Chrzest dziecka celebrytów w Krakowie a hipokryzja Kościoła.
Autor |
Wiadomość |
anglo
Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 13:09 Posty: 24
|
 Re: Chrzest dziecka celebrytów w Krakowie a hipokryzja Kościoła.
Dlatego właśnie się pytam, bo może ktoś wie coś więcej! Nigdzie nie napisałem, że to jest szopka. A to "audi" jak pisałem już wcześniej to jest przenośnia, czy porównałem to do pokazu mody, który zdarza się podczas Pierwszej Komunii.
|
Wt sty 26, 2010 15:19 |
|
|
|
 |
djdomin
Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:48 Posty: 821
|
 Re: Chrzest dziecka celebrytów w Krakowie a hipokryzja Kościoła.
anglo napisał(a): A to "audi" jak pisałem już wcześniej to jest przenośnia, czy porównałem to do pokazu mody, który zdarza się podczas Pierwszej Komunii. Audi to nic. W tamtym roku pod nas zajechała siedmiometrowa limuzyna, aby odebrać dzieciaka po Komunii... Generalnie ludzie byli zdegustowani i w szoku.
_________________ Dominik Jan Domin
|
Wt sty 26, 2010 15:59 |
|
 |
igor
Dołączył(a): Pn cze 29, 2009 21:22 Posty: 439
|
 Re: Chrzest dziecka celebrytów w Krakowie a hipokryzja Kościoła.
anglo napisał(a): Nigdzie nie napisałem, że to jest szopka. Ale Twoje wypowiedzi bardzo wydatnie to sugerowały. Np.: anglo napisał(a): Mam jednak wrażenie, że to jest lans którego celem było zdobyć pobożny target, który czyta pisma dla pań. Kilka milionów potencjalnych klientów na kolejnej komedii romantycznej. nomines napisał(a): Jak dla mnie, to to dziecko mogli ochrzcić nawet w Jordanie. Grunt, żeby mieli intencję ochrzczenia dziecka w wierze a nie robienie sobie przysłowiowych jaj. Ale to już nie nam sądzić. Jest ktoś kto zna ich intencje i kto będzie ich za nie kiedyś sądził. Zresztą nie tylko ich - nas też osądzi, i oby ten sąd wypadł dla nas pomyślnie.
|
Wt sty 26, 2010 16:02 |
|
|
|
 |
Cyryl
Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38 Posty: 1656
|
 Re: Chrzest dziecka celebrytów w Krakowie a hipokryzja Kościoła.
anglo.Chrzest jest sakramentem i wynikają z niego konkretne pożytki i łaski.Dlatego ci,którzy utrudniają dzieciom dostęp do niego robią żle. Teraz na religii o zmazaniu grzechu pierworodnego przez chrzest nie uczą? Widzę ,że bardziej przykładają wagę do tematyki UFO. 
_________________ "Mówi głupi w sercu swoim-Nie ma Boga" Psalm 14
|
Pt lut 05, 2010 14:58 |
|
 |
djdomin
Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:48 Posty: 821
|
 Re: Chrzest dziecka celebrytów w Krakowie a hipokryzja Kościoła.
Cyryl napisał(a): anglo.Chrzest jest sakramentem i wynikają z niego konkretne pożytki i łaski.Dlatego ci,którzy utrudniają dzieciom dostęp do niego robią żle. Teraz na religii o zmazaniu grzechu pierworodnego przez chrzest nie uczą?
Rodzice mogą sami ochrzcić dziecko - i grzech pierworodny będzie zmazany, więc zrezygnuj z argumentów, że "ktoś utrudnia dziecku". Jeśli już, to utrudnia rodzicom robienie szopki, i to nie betlejemskiej.
_________________ Dominik Jan Domin
|
Pt lut 05, 2010 15:48 |
|
|
|
 |
nomines
Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17 Posty: 1233 Lokalizacja: Nowy Sącz
|
 Re: Chrzest dziecka celebrytów w Krakowie a hipokryzja Kościoła.
Mogą sami ochrzcić dziecko pod warunkiem, że chrzest będzie wynikał z zagrożenia śmiercią dziecka. Poza tym w obliczu śmierci może ochrzcić każdy - nawet ateista. W normalnych warunkach chrzci kapłan bądź diakon.
_________________ "Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach." Zenon Ziółkowski
http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)
|
Pt lut 05, 2010 19:18 |
|
 |
djdomin
Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:48 Posty: 821
|
 Re: Chrzest dziecka celebrytów w Krakowie a hipokryzja Kościoła.
Mogą ochrzcić "w razie konieczności" - tyle mówi KPK.
Owszem, chrztu winie udzielić kapłan - ale kiedy kapłan odmawia chrztu? Raczej tylko w przypadku próby robienia szopki... warto się zastanowić nad tym...
Dziecko cierpi? To czemu nie chrzcimy z automatu, polewając wszystkich ludzi jak leci? W krajach misyjnych można by do tego użyć samolotów do oprysków... A jednak sakrament jest udzielany indywidualnie, osobno, na prośbę wierzących rodziców - lub wierzącego katechumena. I tu właśnie jest problem: ma być prośba wierzących rodziców, nie zaś osobników, które pragną zrobić sobie szopkę - lub imprezkę dla rodziny...
Kan. 868 -
§ 1. Do godziwego ochrzczenia dziecka wymaga się:
2° aby istniała uzasadniona nadzieja, że dziecko będzie wychowane po katolicku; jeśli jej zupełnie nie ma, chrzest należy odłożyć zgodnie z postanowieniami prawa partykularnego, powiadamiając rodziców o przyczynie.
_________________ Dominik Jan Domin
|
Pt lut 05, 2010 20:51 |
|
 |
nomines
Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17 Posty: 1233 Lokalizacja: Nowy Sącz
|
 Re: Chrzest dziecka celebrytów w Krakowie a hipokryzja Kościoła.
Prawo prawem, ale gdybym był kapłanem, to sumienie by mnie zjadło gdybym odmówił jakiemukolwiek dziecku (czyje by ono nie było) chrztu. Nawet "odłożenie" nie weszłoby w grę.
_________________ "Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach." Zenon Ziółkowski
http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)
|
Pt lut 05, 2010 22:40 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Chrzest dziecka celebrytów w Krakowie a hipokryzja Kościoła.
nomines, ale dlaczego? Chrzescijanie w pierwszych wiekach hcrzecili sie kiedy byli zupelnie swiadomi praw i obowiazkow z Chrztu wynikajacych. Nikt ich nie straszyl, ze nieochrzczone dziecko pojdzie do piekla. Nie zebym byla za chrztem tylko doroslych, ale kiedy masz mocne podstawy do tego, ze chrzest to dla rodzicow taki "zabieg magiczny", jak czerwona wstazeczka od urokow, a np chrzestni tez nie z tych zyjacych po chrzescijansku (tu nie chodzi mi akurat o ten konkretny przypadek, bo go nie znam), to moze lepiej zeby poczekac?
|
So lut 06, 2010 13:13 |
|
 |
nomines
Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17 Posty: 1233 Lokalizacja: Nowy Sącz
|
 Re: Chrzest dziecka celebrytów w Krakowie a hipokryzja Kościoła.
Wtedy trzeba im wyjaśnić, że chrzest to nie zabieg magiczny a poważny Sakrament. Od tego każdy ksiądz ma usta, żeby się nimi posługiwać, i po to każdy z nich studiuje 6 lat, żeby umieć poprzeć swoje argumenty.
_________________ "Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach." Zenon Ziółkowski
http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)
|
So lut 06, 2010 20:42 |
|
 |
djdomin
Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:48 Posty: 821
|
 Re: Chrzest dziecka celebrytów w Krakowie a hipokryzja Kościoła.
Ale jak nie chcą zrozumieć?
