Żałosne. Najpierw chcecie źródeł informacji a gdy je dostajecie dajecie ostrzeżenia

Źródła podaje się zwyczajnie, bez polecenia dyskutowania z autorem tegoż. Żałosna to jest Twoja postawa, którą już nie raz wypunktował zefciu (rzucasz hasło jako wszechwiedzący, butnie reagujesz na krytykę, a w konsekwencji uciekasz z tematu polecając w trybie rozkazującym dyskusję z autorem audycji na YT).

Łżesz. Nie podałeś żadnego źródła. To była luźna wypowiedź, w której sprawa ciastek była wyjaśniona jeszcze mętniej, niż w Twoim poście.

) to ciach to jest kpina. Rozumiem że ratujesz zefcia przed totalną kompromitacją nie pozwalając na odpowiedź. Bo zwyczajnie na moje argumenty nie da się odpowiedzieć merytorycznie. Zamykanie ust w taki sposób ŚJ to jedyna skuteczna "broń" w waszym ręku. To już nawet nie jest moderacja tylko cenzura wyznaniowa albo dyktatura. A podobno to forum jest otwarte dla wszystkich ludzi i każdy może wyrażać swoje zdanie byle z szacunkiem dla innych. A tak na prawdę to jak zawsze w wydaniu Katolików kłamstwo bo można pisać tylko to co pani moderator się spodoba bo jak się nie spodoba to "ciach". To aż śmieszne żeby wyręczać zefcia w sytuacji gdy on sam może to zrobić. Albo sam cię o to poprosił żeby jakoś wyjść z tego z twarzą:)? W takiej sytuacji nie wiadomo jakich słów użyć, a jak zbudować zdanie, ilu słów użyć by pani moderator zechciała w swej wielkoduszności uznać komentarz.

Proszę nauczyć się poprawnego cytowania. Jeśli cytujesz zefcia i swoje odpowiedzi (cała ściana tekstu), a pod tym piszesz jednozdaniową odpowiedź " Bo to zdanie nie jest skierowane tylko do ciebie.", to oznacza, że post jest nieczytelny i dlatego wylądował tam, gdzie jest jego miejsce. Twoje wnioski na temat działań "pani moderator" są wzięte z czapy. Proszę korzystać z podglądu zanim wyślesz.

Źle rozumiesz. Planowałem poprawić Twoje skrajne niechlujstwo i odpowiedzieć. Ale Małgosiaa mnie uprzedziła.
Hahahahaha! Nie bądź wobec siebie zbyt surowy. Dużo jest w Twoich wypowiedziach bełkotu, na który rzeczywiście nie da się merytorycznie odpowiedzieć. Ale czasem powiesz jednak coś z sensem.
Zmusił Cię ktoś do niechlujstwa? Nie zmusił.

Widać, że nie masz żadnych argumentów. Bo jakbyś jakieś miał, to byś wkleił post jeszcze raz, tym razem poprawiony. Zaraz wyślę Ci treść usuniętego posta na priva, żebyś mógł poprawić.

Czytelność komentarza jest subiektywna w odniesieniu do wykształcenia. Dla jednych jest nieczytelny dla innych którzy mają co najmniej średnie wykształcenie jest wystarczająco czytelny. Ja rozumiem gdyby użytkownicy się skarżyli że nie można zrozumieć tego co piszę, ale nikt nie miał nawet okazji się poskarżyć. A prawda jest taka że czujecie się bezradni w odniesieniu do tego co piszę, a twoje argumenty by usunąć mój komentarz to dziecinny pretekst.

Na tym forum obowiązuje poprawne używanie tagów „quote”. Koniec, kropka. Jeśli nie chce Ci się sprawdzić posta pod względem cytowania – Twój problem. W żaden sposób fakt, że jesteś leniwy i niechlujny nie implikuje prawdziwości Twoich sekciarskich bredni.

