Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 04, 2025 9:36



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 Wiarygodność Arcypasterza w sprawie śp. Prezydenta 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 06, 2010 16:30
Posty: 418
Post Re: Wiarygodność Arcypasterza w sprawie śp. Prezydenta
Aha, i cieszę się, że twoim zdaniem Archidiecezja Krakowska sięga aż po Białołękę - boś tak hojnie obarczył kard. Dziwisza hurtowo odpowiedzialnością za lewizny dokonywane w imieniu stołecznych elżbietanek - ale to raczej jest chciejstwo, niz fakt ;-).


So mar 12, 2011 13:02
Zobacz profil WWW
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Wiarygodność Arcypasterza w sprawie śp. Prezydenta
BlankaA napisał(a):
Więc, jak chodzi o odróżnianie dobra od zła, to podzielam pogląd, ze to sprawa ważna - tyle że sporo roboty ma człowiek, uważam, z własnym sumieniem, zanim sie cudzym zacznie zajmowac. W każdym razie żeby publicznie kogoś oskarżac, to naprawdę trzeba się dobrze nad tym zastanowic, a nie chlapac na podstawie pobieżnie przejrzanych tytułów w internecie.


Nie jestem etatowym katolikiem i proszę takich rzeczy nie insynuować. Co to w ogóle za określenie?

Gdybyś nie była tak emocjonalnie zaangażowana w sprawy Krakowskiej Kurii, a spokojnie czytała to, co jest napisane, to zauważyłabyś, że nikogo o nic nie oskarżam, bo nie jestem do tego upoważniony i nie prowadzę żadnych procesów dowodowych, oprócz tych, do których, niestety, Ty mnie nakłoniłaś.
Ja nie zarzucam Kardynałowi Dziwiszowi niczego. Bardzo mi jest przykro, że wokół jego działań jest tyle ludzkiego błota. Wskazuję na to, że Kardynał milczy i nie odnosi się do spraw, które są nie w prasie brukowej, lecz w stwierdzeniach płynących z prokuratury, najróżniejszych osób indywidualnych, w tym duchownych. Nie odnosi się i nadal piastuje urząd, zamiast wytłumaczyć to, co bulwersuje wiernych, lub ustąpić z funkcji.

Biskup diecezjalny, a zwłaszcza biskup tej szczególnej na świecie diecezji krakowskiej nie może być powodem do zgorszenia publicznego. Albo oczyszcza się z pomówień, albo ustępuje.
Dla mnie to jest oczywiste, choć to zachowanie biorę z zachowań cywilnych, a nie duchownych.
Arcybiskup Paetz, swego czasu też ustąpił, bez formalnego procesu. Podobnie uczynił biskup Wielgus, jeszcze przed ingresem.

Współpraca z komunistycznymi służbami tajnymi bardzo obciąża, moim zdaniem nie tyle sumienie, bo uważam, że w ramach tej współpracy nie czyniło się samego zła, przypuszczam, że wiele osób traktowało te służby jak jeden z organów Państwa, taki sam, jak urząd miasta.

Nagonka na te służby po roku 1989 zaowocowała potępieniem społecznym wobec osób współpracujących z nimi w przeszłości. I teraz panuje wielki strach wśród starszych obywateli jeśli mieli jakikolwiek kontakt z tymi służbami w przeszłości. Nawet jeśli byli w tych kontaktach krzywdzeni.

Ja nie wiem czy Kardynał Dziwisz współpracował z nimi, czy nie, a jeśli tak, to w jakim charakterze i zakresie. Skoro w mediach się tę sprawę dyskutuje, niekoniecznie w tzw. mediach brukowych, to zbawienne byłoby jakieś odniesienie do tego.
Biskup nie jest Panem Kowalskim tylko jest biskupem, odpowiedzialnym za kształtowanie dusz wiernych w diecezji. Dlatego twierdzę, że postępowanie biskupa nie powinno polegać na milczeniu.

BlankaA napisał(a):
Jak widzisz, połowa z tego, coś nawypisywał, nie ma oparcia w faktach. Ktoś się tym razem akurat znalazł, kto sprostował. Ale w świat poszło, nie?


Blanka, Ty pisałaś, a ja nawypisywałem.
Prawda, jakie to pogardliwe?
Jeszcze kilka dni temu nie wiedziałem jak się nazywa rzecznik prasowy Kurii, na co są dowody na tym forum. W ciągu kilku dni można zaledwie przejrzeć internet, a nie dokonać oceny faktów, a zwłaszcza formułować zarzuty wobec kogokolwiek. I nie robię tego. Bo nie było nigdy moim celem ściganie duchownych za cokolwiek. Czy prowadzenie jakichś śledztw, co nieustannie sugerujesz i usiłujesz mi wcisnąć. Mam prawo natomiast jako katolik, domagać się, aby biskup był osobą poza zarzutami.

Ty zdążyłaś w międzyczasie mnie poznać, ocenić i mną pogardzić.

