Czy za głoszenie herezji na forum grozi ekskomunika?
Autor |
Wiadomość |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
Na wypadek gdyby ktoś uległ mylnemu wrażeniu i zaczął spekulować iż usunięcie mojego profilu jest wynikiem zmiany polityki forum, pragnę wyraźnie zaznaczyć iż jest (a w chwili gdy to piszę dopiero będzie) ono dokonane na moją własną prośbę.
_________________ Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj
|
Śr lis 01, 2006 22:34 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Teraz dodam jeszcze, że zanim bym to zrobił dokonałbym odpowiedniej zmiany w regulaminie zabraniającej podważania prawd wiary na forum wiara.pl.
Sześć stron demagogii!
Ktoś tytaj chyba zapomniał, że jak stawia się jakąs tezę to przede wszystkim należy ją udowodnić.
Ja niestety ciągle czekam na dowody podważania prawd wiary na tym Forum...i nie moge się doczekać.
|
Śr lis 01, 2006 23:14 |
|
 |
akacja
Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17 Posty: 1998
|
Incognito napisał(a): Na wypadek gdyby ktoś uległ mylnemu wrażeniu i zaczął spekulować iż usunięcie mojego profilu jest wynikiem zmiany polityki forum, pragnę wyraźnie zaznaczyć iż jest (a w chwili gdy to piszę dopiero będzie) ono dokonane na moją własną prośbę.
Incognito, czy jest to Twoja decyzja przemyślana czy podejmujesz pod wpływem emocji? Jest faktem że jakaś forma polemik jest niewłaściwa i prowadzi do grzechu, ale całe to forum wiara nie jest złe. Dość dobrze aby nabrać do dyskusji forumowych dystansu, zwłaszcza gdy przynosi to szkodę życiu duchowemu, odejść i oderwać się od nich na jakiś czas i szukać Boga na modlitwie, we wspólnocie, na rekolekcjach.
Wiele jest dobra, poszukiwania prawdy oraz mądrości w Twych postów, uważam Cię za wartosciowego i inteligentnego człowieka. Dlaczego chcesz pozbyć się możliwości powrotu na forum (na tym nicku), jeśli kiedyś po jakimś czasie chciałbyś wrócić?
|
Cz lis 02, 2006 18:47 |
|
|
|
 |
akacja
Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17 Posty: 1998
|
PTR - jeśli miałabym pomyśleć, zastanowić się nad postawionymi przez Ciebie pytaniami i spróbować na nie konkretnie odpowiedzieć to najlepiej uczynić to na PW z moderatorem działu lub administratorem forum czyli osobami odpowiedzialnymi za kształt forum. Z tym że przyjęli oni określoną politykę forum i nie mam pewności czy chcieliby poważnie potraktować moje postulaty i uwagi.
Rozalko, czemu się denerwujesz? Incognito ma rację. Moderator ma obowiązek sprostowania, gdy coś jest sprzeczne z nauką Kościoła, tak kiedyś przeczytałam w poście zielonej mrówki. O tym że podważanie prawd wiary na forum jest grzechem dowiedział się ode mnie, w rozmowie ze mną, a nie od moderatora. Nie ma więc co dziwić się jego burzliwej reakcji, skoro moderacja mu na to pozwalała. Ja nad kwestią poruszoną przez Incognito rzeczywiście już wiele razy się zastanawiałam, że ten konflikt rzeczywiście istnieje, ze na forum ma miejsce grzech, dopuszczone jest w czasie polemik doktrynalnych podważane są prawdy wiary więc z nauką Kościoła pozostaje to w sprzeczności, gdyż według niej jest to grzechem ciężkim i sianiem zgorszenia przez narażanie na grzech innych, a udostępniany jest serwer na którym dopuszcza się popełnianie grzechu.
