Witam.. nie wiem czy dobrze umieścilam temat.

no wiec moja sytuacja wyglada nastepująco:
Mieszkam na wsi tu wszyscy gadaja.. no wiec ktos powiedzial mojemu ksiadzu pzrygotowywujacego mnie do sakramentu bierzmowania ze bym na dyskotece. Ksiądz powiedzial mi ze jestem na liscie osob kandytatujacych do niedopuszczenia do bierzmowania. Nie wydaje mi sie zeby o taka bzdete chodziło. Przypomnialo mi sie ze spowiadalam sie temu ksiedzu o alkoholu i nikotynie. Czy on moze uzyc tego przeciwko mnie?


proszę o pomoc.!
z góry dziekuje i pozdrawiam, Monika.

Nie może. Ani tego, ani czegokolwiek innego ze spowiedzi.
Gdyby był Twoim szefem i powiedziałabyś na spowiedzi, że okradłaś firmę na milion też by nie mógł nic zrobić. Nawet Cię zwolnić.

no wiec, te ze "byłam" na dyskotece moze zawazyc na bierzmowaniu?

a nie byłam. ktos ksiedza wprowadzil w bład..

Monika - zgadzam się z Tobą, że to bzdura. Dyskoteka do bierzmowania ma się nijak. Może zapytaj go, o co chodzi?

pytałam. jestem bezsilna. Bierzmowanie dla mnie jest WAŻNE! co ja mam zrobić ?
mówił, że ktoś mu coś mówił na mój temat.
BOŻE. ludzie mówia rozne rzeczy. on nie moze tak bezpodstawnie?

No dobrze, ale co? Co to znaczy: "ktoś, coś"?
I kandydujący do niedopuszczenia to nie jest niedopuszczenie - mówił, czego potrzeba, by to zmienić?

Może weź ze sobą kogoś dorosłego i przy nim zapytaj o konkrety?

w piatek sie wszystko okaze. jest spotkanie.

napisze w piatek jak poszlo!

Pytaj o szczegóły.
Dokładnie, o co chodzi.
Kto powiedział, co.... no, przynajmniej co, bo być może ksiądz nie będzie chciał wyjawiać kto

W sumie aż dziwne, że ksiądz, opierając się tylko na tym co od kogoś usłyszał tworzy jakieś listy kandydatów do niedopuszczenia.... Brzmi dość abstrakcyjnie

no, ale pogadaj z nim, wyjaśnij wszystko. I nie dawaj się zbywać ogólnikami tylko pytaj o konkrety.
I dopytaj się co zrobić, żeby zniknąć z tej "czarnej listy"

Co ma dyskoteka do bierzmowania? Wszystko zależy co to za dyskoteka i kiedy sie odbywa. Jeśli to miejsce znane w bliższej i dalszej okolicy z tego, że taniec jest tylko drobnym dodatkiem do pijaństwa czy jakichś ekscesów seksualnych, a do tego te imprezy odbywają się w piątki, to można mieć wątpliwości czy osoba która bierze w tym udział dorosła do bierzmowania (sakramentu dojrzałości chrześcijańskiej).
Bzdurą jest natomiast ocenianie człowieka na podstawie tego, że ktoś gdzieś powiedział że tego człowieka tam widział. Powinnaś pójść i porozmawiać z tym księdzem. Najlepiej spokojnie i na osobności (nie na hałaśliwym korytarzu między jedną lekcją a drugą) i w towarzystwie kogoś dorosłego (mama, tata, babcia).