Czy chcesz mieć możliwość edycji postów?
Czy chcesz mieć możliwość edycji postów?
Autor |
Wiadomość |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
grzmot napisał(a): edit: Zapomniałbym dopisać - zawsze zastanawia mnie, że to ci "dobrzy ludzie" wszędzie dokoła szukają zła. Znajomość podstaw psychologii pozwala wysnuć z tego pewne wnioski. Tworzysz sobie jakieś słabo uzasadnione teorie z gatunku spiskowych, a potem się nad nimi zastanawiasz. Czy znajomość podstaw psychologii pozwala wysnuć z tego jakieś wnioski? Proponuję sięgnąć do źródeł i zapoznać się z oryginałami wypowiedzi administratorów i moderatorów Forum na temat edycji postów. A że temat jest stary jak Forum, to trzeba trochę pogrzebać w archiwach. Na początek proponuję ten wątek, a w nim np. ostatni post na pierwszej stronie: forum napisał(a): Dlaczego? Uważam że tak jest lepiej. Brak takiej możliwości wymusza 2 rzeczy: - myślenie o tym co chce się powiedzieć/napisać - odpowiedzialność za swoje słowa/czyny Forum to miejsce dyskusji, a nie edytor tekstów
I ja też tak to widzę (wiem, że się powtarzam, ale w końcu fani edycji też się powtarzają wywołując sztuczny tłok w tym wątku )
|
Śr maja 20, 2009 9:59 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
SweetChild: Twoja wypowiedź tylko potwierdza moje słowa.
"Uważam, że tak jest lepiej", "odpowiedzialność" - co to ma być? To jest forum dyskusyjne, na którym bywają różni ludzie. Jedni chcieliby poprawić błędy, a inni dodać coś do wypowiedzi. Ale nie mogą, bo ktoś tu się zasłania bredniami o odpowiedzialności i większym dobru.
|
Śr maja 20, 2009 10:17 |
|
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
grzmot napisał(a): SweetChild: Twoja wypowiedź tylko potwierdza moje słowa. Które słowa? Bo chyba nie te: grzmot napisał(a): A zablokowana jest tylko z powodu paranoicznych poglądów wierzących moderatorów, że źli ateiści będą zmieniać swoje posty i oszukiwać w dyskusjach. grzmot napisał(a): "Uważam, że tak jest lepiej", "odpowiedzialność" - co to ma być? To jest forum dyskusyjne, na którym bywają różni ludzie. Jedni chcieliby poprawić błędy, a inni dodać coś do wypowiedzi. Zauważ, że są też tacy, którym podoba się stan obecny. Mnie zwyczajnie denerwuje ciągłe cofanie ruchów, jestem zwolennikiem zasady "karta-stół". Poza tym, jak przychodzę w jakieś miejsce, to staram się dostosować do obowiązujących reguł. grzmot napisał(a): Ale nie mogą, bo ktoś tu się zasłania bredniami o odpowiedzialności i większym dobru.
Ciebie te argumenty nie przekonują, a do mnie zupełnie nie trafiają żale użytkowników, którym nie chce się przeczytać własnego posta i poprawić go przed wysłaniem.
|
Śr maja 20, 2009 10:58 |
|
|
|
|
CzłowiekBezOczu
Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54 Posty: 1993
|
Sweet. Dlaczego ciągle piszesz o poprawianiu błędów ortograficznych. A jeżeli ktoś wyśle i w tym momencie przyjdą mu do głowy kolejne implikację wynikające z tematu o którym pisał i uważa że są ważne ? Ma sobie pisać pod sobą drugi post ? Może jeszcze ma się sam cytować ? Zaprawdę dziwne podejście. Mózg to nie gogle że wyrzuca wszystkie wyniki w momencie zadania pytania. Refleksja może przyjść po dziesięciu sekundach albo po trzydziestu minutach. Ciekawy jestem również czy zasadę "karty na stół" wykorzystujesz również w codziennym życiu. Nigdy nie masz ochoty kogoś przeprosić lub złagodzić swoją wypowiedz dodatkowym wyjaśnieniem ? No to chyba nie masz zbyt wielu znajomych co ?
|
Śr maja 20, 2009 18:06 |
|
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
CzłowiekBezOczu napisał(a): Sweet. Dlaczego ciągle piszesz o poprawianiu błędów ortograficznych. A jeżeli ktoś wyśle i w tym momencie przyjdą mu do głowy kolejne implikację wynikające z tematu o którym pisał i uważa że są ważne ? Ma sobie pisać pod sobą drugi post ? Może jeszcze ma się sam cytować ? Zaprawdę dziwne podejście. Właśnie, tego to już w ogóle nie rozumiem, dlaczego dopisanie czegoś w kolejnym poście jest niewskazane... Jakiś zabobon czy cuś? Mi jako czytelnikowi w niczym nie przeszkadza, gdy ktoś napisze jeden post za drugim, nawet jeśli sam się zacytuje. Gorzej, gdyby zaczął ze sobą dyskutować. CzłowiekBezOczu napisał(a): Ciekawy jestem również czy zasadę "karty na stół" wykorzystujesz również w codziennym życiu. Nigdy nie masz ochoty kogoś przeprosić lub złagodzić swoją wypowiedz dodatkowym wyjaśnieniem ? Przeprosić czy złagodzić to nic innego jak napisać kolejny post. Natomiast zmienić czy cofnąć raz wypowiedzianych słów w życiu codziennym niestety nie można. CzłowiekBezOczu napisał(a): No to chyba nie masz zbyt wielu znajomych co ?
Niby CzłowiekBezOczu, a wszystko widzi
|
Śr maja 20, 2009 18:21 |
|
|
|
|
CzłowiekBezOczu
Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54 Posty: 1993
|
SweetChild napisał(a): Natomiast zmienić czy cofnąć raz wypowiedzianych słów w życiu codziennym niestety nie można.
I tu leżysz i kwiczysz
Do dziewczyny/żony/przyjaciółki.
1. Wyglądasz ja zmokłą kura.
2. Najpiękniejsza zmokła kura na świecie (łapiesz za rączki).
Pierwsze zdanie wywołuje negatywne nastawienie, drugie rozluźnia sytuację i powoduje uśmiech. Dziwne nie ? Dało się wycofać z pierwszego zdania ? Dało. To taki prosty przykład który mi przyszedł na szybko do głowy.
|
Śr maja 20, 2009 18:50 |
|
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Mamy wypowiedź A i wypowiedź B, następujące po sobie. Żadne słowo z A nie zostaje zmienione, a B jedynie wpływa na odbiór A.
Analogiczna sytuacja to post A i następujący po nim post B.
|
Cz maja 21, 2009 21:59 |
|
|
CzłowiekBezOczu
Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54 Posty: 1993
|
Dobra niech wpływa. Ale i tak zmienia sens całej wypowiedzi. Nie odnosiłem się do postów tylko do konkretnego stwierdzenia. Żeby być dokładnym. Masz
rację. Nie da się cofnąć ale da się zmienić sens wypowiedzianych słów o 180 stopni. Z czarnego zrobić białe i vice versa. To prawie to samo co cofnięcie słów. Ufff... mózg sobie przegrzałem
|
Pt maja 22, 2009 6:13 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|