.

Na razie widzę, że brak edycji postów przeszkadza 19 osobom.

No to chociaż wprost napisałaś, że możemy sobie petycje do Pana Boga pisać, a jak Ty i Saxon się uprzecie na coś, to i tak o kant d*** można to potłuc...

Wobec takiego podejścia nic mnie już chyba na tym forum nie zdziwi

Tomu, no niestety tak jest.
Poczytaj odpowiedzi Jotki na moje posty, one wszystko tłumaczą.
Potępiam takie postępowanie, ale niestety nic nie mogę zrobić i prawdę mówiąc wisi mi to, gdyż nie mam do tego forum szczególnej sympatii ani jakiegoś przywiązania. Temat z ankietą założyłem tylko dlatego, aby dać szansę na usprawnienie tego foum, dać wygodę użytkownikom i tylko takie miałem intencje.


aha i jeszcze punkt do Jotki:
zbierasz argumenty to prosze dam Ci jeden. Pochodź sobie po różnych forach (pewnie bywasz nie tylko na tym) i popatrz jak tam funkcjonuje edycja postów i zadaj sobie pytanie, czy wprowadziło to tam jakiś haos? Czy pogorszyło się poprzez to funkcjonowanie forum, porządek?

Kolejny argument: Nie musicie wprowadzać edycji postów z pełną swobodą. Można np ogrtaniczyć to tak, ze da się edytotwać tylko ostatni post w temacie, albo np ustalić jakiś limit czasowy na edycję. Rozwiązałoby to wiele potencjalnych problemów z manipulacją postów. Tak więc myślę, że można zadziałać postawionym przez Ciebie zagrożeniom, wystarczy chcieć.




pozdrawiam,
michał

Queer


Żadnego innego forum nie znam na tyle dobrze, żeby oceniać jego funkcjonowanie czy porządek. A nawet gdybym znała, żeby wiedzieć, że coś się pogorszyło musiałabym widzieć to forum przed i po wprowadzeniu edycji. Już nie mówiąc o tym, że bardzo wiele rzeczy widać chyba tylko "od kuchni".

Rozumiem że argument brzmi: wydaje się , że na innych forach to działa. Przyjmuję do wiadomości. Rozumiem też, że dalsze argumenty za, poza wygodą użytkowników, nie przychodzą Ci w tej chwili do głowy. Więc proponuję przyjrzeć się, ilu osobom to w rzeczywistości przeszkadza. Ostatnio było 20...

Bo wybacz - ale części problemów naprawdę trudno byłoby uniknąć przy wprowadzeniu edycji, a uniknięcie kolejnej porcji uważam za niemożliwe - i dla kilkunastu osób nie zwalę ich na to forum.

Co nie oznacza, że od jakiejkolwiek liczby to zrobię. W tej chwili chcę znać skalę problematyczności...

Jo_tko - to jak się bierzesz za adminsitrowanie forum, to popodpatruj inne fora. TO nie boli, a można coś zrozumieć i nie upierać się dla zasady przy swoim - "bo ja jestem adminem".

Widzę też, że nie rozumiesz czegoś takiego, jak reprezentacja: w tym wypadku forum. Skoro jest ankieta, w której widać jak się rozkładają głosy - to widać, ile osób jest za, a ile przeciw (procentowo). To, że inni się nie wypowiadają - świadczyć może, że a)nie zależy im; b)nie chce im się podejmować dyskusji z oporną administracją nie przyjmującą postulatów użytkowników; c)jedno i drugie.

Jeżeli im nie zależy, to znaczy że im nie dokucza w stopniu istotnym. Wniosek - nie ma powodu do zmiany. Bo jedynym argumentem za jest właśnie wygoda użytkowników.

I żeby zakończyć tę kwestię - nie zamierzam komentować tego problemu, póku nie okaże się, na ile jest on istotny w skali użytkowników forum.

.

Po pierwsze nie napisałem, że „obrzucasz” mnie inwektywami, ale że się „ocierasz” o nie, a dosyć istotna różnica.

.

a wcześniej:

.

I to właśnie mam na myśli – publicznie zarzuciłeś mi brak odwagi i „chowanie się”.

Tymczasem zapewne dobrze pamiętasz to, do czego wielu nie dotarło, bo przyszli na forum później:

viewtopic.php?t=4959


Najpierw napisałeś:

.

