jak dobrze, że jesteś Alus



No pewnie, że nie

Są to w pierwszej kolejności (oczywiscie kolejnosc moze byc różna)
dobrzy ludzie, pedofile, kłamcy, ludzie kochający pieniądze, drogie wozy, panienki, komórki z kamerą i sex który na nich nagrywają, oraz inne
typowo "ludzkie" zachowania które "promuje" współczesny świat.

generalnie do ksieży nie mam nic, ani tymbardziej do Ciebie, jednak cytując mój fragment posta:

nie bardzo zrozumiałaś, o co mi chodzi
...
pozdrawiam

Bywa

Wiesz, mnie się wydaje, że ludzie są zwyczajnie niejednoznaczni. Wszyscy, my też. A to oznacza, że dobre i złe działania i motywacje są w nas wymieszane. I tacy ludzie są członkami Kościoła.

Oczywiście, niektórzy skrzywdzili drugiego człowieka bardziej, niż inni (a może tylko bardziej widocznie lub jednoznacznie?). Krzywd wyrządzanych codziennie słowem czy zaniedbaniem nikt nie liczy, a czasem ranią nie mniej i nie mniej odpychają od Boga i Kościoła...

Nie, nie zamierzam deprecjonować ani tym bardziej usprawiedliwiać zła, o którym wspominasz. Mówię tylko, że dzielenie ludzi na dobrych i niedobrych nie ma sensu.