Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 07, 2025 22:44



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 Ksiądz a świeccy 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr maja 17, 2006 19:45
Posty: 77
Post 
Andrzej Walerianowicz napisał(a):
Wiem wiele o wspaniałych kapłanach, naprawdę! ALe ich nie widać!!!!! Niech się ujawnią, i niech nauczą nas dawać świadectwo!!!


W kwestii ujawnienia się wspaniałych kapłanów polecam:
http://Ks-tomasz.blog.onet.pl

A tak praktycznie to w jaki sposób mają się ujawniać? Po prostu trzeba dostrzec to, co robią dobrego kapłani wśród nas. Tak to już jest, że jakoś trudno zauważyć nam dobro, bo jest ciche i ukryte, a zło, zwłaszcza wyrządzone nam samym bardzo nas dotyka. Też spotkałam w życiu różnych kapłanów i różnie byłam traktowana przez nich. Zgadzam się z Andrzejem, że są tacy, dla których kontakt z wiernymi jest wielkim problemem, bo nie potrafią zniżyć się do ich poziomu, zainteresować się ich problemami. Ale znam też takich, którzy szukają takich kontaktów ( nie tylko z atrakcyjnymi kobietami) i potrafią pomóc. Myślę, że potrzeba nam dużo modlić się za kapłanów i tych lepszych i tych gorszych.


Śr wrz 20, 2006 8:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Ja z tym automatem cenzurującym kiedyś oszaleję ;-) C h o j n i c też by nie lubił :) Już jest w porządku :)

Andrzeju - to nie tak...

Mnie od początku uczono jednego - ksiądz też człowiek. Nie przykładam innych norm i nie oczekuję więcej. Tak łatwiej... Ale też proszę, żeby ode mnie nie wymagać stawiania piedestałów :-)

I myślę, że to nie jest kwestia zacietrzewienia - bo Lucyna ma rację. W ostatecznym rozrachunku i tak stwierdzasz: księża są różni, jak wszyscy ludzie, i i tak nie zostaje nic innego niż przebaczyć/zapomnieć (jak każdemu, kto nas zranił). A przecież tylko to napisała...

Tylko czasem trzeba najpierw sobie pogadać :-)

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Śr wrz 20, 2006 8:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10
Posty: 1239
Post 
Mam podobne odczucia i doswiadczenia jak Andzrej walerianowicz.Tyle i tylko tyle........


Śr wrz 20, 2006 16:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 11:00
Posty: 21
Post 
ja odpisze z troszke innego punktu widzenia. Z punktu widzenie emigranta :)
W Polsce mam przyjaciela, ktory jest ksiedzem. Ale przyjaznimy sie ze wzgledu na nasze osobowosci, nie ze wzgledu na jego "ksiezowanie".
Tu, na emigracji staramy sie jak najczesciej uczestniczyc we Mszy Sw w kosciele polskim.
I moje, zreszta nie tylko moje, zdanie jest takie, ze ksiezy pracujacych u nas w kraju, a ksiezy pracujacych na emigracji dzieli ogromna przepasc. Tu ksieza sa dla nas. Nie ma pory dnia, zebysmy nie mogli zwrocic sie z problemem, troska czy pytaniem. Jesli nie mozemy zjawic sie u nich osobiscie (bo odleglosc znaczna), mamy ich numery telefonow komorkowych czy adresy mailowe. Oni sa dla nas. Sa na prawde cudownymi, gleboko przezywajacymi swoja wiare ludzmi. Ludzmi bardzo madrymi i delikatnymi.
Chociaz moze to tak kolorowo wyglada, bo laczy nas jeden wspolny mianownik- tesknota za krajem, i tu jakos tak latwiej wierzyc w Boga i w Kosciol.
Z pozdrowieniami. Mallys.


Pt wrz 22, 2006 17:48
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL