Ja rozumiem że musisz dbać o swój "dom" ale nie musisz brać przykładów rodem z prl-u czy innych rodzajów zamordyzmu gdzie protestujący byli "zadymiarzami", mający inne zdanie "płatnymi pachołkami kapitalizmu" a odmienne spojrzenie na temat "nabijaniem postów". To nie prowadzi do niczego dobrego MHO. Kościół jako taki istnieje tyle wieków że jedna wypowiedz nieszczęsnego mnie nie zatrzęsie fundamentami Wiary i nie wprowadzi paniki w szeregi owieczek. A usuwanie i kalumnie o nabijanie postów nie poprawia w moich oczach Twojego wizerunku. Kościół podobno jest otwarty a nie betonowy. Jest szereg osób Wierzących które szanuję. Wymieniamy argumenty i mimo że stoimy po innych stronach "barykady" to mamy do siebie wzajemny szacunek. A dyskusja MHO nie polega na tym że jeden gada a drugiemu sią plastrem zakleja gębę.

Pozdrawiam

Jednakowoż stany wiary i niewiary przeplatają się niczym sinusoida. Jeśli więc jest ktoś w początkowym stanie wiary i nie przeszedł kolejnych etapów wątpienia/wierzenia, podświadomie boi się nieuchronnej redefinicji wiary i światopoglądu. Moderatorzy tutejsi to w większości osoby młode, które wraz z upływem czasu zmierzają w kierunku kolejnych pytań, które zadać musi sobie każdy człowiek. Nie dziw się więc, że po prostu się boją. To ludzkie.

Tak przy okazji. Chodzi o to: http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?t=18534&start=30 Ja to rozumiem że strach że inne takie. Wystarczyło by (tez napisałem w tym temacie wyjaśnienie... usunięte ) stwierdzenie żebym nie szerzył herezji w tym temacie bo od tego są inne topiki. Wtedy jest gitara i nie mam pretensji. Ale zarzut nabijanie postów w sytuacji kiedy odniosłem się konkretnie do tematu ? Kiedy nie chciało mi się pisać i nie pisałem nic przez miesiąc? No to już mało zrozumiałe. Żeby jeszcze jakaś nagroda za ilość postów w brzęczącej walucie lub samochód marki audi był do wzięcia za milionowy post to jeszcze rozumiem. Wtedy można by podejrzewać użyszkodników o niskie pobudki ale w sytuacji kiedy nawet zbawienia wygrać nie można jest to dla mnie niezrozumiałe i może rzeczywiście wynika ze strachu.

A mógłbyś chociaż podać link do dyskusji? Bo rzucasz tutaj oskarżenia, o "zaklejaniu" buzi, a nie wiem nawet co napisałeś, gdzie i co zaszło...

A to już nie moja wina że to co napisałem magicznie "wyparowało"


Cholerny brak modyfikacji. Mod jako taki miał prawo usunąć moje posty i nic przeciw temu nie mam. Wist też mi usuwał ale zawsze z powodów które potrafię zrozumieć i zgodzić się z nimi. Ale to "nabijanie postów" to mnie wpieniło.

CzłowiekuBezOczu, na moją decyzję złożyło się kilka kwestii.
Po pierwsze Twoje jawne przyznanie się do bezzasadnego nabijania postów jako formie krucjaty z powodu braku opcji 'edytuj'.



Jak widać Twój cel jest jasny.

Po drugie zaakceptowałeś Regulamin, który podaje:


A oto Twój post, który usunąłem:

To jest całość postu! Zatem złamałeś tym postem Regulamin. Ponadto pod tym postem znalazły się następne, które powinny być jednym, a nie kilkoma. Zatem łatwo odgadnąć motyw usunięcia. I nie jest to pierwsza taka Twoja wypowiedź! A Twoje tłumaczenie było jedynie 'narzekaniem na moderację', a takie posty można w ostateczności umieścić w dziale Moderacja, w temacie "Uwagi do moderacji". Jeśli myślisz, że jest to próba cenzurowania, to jesteś w błędzie.
Ale mam nadzieję, że to forum będzie także miało pewną formę pedagogiczną. Nauczy Cię wyrażać swoje myśli w jednej rozbudowanej wypowiedzi Powodzenia w ćwiczeniu nowej umiejętności

Ja bym nie był taki pewny tego jasnego celu. Uwagę użytkownika o nabijaniu można odczytać jako ocenę skutku braku funkcjonalności forum, a nie celowe działania. Przy okazji zauważalna jest nutka ironii, na którą moderacja jest nadmiernie uczulona.

Ja tam nie wymiękam bo: Pierwszy zaprezentowany z dumą przez Ciebie post to była ironią którą jako wyrwana z kontekstu możesz mnie walić jak maczugą ale nic z niej nie załapałeś.

Dwa. Po google.pl było wyjaśnienie którego nie byłeś łaskawy zaprezentować. Nawet znalazła się tam moja opinia w której stwierdziłem że jako mod masz prawo usuwać moje posty ale na Boga nie zarzucaj mi nabijania. I zniknęło. Nie jest moim celem wywoływanie wojen. Usuwaj co nie pasuje do forum bo takie twoje prawo i obowiązek, tylko nie pisz że nabijam bo to bzdura. Jak dla mnie wystarczy wpis że 'Niezgodne z regulaminem" i koniec. Łapa ?

Ja nie zamierzam dyskutować o tym, co pisze CzłowiekBezOczu. Jasno to wyraził. A nie jest to jedynie deklaracja, ale stwierdzenie stanu rzeczy. On tak czyni. A ja to nieco ukróciłem.

Dla mnie koniec tematu.

Dokładnie... skoro moderacja nie łaska udostępnić jednej z podstawowych funkcji forum, to niech nie ma pretensji o to że się pisze dwa albo więcej postów pod rząd. W końcu skądinąd ta funkcja istnieje właśnie po to, żeby tego nie robić. Tu jej nie ma.

Moderacja jest do bani. Albo reprezentujesz jedynie słuszną linię albo milcz i nie zabieraj głosu. A ja myślałem, że to forum dyskusyjne...

Silmeor zapraszam do złożenia skargi w odpowiednim temacie Uwagi do Moderacji II. Ale konkrety, nie to co napisałeś, czyli nic.