A tak serio, to naprawdę zależy mi na tym, aby tę dyskusję prowadzić. Bo to ciekawe co piszesz. Np. piszesz o głosce /J/, o której nigdy nie słyszałem i informacji o której nie jestem w stanie znaleźć. Więc chętniej bym się o niej więcej dowiedział. Albo przyjął jakieś rady, jak nauczyć się wypowiadać głoski /e/, /o/, które nie występują w języku polskim. Co prawda nie uważam, jak Ty, że ta umiejętność jest potrzebna do Zbawienia, ale przydałaby mi się.

Rejestrując się na forum zgodziłeś się przestrzegać regulamin, a tam stoi jak wół odnośnie jednozdaniowych wypowiedzi Reg.§ II/5
Chyba razcxzej czytelne pisanie i właściwe cytowanie zależy od wykształcenia.

Jako moderator muszę czytać wszystkie posty i nie mam czasu ani ochoty na dopasowywanie odpowiednich słów do poszczególnych userów. To Twój obowiązek pisać przejrzyście, aby czytający nie musiał rozszyfrowywać Twoich tekstów.

No popatrz, kolejny, który wie lepiej jakie intencje mną kierowały. Tekst dostałeś od zefcia na pw. Mogłeś poprawić i wstawić na forum bez żadnych przeszkód. Dlaczego tego nie zrobiłeś, a awanturujesz się tutaj? Przecież zefciu chce z Tobą dyskutować.

zefciu pisze


? A po co? Gdyby twoje intencje były szczere wystarczyło by poprosić o poprawienie komentarza bo jest pn. nieczytelny. I wszystko. Szybkie usuwanie komentarza świadczy o arogancji i braku szacunku z czego słyniecie.

Poza tym określenie "skrajne niechlujstwo" do tagu quote świadczy o twojej panice. Wyolbrzymiasz drobiazg. Ośmieszasz się:) Inteligentny człowiek nawet by na to nie zwrócił uwagi bo godność by mu na to nie pozwoliła poniżać się do wyolbrzymienia włosa do wielkości belki. Ewidentnie świadczy to że brak ci argumentów więc panicznie czepiasz się byle czego w zdyskredytować mnie. Rób tak dalej ku uciesze użytkowników:)


Jaka ulga prawda?:))



To prawda! Nie ma moich argumentów bo są "ciach" Taka jest z wami dyskusja. To już chyba s
k r a j n a bezczelność wyciąć komuś tekst i tryumfalnie orzec " Widać, że nie masz żadnych argumentów" ) To nie pierwszy raz robicie "ciach" wedle własnych widzimisię i koniec dyskusji. Jakież to proste rozwiązanie gdy się nie ma rzeczowych argumentów )



A pani Małgosia orzeknie że za mało zdań w odpowiedzi i zrobi "ciach" i co jej zrobisz? Gdzie siła tak prawda!
Poza tym -zefciu- ja nawet nie miałem możliwości zauważyć że przypadkiem włączyłem cytat na całym tekście więc skąd mogłem wiedzieć na czym polega moje "skrajne niechlujstwo"


Zbytek łaski. Zawsze robię kopię tego co piszę. Tylko po co to wklejać jak pani Małgosia uważa że tam jest za mało zdań w odpowiedzi według niej. Wszystko to żenada. Po co takie lawirowanie i kombinacie, by zachować twarz? Poziom moderacji na w reklamie żelków haribo. Albo rozmawiajcie jak ludzie na poziomie, albo nie. A nie jakieś smarkate podchody jak dzieci w piaskownicy. A bo kropki nie postawiłeś, a bo z wielkiej litery nie napisałeś, a bo "nie" z przymiotnikiem napisałeś oddzielnie, a bo w cytat wszystko ująłeś i to skrajne niechlujstwo!!!, itp.. Dziecina, łacina i pierzyna…. To forum to jedyne miejsce w który możecie się poczuć kimś i nie przepuścicie żadnej okazji by zademonstrować swoją władzę nad użytkownikami tego forum? A może tak posłuchać Chrystusa a nie tylko udawać że się Go słucha i nauczyć się co to jest skromność, pokora, uniżenie umysłu, miłość do ludzi, a nie arogancja i buta.

