Prostestuję !! PTRQwerty, tak nie można Człowiek prosi o pomoc, wrecz woła rozpaczliwie, a Ty zamykasz mu temat ??[/quote]

A co ma zrobic? FOrumjest dyskusyjne, ale trzeba miec o czym dyskutowac. A nie wstawic temat: mam watpliwosci. Ja tez mam. Nie wiem na przyklad czy teraz odpalic papierosa, czy za pol godziny. NIech doczyta istniejace watki ( o watpliwosciach jest juz od groma) i troche na portalu ktorego adres jest na forum caly czas, a potem sprecyzuje watpliwosci.

Crosis

Takie wyjaśnienie funkcjonowania forum oznacza iż forum dyskusyjne może działać destrukcyjnie na wiarę. Na forum dyskusyjnym katolika wiele osób powiedziało, że utraciło przez to wiarę. Wiarę pogłębia się przez modlitwę, czytanie Pisma Świętego i literatury religijnej, sakramenty i wspólnotę, a nie dyskusje w internecie. Przecież można mu poradzić jak radzić sobie z wątpliwościami w wierze. Chyba, że swoje pytanie skieruje do działu zapytań portalu wiara lub forum pomocy katolika.

Pewnie jest w tym sporo racji, z tym że dyskusji nie ograniczałbym do internetu. Dyskusje zawsze mogą działać destrukcyjnie na wiarę. Ale mogą też przybliżać do Prawdy. Największe Przykazanie mówi bowiem:

A jakie mogę mieć wątpliwości chodzi o wątpliwości wiary w Boga!!!!!!!!
Raz jest dorze, ale czasem coś mi w myśli mówi "Boga nie ma" , "Po co się do niego modlisz??" itp. nie mogę tego opanować. To mnie przeraża!!!!!!!!!!!!!!!!

To szukaj, szukaj, szukaj... wskocz na portale, takie jak wiara.pl katolik.pl i szukaj, czytaj... bo Boga latwo mozesz znalezc w inncyh ludziach, tak jak ja go znalazlem. Mimo, ze sam w niego nie wierze.

Crosis

Więc wypłyń na głęboką wodę i zacznij czytać dyskusje pomiędzy na ten temat. Dawałem Ci już tego linka: http://www.geocities.com/jarkowi/ ale widać nie przeczytałeś. Przeczytaj najpierw i przemyśl. Aktualnie Wuj jest na tym forum tu: http://www.forum.wiara.pl/viewtopic.php?t=4938 Możesz się włączyć do dyskusji.

Oczywiście, tak jak napisałem uważam, że nie da się prowadzić duszpasterstwa na odległość, dlatego zasugerowałem Dawidowi by się zgłosił do księdza lub mnicha, który mógłby z nim porozmawiać osobiście i mu pomóc.

Chodzi jednak o to, że jeśli bym się spóźnił i wszedł na forum już po tym gdy zablokowałeś temat, to nie mógłbym udzielić Dawidowi tej porady. Być może ktoś, zaraz po tym jak zablokowałeś temat też wszedł na forum i chciał udzielić podobnej porady do mojej lecz o wiele bardziej konkretnej, kierując Dawida do konkretnej osoby, która mogłaby mu pomóc. Tymczasem nie móglby tego uczynić, gdyż temat jest zablokowany !

Nadal uważam, że nie da się prowadzić duszpasterstwa na odległość i udzielać przez internet szczegółowych pastoralnych wskazówek, ale nie widzę sensu w blokowaniu tematu, skoro możemy przecież pomóc Dawidowi w inny sposób, wykorzystując temat do skierowania go do osób, który by mu pomogły. Zamykając temat uniemożliwiasz człowiekowi jakąkolwiek pomoc. Nie można być przesadnie rygorystycznym.

Owszem, że wątpliwości w wierze rozwiązuje się przez szukanie odpowiedzi na nurtujące pytanie, ale także przez pogłębianie wiedzy religijnej . Również nie zgadzam się z zamknięciem tematu. Jest to bowiem problem wielu ludzi i tutaj potrzeba pomocy. Ja osobiście uważam taki temat za potrzebny. I w takiej sytuacji nie ma sensu np. odpieranie argumentów ateisty, bo skoro ma się problem w wierze to on pogłębił by się jeszcze bardziej.
PTR-qwerty to że ty masz taki typ duchowości, intelektualnej starającej się udowodnić istnienie Boga, potrafiącego wykazać błędy logiczne ateistów nie znaczy że tak musi wierzyc każdy. Komuś może wystarczyć prosta wiara. Skoro dział wierzyć jest miejscem starć między wierzącymi i ateistami to może temat jak rozwiązywać wątpliwości w wierze nadawałby się bardziej do działu duchowośc, i skoro nie odpowiadało ci sformułowanie tematu więc może ułożyć je trochę inaczej.

I jeszcze jedno: jak to wygląda gdy człowiek prosi o pomoc w rozwiązaniu problemu dotyczącego wiary i uniemożliwia się innym udzielenie mu pomocy?

Natomiast przez wiele dyskusji jakie prowadzone są na forum można utracić wiarę i tak często działają - destrukcyjnie na wiarę.

Ja takich nie widzialem. A poza tym av, takich dyskusji, na taki wlasnie temat toczono na forum wiele. Wystarczylo poszukac i czytac czytac czytac. Kliknac opcje szukaj na gorze forum.... Ale dla niektorych to po prostu za duzo. Byly podabne linki, miedzy innymi do strony Wuja Zbuja, do tego do dyskusji z jego udzialem. W takich dyskusjach mozna sprecyzowac swoj problem, a moze nawwet rozwiazac go.

Crosis

Zapomniałam dodać, że działają na mnie destrukcyjnie. Na moją wiarę forum dyskusyjne negatywnie oddziałuje. Obawiam się brać udziału w takich dyskusjach by nie utracić wiary. Pozostanę przy takiej formie pogłębiania wiary, bo taka jest chyba najodpowiedniejsza: modlitwa, czytanie P.Św, sakramenty, pogłębianie wiary, wspólnota.

Kazdy ma swoja droge

Powodzenia, av

Crosis