Jotko, o to właśnie mi chodziło, z podanym przez Ciebie przykładem i z tym co napisałaś by rozróżnić między chęcią rozmowy a zamiarem siania zamętu i głoszenia przekonań sprzecznych z wiarą. Tu zależy od mądrego rozeznania przez moderatorów sytuacji oraz znajomości życia chrześcijańskiego, by w żadnym wypadku nie tłumić poszukiwania, szukania wyjaśnienia wątpliwości i wypowiadania konfliktu a reagować tam gdzie faktycznie ma miejsce sianie zamętu i głoszenie przekonań sprzecznych z wiarą wprowadzających niepokój w czyjeś życie wiary.
A jeśli chodzi o to że osoba która czuje że dyskusje forumowe przynoszą szkodę jej życiu duchowy to ma nich zrezygnować. Czy to ma oznaczać że polemiki rzeczywiście są złe skoro tak się dzieje? Że trzeba zrezygnować z tego, jeśli dyskusje dają jakąś możliwość dialogu, dzielenia się swymi refleksjami, formułowania własnych myśli, przedstawiania własnego zdania i poznawania opinii innych i rozwijania się w ten sposób intelektualnie.
Czy z powodu tego konfliktu sumienia należy opuścić forum wiara?
Z powodu takiej sytuacji, jaka ma miejsce na forum, gdzie dopuszczone są przekonania sprzeczne z wiarą i w związku z tym grzechem który sprawia niepokój w życiu duchowym należy umieścić w podpisie napis:
"Opuszczam forum wiara, mój profil czeka na usunięcie
Mimo wszystko uważam to za rozwiązanie niewłaściwe
tolkien - to nie demagogia, to ważna kwestia sumienia, która została poruszona, nad którą należy się zastanowić.
|
So lis 04, 2006 9:54 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: tolkien - to nie demagogia, to ważna kwestia sumienia, która została poruszona, nad którą należy się zastanowić.
Akacjo wybacz, ale to dalej demagogia. Z prostego powodu. Nikt jak do tej pory nie podal mi konkretnego przykladu podwazania prawd wiary na tym Forum.
Jezeli chodzi o cala reszte i zarzuty pod adresem moderatorow. To mam podstawowe pytanie.
Czy wsrod moderatorow (pomijam ksiezy, ktorzy i tak sa nieaktywni) znajduje sie jakis wyksztalcony teolog? Nie chodzi mi o takiego co "wczoraj" skonczyl teologie i ma papierek, ale taki ktory ma te cala wiedze dobrze poukladana.
Z tego co wywnioskowalem to moderatorzy sa zwyklymi swieckimi takimi samymi jak wiekszosc userow. Tak wiec nie ma co od nich rzadac tego by wylapywali wszystkie proby "heretykowania" na Forum.
O ile rowniez zdazylem zauwazyc, to sa oni tutaj raczej od pilnowania porzadku, a nie nawracania niepokornych i gloszenia Ewangelii.
Robia to, ale w takim zakresie w jaki potrafia, po amatorsku, czyli tak jak zdecydowana wiekszosc nas userow
Wszyscy sie wiec uczymy wzajemnie od siebie.
Moderatorow nie porownywalbym do nauczycieli, ale raczej do "kraweznikow" (taki gliniarz co patroluje ulice i straszy bandziorow  ).[/list]
|
So lis 04, 2006 10:19 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Granica pomiędzy dyskusją a podważaniem prawd wiary na forum jest dość 'płynna" i ogromną role pełni tu moderator.
Osobiście uważam, że w obecnej chwili nie ma jakichś jaskrawych przykładów na niewłaściwą pracę moderacji - uważam jednak, że Zespół Portalu powinien się z liczyć z taką możliwością że niesprostowane bądź wprowadzające w błąd wiadomości pozostaną na forum.
A czegoś takiego nie powinno być ... - nauczanie Kościoła broni się samo jeżeli są tylko osoby które potrafią to właściwie przedstawić.
Popieram Akację w jej działaniach - warto się zastanowić nad tym, co pisze Akacja.
