Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 11, 2025 13:54



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 14 ] 
 Czym różni się Kościół współczesny od Kościoła pierwotnego? 
Autor Wiadomość
Post Czym różni się Kościół współczesny od Kościoła pierwotnego?
Czy każdy przeciętny katolik może sobie porozmawiać z biskupem czy arcybiskupem?

Ba, nawet z proboszczem nie zawsze i nie o każdej porze.

A często nawet z przeciętnym księdzem na przeciętnej parafii...

Czy Kościół jest ubogi?

Czy ludzie z hierarchii kościelnej, to ludzie żyjący pośród ubogich tego świata?

Myślę,że Kościół odszedł od pierwotnego przesłania Jezusa i od nauki apostołów.

Czy jednak ten Kościół nadal jest Kościołem Chrystusa?


N lip 19, 2009 11:06
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Tak, nadal jest, i nigdy nie przestanie być. " Jeśli my odmawiamy wierności, On wiary dochowuje, bo nie może się zaprzeć siebie samego. " ( 2 Tm 2, 13 ). Dlatego właśnie żaden prawdziwy uczeń Chrystusa nie powinien odstępować od Kościoła katolickiego, i przystępować do tych, którym wydawało bądź wydaje się, że stworzą " lepszy " Kościół. Kościół już raz został stworzony, i teraz można go tylko albo psuć, albo uświęcać. Każdy chrześcijanin powinien pracować na to, by Kościół Chrystusa ( a nie " jego " Kościół, nieważne jaki ) był coraz bardziej święty.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


N lip 19, 2009 12:03
Zobacz profil
Post 
Dużo racji w tym,co napisałaś.

W Kościele jest wielu świętych i ogrom grzeszników.

Boli mnie,że Kościół zatracił pierwotną prostotę i pokorę.

Również mnie boli,że większość czasu hierarchia trzymała z bogatymi i wpływowymi a lud pozostawał bez opieki.

Dziś często jest podobnie.

Grzechy kleru często są zgorszeniem dla maluczkich i powodem odejścia.
Nie każdy ma na tyle wiary i dojrzałości aby nie zgorszyć się.

Sam już nie jestem młody i z niejednego pieca chleb jadłem.
Dzięki Bogu jakoś trwam jeszcze,ale doświadczenia potęgują się w moim ziemskim bytowaniu i nie mam pojęcia ile jeszcze będę mógł wytrzymać.

Najgorsze jest to,że mimo iż Kościół jest tak wielki to nie każdy może w nim znaleźć miejsce dla siebie.

Może dlatego tak atrakcyjne są obecne zbory,które liczą po kilkanaście osób i stwarzają atmosferę przyjazną i rodzinną?

Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedź.


N lip 19, 2009 12:12
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
Może dlatego tak atrakcyjne są obecne zbory,które liczą po kilkanaście osób i stwarzają atmosferę przyjazną i rodzinną?


Na pewno właśnie dlatego. I z tego powodu trzeba pamiętać, że nie jest najważniejsza " przyjazna i rodzinna atmosfera ". Wspólnoty katechumenalne też są popularne z tego samego powodu. Msze św. odprawiane przez łebskich kapłanów też są popularniejsze. Dziś właśnie byłem na Mszy, która była " po ludzku " okropna - kazanie trwało pół godziny, było skrajnie nudne ( niesamowita jest ta " umiejętność " u niektórych księży - są w stanie pół godziny mówić o tym, co można byłoby streścić w trzech zdaniach, w których w dodatku nie byłoby nic oryginalnego ), a Msza odprawiana była przez księdza, który zdawał się stać za tym ołtarzem za karę - marsowa mina, zero intonacji w głosie, no po prostu żałość i dramat. Gdybym nie wierzył, że tam na ołtarzu jest prawdziwy Chrystus, i będzie tam niezależnie od tego jaki poziom reprezentują Jego kapłani - to bym po prostu wyszedł. Ale ja tam byłem po to, żeby się z Nim spotkać, a nie po to, żeby się dobrze bawić w przyjaznej i rodzinnej atmosferze. Być może Chrystus także przez takie doświadczenia chce mnie czegoś ważnego nauczyć. Jeżeli ktoś idzie na Mszę mimo tego, że wie iż będzie odprawiana źle, kazanie będzie nudne i głupie, a ludzie będą się gnieść jak sardynki w za ciasnym kościele - to tym samym daje świadectwo swojej wiary, że Msza św. nie jest tylko miłym lub niemiłym spotkaniem w rodzinnym gronie, ale czymś więcej.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


N lip 19, 2009 12:58
Zobacz profil
Post 
Jednak wymaga to dojrzałości i wyrobienia duchowego.
Wielu daje się zwieść,a zwłaszcza tych,którzy nigdy nie rozumieli czym jest Komunia.
Również poznanie wartości Eucharystii nie każdemu jest dane,albo precyzyjniej powiem--nie każdy chce się wysilić,by to poznanie osiągnąć.

