Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 26, 2025 14:49



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 1868 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36 ... 125  Następna strona
 Uwagi do moderacji 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17
Posty: 1998
Post 
jo_tka napisał(a):
Dopisek - oczekujesz, ze na tym forum bedą dopuszczane tylko poglądy zgodne ze stanowiskiem Kościoła katolickiego? To przyznam, że mnie zaskakujesz...

To w takim razie zaczynam mieć wątpliwości czy dyskusje i polemiki na forum są grzechem. Gdy głosi się poglądy sprzeczne z nauką Kościoła i wyraża zdanie sprzeciwiające się wierze to można to zakwalifikować według rachunku sumienia jako prowadzenie czy uczestniczenie w rozmowach przeciwnych wierze i wartościom chrześcijańskim co jest grzechem. Z tego wynikałoby że spora część polemik forumowych ze względu na swój charakter jest grzeszna.

Inaczej jest gdy szuka się odpowiedzi na pytania, szuka się wyjaśnienia niejasności i wątpliwości co może świadczyć o zainteresowaniu wiarą i nauką Kościoła i być poszukiwaniem w wierze, którą się zagubiło, utraciło lub jeszcze nie odnalazło czyli jest dobrem


Cz maja 25, 2006 16:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 10:49
Posty: 453
Post 
Akacjo zlituj sie, Jo_tka cywilizuje nam tutaj religie dopuszczajac inne poglady a Ty chcesz wrocic do zasciankowosci.


Cz maja 25, 2006 17:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40
Posty: 1707
Post 
-olfik- napisał(a):
Akacjo zlituj sie, Jo_tka cywilizuje nam tutaj religie dopuszczajac inne poglady a Ty chcesz wrocic do zasciankowosci.

Cywilizaja gejów i lesbijek .. Bardzo ciekawa cywilizacja !!
Wiaraw Boga i jego wartosci to ciemnogród i zacofanie ..
Nic dodac nic ująć!!


Cz maja 25, 2006 17:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Akacjo - nie nakłaniam Cię do wyrażania poglądów przeciwnych wierze i wartościom chrześcijańskim. Powiedziałabym nawet, że serdecznie Cię namawiam do czegoś wręcz przeciwnego.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Cz maja 25, 2006 17:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
heh no nie wiem
albo mi się wydaje albo...

w zasadzie za rączkę nie złapałem :P ale coś jest nie tak z podgladem postów
jestem prawie ;) :P pewny , że zmieniłem mój błąd "nieżadko" na "nierzadko" i ... przemieniło się poprawione z powrotem w "nieżadko"

od jakiegoś już zresztą czasu zastanawiam się czy aby 'podgląd' nie powoduje literówek
mam takie wrażenie, że gubione są litery
ostatnio ze słowa "stare" po podglądzie zniknęło mi "t"
oczywiście możliwe jest, iż wcale nie wstukałem tego
nie pisze tutaj o moich błędach bo takowe sa
i popełniam je przy pisaniu posta nieustannie
mało tego, że przekrecam litery to niewstukuje ogonków albo właśnie nie wprowadzam wszystkich literek w slowie
oczywiście
jednak zauważam tutaj pewne błędy które jestem pewien [prawie], że ich nie popełniam
czy macie takie same doświadczenia z chochlikami :P :lol:
czy to ja mam jakieś zwidy niewidy
:mrgreen:

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Cz maja 25, 2006 19:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Uprzedzam, że posty o stosunku do homoseksualizmu będą z tego tematu usuwane

Queer - odbierz pw

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Cz maja 25, 2006 21:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
akacja napisał(a):
To w takim razie zaczynam mieć wątpliwości czy dyskusje i polemiki na forum są grzechem. Gdy głosi się poglądy sprzeczne z nauką Kościoła i wyraża zdanie sprzeciwiające się wierze to można to zakwalifikować według rachunku sumienia jako prowadzenie czy uczestniczenie w rozmowach przeciwnych wierze i wartościom chrześcijańskim co jest grzechem. Z tego wynikałoby że spora część polemik forumowych ze względu na swój charakter jest grzeszna.


Można na to spojrzeć też z innej strony:

Mt 9,9-13 napisał(a):
Gdy Jezus siedział w domu za stołem, przyszło wielu celników i grzeszników i zasiadło wraz z Jezusem i Jego uczniami. Widząc to, faryzeusze mówili do Jego uczniów: "Dlaczego wasz Nauczyciel jada wspólnie z celnikami i grzesznikami?" On, usłyszawszy to, rzekł: "Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Idźcie i starajcie się zrozumieć, co znaczy: Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary. Bo nie przyszedłem, aby powołać sprawiedliwych, ale grzeszników".


