Kiedyś moderator wymazał mój post więc zredaguję go inaczej.
Pewnego pięknego dnia stoję przed kościołem w mojej parafii tak pięknie świeci słońce.Ludzie wychodzą z kościoła jest ich bardzo dużo bo jest spowiedź.
I dobrze,że tak wielu ich przyszło, w mojej rogatej duszy rodzi się pytanie
ilu z nas potraktowało ten Sakrament poważnie.
1.Kto z tych wychodzących pójdzie i przeprosi sąsiada
2,Kto naprawi wyrządzone zło
3.itd
Ciśnie mi się takie porównanie z Sodomą czy znajdzie się w tym tłumie 10 sprawiedliwych?
Od lat obserwowałem dwie siostry,które przed każdą sprawą w sądzie szły do komunii i los tak sprawia,że musiały klękać obok siebie więc obracały się do siebie bokiem.
Pytanie naiwnego cotak naprawdę zmieniło się w nas i czy w ogóle się zmieniło

Rozumiem, że interesuje cię odpowiedź charakteryzująca całą społeczność katolików, a nie luźne refleksje przypadkowych forumowiczów. W takim razie może warto sprzedać temat jakiejś profesjonalnej sondażowni np. CBOS lub Wyborczej. Co o tym myślisz?

Co zostało po papieżu? Kilkaset pomników, pare książek i przedszkoli nazwanych jego imieniem...

A jaki sens ma analizować zachowania ludzi jako spuściznę po Janie Pawle II??
Przewodnikiem, drogą, chrześcijanian jest Jezus Chrystus.
Jan Pweł II był jednym z nas, wyznawcą Chrystusa.
Temat powinien zatem brzmieć - "Co naprawdę zostało w nas z nauki Chrystusa?".

Sołtys - przykre, ale ludzkie...

Nie wiem, co zostało w ludziach. Chciałabym, by coś zostało we mnie. A chyba jednak zostało...

A może inaczej: nie tyle zostało, co pozwala się odnaleźć w zachowanych słowach.

@Stanisław Adam Twoja wypowiedź jest tak znamienna i jest potwierdzeniem tezy iż niektórym ludziom nawet 15 lat siedzenie w wodzie święconej nie pomoże.
Idealnie mi pasujesz do filmu w którym ludzie "modlą się" najkrócej mówiąc o to aby tego drugiego sz.... tr.........
Ponieważ wszystko wiesz to podaj mi tytuł tego filmu bo jest taki charakterystyczny do naszej pobożności!

Po papieżu zostało pierniczenie w telewizji, że ojciec św - papież Polak itp....
...a ludzie rzeczywiście sobie nie zdają sprawy z powagi...np. komunii...
jak patrzę jak te babeczki w futrach z biednych zwierząt gonią do ołtarza to aż się chce rz..gać...
To jest oczywiście moje zdanie...