Jeśli chodzi o prostowanie, to sprostowań dokonałem ja, a nie Ty.
Nie wobec połowy danych z internetu, tylko wobec tych dwóch chyba sytuacji, w których przeniosłem coś nieprecyzyjnie lub zaczerpnąłem niechcący ze źródła niewiarygodnego.

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


So mar 12, 2011 13:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 06, 2010 16:30
Posty: 418
Post Re: Wiarygodność Arcypasterza w sprawie śp. Prezydenta
Nie no, niczego nie zarzucałes kardynałowi, skad:

Ja nie rozumiem, jak trzeba mieć ukształtowane sumienie, aby kłamać w takiej sprawie.
Przecież wiadomo, że specjalne służby Tuskowe jak wchodzą uzbrojone, to trzeba wszystko otwierać i oddawać, bo broń mają nabitą. Należało raczej na drugi dzień zawiadomić wszystkie możliwe media, w kraju i za granicą.
Zamiast tego, posłano Polakom w mediach kłamstwo.

Nawet nie chodzi mi o osobę rzecznika, kurii, bo ten tam pracuje i za pieniądze mówi to, co chce Szef.
A Szef wie na pewno, co dzieje się pod osłoną nocy, w jego własnym kościele katedralnym, w jego własnej, być może kiedyś osobistej krypcie podziemnej.

Jednak i Szef i rzecznik są duchownymi....
A jeden z nich - Kardynałem Kościoła Katolickiego.

Bardzo boli, gdy się dowiaduję o takim postępowaniu biskupów. Boli szczególnie, że chodzi o najbliższego współpracownika ukochanego Papieża, Jana Pawła II.


Oczywiście, że nie prowadziłes żadnego postępowania dowodowego. Było Ci to niepotrzebne, bo zdanie (emocjonalne, przyznaję) już miałes wyrobione... I uważasz to za powód do dumy, że rzucasz oskarżenia bez dowodów???

Sprostowałes, owszem, te twierdzenia, co do których zażadałam od Ciebie dowodów. Gdybyś tego nie zrobił - ja bym to zrobiła, bo nie bez powodu pytałam, znając odpowiedź ;-). Do niektórych moich pytań natomiast wcale się nie odniosłeś - np. do prośby o wskazanie kanonu, z ktorego wynika, że biskup odpowiada za sposób nabywania dóbr przez kościelne osoby prawne inne nież diecezja, czyli parafie, zakony, stowarzyszenia etc., a na której to podstawie obciążyłes kard. Dziwisza odpowiedzialnością za wszystkie przekręty P. (włącznie z tymi w Białołęce, podczas gdy w Krakowie P. doradzał, o ile mnie pamiec nie myli, proboszczowi mariackiemu i albertynkom - kościelnych osób prawnych sztuk dwie).

Mówiac szczerze, liczyłam, że Cię to doświadczenie skłoni do przyjrzenia sie swoim pozostałym enuncjacjom, czy aby nie są oparte na równie wątlutkich podstawach i może... samorzutnego sprostowania kilku kolejnych nieprawd. Ja bym tak zrobiła, gdyby się okazało, że kogoś pochopnie oskarżyłam...

Zamiast tego serwujesz kolejną porcję ogólników i pólprawd. Zamiast wykazywania ich bezzasadności, bo to, jak widze, do niczego nie prowadzi- jeszcze raz prośba o zajrzenie do katechizmu. Tam są bardziej budujące rzeczy, również te o zobowiązaniu do dbania o dobre imię bliźniego - niż w spekulacjach, kto był agentem (nawiasem mówiac, TW Prorok był juz jakis czas temu identyfikowany jako ks. Janusz Bolonek, ale co szkodzi rzucic błotem w kierunku dowolnie przez siebie obranym ;-).


So mar 12, 2011 19:23
Zobacz profil WWW
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Wiarygodność Arcypasterza w sprawie śp. Prezydenta
Twój napastliwy ton, Blanka, sprawia, że przypomnę Ci jeszcze raz:
nie jestem ani oskarżycielem, ani obrońcą Kardynała Dziwisza czy kogokolwiek innego.
Nie znam spraw Jego, czy Kurii zbyt dokładnie, stąd przejęzyczenia czy nieścisłości w tym, co napisałem. Jestem zbulwersowany i zgorszony tym, co o tych sprawach czytam i odbieram w mediach.

Wyrażam swoją osobistą opinię na temat konieczności dbania o czystość moralną i wiarygodność osoby pełniącej szczególną funkcję Biskupa, Arcypasterza Diecezji.

Biskup, który nie dba o to, a zajmuje się innymi sprawami, jak piszesz (jakimi???), ponosi odpowiedzialność za zgorszenie, jakiego doznają czytelnicy zupełnie nie brukowych mediów i wypowiedzi osób wiarygodnych i księży, bez żadnych wyjaśnień ze strony Kardynała.

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


So mar 12, 2011 19:57
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL