Jak najbardziej

Mike29->

Na chwilę obecną tak jest, chociaż niektórym bardzo to przeszkadza i bardzo chcą to zmienić
A co do reszty to zgadzam się z Tobą. Ja też nie mam najmniejszego problemu z katolikami na co dzień, a to katolicy właśnie otaczają mnie w większości (chociaż wśród bliższych znajomych coś drgnęło ostatnio w kierunku otwartego odchodzenia od katolicyzmu). Z tym że są to w większości tacy katolicy, których katolicyzmu nie uznałaby pewna część tutejszych. Wierzący, od święta bardziej praktykujący, i raczej nie przestrzegający nauczania KK.
A w ramach chrześcijaństwa tak szerzej, to faktycznie w ogóle różnie bywa. Np. Pan Kozioł, metodysta, daje moim zdaniem pozytywny obraz chrześcijaństwa. Oczywiście ja wciąż pozostaję po tej drugiej stronie mocy i często inaczej widzę świat, ale nie mogę nie docenić tego jak wygląda chrześcijaństwo w Jego wykonaniu.

Zaczynam podejrzewać, że to Ci w jakiś sposób... schlebia?
Skoro pod adorację podciągasz to "człapanie"

Cóż uradzić Asienkko , mi tam nie przeszkadza, że na liście @Panny_Funi jestem trzecim muszkieterem
Zresztą przecież na tym polega forum i taka jego specyfika . Dla co wrażliwszych na takie "ataki" stworzono działy ekskluzywne i PW.
Natomiast to, że ludzie tworzą kolejne gałęzie definicji szczegółowych trollingu to pokłosie czepialstwa stosowanego , które dla niektórych jest niekomfortowe, ale jest naturalną konsekwencją, gdy ma się odmienne światopoglądy i się one między sobą zderzają.
Zapewne na forum katolika chcą wprowadzić pewne rygory, ale czy to forum ma małpować w rozwiązaniach inne, tylko dlatego że łączy je religia gospodarzy? Dążenie do upodobnienia skończyć się może "śmiercią" jednego z for. Na tym forum jest miejsce dla userów, którzy na katoliku.pl musieliby znacznie ograniczyć swoją swobodę wypowiedzi, aby nie wylecieć z forum. Uważam, że taka formuła tego forum jest jego atutem.

Asienkka->

Jak ktoś za człowiekiem ciągle goni, czy to realnie czy tylko wirtualnie, to najwidoczniej ma ku temu jakiś mocny powód
Mnie takie rzeczy generalnie nie schlebiają, bo nic z nich sensownego dla nas nie wynika (niechciany adorator, to nie TEN adorator ), a bywa że są z tego niemałe problemy... Staram się unikać takich sytuacji na co dzień, lubię wzajemność
No ale w takich realiach forumowych, jeśli nie idzie czegoś zmienić, to trzeba nabrać odpowiedniego dystansu

Val->

Z uprzejmości nie zaprzeczę, skoro sama się w tym odnajdujesz
Za to Ciebie nie podejrzewam o bycie moim skrytym wielbicielem

Skoro już pisałaś o czepialstwie, które mi zarzucałaś w innych wątkach, to dla mnie było jasne jak słońce, że to o mnie chodzi

Może to nie adoratorzy(brzmi dość dziwnie w omawianym kontekście) a zakamuflowana forumowa Święta Inkwizycja . A nuż się nawrócisz

Val->

No nie wiem, nie wiem... Dusz zbłąkanych to na tym forum nie brakuje, a Panowie tak tylko za jedną Diablicą ganiają
Pan Soul33 to już zresztą w tym temacie doświadczony... 'Pannę' Angellę_S przecie swego czasu na priv. uwodził...
A Pan medieval_man... no powiedz sama... czyż to nie prawdziwy zalotnik?

Żadna tam Święta Inkwizycja...

Ja tam nie wiem jak to z flirtami u Ciebie na PW sprawa wygląda, tylko od strony publicznej widzę, więc się nie wypowiem . Tylko nie rozpal zbyt dużego ogniska, bo się Adminka zbulersuje

Masz swoich forumowych rycerzy

Zainteresowanie?
Pochlebiasz sobie... ale to typowe dla takich pyszałków jak Ty.
Dowód:

Aktywność Panny_Funi Najaktywniejszy w wątku:
Wzajemne uwagi - między użytkownikami.62 posty Panny_Funi...
Odpowiedzi w tym wątku Medieval_mana do Panny_Funi - teraz druga (2) = 3,2%
A jesli wziąć tylko pod uwagę tę poprzednią moją wypowiedź (bo ta jest wymuszona) to już w ogóle 1/62 = 1,6%
Do 90% baaaardzo daleko. Powiedziałbym więc, że moje zainteresowanie Twoją osobą zbliża się do 0...
Wiem, że to gorzka pigułka, ale i osobowościom typu hybris czasami się one przytrafiają.

Daleko mi do bycia zbulwersowaną, a tym bardziej zbulersowaną (co by to nie znaczyło)

Rycerze? Hmm... chyba, że masz na myśli użytkownika JedenPost (prawdziwy wybawiciel ,fuller (który być może za dwa dni się pojawi - powrót z wygnania), Mike29 (ale on to chyba wolałby być rycerzem jakiegoś księcia ), ewentualnie Vacarius (którego to darzę wyjątkową sympatią ).

Val, Ty sama też nieraz robisz za rycerza (choć nie dla konkretnej osoby). A podobnoś wysoka, więc masz dobry zasięg ramion. To wyjaśnia, dlaczego czasem jak siekasz, to nawet nie dają rady oddawać, choć usilnie próbują


Owszem, społeczeństwo jest różnorodne, ale do większości lokali nie wpuszcza się ludzi, którzy zachowują się poniżej pewnego minimum kultury (odpowiednik ewidentnego łamania regulaminu).

Jednakże, w wielu lokalach postępuje się też w określony sposób wobec ludzi, którzy często przychodzą z konfliktowym nastawieniem i regularnie wszczynają kłótnie. Zwykle najpierw prosi się i upomina, a jeśli to nie pomaga, w końcu przestaje się ich wpuszczać.

Dość podobnie bywa też w wielu domach. To jest bardzo naturalne. I ja nic innego nie proponuję - jedynie normalność dla miejsca, które cenię. Zresztą, nie jestem w tym odosobniony, jak widać. A moderacja nawet jakiś czas temu podjęła odpowiednie działania w tej sprawie. To po prostu naturalna reakcja na zaistniałą potrzebę.



To widocznie nie patrzyłaś zbyt uważnie. Przynajmniej dwa razy zastosowałem się do Twojej krytycznej opinii. Jeden raz pamiętam - przestałem twierdzić, że jakieś poglądy polityczne wynikają z braku znajomości polityki.


Sorry, przeoczyłem to. Nic nie wiem o żadnych Twoich przyjaciołach. Pisałem tylko o wrażeniu z forum i nawet podkreśliłem, że wrażenie to może być mylne. Chociaż przypominałem sobie, jak sama kiedyś przyznałaś mi rację, że czasem skreślasz ludzi z prędkością karabinu.


Jako dziecko ja też zwykle wolałem "czarne charakterki", podobnie jak chyba większość dzieci. Ale wiesz... to mija.

Jakie rycerze???
Prawdziwe rycerze to zwalczają takie smoki jak Funia

Val->

Właśnie o to się rozchodzi, coby niektóre ognicha skutecznie ugasić

medieval_man->

Aktywność Pana medieval_mana w odniesieniu do Panny Funi, to nie tylko ten wątek (tu zresztą to trzecia, nie druga). A jak niemiłe Panu wrażenie jakie Pan wywołuje, to cóż, jest na to świetna recepta Wystarczy nie dawać więcej okazji Ze swojej strony gorąco polecam


Asienkka->

JedenPost to chciał być Indianinem a nie rycerzem, jak dobrze pamiętam
Fuller to banita, a nie rycerz
Mike to niewątpliwie dla księcia jak już
A Vacarius to i dla księżniczki i dla księcia jednocześnie. Dla mnie to byłby już tłok

Oczywiście wszystkich wymienionych bardzo lubię
A poza tym ja wcale rycerza nie szukam Jaka tam ze mnie księżniczka... ja z innej bajki

Soul33->

Wypowiedziałam się na ten temat, nie będę się powtarzać. Odsyłam do odpowiedniego wpisu.


Ja skreślam ludzi natychmiast, jeśli mam ważny powód. A na samym forum, do tych z którymi w taki czy inny sposób trzymam, nie odwróciłam się bez powodu plecami. Sa więc to zarzuty bezpodstawne.


Jednym mija, innym nie. Jedni wolą dany typ ludzi, drudzy zupełnie inny.

Panna_Funia czytać nie potrafi.
Napisałem wyraźnie, że aktywność w tym wątku (zresztą tym, w którym jesteś najaktywniejsza, co jest wymowne).
Nigdzie nie napisałem natomiast, że jakieś wrażenie jakie ja wywołuję jest mi niemiłe.
Panna_Funia zmyśla (zresztą jak zawsze).
Stara taktyka: nakłamać, nazmyślać, ustawić przeciwnika tak jak Tobie wygodnie i powiedzieć - no, patrz jak stoisz?
Ot, czysty (sorry: brudny) szatanizm.

medieval_man->

A, czyli jednak fajnie robić za wielbiciela - jak Pan to ujmuje - szatanistki Pana wybór
Przypominam, że to kolejny Pana post do Panny Funi w tym temacie