Ani nie jestem właścicielem forum, ani jego administratorem (nominalnym czy rzeczywistym), ani nie mam na nim decydującego głosu. Miałem to na początku określić zwykłym kłamstwem, ale nie sądzę, żebyś na tyle znał funkcjonowanie czy to Gościa Niedzielnego, czy portalu Wiara.pl, by świadomie pisać nieprawdę. Powiedzmy zatem, że są to Twoje wyssane z palca domysły, nie mające pokrycia w rzeczywistości.

Później zaś, już z dużym stonowaniem, piszesz coś radykalnie różniącego się od stwierdzeń powyższych:



Dlaczego mam to zrobić? Niby czemu mam zaprzeczać czemuś co sam napisałem (w poście do którego link podałem wyżej) przestając być administratorem? Oczywiście, że współdecyduję o tym, co dzieje się na forum – tak jak i moderatorzy, administrator i kilka jeszcze innych osób. I tak jak większość o pewnych sprawach mogę (w mniejszym lub większym stopniu) decydować w innych zaś dostosować się do pewnych zasad.


I tak już cofając się o trzy tygodnie:



No i proszę – a tu się dowiaduję, że jednak jako właściciel forum decyduję o wszystkim

.

w świetle powyższego to w zasadzie nie muszę...



Zgadza się




Odnośnie natomiast tego dziwnego i w sumie jałowego sporu o możliwość edycji postów.

Forum jest integralną częścią portalu Wiara.pl i ma stanowić pewną płaszczyznę do rozmów i dyskusji. Zasady na nim obowiązujące zostały ustalone przez gospodarzy tego miejsca. Jedna z nich brzmi:



Rejestrując się na forum, uczestnik przyjmuje do wiadomości reguły na nim obowiązujące. Zatem obrazowo mówiąc: gospodarze zapraszając gości do swojego domu wymagają od nich odpowiedniego zachowania określając na wstępie pewne ramy – i dziwne jest, kiedy owi goście domagają się od gospodarzy zmiany zasad, bo w głosowaniu ustalili, że im się nie podobają. A później na dodatek zaczynają pałać "świętym oburzeniem", że gospodarze nie chcą spełniać ich życzeń.

Saxon - forum jest dla ludzi. Każdy (a przynajmniej tak zakładam) zna regulamin i wie, że jest tam powiedziane że nie można edytować postów. Ale nie znaczy to, że skoro ludzie o to proszą, żeby zasadę tę zmienić.

Niedokońca dla ludzi. Forum jest dla ludzi, którzy chcą "porozmawiać" z innymi, których jednoczy jakiś konkretny temat, myśl przewodnia forum i którzy zaakceptowali regulamin, który narzuca jego twórca. Ogółem możesz składać propozycję, ale jak administracja ma to głęboko, to Twoje krzyki nic nie dadzą. A dodatkowo gdzieniegdzie jest zasada "wyluzuj albo wypier...", jednym słowem- zgadzasz się na regulamin i słuchasz administracji, albo dowidzenia, nikt Cię na siłę nie trzyma, możesz zrobić swoje forum o podobnej tematyce. Oczywiście, fajnie by było gdyby admini spełniali życzenia userów, ale w wielu sprawach to po prostu byłoby bezsensowne i nielogiczne.
Niestety w tym wypadku bezsensowne i nielogiczne jest dla mnie działanie administracji...

Cytat
Po dokładniejszej jednak analizie w jednym tematów tu n forum dział moderacji zmieniłem zdanie na temat rządzenia forum. Zresztą bardzo słusznie.. Jak się okazuje..
Cytat
Nie mam więcej pytań panie administratorze.. tego forum To si e dokladnie tak nazywa o czym pisałem w poście. A Ty zarzucałeś mi inwektywy później próba kłamstwa etc.

Czyli dokładnie wiem gdzie dzwonią. Dzwonią na sumę.!
W podanym przez siebie w dniu 21 sierpnia 2005 piszesz
Cytat (bold mój)
Różnica do jedynie asystowania a pełnienie roli admina jest ogromna
Czyli kończąc ten wątek piszesz
Ja wiem że to tak fajnie się bić w piersi cudze.. Zapominając to co się minutę wcześniej napisało..
Pozdrawiam Saxonie..