Czy słusznie budujemy Świątynię Opatrzności Bożej
Autor |
Wiadomość |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
To w pielgrzymkach chodzi o dobro duchowe, jakieś przeżycia wewnętrzne pielgrzymów - czy żeby kupili jak najwięcej tandetnych pamiątek 
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Pt cze 23, 2006 8:55 |
|
|
|
 |
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
Jak ktoś nie ma wyrobionego smaku artystycznego, to będzie kupował tandetę czy to w miejscu pielgrzymkowym, czy na jarmarku u siebie. Jak będziesz miał rodzinę i handel, choćby drobny i byle czym, przynosić będzie ci dochód, dzięki któremu utrzymasz swoją rodzinę, przestaniesz narzekać.
|
Pt cze 23, 2006 8:59 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: Jak zacznieta, chłopy, zarabiać na siebie, utrzymywać swoje rodziny, to żaden z was nie będzie narzekał na to, że ruch pielgrzymkowy czy turystyczny przynosi dochody. Chyba że jesteśta zupełne barany.
Może jeszcze powiesz, że kupcy w Świątyni też robili dobrze, a Jezus nie był Barankiem, tylko baranem, bo ich powypędzał? 
|
Pt cze 23, 2006 8:59 |
|
|
|
 |
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
W sanktuarium ma Jasnej Górze czy w Licheniu nikt nie handluje. Jak chcesz się o tym przekonać, to się tam wybierz.
|
Pt cze 23, 2006 9:02 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: W sanktuarium ma Jasnej Górze czy w Licheniu nikt nie handluje. Jak chcesz się o tym przekonać, to się tam wybierz.
Jeśli za sanktuarium uznamy pomieszczenie z obrazem MB Częstochowskiej, to faktycznie nikt tam nie handluje. Wystarczy jednak wyjść stamtąd żeby sie natknąć na punkty sprzedaży...
Ale to i tak nieźle, w bardzo wielu kościołach-atrakcjach turystycznych handluje sie bezczelnie nawet w nawie głównej 
|
Pt cze 23, 2006 9:06 |
|
|
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Leszek - oczywiście, że w kościele nikt nie handluje. Ale wyjdź tylko z bazyliki jasnogórskiej za wały, a usłyszysz tandetne sacro polo, parking obstawiony budami z pamiątkami...
W Licheniu też - nawet w samej bazylice (w podziemnej kaplicy) są kioski z pamiątkami. Nie mówiąc już o tym, co się dzieje jak za płot wyjdziesz, poza teren sanktuarium.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Pt cze 23, 2006 9:11 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: Leszek - oczywiście, że w kościele nikt nie handluje. Ale wyjdź tylko z bazyliki jasnogórskiej za wały,
Nie trzeba nawet za wały wyjść... Na placu na terenie klasztoru - kiosk. W bramie prowadzącej do kaplicy obrazu - kiosk. W wieży - kiosk. A te wszystkie stragany za murami to już szczyt.
|
Pt cze 23, 2006 9:18 |
|
 |
ziobro Adama
Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 13:14 Posty: 671
|
Leszek, Jan napisał(a): Jak zacznieta, chłopy, zarabiać na siebie, utrzymywać swoje rodziny, to żaden z was nie będzie narzekał na to, że ruch pielgrzymkowy czy turystyczny przynosi dochody. Chyba że jesteśta zupełne barany.
a ty [...] co myslisz, że jedyny w Polsce pracujesz ?
ruch turystyczny przynosi dochody krajowi, o ile jest to ruch dewizowy .. to że w Licheniu niektórzy cwaniacy zbijają kokosy na ciemnocie swoich ziomków, nie wpływa na bogacenie się Polski
_________________ Always Look on the Bright Side of Life
|
Pt cze 23, 2006 9:25 |
|
 |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
Leszek, Jan napisał(a): Żeby ludziom skutecznie pomagać, należy dawać im wędkę, a nie rybę. Budowa Świątyni Opatrzności czy pomnika Jana Pawła II jest właśnie tą wędką; ludzie mają pracę, przedsiębiorcy zbyt dla swych produktów.
Gdyby udoskonalono technologię niebieskiego lasera i wytworzono czytniki/nagrywarki możliwe do zastosowania w domowych komputerach, mnóstwo ludzi znalazłoby pracę, zagraniczne firmy kupowałyby je w milionach a państwo otrzymałoby ogromne dochody, w przeciwieństwie do Świątyni Opatrzności, w której pielgrzymi będą mogli co najwyżej modlić się o niskie ceny niebieskich czytników Sony produkowanych według polskiej technologii.
_________________ Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj
|
Pt cze 23, 2006 9:50 |
|
 |
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
Gdyby ludzie przybywający do sanktuariów byli tak przebóstwieni, że nie potrzebowaliby, spać, jeść, kupić pamiątek przypominającym im o wierze religijnej, a także dobrych książek itd., no to wtedy mielibyście rację. Ale wtedy w ogóle sanktuaria nie byłyby im potrzebne. Rzeczywistość jest jednak taka, że ludzie wszystkie te potrzeby muszą zaspokoić, niezależnie od tego, czy to się komu podoba, czy nie podoba.
|
Pt cze 23, 2006 9:55 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: ludzie wszystkie te potrzeby muszą zaspokoić, niezależnie od tego, czy to się komu podoba, czy nie podoba.