Wcale nie znaczy to, by usuwać kogokolwiek z obecnej moderacji forum.
|
So lis 04, 2006 10:48 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Prawda bowiem jest taka, że na tym forum swój autorytet stawia Kuria Arcybiskupia z Katowic.
Tymczasem - poza garstką Kapłanów pracujących na forum często nie mających czasu czytać wiadomości cała kontrola nad przekazem informacji na forum spoczywa na garstce moderatorów.
Na pewno nie moze mieć miejsce sytuacja w której osoba nie znająca danej problematyki i nauczania Kościoła w danej problematyce odpowiada za przekaz informacji w danym dziale ...
Jeżeli jest to prawdą co pisze Incognito to nie ukrywam, że włos mi się zjeżył na głowie - wygląda bowiem na to, że forum moderowała osoba nie tylko nie znająca problematyki z punktu widzenia Kościoła - na dodatek wręcz ateista.
Pomimo tego, że dość mocno przestrzegałem niegdyś przed taką możliwością ...
|
So lis 04, 2006 11:00 |
|
 |
Bezimienny
Dołączył(a): N maja 18, 2003 17:03 Posty: 679
|
Ja w sprawie owych grzechów cudzych chciałem napisać. Ale chyba Jotka mnie juz nieco uprzedziła. A każdym bądź razie gdyby chcieć owe zasady dotyczące grzechów cudzych (np zezwalania na zło) chcieć stosować zawsze i wszędzie, to powinnismy dać się wystrzelic w kosmos. Nie da sie żyć wśród ludzi, żeby jakoś w ich grzechu nie uczestniczyć. Płacę podatki, płacę na służbę zdrowia choć wiem, że z tych pieniedzy finansowane są także sprawy niemoralne. Choćby wspieranie róznych organizacji niekoniecznie wiernych nauce Kościoła czy wspieranie aborcji. Świadomi, że na świecie każdej godziny ludzie umierają z głodu powinnismy połowę naszych pieniędzy przekazywać organizacjom działajacym na rzecz nakarmienia tych ludzi. Nie można się obwiniać za to, że się nie zrobiło wszystkiego. Jezus też nie uzdrowił wszystkich, nie pouczył wszystkich...
Czy moderatorzy zezwalają na grzechy? Ktoś już to tu napisał, ale powtórze. Nie jest grzechem rozmawianie z tymi, którzy myślą inaczej. Nie jest grzechem to, że ktoś nie miał sił po raz 15 odpowiadać na ten sam zarzut, który ciągle przewija się w czyichś wypowiedziach. Zresztą często ludzie formułujący takie czy inne zarzuty sami się osmieszają. Wystarczy spróbować samemu na ten zarut odpowiedzieć. I zamiast wpadać w panikę pomyśleć... A jeśi ktoś nie wie jak sobie poradzić, to proponuję odwiedzić dział Zapytaj Portaku Wiara. Jest tam także link do kilku książek Jacka Salija. Wszystkie poważne zarzuty dotyczące Kościoła zostały w jego ksiązkach odparte. Inne często mozna wyjaśnić sobie przez analogię... Jeśli ktoś grzeszy to ci katolicy, którzy swiadomie i dobrowolnie występują przeciw nauce Kościoła...
Istnieją dwa podejścia do wiary: jedno zamknięte, wszędzie widzi grzech, boi się tych, którzy myslą inaczej. Dlatego próbuje sie zamknąć w gronie świętych i oburza się na grzeszników. I często przypisuje innym większe grzechy, niż to ma miejsce w rzeczywistości. Tak robili faryzeusze. Drugie, to otwarte podejście do wiary. Oprócz grzechu widzi także zagubienie, poszukiwanie; widzi okruchy dobra i prawdy tam, gdzie pierwsza postawa widzi tylko zło. Nie boi się inaczej myślących i wierzących, ale traktuje ich jako braci, krócyh trzeba do Chrystusa pociągnąć (a nie oburzać sie na nich). To podejście do wiary nie boi się grzeszników (żeby przypadkiem przez brak upomnienia samemu nie zgrzeszyć), ale traktuje ich jak pasterz z przypowieści o zagubionej owcy. Tak postępował Jezus, choć faryzeusze wytykali mu, ze jadał z celnikami i grzesznikami (przecież w te sposób jakos akceptował ich grzech).
