Witam. Oczywiście chodzi mi o zamieszki w Hiszpanii, ale liczba znaków w temacie jest ograniczona.

Jak wiecie, w Hiszpanii odbywają się zamieszki związane ze Światowymi Dniami Młodzieży. Osobiście uważam, że to Wy, katolicy, jesteście agresorami w tych zamieszkach, choć pozornie wydaje się na odwrót. Dlaczego tak uważam? Otóż Wy, katolicy, domagacie się od polityków, by ograniczali prawa mniejszości, które zostały przez hiszpańskie mniejszości z trudem wywalczone, a czy mniejszości domagają się ograniczeń praw katolików? Czy premier Hiszpanii José Luis Rodríguez Zapatero obiecał, że zdelegalizuje katolicyzm i zakaże stylu życia zgodnego z nauką Kościoła? Nie, to Wy chcecie ograniczać ich, a nie oni Was, więc mają oni prawo być wściekli z powodu Waszych żądań.

Hiszpania, choć jest już krajem laickim oraz zaprzestała dyskryminacji i prześladowań mniejszości potępionych przez Kościół, to nadal można tam wyznawać katolicyzm i inne religie legalnie. Właśnie na tym polega neutralność światopoglądowa (laicyzm), że państwo nie jest za religią, ale też nie jest jej przeciw. Mimo to Wy jesteście przeciw laicyzacji, czyli macie zapędy do narzucania swojej religii i poglądów innym ludziom. Jak więc inni ludzie mają nie być na Was źli? Wy też nie lubicie, gdy Wam się coś narzuca, więc Wy też nie powinniście niczego siłą narzucać innym.

Więc udowodnij mi, praktykującemu katolikowi że ja coś komuś narzucam. I co ja albo ogólnie Kościół narzucamy? Brak jest tu konkretów.

Dlaczego pozornie? Cały Twój wywód ma chyba usprawiedliwić bicie pielgrzymów. Cóż, mamy przeprosić za to, że uważamy to, co uważamy?


A czy my mamy prawo być wściekli z powodu ich żądań? Jeśli tak, to nie skorzystamy z tego prawa


Jesteśmy wdzięczni panu Zapatero.

Podpowiedz Zapatero niech zastosuje techniki stosowane w ZSRR - bicie to za mało, przydałaby by sie zsyłka do łagru, wieloletnie więzienia, a w uporczywych przypadkach kulka w łeb.

Teraz wybory w Hiszpanii wygra na 99,(9)% prawica.
Jeśli będzie miała odwagę zmienić to co zrobić Zapatero, to pozostanie po nim tylko kilka zdań w historii Hiszpanii. Hiszpania zamieni się (oby) w państwo świeckie (to co innego niż laickie).

Daniel86 przeczytaj sobie ten oto link (jeśli jeszcze tego nie wiesz)
http://info.wiara.pl/doc/926165.Madryt- ... towaly-SDM

To tylko wycinek.
,,Publikując dane finansowe dotyczące ŚDM w Madrycie Hiszpański Komitet Organizacyjny po raz kolejny podkreślił, że było to wydarzenie, które nic nie kosztowało podatnika. Ponownie przypomniano również, że hiszpańskiej gospodarce ŚDM przyniesie ok. 100 mln euro dochodu."(moje pogrubienia)

Laicyzm jest też wyznaniem, które pretenduje sobie w hierarchii religijnej pierwsze miejsce. KK nigdy na to nie pójdzie, gdyż trzeba by było zmienić Dekalog( nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną).Laicyzm dla katolika nigdy nie będzie Bogiem i nad Bogiem.Pan Bóg nie z takimi pyszałkami sobie poradził.

Czy premier Zapatero wzywał lewackie bojówki do użycia siły wobec pielgrzymów?