I oczywiście musi te potrzeby zaspokajać w miejscu kultu?
Że człowiek musi zjeść - ok, tylko czy do tego potrzeba kilku restauracji, barów, budek z różnego rodzaju jedzeniem i piciem? Ich ilość wystarczyłaby z powodzeniem dla zaspokojenia potrzeb małego miasteczka
Że człowiek musi spać - a mało to już hotelów w Częstochowie jest? Mało miejsc do spania w okolicy? Niech nawet zresztą będzie jakiś motel.
A reszta? Człowiek chyba jednak wcale nie musi kupić świecących albo drogocennych różańców, obrazków, kalendarzyków, i tego typu bzdetów. Tym bardziej że są one dostępne w miejscu zamieszkania...
|
Pt cze 23, 2006 10:37 |
|
 |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
Dobre książki można kupić w wielu miejscach, a wiara która wymaga materialnych przedmiotów do trwania jest funta kłaków warta. Piszesz o ludziach jak o zaprogramowanych maszynach niezdolnych do poprawy swojego wyuczonego (bo pokładanie wiary w pamiątkach jest zachowaniem wyuczonym poprzez lokalne tradycje) zachowania i nawet jesteś gotów godzić się na bezczeszczenie miejsc kultu dla pielęgnowania ludziej słabości i fetyszowej religijności.
_________________ Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj
|
Pt cze 23, 2006 10:39 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Leszek, Jan napisał(a): Żeby ludziom skutecznie pomagać, należy dawać im wędkę, a nie rybę. Budowa Świątyni Opatrzności czy pomnika Jana Pawła II jest właśnie tą wędką; ludzie mają pracę, przedsiębiorcy zbyt dla swych produktów. Leszku - pomysł, aby budować gospodarkę na tandetnym przemyśle pamiątkowym w formie bud wokół wszystkich kościołów i sanktuariów - jest beznadziejnie głupi, nie uważasz Leszek, Jan napisał(a): Gdyby ludzie przybywający do sanktuariów byli tak przebóstwieni, że nie potrzebowaliby, spać, jeść, kupić pamiątek przypominającym im o wierze religijnej, a także dobrych książek itd., no to wtedy mielibyście rację. Ale wtedy w ogóle sanktuaria nie byłyby im potrzebne.
Potrzeba pielgrzymki do sanktuarium = potrzebie wywalania kasy na pamiątki  Chyba nie.
Baza noclegowa to co innego.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Pt cze 23, 2006 10:48 |
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
ToMu napisał(a): Leszku - pomysł, aby budować gospodarkę na tandetnym przemyśle pamiątkowym w formie bud wokół wszystkich kościołów i sanktuariów - jest beznadziejnie głupi, nie uważasz Nie wiem dlaczego skupowanie pamiątek musi być przeciwstawiane duchwej głębi, tak jakby była sprzeczność między jednym, a drugim. Czy nie może sobie ktoś kupić różańca,dać go do poświęcenia, a potem się na nim pomodlić? Tak samo nie wiem dlaczego traktować sprzedaż krzyżyków i obrazków religijnych, niemalże jak sprzedawanie "świerszczykami". Cytuj: Potrzeba pielgrzymki do sanktuarium = potrzebie wywalania kasy na pamiątki  Chyba nie. Baza noclegowa to co innego. Czyli, jak kupuję sobie pamiątkę to jestem bałwochwalczym materialistą, traktującym kościół jak sklep? Nie pomyślałeś czasem o tym, że niektórzy ludzie, mogą zechcieć poza przeżyciem duchowym kupić sobie np. obrazek związany z miejscem, by mieć równiez prawdziwą pamiątkę. Czy naprawdę uważasz, że ajk ktoś kupuję sobie krzyżyk, czy medalik to ranię Chrystusa? Cytuj: Kilka razy byłę zarówno w Licheniu, jak w Łagiewnikach.
Przykład: wycieczka... o, przepraszam, pielgrzymka, nawet mieli transparent RM; minęliśmy ich w bazylice w Licheniu, usłyszałem: "Szybciej, szybciej, bo nie zdążymy do straganów z pamiątkami"...
Czyli, wg ciebie również Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Lagiewnikach to zbędny, marketingowy moloch? 
_________________ www.onephoto.net
|
Pt cze 23, 2006 13:31 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
A czy tak trudno zobaczyć że to co się dzieje w tych sanktuariach przechodzi granice absurdu? Że jest to profanacja miejsc świętych?
I mam na myśli zarówno komercjalizację tych miejsc, jak i zachowanie osób w miejscu świętym.
|
Pt cze 23, 2006 16:08 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|