I jeszcze jedno: ciągle sporo osób nie rozumie, że nasze forum ma inną formułe niż forum Katolika. Nasze ma być areopagiem dzisiejszych czasów. Tu jest miejsce dla róznych poglądów. Kuria w Katowicach (może ściślej biorąc biskup katowicki) owszem, stawia tu swój autorytet jako gospodarz, ale przecież nie jako gwarant, że wszystkie poglądy będą tu katolickie albo że wszystkie niekatolickie zostaną zbesztane. Nie na tym polega przecież otwartość na inaczej myślacych/ Nie mogą się przecież czuć ciągle cenzurowani, ciągle pouczani i moralizowani. Zresztą w ten spsób nikogo sie nie nawróci, a tylko umocni niechęć do katolików...
|
So lis 04, 2006 22:09 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Bezimienny napisał(a): I jeszcze jedno: ciągle sporo osób nie rozumie, że nasze forum ma inną formułe niż forum Katolika. Nasze ma być areopagiem dzisiejszych czasów. Tu jest miejsce dla róznych poglądów.
Powiedziałbym, że raczej Agorą dzisiejszych czasów.
Takim rynkiem, gdzie każdy włazi na swój stragan i wrzeszczy co mu ślina na jęzor przyniesie.
Areopag zaś, to była taka rada starców od podejmowania decyzji o wojnie i pokoju ....
Takie drobne sprostowanie.
Najciekawsze są jednak zawsze dyskusje o dyskusjach.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
So lis 04, 2006 23:46 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Bezimienny !
Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że w wielu sprawach masz rację.
Oczywiście - nie może być takiej sytuacji w której osoba wchodząca na forum o innych od katolickich poglądach jest besztana czy pouczana - nie w tym rzecz.
Przecież "dyskusje wewnętrzne" prowadzimy nawet w gronie katolików...
Kłopot raczej polega na tym, by moderator zawsze na tyle był obeznany z problematyką którą prowadzi by jego działania nie ograniczały się jedynie do usuwania obraźliwych bądź odbiegających od tematu tekstów.
Jest naprawdę wiele tekstów w których moderator jest tym "języczkiem u wagi" - w wielu sprawach jest w stanie nawet i krótkim tekstem wytłumaczyć nauczanie Kościoła.
Widzę, że doskonale robi to np. Jotka - dobrze robią to obecnie i inni moderatorzy.
Wydaje mi się jednak, że warto by jeszcze troszkę nad tym kierunkiem działania 'potrenować" - nic mniej nic więcej ...
Zaś za "niedopuszczalne" wydają mi się takie wypowiedzi moderacji które odbiegają od nauczania Kościoła - bez wyraźnego zaznaczenia, że to prywatna opinia danej osoby.
|
So lis 04, 2006 23:49 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Jeśli jest ekskomunika możliwa przez takie forum to błagam zgłoście mnie bo nie mogę ruszyć tyłka, żeby dokonać apostazji.
Potrzebna Wam moja herezja? Zaprzeczaqm jakoby Chrystus był obecny w Eucharystii, jestem magiem, wierzę w reinkarnacją, nie uznaję nieomylności papieża w kwestiach wiary.
