Mnie nie wisi .....a Ty chciałbyś usilnie postrzegać Państwo jako społeczeństwo totalnie zlaicyzowane.
Ale jak powiada stary kawał..."nie za twojej kadencji synu"

Podatek kościelny funkcjonuje najlepsze w Niemczech, pomimo iż nie jest na rękę Kościołowi kat.

Czyli Jajko, tak wracając do tematu, jednak uważasz, że zatajenie informacji o którymś tam z kolei spadku liczby wiernych uczęszczających na Msze ma istotny wpływ na stan państwa ?



No cóż, widocznie Niemcy jeszcze nie zrzekli się swojej suwerenności na rzecz Watykanu Ale chyba to generalnie dobra wiadomość, że Watykan rządzi jeszcze chyba tylko Polską, nie ?

Bla bla bla, on tylko podawał czym wg niego jest patriotyzm. W odpowiedzi na post @Alus. Klasyczny przykład przypisania komuś czegoś, czego nie powiedział.




Johnny mruga oczkiem.
Pamiętaj Johnny, że z formalnego punktu widzenia, ilekroć mowa jest o KRK w Polsce, (czy gdziekolwiek indziej) możesz sobie skrót KRK zastąpić słówkiem Watykan. I nie jest to jakiś mój wymysł czy też paranoja. Na pewno znasz strukturę tej ściśle schierarchizowanej organizacji, od wikarego począwszy a papieżu skończywszy.
A co do zacytowanej, Twojej wypowiedzi to milutko, że poruszana tematyka Cię bawi. Ja skolei mam nadzieję, że zobaczę Twój rozbawiony wyraz twarzy gdy np. wprowadzona zostanie aborcja ze względów społecznych, na życzenie kobiety, do 3 miesiąca ciąży.

Raz piszesz, że wisi:


raz, że nie wisi (powyżej). Zdecyduj się na coś.

Jak słusznie zauważył Geonides - manipulujesz. Odsetek wiernych odzwierciedla m.in. społeczne poparcie dla Kościoła, który tym poparciem się często podpiera w różnych istotnych dla siebie kwestiach.
Poza tym jest to ciekawa informacja z socjologicznego punktu widzenia. Wg mnie liczba "zwykłych" wiernych będzie stale maleć, natomiast liczba spożywających ciało boga z mniejszym impetem (i tak jest już bardzo mała). Moim zdaniem ta wyższa będzie dążyć do tej niższej, przy czym ta niższa będzie pomalutku się zmniejszać. Ergo, stosunek mniejszej do większej, czyli communicantes do dominicantes, będzie szybko rósł. Niektórzy interpretują to jako przechodzenie ilości w jakość.

Nigdy nie wisi mi los mojego kraju, ale wisiał mi totalnie los PZPR.
KRK jest Ci obojętny, może wrogi (jak dla mnie PZPR) - dlatego dziwne to zainteresowanie jego losem.

Ojoj, coś ty taki spięty



Bardzo dobrze ją znam i wiem doskonale, że żadna ustawa w Polsce nie może przejść, jeśli nie zostanie zatwierdzona przez papieża. A każdy, kto spróbuje w Polsce wprowadzić np. dozwoloną ze względów społecznych aborcję, natychmiast dostaje anonim z Opus Dei. Najpierw - ostrzeżenie.. wszyscy przecież czytaliśmy Dana Browna..



Widzę zasadniczą różnicę między fobiami ateistów dotyczącymi zawyżania liczby wiernych w Kościele, a kwestią zabijania niewinnych dzieci. Poważną różnicę. A to, że niektórzy ateiści jej nie widzą dowodzi jedynie tego, jak straszliwie są upośledzeni.



No ale masz jakieś przykłady tego podpierania się ? Jajko, pomyślże - skoro hierarchia nie zdaje sobie sprawy z tego, że "deklaracja" nie zawsze równa się "poparcie" ( tak jak "głos" nie zawsze równa się "poparcie" ), to dlaczego ciągle w kazaniach słyszymy łajania "nie chodzicie do kościoła", "nie spowiadacie się", "stosujecie antykoncepcje", "nie bronicie kościoła przed atakami" itp. ? Przecież "społeczne poparcie" nie jest jakąś "wartością bezwzględną". Jeżeli ktoś np. nie zgadza się z poglądami Kościoła co do aborcji, a jednocześnie chętnie chrzci dziecko dając na ofiarę "bo to fajna tradycja", to w pewnym sensie Kościół zarówno popiera, jak i nie popiera. To przecież nie Kościół jest winien temu, że ludzie są w ten sposób rozdwojeni ( no, owszem, jest winien pod wieloma względami, ale o co innego chodzi ). Gdybyś takiego kogoś zapytał: "skoro nie zgadzasz się z Kościołem w tym i tym, to po co chrzcisz dziecko ?" w ogóle by nie zrozumiał pytania. Sam fakt, że ludzie zgadzają się utrzymywać Kościół finansowo sprawia, iż ten trzyma się na pozycji pozwalającej mieć wpływ na życie społeczno-polityczne kraju. 70% Polaków popiera karę śmierci i nieomal tyle samo Unię Europejską, która ma prawdziwą obsesję na punkcie likwidacji kary śmierci. I co, Jajko ? Zwolennikom kary śmierci po prostu nudzi się już ciągłe powoływanie się na "ładne liczby", bo i tak nie przynosi to żadnego skutku, a ludzie i tak głosują na tych, którzy kary śmierci przywrócić nie mają zamiaru. Tak samo, ludzie będą psioczyć na "nieżyciowe" nauki Kościoła, ale dzieci do chrztu będą dalej nosić, nowe kościoły będą dalej finansować, do spowiedzi dalej będą kolejki, śluby kościelne dalej wszystkie dziewczyny będą chciały mieć, i na tysiące innych sposobów dalej będzie społeczeństwo Kościół popierać. Wyobraź sobie, jak zachowywałby się Tusk, gdyby 89% Polaków deklarowało dla niego poparcie - nawet jeśli tylko 20% zgadzałoby się z nim we wszystkim, a tylko 50% należało do partii. Możesz sobie, Jajko, rozpaczać nad swoimi procentami i Aferą Zliczaniową, ale poza tym jest jeszcze realny świat..