Premier Zapatero pomimo że sam jest lewakiem, na taką bezczelność jeszcze nie mógł sobie pozwolić. Prawdopodobnie w duchu mógł im sprzyjać.Na burdy uliczne nie mógł sobie pozwolić.

Nie...
Ale Danielowi "obiecał" - więc może podpowiedzić co czynić, aby wypełnić obietnicę.

Proszę więc o cytat tej obietnicy (organizowania czynnej napaści na katolików).

Elbrus...uduszę Cię - aby poznać co Zapatero obiecał Danielowi, przeczytaj post Daniela.
Mnie nic nie obiecywał.

Danielowi też nic nie obiecywał.
Zamień 'obiecał' na 'zapowiedział' i nie będziesz musiała wczytywać w słowa Daniela tego, czego nie chciał wyrazić
(bo chyba nie chciałby, żeby zdelegalizowano katolicyzm i zakazano stylu życia zgodnego z nauką Kościoła?).
Dlaczego sugerujesz, że Daniel mógłby chcieć czegoś takiego?
Czytałaś wcześniejsze tematy Daniela? Znasz jego stanowisko w sprawie wolności religijnej?

Wczytałeś się po co wedle Daniela katolicy pojechali do Madrytu?......agresorzy katoliccy pojechali by politycy ograniczali prawa mniejszości.
Podobnie postrzegasz intencje spotkań modlitewnych 2 milionów katolików na ŚDM?

Elbrus ma rację. Przeczytajcie jeszcze raz!


Jak widać, pytanie było retoryczne i od razu sam udzieliłem na nie odpowiedzi, by nie było żadnej wątpliwości. Ja wręcz nie mógłbym być przeciwko religii katolickiej będąc za laicyzacją, bo przecież laicyzm polega na tym, że państwo nie jest za religią, ale też nie jest przeciw. Więc najpierw zrozumcie, co naprawdę miałem do przekazania, a dopiero potem polemizujcie.


I znowu muszę wyjaśniać coś, co już napisałem. Jeśli jesteś przeciwko laickości, to znaczy, że chcesz, by Twoja religia była niemalże narzucona, bo brak laickości właśnie na tym polega.


Sorry, mój błąd. Nie chodziło mi o to, że katolicy są agresorami w tych zamieszkach, lecz w tym konflikcie.


Myślcie sobie, co chcecie, byle tylko nie oznaczało to wtrącania się do naszych prywatnych spraw. Np. Wy jesteście hetero, więc żądacie delegalizacji homoseksualizmu. Idąc tym tokiem myślenia, my, ateiści, mamy wręcz obowiązek być za delegalizacją religii. A czy jesteśmy (znowu pytanie retoryczne)? Nie, więc Wy też nie bądźcie za delegalizacją homoseksualizmu tylko dlatego, że jesteście hetero.


Nie, bo oni przecież nie chcą Was prześladować i ograniczać. To Wy to chcecie robić w stosunku do nich, więc to oni mają prawo być wściekli na Was.


Tu chodziło o to, że jeśli oni nie żądają delegalizacji katolicyzmu, to Wy też nie powinniście robić podobnych rzeczy w stosunku do nich.


Nie masz racji, bo np. legalność islamu w Polsce nie sprawia, że masz obowiązek wiary w Allacha. Tak samo jest z laickością. Tu chodzi o równość, ale nie względem religii tylko względem prawa świeckiego, by nie było tak, że katolicyzm był faworyzowany przez prawo świeckie, a inne religie dyskryminowane, prześladowane, a w najlepszym przypadku ledwie tolerowane. Czy Wam na prawdę w głowie się nie mieści, że w demokratycznym państwie ludzie powinni być równi względem prawa świeckiego bez względu na wyznawaną religię lub jej brak?


Powyżej wyjaśniłem, że to nieporozumienie. Zwróć uwagę na słowo "Nie" pogrubione, podkreślone i czerwone.

Może ktoś oświeci ciemny naród tzn mnie o co chodzi z tymi zamieszkami?