Albo jak nie wierzą, a chcą ochrzcić, bo "babcia się czepia" albo "obiecała zapisać mu mieszkanie w testamencie, ale tylko gdy się ochrzci" albo "trzeba ochrzcić, bo sąsiedzi źle się patrzą"? Albo "zrobimy chrzest, fajna okazja do popijawy" albo "zrobimy chrzest, znajdziemy bogatych chrzestnych, aby obfite prezenty wyciągać dla dzieciaka"...
To co, chrzcić?
_________________ Dominik Jan Domin
|
So lut 06, 2010 21:41 |
|
 |
nomines
Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17 Posty: 1233 Lokalizacja: Nowy Sącz
|
 Re: Chrzest dziecka celebrytów w Krakowie a hipokryzja Kościoła.
Brzmi jak pytanie "Ociec- prać?"
Tak chrzcić. Nawet jeśli rodzice nie dadzą mu podwalin wiary, to po co robić temu młodemu człowiekowi kłopoty w przyszłości, gdyby np. sam uwierzył? Po co targać go po spotkaniach dla katechumenów i kazać czekać, skoro można za niego otworzyć bramę, przez którą przejdzie i nie będzie się z nią musiał kiedyś siłować.
Niezależnie od pobudek rodziców, dziecko powinno być ochrzczone, a jego rodzice przechrzczeni (czyt: opie...eni) przez proboszcza za niekoniecznie czyste intencje co do chrztu dziecka.
_________________ "Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach." Zenon Ziółkowski
http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)
|
So lut 06, 2010 22:17 |
|
 |
djdomin
Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:48 Posty: 821
|
 Re: Chrzest dziecka celebrytów w Krakowie a hipokryzja Kościoła.
Owszem, rodzice winni być osoleni i popaprykowani przez księdza, ale gdy zdania nie zmienią? nomines napisał(a): Tak chrzcić. Nawet jeśli rodzice nie dadzą mu podwalin wiary, to po co robić temu młodemu człowiekowi kłopoty w przyszłości, gdyby np. sam uwierzył? Po co targać go po spotkaniach dla katechumenów i kazać czekać, skoro można za niego otworzyć bramę, przez którą przejdzie i nie będzie się z nią musiał kiedyś siłować. Dla Ciebie to są "kłopoty"? Moim zdaniem to jest dlań pomoc. Dostaje choć namiastkę tego, co w normalnych katolickich rodzinach dostałby w domu. Szkoda, że nie ma takiej pomocy dla ochrzczonych, co wyrastali w ateistycznych rodzinach... Jakiś post-katechumenat by się przydał (tylko nie neo-katechumenat, bo to zupełnie coś innego).
_________________ Dominik Jan Domin
|
So lut 06, 2010 22:32 |
|
 |
nomines
Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17 Posty: 1233 Lokalizacja: Nowy Sącz
|
 Re: Chrzest dziecka celebrytów w Krakowie a hipokryzja Kościoła.
Zakładając, że ów młody człowiek uwierzy, to raczej nie zrobi tego "z powietrza", więc formację duchową sobie sam narzuci w pewien sposób. Swoistym rodzajem "post-katechumenatu" są liczne duszpasterstwa. Jak ktoś poszuka, to znajdzie 
_________________ "Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach." Zenon Ziółkowski
http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)
|
N lut 07, 2010 12:59 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Chrzest dziecka celebrytów w Krakowie a hipokryzja Kościoła.
nomines, jezeli ow mlody czlowiek uwierzy, majac ateistyczna rodzine, tzn, ze spotka chrzescijan. A jezeli spotka chrzescijan i uwierzy, to Chrzest nie bedzie wydarzeniem nie do przejscia, juz raczej spowiedz z calego zycia , jezeli byl ochrzczony jako dziecko  . Kiedys zeby otrzymac Sakrament Chrztu, trzeba bylo byc zdecydowanym na wszystko. Teraz chrzcimy na "zas" (a moze sie nawroci?), jakby (pisze wyraznie jakby) byl to obrzed magiczny. A potem sie dziwimy, ze ludzie magii od religii nie odrozniaja.
|
N lut 07, 2010 13:58 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|