Potrzebne moje dane? Zagadajcie na GG, zainteresowanym wykluczeniem mnie KK chętnie podam.
|
N lis 05, 2006 1:21 |
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Chaota napisał(a): Jeśli jest ekskomunika możliwa przez takie forum to błagam zgłoście mnie bo nie mogę ruszyć tyłka, żeby dokonać apostazji. Zmartwię cię. Ekskomunika nie jest równoznaczna apostazji. Ekskomunikę można dostać za masę rzeczy, ale apostazja to coś więcej niż ekskomunika. Przy apostazji, ekskomunikę dostajesz "gratis"
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TD ... unika.html
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
N lis 05, 2006 1:44 |
|
 |
akacja
Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17 Posty: 1998
|
Bezimienny napisał(a): Wystarczy spróbować samemu na ten zarut odpowiedzieć. I zamiast wpadać w panikę pomyśleć... A jeśi ktoś nie wie jak sobie poradzić, to proponuję odwiedzić dział Zapytaj Portaku Wiara. Jest tam także link do kilku książek Jacka Salija. Wszystkie poważne zarzuty dotyczące Kościoła zostały w jego ksiązkach odparte. Ale także na forum przychodzą osoby przeżywające kryzys i załamanie wiary i szukające wyjaśnienia wątpliwości w wierze. Stykając się z takimi zarzutami ich wątpliwości jeszcze bardziej się pogłębiają i taka forma forum nie sprzyja rozwiązaniu ich problemów wiary i drodze powrotu do Boga. Na odpowiedzi w dziale zapytań trzeba czekać około tygodnia do dwóch tygodni, więc na forum wiara można by także stworzyć możliwość by te osoby znalazły tutaj odpowiedzi na swe pytanie, a przy tym gdy ciągle na forum są jakies zarzuty wobec wiary to nie sprzyja to rozwiązaniu problemu wiary. Dobrze że w obecnej chwili nie potrzebuję żadnej pomocy w dziedzinie wiary bo na forum wiara nie uzyskałabym pomocy a kryzys wiary jeszcze bardziej by się pogłębił przez dyskusje forumowe. Ale są takie osoby na forum które takiej pomocy szukają i potrzebują. Bezimienny napisał(a): Jeśli ktoś grzeszy to ci katolicy, którzy swiadomie i dobrowolnie występują przeciw nauce Kościoła.... Błędne stwierdzenie z którego można wywnioskować że ateista podważający prawdy wiary, wyśmiewający i ośmieszający sprawy Boże, głoszący herezje itp nie popełnia grzechu. Prawo Boże zawarte w Dekalogu dotyczy każdego człowieka, wierzącego i niewierzącego, jest więc zestaw czynów które uważane są grzeszne, my mówimy tu o I i II przykazaniu. Człowiek czyniąc to ponosi odpowiedzielność moralną wobec Boga, a wielkosć winy moralnej pozostawiamy osądowi Bozemu bo w pewnych sytuacjach może zostać zmniejszona ze względu na różne czynniki życiowe. Tak więc występowanie przeciw nauce Bozej i Kościoła zawsze jest grzechem niezaleznie kto to czyni. Bezimienny napisał(a): I jeszcze jedno: ciągle sporo osób nie rozumie, że nasze forum ma inną formułe niż forum Katolika. W założeniu forum dyskusyjnego katolika szczerze powiedziano że jest w nim miejsce na wypowiedzi niezgodne z nauką Kościoła. Otrzymanie takiej informacji z gory wykluczyło moje uczestnictwo w takim forum zdając sobie sprawę z konsekwencji. Spotkałam się z negatywnym zdaniem o forum dyskusyjnym katolika że na nim można utracić wiarę. Natomiast forum pomocy katolika jest dobre ze swego założenia, jest dobrze prowadzone i na nim są sprzyjące warunki gdy ktoś szuka odpowiedzi zgodnej z nauką Kościoła Bezimienny napisał(a): Nasze ma być areopagiem dzisiejszych czasów. Tu jest miejsce dla róznych poglądów. Ta neutralność światopoglądowa jaka ma miejsce obecnie na forum wiara sprawia że nie pełni ono funkcji ewangelizacyjnej, nikt tutaj nie odnajdzie drogi do wiary, nikt nikogo nie przybliży do Boga. To jedynie centrum wymiany opinii i poglądów na szeroko pojęte wiary ale przy takiej formie forum nikt nie odnajdzie drogi do Boga i powrotu do wiary. Bezimienny napisał(a): Nie mogą się przecież czuć ciągle cenzurowani, ciągle pouczani i moralizowani. Zresztą w ten spsób nikogo sie nie nawróci, a tylko umocni niechęć do katolików...