Pt maja 26, 2006 9:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17
Posty: 1998
Post 
Sweetchild tylko widzisz grzesznicy i celnicy do których przyszedł Jezus słuchali Jego słów, stał się dla nich nadzieją na lepsze życie, więc nie sprzeciwiali się Jemu. Tak jak do celnika Mateusza przyszedł Jezus i w wyniku tego spotkania postanowił połowę swego majątku oddać ubogim i wynagrodzić tym ktorych skrzywdził poczwórnie.
Natomiast ci którzy sprzeciwiali się Jezusowi, to faryzeusze, wobec których Jezus wypowiadał ostre słowa. Trwanie w sprzeciwie wobec Jezusa i zatwiardziałości serca uniemożliwia otrzymanie łaski miłosierdzia.


Pt maja 26, 2006 17:02
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
akacja napisał(a):
Sweetchild tylko widzisz grzesznicy i celnicy do których przyszedł Jezus słuchali Jego słów, stał się dla nich nadzieją na lepsze życie, więc nie sprzeciwiali się Jemu.


Wydaje mi się, że jednak nie wszyscy. Inaczej Ewangelie zapewne wspomniałyby o tym, że grzesznicy i celnicy masowo się nawracali.

akacja napisał(a):
Tak jak do celnika Mateusza przyszedł Jezus i w wyniku tego spotkania postanowił połowę swego majątku oddać ubogim i wynagrodzić tym ktorych skrzywdził poczwórnie.


To, że wspomniany został celnik Mateusz potwierdza moje powyższe przypuszczenie.

akacja napisał(a):
Natomiast ci którzy sprzeciwiali się Jezusowi, to faryzeusze, wobec których Jezus wypowiadał ostre słowa.


Ale i ich nie zbanował ;-)

akacja napisał(a):
Trwanie w sprzeciwie wobec Jezusa i zatwiardziałości serca uniemożliwia otrzymanie łaski miłosierdzia.


Nawet jeśli, to o nikim nie można przesądzać, że i tak będzie on trwał w sprzeciwie wobec Jezusa i nie warto z nim rozmawiać. W Królestwie Niebieskim większa jest bowiem radość z jednego nawróconego niż z 99 sprawiedliwych.


Pt maja 26, 2006 18:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17
Posty: 1998
Post 
Jest wielka radość w niebie z nawracającego się grzesznika ale widząc po charakterze niektórych polemik nie wydaje mi się by sprzyjały nawróceniu. I dopuszczanie poglądów sprzecznych z nauką Koscioła raczej jest niewłaściwe dla osoby której zależy na uzdrowieniu relacji z Bogiem.
Widać też różnice między niemal dramatycznym wyrażaniem stanem braku swej wiary zawierającej pozorny sprzeciw lecz przede wszystkim pragnienie by to się zmieniło i wtedy można takiej osobie starać się pomóc a uporczywym głoszeniem poglądów przeciwnych wierze, z brakiem szacunku dla Boga, wiary i osób wierzących będących wręcz na granicy wyśmiewania.


Pt maja 26, 2006 18:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17
Posty: 1998
Post 
Ze względu na II przykazanie Boże, ze względu na szacunek dla imienia Bożego nie powinno się dopuszczać na forum tego typu rozmów które byłyby przeciwne wierze i zawierały brak szacunek dla Boga, wiary i osób wierzących.


Pt maja 26, 2006 18:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 15, 2005 17:06
Posty: 968
Post 
akacjo, niedawno, bardzo niedawno dotarło do mnie, że jest olbrzymia liczba ludzi, którzy czytają nasze wątki i nie zostawiają po sobie śladu na forum. Tylko czytają.

Czy jeśli taki obserwator dyskusji, dzięki niej, dzięki widocznym owocom Ducha Świętego, jakimi są spokój i życzliwość Twoich odpowiedzi, nawróci się - to czy choćby dlatego nie warto?

_________________
Nie smuć się zaraz z nieszczęść na świecie, bo nie znasz dobra zamierzonego w wyrokach Bożych, które one niosą z sobą dla wiecznej radości wybranych. (św. Jan od Krzyża)


Pt maja 26, 2006 20:17
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
akacja napisał(a):
Jest wielka radość w niebie z nawracającego się grzesznika ale widząc po charakterze niektórych polemik nie wydaje mi się by sprzyjały nawróceniu. I dopuszczanie poglądów sprzecznych z nauką Koscioła raczej jest niewłaściwe dla osoby której zależy na uzdrowieniu relacji z Bogiem.


Czy to zdrowa relacja, polegająca na niedopuszczaniu jakiś poglądów? To tak jakby w małżeństwie zamknąć się razem w domu i nigdzie nie wychodzić, aby nie narażać się na pokusy.
Powiedziałbym, że prawdziwa Prawda polemiki się nie boi.

akacja napisał(a):
Widać też różnice między niemal dramatycznym wyrażaniem stanem braku swej wiary zawierającej pozorny sprzeciw lecz przede wszystkim pragnienie by to się zmieniło i wtedy można takiej osobie starać się pomóc a uporczywym głoszeniem poglądów przeciwnych wierze, z brakiem szacunku dla Boga, wiary i osób wierzących będących wręcz na granicy wyśmiewania.


