Wiec ergo IMO tam sie wybacza sobie w imieniu Chrystusa.

Uczciwie mówiąc najbardziej mi się nie podobają te modlitwy egzorcyzmopodobne.

Co do poszczególnych wymienionych pozycji: do wielu różne osoby mają zastrzeżenia, nie wszystkie moim zdaniem (myślę o tej kategorii "słabej" - np. wyrzucanie do śmieci całego NLP czy terapii Gestalt nie wydaje mi się na miejscu, choć zapewne w niektórych formach można się dopatrzeć filozofii sprzecznej z chrześcijaństwem. Gorzej wygląda sprawa tzw. ustawień Hellingera, gdzie elementów niechrześcijańskich jest sporo, głównie w odniesieniu do koncepcji człowieka.

Mnie najbardziej rozbawiła obecność na tej liście Gwiezdnych Wojen i Harrego Pottera

Mam też wiele innych zastrzeżeń do tej listy:

Od kiedy buddyzm jest zaliczany do NEW AGE? Dlaczego homeopatia jest "twarda", a akupunktura tylko "miękka"? itp.

Poza tym uważam, że jeżeli można coś skutecznie krytykować i zwalczać od strony naukowej (np. homeopatię, astrologię, radiestezję), to nie ma sensu robić tego od strony religijnej.

Cały tekst wygląda mi na robotę osoby niezrównoważonej psychicznie,która nasłuchała się czegoś w rodzaju audycji Tekielego w Radiu Józef i teraz ma poczucie misji walki ze złem.Teraz przynajmniej dowiedziałem się,że jestem newageowcem w wersji "hard"

dokładnie tam powinno się znaleźć...jego twórca dr Richard Bandler chwali się na łamach swoich książek, że np. zahipnotyzował grupę prawników i spowodował podpisanie niekorzystnego kontraktu...

Jest osobą zdecydowanie wrogą nauczaniu chrześcijaństwa negując wartość cierpienia...

Sam pisze, ze jego techniki są tak skuteczne, że nie uczy ich nieuczciwych ludzi, bo mogliby wyrządzić szkodę- pytanie na ile jest w stanie to kontrolować kogo np. nauczają rzesze jego uczniów?

Oczywiście można to uznać za przechwałki- tym bardziej jednak w takim razie nie ufałabym temu panu...

NLP jest oszukiwaniem siebie oraz innych-ponadto ma znamiona magii- moim zdaniem i jest metodą eksperymentalną...

Oczywiście Ci którzy już pospieszyli z potępieniem tej strony nie wezmą na siebie odpowiedzialności za skutki tych metod...

W ogóle jak prawdziwe jest zdanie- "Trochę wiedzy jest zawsze niebezpieczne"

I mam wrażenie, że paradoksalnie to twórcy tych stron podjęli wysiłek, by zapoznać się z konkretnymi zjawiskami- w przeciwieństwie do osób które ex cathedra uznają, że nie ma w tym nic złego.

Co do modlitw to faktycznie brzmią dziwnie...

Trzeba zastosować metodę Chrystusa- poznawać po owocach...+
pamiętać zdanie św. Teresy:" można na dwa sposoby służyć diabłu- nie wierzyć w niego i widzieć go we wszystkim..."

Proponuję jeszcze wyrzucić większość psychoterapii, bo pochodzi od takich podejrzanych typów, jak Freud, Jung, większość techniki, bo jest tworzona przez niekatolików, a zwłaszcza komputery, robione na dalekowschodnich komponentach.

Doprawdy Teresse, najlepiej schronić się we własnoręcznie wybudowanym eremie, uprawiać groszek i rzerzuchę, pić źródlaną wodę, pisać wyłącznie gęsim piórem na własnoręcznie czerpanym papierze...
Komputera lepiej nie włączaj, kto wie, jak niewyobrażalne bluźnierstwa mogą kryć się w jego obwodach.

Służyć diabłu przez widzenie go we wszystkim. Właśnie.