Przy czym nie jest istotne, czy ktoś otworzył skrzynkę, tylko czy kliknął i otworzył pw. Dopiero wtedy pw zmienia lokalizację...

Dodam, że jeśli ktoś ma zablokowane wyskakiwanie okienek i nie ma powiadomień na maila, to może zwyczajnie przeoczyć...

Dodam jeszcze, ze niektórzy nie otrzymuja zadnych powiadomień na PW.

To tez podciąga sie pod przeoczenie, czy pod zwykła złosliwość?

Dzabba, ja osobiście uważam userów za inteligentnych ludzi. W związku z czym zakładam, iż po pojedynczym lub dwukrotnym upomnieniu doskonale wiedzą , jakie posty i za co są usuwane.- Tym bardziej, kiedy piszą na Forum od dłuszego czasu. Mój czas też jest cenny.

I nie jest to żadne przeoczenie :

Proponuje zmiane tego punktu. Ze względu na deaktualizacje punkt ten powinien brzmieć:
9. Moderator nie ma obowiązku informowania o powodach usuniecia postu (zazwyczaj tego NIE ROBI)

Nie jest konieczne wymienianie powodów "nie robienia", bo i tak sam punkt jest tak absurdalny, ze szkoda go rozbudowywać.
Nobel dla pomysłodawcy(ów)!

Niestety musze jeszcze raz (kolejny efekt absurdalnego braku ingerencji we własny post).




Owszem, nie przeczę. Czas każdego jest cenny.
Jezeli sie jednak czegos podejmuje to nalezy to ucziciwe doprowadzic do końca.
Skoro ma sie czas na czytanie i wycinanie, to kilka minut na dwuzdaniowe wyjasnienie nie jest problemem.
No chyba, ze ktos ma problem z samym sobą, a na Forum sprawuje funkcje tylko z powodu faktu posiadania władzy.
Zawsze można w towarzystwie zabrylować "Jestem moderatorem i mam nieograniczona władze". To ogromnie nobilituje , szczególnie maluczkich

Dzabba, na tym forum jest tyle ciekwych wątków, chce Ci się tak tutaj ciągnąć temat?

Masz całkowita racje Kropko

Nie ma sensu kopać się z koniem

Zwłaszcza kiedy nie wiadomo za bardzo kto jest koniem a kto kopiącym, prawda?

...a jednak wiadomo:D
Kopiacym jestem JA, koniem jest moderacja
Dlaczego?
Ot prosty przykład.
Kolejny raz został usunięty mój post. Pal licho sam post, ale zgodnie z bzdurna zasadą "TWA moderacji" nie zostałem o tym poinformowany. Moderator sobie wszedł (nawet nie wiem który) i po prostu usunał post.

Teraz, gdy userzy go nie widza, znów moze dojść do sytuacji w której moderator (lubo admin) beda twierdzic, ze ów post był "pełen obelg". Tak wiec znów jest okazja do posłużenia sie kłamstwem.

Rozumiem zatem dlaczego moderatorzy nie używaja PW. Wyjasnienie jest proste. Gdyby używali tej opcji i wyjasniali powody kasowania, nie mogliby posługiwac sie kłamstwem.
W obecnej sytuacji moga wymyślac co sobie chca, gdyz dowodów żadnych nie ma. Post zniknął, PW nie było, mozna "frajerom-userom" wcisnąć każdy kit

Wielkie brawa dla "tfurcy" regulaminu. Wiedział co robi wpisując ów "9" punkt. Najwidoczniej ma niezłe doświadczenie...a kłamstwem też sie nie brzydzi

Gratuluje przynależności do tak wspaniałego towarzystwa "katolików".

"Jezu kocham Cię...a ty dziadu spiep....j " - Katolik by Copyright. Made in Poland

Moderacja i tak ma do ciebie duzo cierpliwosci, zwlaszcza, ze wartosc merytoryczna twoich postow jest na ogol niewielka

Czy moderacja zechce sie zainteresowac takim faktem ? :

Szanowna Cenzura (Mam na mysli niektorych moderatorow) z "lekkiej reki" wycina posty uzytkownikow, ktorzy minimalnie nie trzymaja sie tematu, bez jakiejkolwiek informacji, etc. Nie mowiac juz o pewnej kulturze. Wycinane sa zarty (np. z trollowania), itd. Natomiast stosowac satanistyczne podpisy (vide Rothein), bluznic, atakowac katolikow, nagminne pisac "bog" z malej litery - mozna do woli, a dzial "Wierzyc, nie wierzyc", to juz w ogole zamienil sie w piaskownice, gdzie mozna dowiedziec sie wszystkiego oprocz poznania oficjalnego stanowiska KK. Czy mozna poprosic o wyjasnienie tego stanu rzeczy ?

Może warto by było faktycznie drogą "pm" odsyłać zakwestionowane posty, lub ich fragmenty. Wysiłek niewielki. Parę kliknięć. Pleeeees.

Jo_tko, widzę Twoją aktywność na forum - proszę zatem o ustosunkowanie się do powyższej mojej prośby.

ToMu. Znowu powiesz, że cię prześladuję. Ale niech tam.


Jak łatwo sprawdzisz, przymiotnik "wulgarny" to:

Czyli powiedzenie o tych "filmach" jako "wulgarnych jest uprawnione ponieważ:
- upowszechniane są z uproszczeniami, wypaczeniami, fałszami;
- kierowane są do pospólstwa, bo do niego trafiają argumenty ordynarne, trywialne, niewybredne, grubiańskie, prostackie, uproszczone.

Każdy ma prawo do własnej oceny rzeczywistości. Ty możesz piać z zachwytu i widzieć "swoją prawdę", Meritus i Eloso widzą ją inaczej.

Tobie nikt tego prawa nie odbiera, to i ty nie odbieraj innym.

A przy okazji: pieniądze na Stocznie są wyjaśnione. Nie powielaj nie prawdy. Jedyne co jest wyjaśniane w tej sprawie to niejasna rola firmy Krzak która "wyssała" podstępem pieniądze od RM. Podobnie jak w przypadku Stella Maris w Twojej diecezji.
Problem składania sprawozdań ? To jest problem Ustawodawcy.
Zapewniam cię, że jeśli jednoznaczny będzie obowiązek składania ich do KRRiT, to RM będzie je terminowo i rzetelnie składać. Tak jak np. rzetelnie rejestruje i udostępnia KRRiT dane o swoim programie.
Pisząc mętnie o tej sprawie przyczyniasz się do upowszechniania nieprawdy.

"Nie wnoszą one nic do dyskusji, zaśmiecają tylko temat - tym bardziej, że pewnie piszący je nie zadali sobie trudu obejrzenia programu"
"a nie slogany ludzi, którzy, jak widać, nie potrafią udowodnić, co jest wulgarne"
Przejrzyj swoje posty ToMu pod tym kątem. Czy niektóre nie "zaśmiecają", czy niektóre nie zawierają wulgarnych tj. "pospolitych" "sloganów.

Więcej samokrytyki ToMu.