Ktoś, kto nie wierzy w Boga, nie może mieć do Niego szacunku. Może co najwyżej udawać taki szacunek, albo też mieć na tyle wyczucia, aby nie manifestować swego braku szacunku.
Ale ta zasada obowiązuje w obie strony i nawet gdy nie mamy zbyt wiele poważania dla poglądów głoszonych przez adwersarza, nie należy opluwać tejże osoby.

akacja napisał(a):
Ze względu na II przykazanie Boże, ze względu na szacunek dla imienia Bożego nie powinno się dopuszczać na forum tego typu rozmów które byłyby przeciwne wierze i zawierały brak szacunek dla Boga, wiary i osób wierzących.


Myślę, że to spora nadinterpretacja II przykazania. A już zupełnie nie stawiałbym na jednym poziomie Boga, wiary i osób wierzących. Dlaczego brak szacunku dla osób wierzących miałby być większym przewinieniem niż brak szacunku dla osób niewierzących?


Pt maja 26, 2006 22:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23
Posty: 3613
Post 
SweetChild napisał(a):
Myślę, że to spora nadinterpretacja II przykazania. A już zupełnie nie stawiałbym na jednym poziomie Boga, wiary i osób wierzących. Dlaczego brak szacunku dla osób wierzących miałby być większym przewinieniem niż brak szacunku dla osób niewierzących?

A zasada wzajemności ? Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe ?

Wierzący mają ją spisaną. Na papierze. Wynika z dekalogu. Więc obowiązuje. Ze stosowaniem różnie.

Niewierzący (tu: ateiści) nie mają nic. Żadnego Kodeksu. Żadnej zasady. Więc mogą bez zahamowań.

Summa summarum. Wierzący są z własnego wyboru (wiary i dekalogu) słabsi. I często przegrywają. Dlatego nie ma się co żachać, na głosy wzywające do jakiejś Samoobrony :D

_________________
Obrazek
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.


So maja 27, 2006 0:51
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17
Posty: 1998
Post 
SweetChild napisał(a):
Czy to zdrowa relacja, polegająca na niedopuszczaniu jakiś poglądów? To tak jakby w małżeństwie zamknąć się razem w domu i nigdzie nie wychodzić, aby nie narażać się na pokusy.
Powiedziałbym, że prawdziwa Prawda polemiki się nie boi.

Jeżeli w dyskusji dojdzie do sprzeciwu wobec nauki Kościoła i stwierdzi się że ze względu na dyskusyjny charakter forum jest dopuszczalne wyrażanie takich poglądów to wydaje mi się to niewłaściwe. Bo mi wydaje się że należy stosować priorytet wierności przykazaniom Bożym przed merytocznością dyskusji. Choćby dlatego by nie siać zamętu tym którzy to czytają, są szukający, wątpiący,i szukają wyjaśnienia nauki Kościoła
Sweetchild napisał(a):
Ktoś, kto nie wierzy w Boga, nie może mieć do Niego szacunku. Może co najwyżej udawać taki szacunek, albo też mieć na tyle wyczucia, aby nie manifestować swego braku szacunku.
Ale ta zasada obowiązuje w obie strony i nawet gdy nie mamy zbyt wiele poważania dla poglądów głoszonych przez adwersarza, nie należy opluwać tejże osoby.

Oczywiście że jesli ktoś jest osobą niewierzącą należy szanować godność jej osoby np nie można nikogo poniżać, potępiać, upokarzać, gardzić itp. Niemniej szacunek dla Boga i rzeczy świetych również jest należny.
Jak Jezus wyrzucił przekupniów ze świątyni by nie czynili z niej jaskini zbójców tak dlaczego dopuszczać na toczenie na forum rozmów przeciwnych wierze wiedząc o tym że jest to grzechem?
Sweetchild napisał(a):
Myślę, że to spora nadinterpretacja II przykazania. A już zupełnie nie stawiałbym na jednym poziomie Boga, wiary i osób wierzących. Dlaczego brak szacunku dla osób wierzących miałby być większym przewinieniem niż brak szacunku dla osób niewierzących?

Dobrze więc wykreślmy z mojej wypowiedzi "osób wierzących". Niemniej Boże przykazania należy odnosić do każdej dziedziny życia więc także działalności forumowej. Faktem jest że dochodzi na forum do łamania II przykazania. Więc stawianie merytoryczności dyskusji ponad przykazaniami Bożymi wydaje mi się niewłaściwe.


So maja 27, 2006 8:02
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 1868 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36 ... 125  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL