Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Ja opowiadam się za utworzeniem takiego działu z prostej przyczyny. Osoba wchodząca na forum i zadająca pytanie dot. wiary / moralności powinna mieć pewność, że są osoby które odpowiedzą jej zgodnie ze stanowiskiem KK / stanowiskiem/przeczuciem wierzącego, a nie, że najpierw jej odpowie 5 agnostyków, i 5 satanistów. Ma święte prawo, żeby znaleźć na forum stanowisko KK. I powinien być dział, w którym ktoś ma pewność, że odpowiadający jest katolikiem. (Nie satanistą, protestantem, apostatą, ateistą, lefebrystą, ultramontystą, ŚJ, sedewakantystą, etc,*)
* - Kolejność przypadkowa
Post ten dedykuję jako wniosek - moderacji.
|
Pt paź 13, 2006 10:44 |
|
|
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
A mi się taki pomysł absolutnie nie podoba. Jeśli ktoś chce się spytać o coś dotyczącego stricte obrządku rzymskokatolickiego, powinien zgłosić się do księdza/parafii/kurii. Moderatorzy i 99.9% użytkowników forum są osobami nie związanymi z hierarchią kościelną - ich zdanie jest zdaniem prywatnym bez względu na to czy są katolikami, protestantami czy satanistami. Getto dla katolików nie jest dobrym pomysłem ani dla nich, ani dla innych - dzieli.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
Pt paź 13, 2006 10:56 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
szalony napisał(a): Ja opowiadam się za utworzeniem takiego działu z prostej przyczyny. Osoba wchodząca na forum i zadająca pytanie dot. wiary / moralności powinna mieć pewność, że są osoby które odpowiedzą jej zgodnie ze stanowiskiem KK / stanowiskiem/przeczuciem wierzącego, a nie, że najpierw jej odpowie 5 agnostyków, i 5 satanistów. Ma święte prawo, żeby znaleźć na forum stanowisko KK. I powinien być dział, w którym ktoś ma pewność, że odpowiadający jest katolikiem.
Od tego jest dział Zapytaj.
|
Pt paź 13, 2006 11:00 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Niezupełnie. Ktoś może chcieć podyskutować o pewnych sprawach w gronie katolików, może oczekiwać odpowiedzi i rozmowy z większą ilością osób wierzących.
|
Pt paź 13, 2006 11:22 |
|
 |
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
filipiarzu - wyjaśnilam moj sposob widzenia takiego działu - nie jako getto, ale jako miejsce, gdzie wierzący moga spokojnie porozmawiać bez obaw, ze dyskusja rozmyje sie w kolejnym wyjasnianiu, ze jednak Bóg istnieje czy ze widzą sens w NPR - jesli ktos nie widzi, podyskutuje sobie w innym dziale...
zarzut o to, ze tworzylibysmy getto, jest bez sensu - kazdy moze tam wejsc, poczytac, pomyslec - i ewentualne wątpliwosci zglosic w innym miejscu... na tym samym forum
skoro liczymy sie z komfortem rozmowy dla innych [wierzacych bądź nie] poprzez pilnowanie, by mieli możliwosc prezentowania swoich poglądów, nawet sprzecznych z KK, dlaczego nie dac tego komfortu osobom wierzacym - katolikom?  dlaczego nie uszanowac tego, że nie chcą ciągle stać u wejscia, ale iść dalej, bez ciągłego wyjaśniania podstaw?
jak napisalam - ktos, kto nigdy nie byl w górach i sie w nie nie wybiera, nie powinien miec żalu do tych, którzy góry kochają i łażą róznymi szlakami, że chcą o tym ze sobą porozmawiać, podzielić sie tym, czego doświadczają... no chyba, ze każda taka grupa oznacza dla ciebie getto...
_________________ Staraj się o pokój serca, nie przejmując się niczym na świecie, wiedząc, że to wszystko przemija.[św. Jan od Krzyża]
|
Pt paź 13, 2006 11:54 |
|
|
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
szalony napisał(a): Niezupełnie. Ktoś może chcieć podyskutować o pewnych sprawach w gronie katolików, może oczekiwać odpowiedzi i rozmowy z większą ilością osób wierzących.
