Kiedy ten [...] przekonany o własnej nieomylności dostanie perma? Czekam z utęsknieniem ♡

EDIT: Usunięto ad personam. MH

Na pewno przemyślałeś to pytanie? W moim prywatnym rankingu wciąż nie rozstrzygnęłam kto powinien znaleźć się na podium z taką ładną złotą odznaką upamiętniającą niezłomne przekonanie o swojej nieomylności. Podpowiem, że jesteś dość mocnym zawodnikiem w tej kategorii .

To nie ja go usunąłem, ani żaden z innych czytelników, tylko ty, jako osoba zaangażowana oponentka, do której był kierowany w dyskusji. Pozostali uczestnicy te nie mają do niego dostępu, więc nie wciskaj takiego prymitywnego kitu, że "wciąż jest do wglądu". Bo nie jest. Po to go usunęłaś z widoku, żeby nie był widoczny.

A że zrobiłaś to z niskich pobudek, nie ulega najmniejszej wątpliwości. Bo oficjalnymi moderatorami działu, w którym dyskutowaliśmy są zefciu oraz Soul33. A nie ty. Ty sobie w nim wymachujesz cenzorskimi nożyczkami, kiedy ci tak wygodnie. Bynajmniej wcale nie dlatego, że się zajmujesz moderację tego działu czy też wątku. Prywatę sobie uprawiasz nadanymi ci uprawnieniami, ot co.

Może nie wszyscy mają wgląd, ale ja mam i widzę, że ów post nie był w temacie dyskusji, a zawierał ataki personalne. To, że wycięła go Mrs_Hadley, a nie inny moderator, wynika z tego, że inny moderator nie był obecny w tym czasie na forum. Zapeniam Ciebie, że zrobiłabym to samo, gdybym go widziała.

Ależ ja nie twierdzę, że nie zawierał przytyków personalnych. Przecież wyraźnie piszę, że zawierał. Tak samo jak wypowiedzi Mrs_Hadley. Których z tego powodu ani nie usunięto, ani nie wyedytowano.

A co do "inny moderator nie był obecny na forum", to o uprawianiu prywaty przez M.H. świadczą dwie rzeczy łącznie: a) interwencja we własnej sprawie oraz b) brak interwencji w tym samym wątku dyskusyjnym niedługo później w stosunku do zachowania innej osoby (Quinque). Nie jeden raz i nie dwa użyto określeń dalece wykraczających poza to, co napisałem do M.H. Mimo że przeczytała wpisy Quinque, nie zareagowała nawet upomnieniem, o ingerencji we wpisy nie wspominając, i w tym samym wątku szczebiocze sobie teraz radośnie. Bo nie jej dotyczyły, tylko nielubianego oponenta. Żałosne, mentalny poziom gimbazy.

Proszę wskazać konkretny post, najlepiej przez zgłoszenie go. I proszę nie pisać, że Quique jest w jakiś sposób faworyzowany, bo nie tak dawno byl na "urlopie", na który osobiście go wysłałam.

Ty go wysłałaś na urlop, i w innej sytuacji. W ogóle nie zrozumiałaś. Nie chodzi o faworyzowanie Quinque, nic podobnego nie pisałem, nie zmyślaj.

Niejeden raz pisałem tutaj wyraźnie, że w ogóle nie oczekuję interwencji moderatorskich w takich przypadkach. Nie mam pretensji, że Quinque wypisuje do mnie to, co wypisuje, a moderatorzy nie reagują. Dlatego nie zamierzałem i nie zamierzam tego zgłaszać. Natomiast mam pretensje o uprawianie jawnej prywaty przez Mrs_Hadley: ingerencji wybiórczej, stosowanej przez nią w stosunku do moich wpisów, ponieważ jestem jej oponentem, ale nie do dużo ostrzejszych wpisów Quinque w stosunku do mnie. W tym samym wątku. W tym, w którym i ona uczestniczy. Jego nawet nie upomniała. Bo przecież to mnie dowalał, a nie jej. Mentalny poziom gimbazy, powiadam.

Pozwolę sobie wtrącić się do dyskusji, bo czytałam usunięty wpis...Gdyby taki wpis powstał w kulturalnej dyskusji miedzy stronami, byłby niewątpliwie do usunięcia...ale niestety był odpowiedzią na zaczepki i wpisuje się w atmosferę dyskusji w wątku...

Proszę wskazać konkretnie. Nie mam czasu wertować calego wątku.

Zgłosiłam właśnie jeden....

...ale nie zamieniaj mnie Małgosiuu w donosiciela...

Generalnie wątek zawiera też takie "ciosy poniżej pasa", które nie nadają się do zgłoszenia moderacji, a jednak są zaczepkami...

Nie mam czasu czytać calego wątku. Skupiam się na działach, które zostały przydzielone dla mnie, więc nie jestem w stanie ocenić tych ciosow poniżej pasa. Zfłoszony przez Ciebie post był napisany na długo po tym wyciętym.

@akruk
W wątku, z którego wycięto Twój post, Quinque wypowiedział się dosłownie dwa razy i bynajmniej nie w dyskusji z Tobą. Chodzi o dyskusję do czasu wycięcia postu. Jeśli masz na myśli inne wątki, to albo zgłaszaj, albo nie wiąż ich z tym konkretnym.

Nic podobnego. Chodzi o całą dyskusję, także po wycięciu. Ponieważ Mrs_Hadley nadal w niej uczestniczy, czyta, pisze i nie reaguje. Zareagowała wtedy, kiedy sprawa dotyczyła jej osobiście. Co dowodzi, że bynajmniej nie moderuje, tylko uprawia prywatę.

Ciekaw jestem, czy tym zgłoszonym wpisem był ten z 1 kwietnia 18:10, autorstwa Mrs_Hadley.

Oczywiście dostałem osta nie wiadomo za co. Bo i nie mogę sprawdzić. Chamstwo pewnego użytkownika od dawna jest tolerowane. Już mówiłem, Małgosia nie nadaje się na moderatora. A jak jej nie podoba się to co pisze to niech wsadzi mi kolejnego osta. Albo perma. Hipokryzja do oporu. Każdy inny użytkownik za chamstwo dawno by wyleciał ale ten jest tolerowany