Moderator napisał
Tak zauważyłem na forum (podobnie rzecz ma się i w tym temacie o antykonceocji ) jak temat rozwija się nie po myśli katolickiej. Kiedy brak argumentów . Co robią moderatorzy zamykają. Temat. Zawsze uzasadnienie że to niby ma spokój panować na forum.
Wydaje mi się że chyba moderatorami są starcy i staruszki i zawzięci wielbiciele Radia Maryja to w takim przypadku rozumiem takie postępowanie..

Pozdrawiam i umiaru w tym zamykaniu życzę.

Przypomnij zatem może ile tematów pamiętasz zamkniętych na tym forum i jaki to jest procent wszystkich?

Godunowowi chodzi zapewne o "wałkowany" przez 40 stronx20 postów temat Prawo Kościelne/Antykoncepcja i planowanie rodziny w którym zostało już chyba wszystko powiedziane cokolwiek było możliwe...
Obecnie dyskusja - po wyczerpaniu argumentów przez osoby niechętne NPR zaczyna przeradzać się w "przepychankę słowną" i wcale sie nie dziwię, ze temat zostął zamknięty ...
Godunowe - mi argumentów nie brakuje :D:D:D:D
Jednak - naprawdę trudno dyskutować z kimś,(chodzi mi tu akurat o innego, nie Ty dyskutanta) kto nie wyciąga należytych wniosków z dyskusji tylko (co z przykrością stwierdzam) "idzie w zaparte" próbując wręcz wmawiać, że NPR jest niezasadne ...
A może by tak - prześledzić temat
"W temacie" odpowiedzi na wszelkie pytania znajdziesz ...

Saxonie ja mam trochę inne podejscie do zamykania tematów. Jako moderator na forum www.windows2003.pl gdzie jest ponad 30 tysięcy użytkowników a tematy powinny być w zasadzie dotyczące problematyki komputerowej . A pojawiają się różne . A blokada tematów przez moderatorów to wyjątek. Dlatego mnie to czasmi razi zbyt wczesne zamykanie tematów. Skoro ludzie się nie obrażaja nie wypisują na siebie epitetów (zawsze jest możliowść zmoderowania tekstu prtze moda to poco zaraz zamykać.. Skoro temat jest czytany i aktualny
Saxonie wyraziłem o tym swój pogład i Tyle

POzdrawiam

Ps Ddv postaram ci odpowiedzieć Tobie w pokrewnym temacie.

a dlaczego moj temat o papiezu został zamknięty??
bo zle napisała to już od razy wywalić? nie ładnie

Pozdro

Godunow, mysle, ze cytujac moja wypowiedz nie doczytales jej do konca.


Miedzy czasowym zablokowaniem a zamknieciem tematu istnieje jednak subtelna roznica.

Pozdrawiam.

A ja żałuję bo byłem już bliski wyciągnięcia od jednego gościa rewelacji o wielkiej szkodliwości zdrowotnej prezerwatyw. A tu trach - temat zamknięty.

To jest chyba pytanie: czy forum ma być dla użytkowników, czy dla moderatorów, którzy strzegą jego "czystości wątkowo-tematycznej". Nieważne czy ludzie dyskutują czy nie i czy sami widzą w rozmowie sens (a skoro gadają, to chyba tak) - liczy się czy w opinii moderatora robią to z sensem.

Jestem ciekawa dlaczego nikt z wypowiadających się użytkowników w tym temacie nie przyzna się na przykład do tego, że czasem emocje biorą górę, że dyskusja przeradza się w personalną przepychankę, we wzajemne obrażanie się... Wybielać siebie jest łatwo, tylko szkoda, że w żaden sposób nie jest to obiektywne. Zamykanie tematów, z tego co mi wiadomo, nie jest kierowane w żaden sposób wiarą czy wyznaniem moderatorów (jak to określacie), ale stosowaniem się do podstawowych zasad kultury i dyskusji.
Zastanówcie się czemu ma służyć blokowanie tematów? Widzicie tylko same minusy?

Rozalko: no właśnie schodzisz z tematu, który traktuje o nadgorliwym zamykaniu tematów, a nie o wartości moderowania forum. To chyba teraz temat należałoby zamknąć.

Oczywiście celowo przesadzam ,ale takie wrażenie odnoszę jak przeglądam forum. POsty obrażające kogos nadają się do skasowania, a nie do zamknięcia całego tematu. Chyba widzisz w tym różnicę?
A zamykane są też tematy, w których np. wedle moderatora nic się nie dzieje albo stały się nieaktualne. A po co? Przecież te tematy zejdą śmiercią naturalną, jeśl faktycznie są "nieżyciowe". Nie trzeba ich zamykać i przenosic do "nieaktualnych", których już ożywić nie można.

O jakim wybielaniu się piszesz?

To ja się za moderatorami wstawie. Jeśli tenat jest zamykany, to labo rzeczywiście użytkownicy zaczęli obrzucać się błotem, albo zostało powiedziane wszystko, co było do powiedzenia, a rozmowa "ja mam rację, nie to ja mam rację" nie ma najmniejszego sensu.

Ja również popieram Moderację.
Temat rzeczywiście zaczynał być "goracy" od emocji.
I naprawe dobrze, że go zamknięto - na jakiś czas.
W podobny sposób już nie raz robiono - i robiono zazwyczaj słusznie.
W tym przypadku - sądzę, że zrobiono bardzo słusznie.
"dowcip" bowiem polega na tym, ze akurat w tym przypadku kogoś (chyba ) zaczęły ponisić nerwy - mnie zaś ...humor ...
Zatem - z jednej strony emocje - z drugiej strony dowcipne podsumowywanie ...
Niezły cyrk z tego mógł wyniknąć ...

Szkoda tylko, że o tych prezerwatywach się nic nie dowiedzieliśmy.

Dlaczego moderator ma decydować, czy temat się wyczerpał i nie warto w nim już dyskutować i jak arbitralnie stwierdzi, zę "wszystko zostało już powidziane" to go zamykać?
Przecież sam regulamin wspomina, że moderator nie ma obowiązku inicjować czy prowadzić dyskusji. Ja to rozumiem, że ma czuwać nad jej przebiegiem ale nie decydować o jego rozwoju - o tym decydują jego dyskutanci.

I tak a propos: ten wątek ma tytuł o "manii zamykania wątków" a nie "o konkretnym przypadku zamknięcia", mimo postawienia takiego konkretnego przypadku za wzór tegoż zamykania. Traktuję więc ten wątej\k jako miejsce do podzielenia się swoimi odczuciami odnośnie "manii zamykania".