W zasadzie ten cel mogłyby spełniać grupy tematyczne i trzymanie się tematu wątku. A nie byłoby dyskryminacji ze względu na wyznanie. Można przecież założyć watek pt. "katilickie spojrzenie na sprawę X" i poprosić o wypowiedzi jedynie na temat. W razie, gdyby prośba nie podziałała, można zwrócić się o pomoc do moderacji 
|
Pt paź 13, 2006 12:26 |
|
 |
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
sweet czy uwazasz, ze ludzie, kochający góry i chcący o tym rozmawiac w gronie osob równiez kochających i interesujących sie górami dyskryminują tych, którzy gór nie znają, nie chcą poznać, lub po prostu preferują morze lub żagle?
dyskryminacja pozbawienie równouprawnienia, upośledzanie, szykanowanie pewnej grupy ludzi ze względu na ich pochodzenie a. przynależność klasową, narodową, rasową, wyznaniową; w handlu międzynarodowym: przyznawanie jakiemuś krajowi mniejszych niż innym krajom przywilejów na własnym rynku.
czy aby nie dostajemy już na głowę z tym dyskryminowaniem, gdy chcemy porozmawiać z ludźmi myślącymi tak, jak my? mającymi wspólną płaszczyznę myślenia?
jako katoliczka powoli zaczynam sie czuc dyskryminowana na forum katolickim, bo chcę porozmawiać o mojej wierze bez obaw, że wejdzie ktoś i rozwali rozmowę swoimi uwagami, w ktorych dowodzic bedzie swojej wyższosci, gdyż nie wierzy w Boga... a tu okazuje się, ze chcąc tego staję sie rasistką i osobą dyskryminującą kogoś  obłed albo nadmiar poprawnosci politycznej w myśleniu 
_________________ Staraj się o pokój serca, nie przejmując się niczym na świecie, wiedząc, że to wszystko przemija.[św. Jan od Krzyża]
|
Pt paź 13, 2006 12:34 |
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Podoba mi się to co mówi SweetChild 
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
Pt paź 13, 2006 12:39 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
elka napisał(a): sweet czy uwazasz, ze ludzie, kochający góry i chcący o tym rozmawiac w gronie osob równiez kochających i interesujących sie górami dyskryminują tych, którzy gór nie znają, nie chcą poznać, lub po prostu preferują morze lub żagle?  Nie, ale ta analogia wydaje mi się nietrafna. Albo nie rozumiem istoty podziału na grupy. Dla mnie propozycja grup odpowiada sytuacji: ludzie z przynajmniej brązową odznaką turystyczną chcą w swoim gronie porozmawiać o górach nie dopuszczając do tego kręgu osób z patentem żeglarza. A przecież żeglarz też może kochać góry czy chociaż być nimi zainteresowany. elka napisał(a): czy aby nie dostajemy już na głowę z tym dyskryminowaniem, gdy chcemy porozmawiać z ludźmi myślącymi tak, jak my? mającymi wspólną płaszczyznę myślenia? Dla mnie ideałem byłaby sytuacja, w której nie ma znaczenia, kto napisał posta, ale co w tym poście jest napisane. Jeśli wypowiedź odbiega od tematu wątku, a autor sobie tego wyraźnie nie życzy, to powinna zostać usunięta bez względu na to, czy napisał ją członek grupy A, członek grupy B czy forumowicz niezrzeszony w żadnej grupie. elka napisał(a): jako katoliczka powoli zaczynam sie czuc dyskryminowana na forum katolickim, bo chcę porozmawiać o mojej wierze bez obaw, że wejdzie ktoś i rozwali rozmowę swoimi uwagami, w ktorych dowodzic bedzie swojej wyższosci, gdyż nie wierzy w Boga... a tu okazuje się, ze chcąc tego staję sie rasistką i osobą dyskryminującą kogoś  obłed albo nadmiar poprawnosci politycznej w myśleniu 
Nie bierz tego tak osobiście, to tylko mój punkt widzenia na "teorię grup". Po prostu uważam, że nie jest ona najszczęśliwsza i próbuję wykazać dlaczego. Może określenie "dyskryminacja" jest nieco przejaskrawione, ale nie chciałem owijać sprawy w bawełnę i wymyślać jakiegoś bardziej poprawnego politycznie synonimu
Jak utworzone zostaną grupy, to mi nie będą one przeszkadzać 
|
Pt paź 13, 2006 13:09 |
|
 |
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