Się nie awanturuję tylko wyrażam swoją frustrację;)

Nie twierdzę, że jest poniedziałek nieczytelny. Natomiast o poprawienie poprosiłem. I jak na razie nie poprawiłeś, tylko się awanturujesz.
Umieszczenie całej treści postu jako cytatu to jest skrajne niechlujstwo. Wyobrażasz sobie skrajniejsze?
Nie chodziło przecież o to, że za mało zdań, ale o to, że swoje odpowiedzi oznaczone są jako cytat. Teoretycznie można by Ci dać ostrzeżenie za fałszowanie wypowiedzi. Ale moderatora, który lubił takie coś już z nami nie ma.
Jak to nie miałeś? Mogłeś kliknąć „podgląd”? Mogłeś.

To co? Kończysz się awanturować i odpowiadasz na mój post?

Witam, mam taki problem z jednym z moderatorów, i chciałabym, żeby ktoś spojrzał na niego z zewnętrznej perspektywy.

Na pytanie w tym wątku: viewtopic.php?f=3&t=41578 odpisałam:

Zefciu tę odpowiedź usunął, zalecając mi, jako według niego "osobie spoza chrześcijaństwa", żebym unikała dawania chrześcijanom takich "dobrych rad". Na pytanie, co jest z tą radą nie tak, odparł, że jest ona chybiona. Na pytanie, dlaczego jest ona chybiona, odparł, że wprowadzam w błąd. Po długiej dyskusji udało mi się dowiedzieć, że wprowadzam w błąd autora, bo autor kierował swoje pytanie wyłącznie do chrześcijan, a ja, według Zefcia, chrześcijanką nie jestem, bo zadaję za dużo pytań. Zefciu raczyłby uznać moją odpowiedź tylko wtedy, gdybym mu udowodniła, że jestem prawdziwą chrześcijanką, na co uporczywie nalegał. Bo tak naprawdę jedyne, co było nie tak z moją odpowiedzią, to... ja. Tak mi Zefciu powiedział.

Więc mam takie pytanie do reszty moderatorów - kto ma tutaj rację? Przeczytałam uważnie regulamin i nie ma w nim żadnego punktu o tym, że na pytania chrześcijan mogą odpowiadać wyłącznie chrześcijanie, i to tacy, którzy swoją wiarę udowodnili przed jednym z modów. A żadnego innego punktu regulaminu mój post nie naruszył. Czy w takim razie Zefciu postąpił słusznie, usuwając go?

Ponieważ Kravia wywleka prywatne teksty i jeszcze je przekręca, czuję się zmuszony sprostować:

• Uważam, że rada Kravii była chybiona. Jednak nie z tego powodu usunąłem ten post i nie ma to związku z faktem, że Kravia wprowadza w błąd.
• Kravia wprowadza w błąd, bo autor prosił (co wynika z jego wypowiedzi) rady od chrześcijan, a nie od Kravii, która unika deklaracji swojej wiary, ale podważa Pismo Święte, więc na pewno chrześcijanką nie jest.

Oczywiście jest to kłamstwo. Kravia nie jest chrześcijanką, gdyż neguje objawienie chrześcijańskie (Dzieje Apostolskie). Dodatkowo prezentuje ona sprzeczną z chrześcijaństwem wizję Boga (który kieruje się namiętnością niechęci).
Nie tak z odpowiedzią było to, że niemożliwa była polemika na temat tej wypowiedzi na płaszczyźnie chrześcijaństwa.

Halo? Są tu jeszcze jacyś moderatorzy oprócz Zefcia?