Masz dylemat? Jesteś w błędzie - o bezzasadności dylematów
Autor |
Wiadomość |
towarzyski_pelikan
Dołączył(a): So cze 30, 2018 19:45 Posty: 1269
|
Masz dylemat? Jesteś w błędzie - o bezzasadności dylematów
O filozofii mówi się, że wzięła się, ze zdziwienia światem. Historia filozofii pełna jest dylematów typu "Czy umysł powstał z materii czy materia z umysłu?", "Czy Bóg stworzył człowieka czy człowiek Boga?", "Czy świat jest indeterministyczny czy deterministyczny?", "Czy jaźń istnieje czy jest iluzją?" etc.
Dylematy te nie zawsze bezpośrednio przybierają postać dylematów, jak w przypadku podstawowego zdziwienia "Dlaczego istnieje świat?", jednak jak rozbierzemy to pytanie na czynniki pierwsze, uzyskamy dwa założenia: a) Świat istnieje b) Świat mógłby nie istnieć
A więc dlaczego jednak istnieje?
Kiedy w ten sposób postawimy problem, będziemy skłonni myśleć o istnieniu świata jako o czymś cudownym, nieprawdopodobnym, przypadkowym, a w każdym razie zdumiewającym, czymś co powinno budzić zdziwienie. Nasze filozoficzne zdumienie będzie mieć źródło w cichym przyjęciu alternatywy: istnienie vs. nieistnienie. Mało komu jednak przychodzi do głowy, żeby zastanowić się, czy stawianie tej alternatywy ma w ogóle sens, czy te założenia, które mamy z tyłu głowy, kiedy pytamy "Dlaczego istnieje świat?" są uzasadnione.
Abstrahując od wszelkich postulowanych bytów absolutnych, boskich, wiecznych, wszystko o czym wiemy, że istnieje, jest nietrwałe, skończone, przemija. Wszelkie tego typu byty istnieją w tym sensie, że się stają/upływają. Nie istnieją w sposób absolutny. Są zawieszone pomiędzy istnieniem a nieistnieniem. Opierając się na naszym doświadczeniu, nie sposób uzasadnić żadnego z tych założeń, bo ani nie mamy do czynienia z absolutnym istnieniem, ani absolutnym nieistnieniem. Ten świat, którego doświadczamy jest czymś pomiędzy. Dokładnie w ten sposób moglibyśmy rozebrać wiele popularnych dylematów filozoficznych, obnażając ich bezzasadność, a tym samym w pewnym sensie zadając śmierć filozofii jaką znamy, a przynajmniej znacznie uszczuplając zbiór problemów, którymi się zajmuje.
Filozofia w dużej mierze nie jest żadnym umiłowaniem mądrości, tylko umiłowaniem dylematów, które są skutkiem wzięcia umysłowych konceptów za rzeczywistość i intelektualnym masturbowaniem się nad tymi konceptami. Czyli de facto jest umiłowaniem myślenia. A mądrość polega m.in. na tym, aby nie mylić narzędzia poznawania świata z samym światem.
_________________ Nie będzie mason pluł nam w twarz, ni dzieci nam tumanił!
|
So lis 28, 2020 0:13 |
|
|
|
|
krzysiekniepieklo
Dołączył(a): Pn sie 22, 2016 14:36 Posty: 1802
|
Re: Masz dylemat? Jesteś w błędzie - o bezzasadności dylemat
Jeżeli człowiek ma dylemat Świat istnieje Świat mógł by nie istnieć To zostaje światowym filozofem. No a jak się zastanawia Ja istnieję Ja mógł bym nie istnieć To zostaje oborowym filozofem . No bo ten problem jest dużo łatwiej rozwikłać - jak ojciec by nie trafił, to by mnie nie było.
|
So lis 28, 2020 0:56 |
|
|
towarzyski_pelikan
Dołączył(a): So cze 30, 2018 19:45 Posty: 1269
|
Re: Masz dylemat? Jesteś w błędzie - o bezzasadności dylemat
krzysiekniepieklo napisał(a): Jeżeli człowiek ma dylemat Świat istnieje Świat mógł by nie istnieć To zostaje światowym filozofem. No a jak się zastanawia Ja istnieję Ja mógł bym nie istnieć To zostaje oborowym filozofem . No bo ten problem jest dużo łatwiej rozwikłać - jak ojciec by nie trafił, to by mnie nie było. To jest wyjaśnienie, które nic nie wyjaśnia, bo można pytać dalej, dlaczego ojciec trafił właśnie tak, że ja powstałem, dlaczego w ogóle istnieje jakiś ojciec, dlaczego istnieje życie, aż dokopiemy się do - dlaczego istnieje świat. Można ten problem rozwiązać Bogiem zapachajdziurą, który będzie właściwą przyczyną mojego istnienia, a można też obnażyć jego bezzasadność. Ani ja nie istnieję w opozycji do nieistnienia, ani świat nie istnieje w opozycji do nieistnienia. Nie ma żadnego magicznego przejścia pomiędzy nieistnieniem a istnieniem. Jedno i drugie jest fikcją.
_________________ Nie będzie mason pluł nam w twarz, ni dzieci nam tumanił!
|
So lis 28, 2020 10:35 |
|
|
|
|
krzysiekniepieklo
Dołączył(a): Pn sie 22, 2016 14:36 Posty: 1802
|
Re: Masz dylemat? Jesteś w błędzie - o bezzasadności dylemat
towarzyski_pelikan napisał(a): To jest wyjaśnienie, które nic nie wyjaśnia, bo można pytać dalej, dlaczego ojciec trafił właśnie tak, że ja powstałem, dlaczego w ogóle istnieje jakiś ojciec, dlaczego istnieje życie, aż dokopiemy się do - dlaczego istnieje świat. Można ten problem rozwiązać Bogiem zapachajdziurą, który będzie właściwą przyczyną mojego istnienia, a można też obnażyć jego bezzasadność.
Ani ja nie istnieję w opozycji do nieistnienia, ani świat nie istnieje w opozycji do nieistnienia. Nie ma żadnego magicznego przejścia pomiędzy nieistnieniem a istnieniem. Jedno i drugie jest fikcją. Najwyraźniej marzy Ci się kariera światowego filozofa. Ja za filozofa się nie mam. No i dla mnie ten świat ma sens tylko wtedy jeśli Bóg istnieje. No a jeśli Boga nie ma, to te wszystkie rozmyślania są o dupie maryni. No i takie myślenie szkodzi człowiekowi i mogą mu się obwody popalić. No bo jaki sens jest rozmawiać z fikcją o fikcji?
|
So lis 28, 2020 12:40 |
|
|
towarzyski_pelikan
Dołączył(a): So cze 30, 2018 19:45 Posty: 1269
|
Re: Masz dylemat? Jesteś w błędzie - o bezzasadności dylemat
Nie chodzi o to, by rozmawiać o fikcji, tylko nie mylić fikcji (konceptów) z rzeczywistością. Świat istnieje i my istniejemy, ale nie w tym sensie, jakie przypisujemy istnieniu, kiedy pytamy "Dlaczego świat istnieje?" albo "Dlaczego ja istnieję?". Wszystko płynie, jest i nie jest jednocześnie. A Bóg, ten prawdziwy, jest płynięciem. Nie można sobie wyobrazić nic bardziej naturalnego, zwyczajnego i oczywistego, a jednak człowiek nieustannie ulega pokusie filozoficznego zdumienia. To nie świat jest źródłem zdziwienia, a nieprzystawalność świata do zerojedynkowej logiki.
_________________ Nie będzie mason pluł nam w twarz, ni dzieci nam tumanił!
|
So lis 28, 2020 13:12 |
|
|
|
|
feelek
Dołączył(a): Śr sie 15, 2018 19:47 Posty: 1190
|
Re: Masz dylemat? Jesteś w błędzie - o bezzasadności dylemat
towarzyski_pelikan napisał(a): Nasze filozoficzne zdumienie będzie mieć źródło w cichym przyjęciu alternatywy: istnienie vs. nieistnienie. Mało komu jednak przychodzi do głowy, żeby zastanowić się, czy stawianie tej alternatywy ma w ogóle sens, czy te założenia, które mamy z tyłu głowy, kiedy pytamy "Dlaczego istnieje świat?" są uzasadnione. Nie ma sensu, gdyż nieistnienie nie stanowi alternatywy dla istnienia.
|
So lis 28, 2020 17:03 |
|
|
towarzyski_pelikan
Dołączył(a): So cze 30, 2018 19:45 Posty: 1269
|
Re: Masz dylemat? Jesteś w błędzie - o bezzasadności dylemat
feelek napisał(a): towarzyski_pelikan napisał(a): Nasze filozoficzne zdumienie będzie mieć źródło w cichym przyjęciu alternatywy: istnienie vs. nieistnienie. Mało komu jednak przychodzi do głowy, żeby zastanowić się, czy stawianie tej alternatywy ma w ogóle sens, czy te założenia, które mamy z tyłu głowy, kiedy pytamy "Dlaczego istnieje świat?" są uzasadnione. Nie ma sensu, gdyż nieistnienie nie stanowi alternatywy dla istnienia. Jak rozumiesz "istnienie" i "nieistnienie"? Czym jest nieistnienie wobec istnienia?
_________________ Nie będzie mason pluł nam w twarz, ni dzieci nam tumanił!
|
So lis 28, 2020 17:17 |
|
|
feelek
Dołączył(a): Śr sie 15, 2018 19:47 Posty: 1190
|
Re: Masz dylemat? Jesteś w błędzie - o bezzasadności dylemat
Zwyczajnie, istnienie to wszystko to, co jest, tzw. byt. Nieistnienia (niebytu) nie ma. Cytuj: Czym jest nieistnienie wobec istnienia? Niczym. "Nicość" nie może być czymś.
|
So lis 28, 2020 20:21 |
|
|
towarzyski_pelikan
Dołączył(a): So cze 30, 2018 19:45 Posty: 1269
|
Re: Masz dylemat? Jesteś w błędzie - o bezzasadności dylemat
Czyli uważasz, że świat istnieje od zawsze, bo nie mógł nie istnieć?
_________________ Nie będzie mason pluł nam w twarz, ni dzieci nam tumanił!
|
So lis 28, 2020 20:27 |
|
|
feelek
Dołączył(a): Śr sie 15, 2018 19:47 Posty: 1190
|
Re: Masz dylemat? Jesteś w błędzie - o bezzasadności dylemat
Jestem katolikiem. Wierzę w Boga stworzyciela.
|
So lis 28, 2020 21:47 |
|
|
towarzyski_pelikan
Dołączył(a): So cze 30, 2018 19:45 Posty: 1269
|
Re: Masz dylemat? Jesteś w błędzie - o bezzasadności dylemat
feelek napisał(a): Jestem katolikiem. Wierzę w Boga stworzyciela. Jako katolik zapewne wierzysz, że świat mógł nie istnieć i nie istniał, zanim Bóg go powołał do istnienia?
_________________ Nie będzie mason pluł nam w twarz, ni dzieci nam tumanił!
|
So lis 28, 2020 22:00 |
|
|
feelek
Dołączył(a): Śr sie 15, 2018 19:47 Posty: 1190
|
Re: Masz dylemat? Jesteś w błędzie - o bezzasadności dylemat
Tak, to wyznajemy w credo.
|
So lis 28, 2020 22:07 |
|
|
towarzyski_pelikan
Dołączył(a): So cze 30, 2018 19:45 Posty: 1269
|
Re: Masz dylemat? Jesteś w błędzie - o bezzasadności dylemat
Pytanie, jak świat mógł nie istnieć, skoro nieistnienie nie stanowi alternatywy dla istnienia?
_________________ Nie będzie mason pluł nam w twarz, ni dzieci nam tumanił!
|
So lis 28, 2020 23:50 |
|
|
feelek
Dołączył(a): Śr sie 15, 2018 19:47 Posty: 1190
|
Re: Masz dylemat? Jesteś w błędzie - o bezzasadności dylemat
Istniał Bóg. On jest "Tym, Który Jest", bez początku i bez końca.
|
N lis 29, 2020 10:27 |
|
|
towarzyski_pelikan
Dołączył(a): So cze 30, 2018 19:45 Posty: 1269
|
Re: Masz dylemat? Jesteś w błędzie - o bezzasadności dylemat
I jak Bóg to zrobił, że świat zaczął istnieć, skoro wcześnie nie nie istniał (podwójna negacja)?
_________________ Nie będzie mason pluł nam w twarz, ni dzieci nam tumanił!
|
N lis 29, 2020 10:57 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|