Johnny starasz się sprowadzać to wszystko do absurdu, pozwól proszę, że naświetlę Ci ten stan formalny. Nie będę tutaj sypał paragrafami prawa kanonicznego bo go nie znam. Każdy kapłan katolicki podlega władzy kanonicznej. Zwierzchnikiem KRK jest papież. To papież mianuje biskupów. To papież mianuje nuncujsza apostolskiego. To papież może wydać jakiekolwiek polecenie, które poprzez nuncujsza, potem biskupa aż do samego dołu drabiny hierarchii wykonać będzie musiał prosty wikary.

Czyli generalnie polskim obywatelem (księdzem) może sterować głowa (papież) obcego państwa (Watykan) a ten sterowany człowieczek (znowu ksiądz) nie jest nawet obywatelem Watykanu. Teraz można się ogólnie zastanawiać w czyim interesie będzie działał sterujący (papież) poprzez swoich podwładnych (biskupi, księża)?. Może myślisz że w Twoim (obywatel obcego państwa innego niż Watykan)? Albo państwa którego jesteś obywatelem (Chyba Polska ale mogę się mylić...)?



Mógłbyś może to swoje widzenie jakoś rozwinąć? Może nawet w osobnym wątku

Przepraszam Cię, Geonides, ale ukrywana przez wieki prawda, którą tu mnie uświadomiłeś, wprawiła mnie w takie osłupienie i szok, że po prostu nie mogę się pozbierać. Musisz mi dać trochę czasu na ochłonięcie, a potem może przejdziemy do tematu wyprzedawania majątku narodowego przez Żydów działających w interesie Izraela ?



Przykro mi, ale nie sądzę, by miało to jakiś sens.

Masz calkowita racje Geonides. Ten problem "ile dywizji ma papiez" spedzal sen z oczu juz wielu glowom panstw. I jakos jeszcze nikt tego nie rozwiazal.

Ale ty na pewno wiesz, jakie to rozkazy wydal ostatnio (albo i nie ostatnio) papiez swoim wikarym i w jakim procencie zostaly one zrealizowane? No i konkretne szkody dla panstwa polskiego i obywateli tez by sie przydaly.

A widzisz, wielu osobom którym los kraju jest nieobojętny, los takich organizacji jak PZPR czy KRK jest równie nieobojętny, bo one bardzo silnie wpływają/ły na los kraju. Los obojga (kraju i organizacji) jest związany ze sobą - najczęściej w proporcji odwrotnej.

Jasne. Oto słowo Glempa:

Przepis, który nie pozwala państwu wspomóc budowy świątyni Opatrzności Bożej, jest dziwny. Budżet państwa składa się m.in. ze środków wypracowanych przez obywateli, którzy w ponad 90 procentach są katolikami.

Gdyby to wypowiedział wikary w Koziej Wólce, to spoko, ale gdy takie słowa padają z ust szefa polskiego Kościoła, to to znaczy coś więcej. Nie jeden decydent zastanowi się czy może by jednak nie przeznaczyć odrobiny kasy podatnika na Mauzoleum Glempa.

Podobnych przykładów jest wiele, choć coraz mnie w ostatnich czasach - tak jakby księża się zreflektowali, że to bzdury (o tym rzekomo katolickim kraju, gdzie katolików jest ponad 90%).




Zaraz rozpaczać. Ja tylko chciałbym, żeby PRAWDA była jawna i żeby nie szermować kłamstwem. Nic więcej.

Dziś ogłoszenie wyników!!! Ciekawe, że w tym roku robią to tak dramatycznie? Jak u Hitchcoka niemal.
http://www.iskk.pl/index.php?option=com ... &Itemid=18

Ciekaw jestem wyników. Stawiam, że odsetek dominicantes spadł, a communicantes nieznacznie wzrósł.

Eeee, przenieśli konferencję na po żałobie.. A szkoda. Ciekawe jak się ma ta konferencja do żałoby?? W jakiś sposób ją narusza ogłoszenie danych statystyznych???