a ja włosy farbuję i będę farbować bo nie mam zamiaru straszyć odrostami więc mnie Metanoia wyklnie. szmaciarskiej luźnej kiecki do kostek nie założę za nic w świecie bo ponieważ to wyjątkowo niemodne wtedy dopiero bym ludzi rozpraszała jak by na mnie patrzyli co ta baba na siebie założyła
Kinomaniak babcia z lekka była nawiedzona więc puść to mimo uszu. Ciekawa jestem czy dla babci bardziej odpowiednia byłaby mini spódniczka niż normalne spodnie:)
Jako kobieta starająca się być elegancka wyznaje zasadę że trzeba umieć się ubrać. Wszędzie i stosowanie do okazji. Inaczej na spacer, inaczej do koscioła czy do pracy. Mnie nie wypada pójść do pracy w mini czy w jakichś super obcisłych legginsach (no chyba że pod dłuższą tunikę) więc do kościoła też nie wypada. Zwyczajowo nie chodzi się w Europie do koscioła na ramiączkach tylko w lecie z rękawkiem jednak i myśle że dla dorosłej kobiety spódnica tak do kolan powinna być. Ubranie się w spodnie i sweterek czy bluzkę nie odsłaniające brzucha czy prawie pupy (to i tak już raczej totalnie niemodne w tej chwili) to normalny typowy strój w naszych czasach i nikogo normalnego nie powinno razić, a jeśli jakiś facet musi się gapić na to że dziewczyna jest zgrabna to nic na to nie poradzę że jest taki niewyżyty jakiś.... Myślę że większość kobiet ma wyczucie czym się rózni strój elegancki od wyzywajacego i wara im od naszych spodni:) niech sobie sami noszą tylko spódnice jak chcą. Zwłaszcza proponuję wybrać się w spódnicy na duży mróz i zobaczyć jakie to przyjemne:)