Mam pytanie czy moderacja wysyła ostrzeżenia jak popadnie, według własnego widzimisie, czy też uzasadnia swoje ostrzeżenie odpowiednimi cytatami, które kwalifikują się pod dostanie ostrzeżenie? Jak choćby niecenzuralne zwroty, sianie herezji, obrażanie Kościoła Katolickiego i wiary.
Niestety dostałam ostrzeżenie z nie znanych dla mnie przyczyn i nie poparte żadnym uzasadnieniem, ani cytatem, nie wiem więc na jakiej podstawie owo ostrzeżenie zostało wystosowane przez moderatora Jotkę.
Wydaje mi się poza tym, że na katolickim forum kultura obowiązuje zwłaszcza moderatorów i takie zwroty grzecznościowe jak witam, Szczęść Boże, pozdrawiam itp są na porządku dziennym. Bardzo się zdziwiłam gdy dostałam dość obcesowy list od Jotki nacechowany emocjonalnie bez żadnych argumentów. Czy tutaj jest zwyczaj wysyłania takich właśnie listów? Trochę to nie po chrześcijańsku. A przecież jak to mówią przykład idzie z góry.. czyli od moderatorów, którzy powinni błyszczeć kulturą osobista, wiarą i merytoryką odnoszenia się do problemu z użytkownikami.