Re: Chrześcijaństwo a Chrystianizm
Wiesz Litek, każdy mówi i pisze że ci inni są daleko, że się zatracili... Jeśli komuś zależy to może założyć sobie nową denominację, nazwać ją chrystianizm i twierdzić że teraz wraca do korzeni, zakłada sandały, wsiada do łodzi i łowi ryby a potem naucza tłumy np nad Wisłą. Pytanie tylko czy to nie pycha pcha nas do nadużywania nazw i przypisywania sobie bycia tymi idealnymi. Każdy kto twierdzi że wie lepiej tak naprawdę wyraża swój subiektywny pogląd, kierując się swoimi założeniami. Czy to istotnie jest powrót do korzeni, czy zwyczajna pycha?
Definicji tego słowa jest tyle ilu jest ludzi. Jeśli autor potrzebuje rzeczowej definicji to nie na forum ale do encyklopedii proszę zerknąć np tutaj:
http://portalwiedzy.onet.pl/104669,,,,c ... haslo.html