Konstrukcja "z dużej/małej litery" jest krytykowana przez słowniki poprawnej polszczyzny Mnie nie przeszkadza, sama długo jej używałam, ale podobno bardziej po polsku jest "dużą/wielką/małą literą".

Do każdego czasem błędy zdążają i chyba każdemu się zdarzają

Jeśli komuś się zdażają nawet po zwróceniu uwagi, to nie jest to już zdarzenie, ale analfabetyzm.

... i konsternacja forumowiczów:




W j. polskim, tak jak i w angielskim "korespondować" ma przynajmniej dwa znaczenia, dokładnie tak jak w łacinie, skąd je sobie zapożyczyliśmy.
1. korespondować - odpowiadać czemuś, zgadzać się z czymś, być z czymś kompatybilnym, spójnym, także być podobnym (w charakterze, jakości, strukturze itp) i 2. korespondować - wymieniać listy. Jeśli kogoś Marek takim zastosowaniem tego słówka zaskoczył, to znaczy że trzeba więcej czytać

Jak przy tym jesteśmy można dodać kolejny przykład wieloznaczeń: "realizować". Od realizowania przedsiewzięcia przez realizowanie czeku do realizowania jako synonimu spostrzeżenia lub domyślenia się. To ostatnie dopiero w ostatnich latach przyszło, ale słyazałem opinię jezykoznawcy, że nie jest błędem (nie sprawdzalem na PWN).

Nie wiem czy taka kalka by mi w uszach nie zgrzytała, jakby to brzmiało na konkretnym przykładzie?
Np. zdał sobie sprawę (spostrzegł), że przesadził -> zrealizował, że przesadził?

W sumie ciekawe, bo to słowo najwyraźniej pochodzi od francuskiego "réaliser", ale jego (nowy) sens "spostrzec, domyślić się, zdać sobie z czegoś sprawę" chyba wymyślili Anglicy, bo Francuzi fukają, że to anglicyzm https://fr.wiktionary.org/wiki/r%C3%A9aliser

Drobna uwaga. W tytułach nie stawia się kropek.


Oto dlaczego:

Już tyle razy było pisane, że "nie" z przymiotnikami i z imiesłowami piszemy łącznie.

Dlatego odpuszczamy sobie "nie godny butów zawiązać..."
ale piszemy "niegodny butów zawiązać".

Albo w ogóle pomijamy to wyrażenie

"Oboje znamy wykładnię"...
Jeśli dotyczy to dwóch osób płci męskiej (a dotyczy), to zawsze: "obydwaj, albo obaj".
Jeśli dotyczy to dwóch osób płci żeńskiej, to "obydwie, obie".

Jeśli dotyczy to jednej osoby płci męskiej i jednej osoby płci żeńskiej, to tylko wtedy "obydwoje, oboje".

Akurat tu to wyrażenie zostało użyte poprawnie. Użytkownik mówił o małżeśstwie, a nie o sobie i zefciu .

Faktycznie. Pozostaje tylko się z tego cieszyć.

Nie myli się jedynie ten, kto nic nie robi/nic nie pisze.

Po pierwsze primo to miałem na myśli siebie i zefcia. Inaczej nie napisałbym "znamy".

Po drugie primo mnie uczono, że w liczbie mnogiej mamy tylko dwa rodzaje. Męskoosobowy i niemęskoosobowy. Nie wiedziałem, że na potrzeby liczebników utworzono jeszcze rodzaj żeńskoosobowy. Z drugiej strony "dwaj, dwie, dwoje", "trzej, trzy i ich troje". Czlowiek całe życie się uczy.

A po trzecie primo, ja tam nie jestem godny Jemu kaloszy zawiązywać.

Na pewno nie w polskiej szkole, chyba że zacznę zgadywać z jakiego regionu jesteś, gdzie jest "kogo to długopis?", "ona mnie popchła"

Nazywa się to "liczebniki zbiorowe".