W obecnej sytuacji osoby te mają ogromne prawo do samowolki, czynienia tego na co mają ochotę i co im się podoba i głoszenia poglądów sprzecznych z wiarą tak że osoby wierzące czują się dyskryminowane i ośmieszane i nie ma warunków do rozmów o wierze. W takiej sytuacji jaka ma miejsce na forum nikt się nie nawróci, bo taka sytuacja nie sprzyja nawróceniu. Aby ktoś się nawrócił potrzeba by było świadectwa osób wierzących.
|
N lis 05, 2006 2:49 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Zmartwiłeś. Mam ciężkiego, tępego proboszcza po 60tce, łasego na kasę jak siedem diabłów. Znałem wielu ksieży ale ten jest jedną z perełek ciemniactwa i chciwości. Wiesz jak z takim ciężko załatwić apostazję?
|
N lis 05, 2006 5:14 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Dobrze że w obecnej chwili nie potrzebuję żadnej pomocy w dziedzinie wiary bo na forum wiara nie uzyskałabym pomocy a kryzys wiary jeszcze bardziej by się pogłębił przez dyskusje forumowe. Ale są takie osoby na forum które takiej pomocy szukają i potrzebują.
Sama dobrze wiesz, ze to Forum nie jest "Forum Pomocy", tylko Dyskusji. Dziwna jak dla mnie mentalnośc wykazuja osoby szukające wsparcia dla wiary na tego typu forach. To kompletne nieporozumienie. Tak samo jak smieszne jest dla mnie by pod wpływem dyskusji na internetowym forum można było utracic wiare. Jeżeli tak się dzieje to znaczy, ze tej wiary nie było wcale, albo była ona bardzo płytka i zwalanie jej utraty na forumowe dyskusje jest niepoważne i dziecinne. Cytuj: Błędne stwierdzenie z którego można wywnioskować że ateista podważający prawdy wiary, wyśmiewający i ośmieszający sprawy Boże, głoszący herezje itp nie popełnia grzechu. Błednie odczytałas intencje Bezimiennego. Głównie chodziło tutaj o zarzut grzechu cudzego. Katolik nie jest w stanie brac na siebie grzechy każdego i nie może im byc winny. To że ateista zaprzecza jakiejś prawdzie wiary nie czyni winnym dyskutujących z nim katolików, którzy staja w obronie tej prawdy. Niepowazne podejscie i kolejny objaw tego, ze niektórzy zatrzymali się w edukacji religijnej na poziomie szkoły podstawowej. Poza tym Bezimienny odniósł to zdanie do zarzutów jakoby moderatorzy grzeszyli zezwalając na głoszenie "herezji" ateistom i innowiercom. Chociaz szczerze mówiac to to zdanie jest błędne. Bo jeżeli katolik świadomie i dobrowolnie wystepuje przeciw nauce KK ...to nie jest katolikiem, a jedynie zarejestrowanym ochrzczonym. Cytuj: Ta neutralność światopoglądowa jaka ma miejsce obecnie na forum wiara sprawia że nie pełni ono funkcji ewangelizacyjnej, nikt tutaj nie odnajdzie drogi do wiary, nikt nikogo nie przybliży do Boga. To jedynie centrum wymiany opinii i poglądów na szeroko pojęte wiary ale przy takiej formie forum nikt nie odnajdzie drogi do Boga i powrotu do wiary.
Błąd, chyba mało wczytujesz się w dyskusje. Takie dyskusje prowadzą do poszukiwań, a poszukiwania moga doprowadzić do Boga. Forum nie jest bezpośrednim, ale tylko pośrednim narzędziem prowadzącym do Niego
|
N lis 05, 2006 8:21 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|