| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Po pierwsze, z tego co pamiętam tematy adresowane do ateistów, które Seweryn zakładał nie były identyczne,
Za to jego argumenty były. Poczytaj, a potem pisz.
Crosis
|
| Cz mar 13, 2008 20:45 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
A nie łatwiej byłoby po prostu nie karmić Seweryna, zamiast z uporem maniaka mu odpowiadać, a potem zgłaszać pretensje, że takie wątki istnieją?
|
| Cz mar 13, 2008 21:44 |
|
 |
|
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
Crosis napisał(a): Cytuj: Po pierwsze, z tego co pamiętam tematy adresowane do ateistów, które Seweryn zakładał nie były identyczne, Za to jego argumenty były. Poczytaj, a potem pisz. Crosis
To, że podobne, lub nawet te same, argumenty Seweryn mógł stosować w różnych dyskusjach nie ma związku z omawianym przypadkiem zamknięcia wątku, w którym chodzi nie o podobieństwo argumentacji, ale indentyczność zagadnienia, dyskutowanego naraz w dwóch równoległych wątkach, mimo ostrzeżeń. Poczytaj, a potem pisz.
_________________ www.onephoto.net
|
| Pt mar 14, 2008 9:30 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Poproszę usunąć zbędne posty z tematu :"Co by było, gdyby..." w wierzyć nie wierzyć. Wywiązała się kompletnie bezsensowna dyskusja na temat sensu pytania.
Z góry dziękuję 
|
| Pt mar 14, 2008 16:02 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Paschalis - odróżniam. Co nie zmienia faktu, że Seweryn jest osobą, która mnoży byty w nieskończoność, bo w dwóch czy trzech tematach o ateistach sprowadza dyskusję do tych samych swoich argumentów. Naturalnie o tym samym poziomie sensowności. Oczywiście dla Ciebie to, że tematy się inaczej nazywają i post otwierający je jest inny, oznacza od razu, że mają inną zawartość. Tylko, że w tematach Seweryna dotyczących ateistów to wszystko się powtarza.
@Rita: na forach poza ostrzeganiem przed karmieniem trolli powinno się ludzi przed trollami chronić.
Crosis
|
| Pt mar 14, 2008 17:30 |
|
|
|
 |
|
boki
Dołączył(a): Pt mar 14, 2008 22:59 Posty: 56
|
Bóg zakazał trolowania będą zgładzeni w otchłani piekła!
|
| So mar 15, 2008 0:41 |
|
 |
|
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
Nah już to pisałem, ale się powtórzę - znów jakiemuś dzieciakowi podłączyli neostradę.
Cóż, szkoda, że prawdopodobnie jutro cię już tu nie będzie. ;]
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
| So mar 15, 2008 0:51 |
|
 |
|
boki
Dołączył(a): Pt mar 14, 2008 22:59 Posty: 56
|
Bóg mnie nie ukarze, bo moja wiara jest silna!
|
| So mar 15, 2008 0:56 |
|
 |
|
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Wiara to nie wszystko.
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
| So mar 15, 2008 0:59 |
|
 |
|
boki
Dołączył(a): Pt mar 14, 2008 22:59 Posty: 56
|
Możliwe, ale jest najważniejsza w życiu każdego wierzącego!
|
| So mar 15, 2008 1:02 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
|
| N mar 16, 2008 20:44 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Tutaj zaś post użytkownika Wierzysz, który po raz kolejny robi sobie żarty z Jego Świątobliwości Dalajlamy. Przypominam, że szkołach buddyzmu tybetańskiego J.Ś. Dalajlama uważany jest za Bodhisattwę, dla ludzi należących do buddyjskiej szkoły Gelug jest on postacią tej samej rangi jak np. Jezus dla chrześcijan.
w uwagach do moderacji przeczytałem takie kuriozum....
doprawdy nie wiem, jakie zwierzątka są moderatorami....
czy może moderacja kiedy włącza komputer staje się... barankiem, mrówką, strusiem, blondynką.... a przestaje być katolikiem
to że znoisicie w imię.... - no własnie czego - porównywanie pewnej moralnej doktryny ze swoją religią... to mogę wam jeszcze wybaczyć (w waszym wieku byłem równie naiwny i głupi)
ale toleroanie porównywania kogokolwiek do Pana Jezusa już nie
nie wiem jakimi jesteście katolikami - poza forum - bo tu jesteście blondynkami i całą menażerią - ale pragnę wam przypomnieć, iż takie porównanie jest nie tylko obraźliwe dla katolików i Jedynego Prawdziwego Boga
pozwalacie tu na szerzenie najgorszego z mozliwych kłamstw - iż są ludzie podobni Jedynemu Bogu.
