
Ostrzeżenie - wraca inkwizycja
jo_tka napisał(a):
1. To jest forum dyskusyjne, nie miejsce głoszenia.
2. Nie będę tolerować wyzwisk ani spamowania.
Dalsza działalność w tym stylu spowoduje usunięcie z forum.
===========================
Czcigodna a może i Wielebna!
Czy głoszenie swoich - też jedynie slusznych poglądow - nie może stanowić formy dyskusji?
Natomiast spam to wg
USTAWY z dnia 18 lipca 2002 r. Dz. U, Nr 144 poz. 1204
„o świadczeniu usług drogą elektroniczną”Art. 10.
1. Zakazane Jest przesłanie niezamówionej informacji handlowej skierowanej do oznaczonego odbiorcy za pomocą środków komunikacji elektronicznej, w szczególności poczty elektronicznej.
2. Informację handlową uważa się za zamówioną, jeżeli odbiorca wyraził zgodę na otrzymywanie takiej informacji, w szczególności udostępnił w tym celu identyfikujący go adres elektroniczny.
3. Działanie, o którym mowa w ust. l, stanowi czyn nieuczciwej konkurencji w rozumieniu przepisów ustawy, o której mowa w art. 9 ust. 3 pkt l.
- a ja, w przeciwieństwie do jedynie słusznego i prawdziwego Kościoła rzymskokatolickiego poza którym ponoć nadal nie ma zbawienia, nie uprawiam nieuczciwej konkurencji i niczym nie handluję - nawet złudnymi i oszukańczymi obietnicami jakiegoś zbawienia.
Poczytaj ponadto Wielebna Konstytucję RP, Prawo Prasowe (ustawa z dnia 28 stycznia 1984 Dz. U. Nr 5 póz. 24 ze zmianami) oraz chociażby wydany przez
Papieską radę d/s Środków Społecznego Przekazu dokument pt. "Kościół a internet" z dnia 2 marca 2002 roku w święto Katedry św. Apostoła - publikowany na stronie KAI.
Jako stały czytelnik uznając niektóre publikacje jako uświęcone brednie a inne jako przekłamania, przemilczenia (kłamstwa) i inne formy publicznej manipulacji, mam prawo a nawet ewangeliczny obowiązek wyrażać swoją opinię i poddawać to krytyce.
Próby zastraszania rozumiane jako tłumienie krytyki uważam za naruszenie prawa i rozważę - po wieczornym brewiarzu - zawiadomienie odpowiednich organów ścigania. Reasumując. Dopóki będzie wychodził Biuletyn Episkopatu dopóty będę przekazywał na ten i inne świątobliwe adresy swoje uwagi, opinie i komentarze.
Amen!