Ja na mszę chodzę właśnie po to,aby się z Chrystusem spotkać i aby go spożyć w sensie dosłownym i duchowym również.

I wierz mi,że każda moja msza jest wielkim trudem i cierpieniem a mimo to nie rezygnuję z niej.

Może dlatego tak bardzo cierpię, gdy widzę tych,którzy tak łatwo z tego daru korzystają a mimo to nie rozwijają się duchowo.[/i]


N lip 19, 2009 13:09

Dołączył(a): N sty 16, 2005 17:31
Posty: 844
Post 
Skoro kiedyś do wspólnoty chrześcijańskiej należeli ludzie z nizin to trudno sobie wyobrazić, by nie miało być ubogo.
Gdy chrześcijaństwo uzyskało status religii państwowej trochę się zmieniło, doszli ci zamożniejsi. A skoro zwiększyła się liczba chrześcijan nastąpiła potrzeba wybudowania większych domów modlitwy. Te domy też nie mogły wyglądać jak katakumby skoro miały się w nim spotykać ludzie z wszystkich sfer, poza tym nie przystoi by dom modlitwy wyglądał nieczysto gdy warunki się zmieniły. Salomon też wybudował piękną i bogatą świątynię dla Boga.

Kościół nie odszedł od pierwotnych nauk Jezusa Chrystusa. Te nauki są te same. Zmieniło się tylko położenie chrześcijaństwa. Zresztą owe ubóstwo jest widoczne w wielu zakonach.
Nie kwestionowałbym też zaangażowania kleru w życie parafian, myślę że zawsze można pogadać, żaden ksiądz nie odmówi rozmowy. Są też misjonarze we wszystkich zakątkach świata. By dostrzec działalność kościoła trzeba się tylko rozejrzeć.


N lip 19, 2009 14:54
Zobacz profil
Post 
Metalik napisał(a):
żaden ksiądz nie odmówi rozmowy. .

Ale zbędzie banałem, sloganem....zapewniam Cię, znam takie przypadki z autopsjii.


N lip 19, 2009 17:16
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 10, 2009 15:49
Posty: 83
Post 
No dobrze, ale tylko przypadki ;) znajdzie się też taki, co wysłucha, bez podawania sloganu czy banału. Inną rzeczą jest, co Ty uważasz za banał i slogan - bo może to być wszystko co odnosi się do wiary, zaufania itd. Jeśli tak, to co chcesz usłyszeć? Ksiądz zawsze będzie nawiązywał do wiary i Chrystusa :)


N lip 19, 2009 18:34
Zobacz profil
Post 
Metalik napisał(a):
Skoro kiedyś do wspólnoty chrześcijańskiej należeli ludzie z nizin to trudno sobie wyobrazić, by nie miało być ubogo.


Nie chodzi mi o biedę,nędzę czy dziadostwo, ale o ubóstwo.
Jeżeli nie wiesz czym jest ubóstwo, to postaram się coś na ten temat znaleźć dla ciebie.

--życzę pokoju serca!


Pn lip 20, 2009 7:05

Dołączył(a): N sty 16, 2005 17:31
Posty: 844
Post 
Przyglądam się Twoim tematom i widzę tylko pesymizm. Weź sie chłopie w garść, pomódl i zacznij dostrzegać to co dobre, zapewniam Cię tego dobrego jest więcej, ale zło jest krzykliwe i zagłusza dobro. Wystarczy się rozejrzeć.


Pn lip 20, 2009 8:30
Zobacz profil
Post 
Masz rację--przepraszam! Już więcej to się nie powtórzy.
To stan emocjonalny jaki przezywałem przez ostatnich kilka dni.
Jeszcze raz przepraszam wszystkich,których uraziłem.


Pn lip 20, 2009 13:18
Post 
Proszę również o zamknięcie tego tematu.
Sam go założyłem więc i pewnie mogę prosić o zamknięcie...

Dziękuję!


Pn lip 20, 2009 13:42

Dołączył(a): N sty 16, 2005 17:31
Posty: 844
Post 
Ty za nic nie przepraszaj tylko się weź za siebie !

_________________
"Kto kark do ziemi zgina, nie ma prawa dziwić się, gdy po nim depczą"

"Możesz upaść siedem razy, byłeś powstał osiem".


Pn lip 20, 2009 17:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30
Posty: 1191
Post 
zamykam, na prośbę autora ;)

_________________
O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...


Pn lip 20, 2009 23:35
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 14 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL