dotyczy odpowiedzi na post wuja-zbója w wątku "Jak zabić ssaka i nie zwariować"

ponieważ żaden moderator mnie nie poinformował, że usuwa mój post, pytam publicznie ... jakiez to moje słowa uznane zostały za "obraźliwe" ?

nie mogę zacytować usuniętej notki, gdyż nie zrobiłem kopii, jednak pamietam dość dobrze jej zawartość

wywalanie postów jest na pewno mniej pracochłonne i nie wymaga szczególnego wysiłku umysłowego ... ciekawe czy doczekam sie jakiejs odpowiedzi od Światobliwej Moderacji ?

minęła doba ... pomimo pouczenia jakie otrzymałem od łaskawego moderatora

ciągle czekam na odpowiedź ... może dożyję tej chwili

Ostatnie posty wuja-zbója w wymienionym przez Ciebie temacie pochodzą z końca marca. Mamy maj. Jeżeli chcesz uzyskać odpowiedź, określ swój post nieco bardziej konkretnie...

ale co mam okreslić ? moją odpowiedź na post wuja (z 31 marca) napisałm bodajże 1 maja ... i nastepnego dnia juz go nie mogłem zlokalizowac ... podejrzewam, że wiem o jakie sformułowanie chodziło, ale chciałbym się dowiedzieć tego od moderatora, który mój post usunął .. tamten dział moderują dwie osoby, ale nie wiem który z nich mnie tak obcesowo potraktował ... naturalnie mógłbym spróbowac swoją odpowiedź odtworzyc z pamieci, lecz boję się, że ponownie zostanie wykopana ... dlatego najpierw chcę ustalić, co i jak ...

moderacja na tym forum albo śpi, albo ma w nosie userów ... chyba sie nie doczekam żadnego wyjaśnienia ... w końcu czego można oczekiwac od kosiarki ? jej zadanie to ciąć, a nie dyskutować ... ot co

Ziobro - przecież coś tam Ci Jo_tka kilka postów wyżej napisała

Ile można zadać pytań w sprawie, na którą odpowiedziano...
W wymienionym temacie pędziwiatr napisała:

3 maja 2006, jeśli dobrze spojrzałam na datę.

A dokładniej - skoro już dogrzebałam się do postu - Twoja wypowiedź była głownie przepychanką, nie dyskusją, składała się z drwin, przetykanych supozycjami o charakterze obraźliwym.

Nawet zresztą, gdyby ich nie było, nie widzę powodu do kontynuowania przepychanek.

bardzo łatwo napisać takie ogólniki ... chętnie bym się dowiedział, jakie moje słowa nie nadawały się, by pozostawać na tym forum ... co tak oburzyło moderatora, że musiał je wyciąć ? ja twierdzę, że odpowiedź była na tyle rzeczowa, na ile rzeczowy był post wuja, na który odpowiadałem
czy otrzymam w końcu konkretną odpowiedź, czy nadal będziesz mnie karmić "mową-trawą" ?

1. Uwagi dotyczące inteligencji rozmówcy i majaków uważam za obraźliwe.
2. Na oko 2/3 postu stanowiło czystą przepychankę, bez argumentów.
3. Nie mam ochoty na wznawianie tego stylu rozmowy, bo niczego to nie wnosi poza rozmyciem tematu i satysfakcją "posiadania ostatniego słowa".
4. Nie po to post jest usuwany, żeby go wklejać w innym miejscu.

Krótko mówiąc - jesli chcesz rozmawiac na argumenty, droga otwarta.

Wypowiedz obrazliwa nie musi zawierac slow wulgarnych i jako takich tam nie bylo, niemniej ton tej wypowiedzi, jej drwiacy charakter, zwlaszcza kwestionowanie inteligencji innych uzytkownikow forum mialy wplyw na moja decyzje. Jak dlugo jestem moderatorem, tak dlugo nie pozwole drwic i obrazac innych.
Pozdrawiam
pedziwiatr

1/ nie przypominam sobie abym coś pisał o "majakach"
2/ co do "inteligencji", jesli wycięto moją uwagę na ten temat, to dlaczego nie poleciała uwaga wuja, dotycząca "ludzkich uczuć" ? czy nie uważasz, że mogłem sie poczuć urażony tym, że ktoś poddaje pod wątpliwość moje "ludzkie uczucia" ? czy w tym kontekście wyrażenie wątpliwości co do "inteligencji" jest taką wielką "zbrodnią" ?


mowa-trawa


oto moje argumenty .. teraz czekam na odpowiedź

niniejszym informuję, że poczułem się urażony i obrażony uwagą wuja, który stwierdził, że, cytuję:


zatem oczekuję, ze jego post, zawierający to stwierdzenie, zostanie usunięty

Nie powinnam usuwac postu sprzed poltora miesiaca (31 marzec), tym bardziej, ze bylo pod nim juz wiele wypowiedzi, niemniej jednak poniewaz to ja jestem odpowiedzialna za przeoczenie, dlatego post, z ktorego w zasadzie w normalnych warunkach powinno zostac wyciete jedno zdanie, usunelam w calosci. Za to przeoczenie, ktore w konsekwencji stalo sie przyczyna nieporozumienia przepraszam zarowno Ziobro Adama jak i pozostalych uzytkownikow forum.
pedziwiatr

wypada mi podziękować za konsekwencję w działaniu ... lecz jednocześnie muszę wyrazić żal, gdyż wolałbym, aby ani mój, ani post wuja nie były usunięte, gdyż mimo wych naszych dwuznacznych wypowiedzi, nie były na tyle niestosowne, zeby łamały jakiś punkt regulaminu .. ot zwykłe drobne złośliwości ... wuja ponieważ skończyły mu się argumenty, a moje jako odwet

w sumie jestem usatysfakcjonowany, choć nie do końca, takim załatwieniem sprawy ...