Wy tutaj rządzicie i wy decydujecie. Jeśli pytasz o satysfakcję to po stwierdzeniu zefcia:

nie jestem usatysfakcjonowany. Zefciu zarzuca mi złą wolę. Wyjaśniłem, że to był błąd. Nie umiem udowodnić, że jestem niewinny (czego na marginesie nawet nie powinno się ode mnie wymagać zgodnie z domniemaniem niewinności).

Zarzucałem Ci złą wolę, bo wydawało mi się niemożliwym, aby przez przypadek posadzić takiego byka. Skoro jednak mówisz, że było przez przypadek, to przyjmuję, że widocznie było.
Ale nikt od Ciebie tego nie wymaga. Skoro twierdzisz, że jesteś, a nie ma jasnych dowodów, że jest inaczej, to widocznie jesteś.

Powiem tak: od karania moderatorów jest administrator (stąd w moim pytaniu, czy mam dać mu osta pojawił się emotek), a moderatorzy, widząc uchybienia kolegi zwykle rozmawiają z nim poza forum.
W przypadku zefcia nie widzę potrzeby karania, nawet gdybyśmy takie kary wobec siebie stosowali, bo chyba zauważyłeś, że nie upiera się przy swoim.

Oczywiście jak to w przypadku zefcia niejednoznacznie. Bo no niby tak, ale moim zdaniem jednak nie do końca, bo nie mam dowodów ale wydaje mi się jednak że mam rację.
A jednak się zdarza, zwłaszcza, że taka składnia występuje i edytor nie podkreśla błędu. Mi wydawałoby się bardziej niemożliwym posadzenie takiego byka jak: bo go z kilometra widać, a jednak się dało.

Po co więc było twoje pytanie? Prowokacja? Trochę mi to nie pasuje do profilu jaki sobie na twój temat wyrobiłem. Wiem, że pewnie macie w założeniach bronienie swoich, ale taki poziom trochę mnie zaskakuje.

Żadna prowokacja. Może emotek nie ten. Powinien być

Bronienie swoich? Daj spokój. Próbowałam tylko złagodzić napięcie widząc, że zefciu się nie upiera. Gdyby było inaczej, nie zabrałabym tutaj głosu, a zwróciłabym zefciowi na ścieżkach moderatorskich.

Z mojej strony nie ma żadnego napięcia. Po prostu dyskutujemy. Zresztą gdybym się napinał to wałkowałbym kwestię pomówienia o trolling.
A tak mi się jeszcze przypomniało w kwestii twojego stwierdzenia:

to już w kwestii decydowania o zgłoszeniach na moderatorów to już tak chyba nie wygląda, a przynajmniej nie obligatoryjnie.

Przyznam, że nie rozumiem.

Jeśli ktoś zgłasza post moderatora, to ocenia to moderator czy administrator?

Zwykle zgłoszenia na moderatorów userzy wysyłali na priv administratora, ale jeśli jest to zgłoszenie zwykłą drogą, to moderator tego nie rozpatruje. Zwyczajnie: dla moderatora to zgłoszenie nie istnieje, bo nie dotyczy jego kompetencji.

A to ciekawe co mówisz. Mówiąc o zwykłej drodze masz na myśli zgłoszenie wykrzyknikiem w prawym dolnym roku okienka z postem?

Tak.
Jak Ty sobie wyobrażasz karanie jednego moderatora przez drugiego? Czy jeden ślusarz ma kompetenmcje ukarania drugiego ślusarza, czy te kopmpetencje ma kierownik? Czy jeden kasjer ma prawo ukarać drugiego kasjera, czy to prawo ma kierownik? Czy jeden nauczyciel ma prawo ukarać drugiego nauczyciela, czy to prawo ma jednak dyrektor placówki? Itp. itd. Chyba logiczne?

To co mówisz jest dla mnie absolutnie poprawne, tylko trochę nie zgadza się z moimi doświadczeniami.
Kiedyś po zgłoszeniu dostałem maila z następującą odpowiedzią:
Wysłane przez Ciebie zgłoszenie dotyczące postu "Re: Uwagi - tylko i wyłącznie - do moderacji" w wątku "Uwagi - tylko i wyłącznie - do moderacji" zostało zamknięte przez moderatora lub administratora. Jeśli masz jakieś pytania, to skontaktuj się z zefciu za pomocą prywatnej wiadomości.
Kto twoim zdaniem rozpatrywał i zamknął owo zgłoszenie?

A pytałeś w prywatnej wiadomości? Nie znam sprawy i moje zdanie tu nie ma znaczenia, bo może być niewłaściwe.

Do czego zmierzasz? Liczysz na to, że wypowiem się przeciwko jakiemukolwiek moderatorowi na forum? Tu konkretnie przeciwko zefciowi? Nie, tego się nie doczekasz, nawet gdyby ewidentnie łamał wszelkie normy.
Jak już wspomniałam, jeśli mam jakieś uwagi coi do moderowania przez któregokolwiek moderatora załatwiam to na pwiv lub przez panel moderatora. Tak też robią inni moderatorzy. Tworzymy zespół i działamy zespołowo, co nie wyklucza pojedynczych działań bez konsultacji z innymi.

Absolutnie nie o to mi chodzi. Pytam cię tylko, czy z treści emaila można wyciągnąć wnioski kto rozpatrywał i zamknął daną sprawę. Jeśli z treści da się taką informację wywnioskować to proszę cię o odpowiedź, kto rozpatrywał i zamknął sprawę, której dotyczył ten mail.

Nie wiem kto zamknął. Jeśli sądzisz, że zefciu, trzeba było zapytać go na priv. Administrator ma wgląd także do zamkniętych zgłoszeń (dotyczących kogokolwiek), więc jeśli coś Ci nie pasowało, trzeba było zgłosić na priv administratorowi, po wcześniejszym zapytaniu domniemanego sprawcy zamknięcia.