Wymiar religijny i społeczny sakramentu
Autor |
Wiadomość |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
Re: Wymiar religijny i społeczny sakramentu
Andy72 napisał(a): Twierdzisz że zło nie istnieje? Istnieje http://www.youtube.com/watch?v=d3pCQysuclsAndy72 napisał(a): czyli przyjmujesz sobie aksjomat i budujesz teorię - trash in = trash out Tak, jak wszyscy. W tym matematycy. Należy znaleźć aksjomat (nie wymyślic sobie - bo aksjomat musi odpowiadać rzeczywistości) i na jego podstawie zbudować tezy. Dla mnie istnienie jest wyższe od nieistnienia aksjomatycznie. Jak byt jest wyższy od nie-bytu, jak doskonałośc jest wyższa od niedoskonałości. Andy72 napisał(a): Co chcesz niby udowodnić przyjmując ten "aksjomat", że Bóg istnieje z dowodu św. Anzelma? Ja niczego nie udowadniam. Dyskutowałem tylko, do pewnego czasu, z tredje, póki nie okazało sie, że sprzeciwia się dla kaprysu sprzeciwiania.
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Pn sty 06, 2014 12:25 |
|
|
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: Wymiar religijny i społeczny sakramentu
medieval_man napisał(a): Zło to brak. To tylko jedna z bardzo wielu interpretacji problemu zła. medieval_man napisał(a): Zło to brak. A więc nieistnienie. I odwrotnie: każde nieistnienie to w pewnym sensie zło. Jak wyżej. medieval_man napisał(a): To samo odnosi sie do losu potępionych Nieistnienie potępionych byłoby gorsze niż ich istnienie? Ciekawy pomysł, jednak wbrew temu co twierdzisz bardzo nieoczywisty, wręcz sprzeczny z intuicją i zdrowym rozsądkiem.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pn sty 06, 2014 13:15 |
|
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 8963
|
Re: Wymiar religijny i społeczny sakramentu
Argumentacja "Einsteina" została dawno obalona. Gdyby tak było to przed stworzeniem świata musiało by panować nieskończone zło. A tymczasem niebyt to ZERO, zbiór pusty, dobro to wartość dodatnia, zło - wartość ujemna medieval_man napisał(a): Należy znaleźć aksjomat (nie wymyślic sobie - bo aksjomat musi odpowiadać rzeczywistości) i na jego podstawie zbudować tezy.
To ja mogę przyjąć inny aksjomat: że byt nie jest lepszy od niebytu i na nim budować teorię. I będzie bliższa rzeczywistości. Ale w ogóle takie naśladowanie matematyki w filozofii nie daje rezultatów, filozofia to nie matematyka. A na przykład libertarianie próbują naśladować matematykę w polityce i wychodzi im utopia. medieval_man napisał(a): Dla mnie istnienie jest wyższe od nieistnienia aksjomatycznie. Jak byt jest wyższy od nie-bytu, jak doskonałośc jest wyższa od niedoskonałości.
Jeżeli chodzi o aksjomat "doskonałośc jest wyższa od niedoskonałości", to można by się nawet z tym zgodzić, ale "istnienie jest wyższe od nieistnienia" udowodniłem że jest błędne. A może dać aksjomat "sens jest lepszy od bezsensu"?
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Pn sty 06, 2014 13:43 |
|
|
|
|
tredje
Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52 Posty: 646
|
Re: Wymiar religijny i społeczny sakramentu
To, ze nieistnienie jest mniej doskonale niz istnienie to nie aksjomat. W ogole nie mozna tych rzeczy porownywac. Ale twierdzenie Goedla ma znacznie wiecej slabych punktow. Wlasciwie, gdzie nie stuknac, tam sie wali. Dlatego pisalam o jego niezrownowazeniu psychicznym. Jezeli uwierzyl w swoje stwierdzenie to mozna mu co najwyzej wspolczuc. Inaczej trzeba by go uznac za oszusta. Jakby byl uczciwy, to by napisal - istniejaca rzecz najdoskonalsza istnieje (czyli jest obiektem realnym)- jezeli istnieje. Z tego, ze istnienie jest doskonalsze od nieistnienia ( z czym sie nie zgadzam) wynika, ze wieksze jest doskonalsze. Bo "bardziej" istnieje. Wtedy za to "najwieksze" trzeba by uznac wszechswiat - i idea Boga nie jest potrzebna. Co najwyzej Bog jest tak samo potrzebny jak Najwiekszy Smok. Obiekty realnie istniejace nigdy nie sa doskonale - nie ma w rzeczywistosci doskonalego kola. Czy istnienie wirusa wscieklizny jest lepsze niz nieistnienie?
|
Pn sty 06, 2014 21:52 |
|
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 8963
|
Re: Wymiar religijny i społeczny sakramentu
O co chodzi z tym twierdzeniem Goedla ?