Pozwalając na takie porównanie fałszujecie obraz Jedynego Prawdziwego Zyjącego Boga a w jego szaty ubieracie jakiegoś człowieka.
Pozwalacie by osobowe Dobro, osobowa Miłość była porównywana do człowieka i przez takie porównania pozwalacie by ten człowiek chodził w szatach samego Boga.
|
| Pn mar 17, 2008 12:43 |
|
 |
|
czeresniowa
Dołączył(a): Pn sty 28, 2008 19:25 Posty: 731
|
outsider,
Naprawdę nie potrafisz się zdobyć na trochę tolerancji?
Przecież to całkowicie oczywiste i naturalne, że skoro mamy wiele różnych religii to i obiektów kultu (zarówno ludzi jak i może miejsc, przedmiotów, nie wiem) będzie wiele.
Obrazisz buddyjskiego nauczyciela? To tak jakby buddysta obraził katolickiego księdza. Dla buddystów (dla Ciebie niekoniecznie) to właśnie ten nauczyciel jest osobą rangi Twojego księdza. Ty obrażasz Buddę, ktoś w zamian obraża Jezusa. Jak to odbierasz, jak się z tym czujesz? Cokolwiek Cię w ogóle obchodzi co w tej sytuacji czuje druga strona?
I słowo "ranga" jest jak najbardziej na miejscu. Skoro ktoś został obrażony, to warto wiedzieć, czy jest to postać dla danej religii szeregowa pełniąca funkcje niemal administracyjne, czy bardzo ważna - fundamentalna, święta, bo być może właśnie od tego w świetle polskiego prawa zależy czy mamy docznienia z prywatnymi przepychankami słownymi, czy z publicznym obrażaniem uczuć religijnych.
_________________ Prof. dr hab. Joanna Senyszyn: "Gdyby głupota miała skrzydła, minister Kopacz fruwałaby niczym gołębica." http://powiedz-nie.c0.pl/
|
| Pn mar 17, 2008 13:47 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
tolerancja?
pan Jezus przyniósł na ziemię miecz....
ta sama ranga może przyslugiwać komus podobnemu
mozna porównywać mnicha do księdza, księdza do pastora itd.
nie mozna jednak bałwana przyrównywać do Boga, jak złoty cielec nie był równy rangą Jahwe, tak nikt nie jest równy rangą Logosowi objawionemu w Chrystusie
No chyba że.... temten cielec umarł i zmartwychwstał, pokonał smierć i jest bogiem....
no to co innego....
bo w pokrętnej wschodniej logice arystotelesa przyjmuje się z usmiechem politowania bo; po pierwsze jest wielu bogów - o czym wiekszosc azjatów dobrze wie, po drugie nie ma pierwszej koniecznej przyczyny - o czym azjata wie doskonale no i po trzecie zasada niesprzeczności (tak to chyba się nazywa) - o niej azjata też wie że raz jedna rzecz może być prawdziwa, innym razem kłamliwa, że raz może byc cos dobre innym razem złe
i wcale sie to nie wyklucza......
|
| Pn mar 17, 2008 14:08 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
ale zreszta nie o to chodzi....,
chodzi o rozmydlanie wartości przez moderację, bo do tego prowadzi ich tolerancyjna praca
rozmydlanie...., obniżanie wartości swojej tożsamości, przyrównywanie chrześcijaństwa do doktryny moralnej
jakby chrześcijaństwo było tylko jedną z dróg czynienia pozytecznych rzeczy i niosło ze soba jedynie wartości moralne
takie chrześcijaństwo jest chrześcjaństwem bez Boga, bez objawienia,
ale co tam... moderacji to nie przeszkadza....
budda, jezus, mahomet czy kriszna
to tylko postaci nauczające jak dobrze i pożytecznie żyć
gdyby było inaczej i moderacja czuła sie odpowiedzialna za wypisywane tu treści.....
ale wymagam od niej okreslenia sie po katolickiej stronie - wiem... to obrzydliwe, katolikiem mozna byc prywatnie w domu, w niedzielę w kościele.. ale nigdy publicznie, tym bardziej podczas moderowania....
|
| Pn mar 17, 2008 14:15 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|