SweetChild napisał(a): elka napisał(a): sweet czy uwazasz, ze ludzie, kochający góry i chcący o tym rozmawiac w gronie osob równiez kochających i interesujących sie górami dyskryminują tych, którzy gór nie znają, nie chcą poznać, lub po prostu preferują morze lub żagle?  Nie, ale ta analogia wydaje mi się nietrafna. Albo nie rozumiem istoty podziału na grupy. Dla mnie propozycja grup odpowiada sytuacji: ludzie z przynajmniej brązową odznaką turystyczną chcą w swoim gronie porozmawiać o górach nie dopuszczając do tego kręgu osób z patentem żeglarza. A przecież żeglarz też może kochać góry czy chociaż być nimi zainteresowany. a ja właśnie tak widze sens istnienia grupy "katolicy" [nazwijmy ją umownie] - nie jako ludzi z jakimis oznakami  ale z pewną podstawą wspólną do dalszych rozmów - wiarą w Bóstwo Jezusa Chrystusa, prymat papieża i Magisterium Kościoła... wiarą również na różnym stopniu [stąd analogia z oznakami wydaje mi sie nietrafna  ] SweetChild napisał(a): elka napisał(a): czy aby nie dostajemy już na głowę z tym dyskryminowaniem, gdy chcemy porozmawiać z ludźmi myślącymi tak, jak my? mającymi wspólną płaszczyznę myślenia? Dla mnie ideałem byłaby sytuacja, w której nie ma znaczenia, kto napisał posta, ale co w tym poście jest napisane. Jeśli wypowiedź odbiega od tematu wątku, a autor sobie tego wyraźnie nie życzy, to powinna zostać usunięta bez względu na to, czy napisał ją członek grupy A, członek grupy B czy forumowicz niezrzeszony w żadnej grupie. owszem, to byłaby idealna sytuacja  ale na świecie nie ma idealnych sytuacji, są tylko mniej lub bardziej zbliżone do ideału SweetChild napisał(a): Jak utworzone zostaną grupy, to mi nie będą one przeszkadzać 
cóz za ugodowość 
_________________ Staraj się o pokój serca, nie przejmując się niczym na świecie, wiedząc, że to wszystko przemija.[św. Jan od Krzyża]
|
Pt paź 13, 2006 13:24 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
elka napisał(a): a ja właśnie tak widze sens istnienia grupy "katolicy" [nazwijmy ją umownie] - nie jako ludzi z jakimis oznakami  ale z pewną podstawą wspólną do dalszych rozmów - wiarą w Bóstwo Jezusa Chrystusa, prymat papieża i Magisterium Kościoła... wiarą również na różnym stopniu [stąd analogia z oznakami wydaje mi sie nietrafna  ] Odznaki też mają różne stopnie (brązowa, srebrna, złota). Ale mniejsza o to  elka napisał(a): owszem, to byłaby idealna sytuacja  ale na świecie nie ma idealnych sytuacji, są tylko mniej lub bardziej zbliżone do ideału  Nie przeczę. Uważam jedynie, że grupy są krokiem oddalającym od ideału. elka napisał(a): SweetChild napisał(a): Jak utworzone zostaną grupy, to mi nie będą one przeszkadzać  cóz za ugodowość 
W końcu i tak wszyscy należymy do jednej grupy Dzieci Bożych 
|
Pt paź 13, 2006 13:48 |
|
 |
angua
Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301
|
Ja tylko chciałam zauważyć, że stworzenie takiego działu nie wymaga równoczesnego tworzenia żadnych grup
I o ile jestem przeciwna tworzeniu jakiejkolwiek grupy, to nad takim działem mogłabym się zastanowić - na zasadach właśnie takich, jak na Katoliku. Choć do tej pory rzeczywiście powstawały od czasu do czasu wątki z prośbą o wypowiedzi wyłącznie katolików - czyli się da 
_________________ Czuwaj i módl się bezustannie, a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie. Nie ma piękniejszego zadania, które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia, niż kontemplacja. P. M. Delfieux
|
Pt paź 13, 2006 18:04 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Kwestia, czy te prosby sa szanowane 
|
Pt paź 13, 2006 18:45 |
|
 |
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
chodzi tylko o to, by bylo miejsce, gdzie takie wątki są zgromadzone i gdzie łatwo je znaleźć
_________________ Staraj się o pokój serca, nie przejmując się niczym na świecie, wiedząc, że to wszystko przemija.[św. Jan od Krzyża]
|
Pt paź 13, 2006 19:53 |
|
 |
akacja
Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17 Posty: 1998
|
elka napisał(a): jako katoliczka powoli zaczynam sie czuc dyskryminowana na forum katolickim, bo chcę porozmawiać o mojej wierze bez obaw, że wejdzie ktoś i rozwali rozmowę swoimi uwagami, w ktorych dowodzic bedzie swojej wyższosci, gdyż nie wierzy w Boga... a tu okazuje się, ze chcąc tego staję sie rasistką i osobą dyskryminującą kogoś  obłed albo nadmiar poprawnosci politycznej w myśleniu 
No właśnie. O tym samym mówiłamJa też czuję cię często tak samo na forum. Też często czuję się dyskryminowana wobec różnych zarzutów przeciwników wiary.
Potem to oczywiste że zacznie brakować świadectwa katolików na forum, bo uznają że nie sprzyja ono rozwojowi ich wiary.
A oczekują tutaj takiego poświecenia i heroizmu by prowadzić z nimi dialog kosztem własnego rozwoju duchowego, zdrowia i nerwów, a raczej mało prawodopodobne by ktoś się w wyniku tych rozmów nawrócił a większe by zostać przez takie osoby poniżonym i wyśmianym.
|
Pt paź 13, 2006 19:57 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|