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Pn sty 06, 2014 21:54 |
|
|
|
|
tredje
Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52 Posty: 646
|
Re: Wymiar religijny i społeczny sakramentu
Jeszcze jedno - skad u sie wzielo, ze najdoskonalszy jest akurat Bog? A nie wszechswiat, wielki smok czy plecymolia? Andy - poszukaj w wikipedii. Taki bzdurny zbior poboznych zyczen.
|
Wt sty 07, 2014 6:31 |
|
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 8963
|
Re: Wymiar religijny i społeczny sakramentu
Jest dość skomplikowany i po angielsku w Wikipedii, po polsku nie ma nigdzie
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Wt sty 07, 2014 10:36 |
|
|
tredje
Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52 Posty: 646
|
Re: Wymiar religijny i społeczny sakramentu
Nie jest skomplikowany, po prostu to belkot.
|
Wt sty 07, 2014 20:48 |
|
|
tredje
Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52 Posty: 646
|
Re: Wymiar religijny i społeczny sakramentu
A zreszta, przetlumacze na normalny jezyk. Najpierw autor bierze z sufitu zalozenie, ze Bog jest nadoskonalszy. O ty nie pisalam, bo myslalam, ze kazdy srednio rozgarniety to zauwazy. Wiec pytanie do medieval_man - to tez jest aksjomat? Potem drugie zalozenie z sufitu - istnienie/istniejacy obiekt jest doskonalsze (tu kwestia stopniowalnosci doskonalosci) od nieistnienie/nieistniejacego obiektu. Bog jest najdoskonalszy wiec musi istniec. I masz caly "dowod". Podawany jako dowod naukowy!! Ciekawi nmie dlaczego ludzie religijni tak latwo sie mijaja z prawda. Jest np, masa badan nad szkodliwoscia aborcji/wplywem na raka sutka itp. W zasadzie - nie ma wplywu. Ale nie, beda sie upierac, ze aborcja w sposob znaczy zwieksza ryzyko.
|
Wt sty 07, 2014 21:36 |
|
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 8963
|
Re: Wymiar religijny i społeczny sakramentu
Po przetłumaczeniu wyszedł dówód św.Anzelma
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Wt sty 07, 2014 22:13 |
|
|
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8670
|
Re: Wymiar religijny i społeczny sakramentu
No właśnie. Nie wiem, jaki jest sens dyskusji, skoro rozmówcy piszą o czym innym. tredje, a może, tak dla hecy, odniesiesz się do tego, co napisał Godel? Tutaj może będzie jaśniej: http://en.wikipedia.org/wiki/Ontologica ... G.C3.B6del
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Śr sty 08, 2014 0:05 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Wymiar religijny i społeczny sakramentu
Już po pierwszym aksjomacie połowa ludzkości (ta śniada i skośnooka) uśmiecha się znacząco.
|
Śr sty 08, 2014 0:11 |
|
|
tredje
Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52 Posty: 646
|
Re: Wymiar religijny i społeczny sakramentu
Alez ocywiscie, Goedel nie mowi nic wiecej niz Anzelm. Reszta to ozdobniki. Zalozenia z sufitu - co zauwazyl ErgoProxy. Tez jest to gra slow, dlatego chyba nie mona znalezc tego po polsku - bardziej pewnie widac miejsca przekretow.
|
Śr sty 08, 2014 6:19 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Wymiar religijny i społeczny sakramentu
Po polsku mamy... on się chyba nazywa Jacyna-Onyszkiewicz. Zdaje się, że (nad)używa teorii mnogości w podobny sposób, tylko że jest znacznie bardziej, hm, rozgadany i zamiast sformułować jeden szkicowy argument jak Goedel, on sporządził całą teorię matematyczną ("matematyczną"?) dowodzącą istnienia Trójcy Przenajświętszej. Tyle tylko, że oprócz tego nie może się poszczycić jakimś głośnym dorobkiem.
|
Śr sty 08, 2014 7:44 |
|
|
tredje
Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52 Posty: 646
|
Re: Wymiar religijny i społeczny sakramentu
Jeszce raz Goedel, akby ktos mial watpliwosci. Zaklada, Boga, i ze jest on tylko "positive". Co to znaczy positive? Wasserman pozytywny? I drugi raz zaklada ze istnienie jest lepsze niz nieistnienie, bez tych dwoch wzietych z sufitu stwierdzen caly "dowod" lezy. Smok jest tylko smoczysty-plus. Bardziej plus jest to co istnieje. Smok istnieje. A czemu w garazu? Bo w lazience od wilgoci mu luski odpadaja, i dostaje grzybicy pazurow.
|
Śr sty 08, 2014 10:21 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|