Tak, to jest dziwne.

A jakby nic nie zrobili, to barbarzyńca Jajko by się pieklił, że nadal trzymają zdjęcie z pedofilem, no jak tak można, be Kościół, bardzo be!

Raczej by się nie pieklił, bo gdyby nic z tym nie robili nikt by też o tym nie pisał.

Ale ja nadal nie wiem, o czym Jajko chce rozmawiać?
Czy retuszowanie zdjęcia, usuwanie jakiejs osoby ze zdjęcia to jest przestepstwo, czy grzech, czy jakieś świństwo?
A może o coś innego Jajku chodzi?
Jajko?

Też by pisali, bo tego typu zdjęcie może być np. dowodem na to jak wysoko mogą dojść osoby zdeprawowane* w hierarchii kościelnej, więc jest to jakiś zarzut o brak czujności czy nawet przymykanie oczu (no bo przecież to niemożliwe, żeby nikt niczego nie zauważył itp). Tak jak np. tutaj:
http://abcnews.go.com/Blotter/slideshow ... s-10253541
Antyklerykalni we wszystkim znajdą powód, by dowalić wrogowi nr. jeden.

*choć tu oczywiście winy jeszcze nie stwierdzono, ale medialne używanie już jest.

Eee tam, pierwszy dziennikarz, który by przypadkiem natrafił na to zdjęcie, narobiłby rabanu na cały świat.

Nic z tych rzeczy. To jest koniecznosc historyczna! Przeczytaj "1984" Orwella, tam podobny Kosciol, przepraszam, panstwo jest opisane.
A ja sie ciesze. Nareszcie troche nowoczesnosci w Kosciele. Jak na razie photoshop, ale bedzie lepiej.
Tylko szkoda, ze jak zwykle KrK przedobrzyl. Ja bym domalowal tylko wasiki, rzucil lekki cien na twarz. Przeciez najbardziej na fotce sa wyeksponowane dwa kolory i krzyze. Obserwatorowi drobny retusz by umknal. No ale jak od razu "do kosza Trockiego", to i jest oddzwiek.

Uważasz, ze duchowny z wyrokiem za pedofilię będzie wiarygodny w wojsku, a szczególnie będzie wiarygodny wśród więźniów? Chyba nie przemyślałeś tej propozycji.


A uważasz, ze nie? Jeżeli głosisz Ewangelię, a jednocześnie gwałcisz (bo tak należy rozpatrywać czyny pedofilii), to głoszona Ewangelia jest niewiarygodna.
Z tym problemem spotykają się misjonarze np. w krajach muzułmańskich i azjatyckich, gdzie chrześcijaństwo kojarzone jest m.in. z pijanymi żołnierzami amerykańskimi i burdelami.

Ksiądz skazany za pedofilię, to nie ksiądz któremu się noga podwinęła, który uległ słabości (jak próbuje się to często przedstawić) ale to gwałciciel.

Jest więcej takich, którzy myślą podobnie:
http://info.wiara.pl/doc/1856976.Ksiadz ... ie-i-pozar

"Ks. Mirosław Bużan został skazany za molestowanie 15-latki. Niedawno ujawniono nagrania, które podważają wersję przyjętą przez sąd. Minionej nocy ktoś podpalił gospodarstwo rodzinne ks. Bużana.

O wcześniejszej historii ks. Bużana informowaliśmy już wcześniej. Ostatniej nocy pożar strawił stodołę i oborę, z której w ostatniej chwili udało się uratować zwierzęta. Wpolityce.pl pisze, że sąsiedzi z podwejherowskiego Łebna, którzy przybyli na miejsce jako pierwsi, zauważyli że brama jest otwarta, a pożar wybuchł w miejscu, w którym nie było możliwości samozapłonu."

Wiarygodności nie ma się jednej, bo ma się ją zawsze wobec kogoś. Ideę, która ma przemieniać, kształtować ludzi, w naturalny sposób ocenia się po owocach. Łotr posłany przez wspólnotę by uczyć innych prawości z dużym prawdopodobieństwem zostanie przez nich uznany za znak zepsucia wspólnoty, która widocznie albo na łotrostwo przyzwala, albo nie potrafi go rozpoznać.

Sprawiedliwa ocena to jest wtedy, kiedy bierze się pod uwagę wszystkie owoce, nie tylko te robaczywe, czy zgniłe. Na tym świecie nigdy się nie zdarzy, że jakaś idea nie przyniesie żadnych złych owoców/przyniesie wyłącznie dobre, dlatego trzeba brać pod uwagę cały plon.
Niestety media oceniając dorobek KK skupiają się niemal wyłącznie na grzechach prominentnych ludzi Kościoła, to jakaś medialna histeria jest. Jeśli się to porówna w jaki sposób pisze się o pedofilii w innych wyznaniach (rzeczowe krótkie noty) a jak rozdmuchuje, dopatruje, wyszukuje, insynuuje (gdy już faktów nie wystarczy) w KK to już nie ma się złudzeń co do sprawiedliwości osądu.

Ja myślę, że zahamować spadek do Kościoła może raczej rozliczenie się Kościoła z problemu pedofilii, przejrzystość finansowa, wycofanie z polityki, a przede wszystkim zmiana stylu z dotychczasowego (bogactwo, rezydencje, limuzyny, patrzenie z góry i pouczanie) na styl Franciszka - ubóstwo, skromność, normalność (słyszał kto kiedy, żeby polski biskup jeździł zwykłą starą osobówką albo osobiście zadzwonił do jakiejś owieczki???).
Polscy biskupi nie biorą przykładu z Franciszka, ale sam Franciszek może spowodować wzrost zaufania Polaków do Kościoła. Kościoła w sensie ogólnym, bo zaufanie do polskiej wersji specjalnie chyba nie wzrośnie.

Zdaniem wielu ludzi w Średniowieczu uważano że Ziemia jest płaska.

Podejrzewam, że to ci sami ludzie.



To mało. Nie trzeba czekać nawet na to, by wśród kleru byli jacykolwiek bądź pedofile. W razie potrzeby można ich przecież wymyślić.




A to akurat zupełnie inni ludzi niż ci powyżej. Na ten przykład jajko "widzi problem pedofilii" w Kościele (tylko i wyłącznie w Kościele), ale naprawdę o jakiekolwiek oczekiwania względem kleru trudno go posądzać.




Dla kogo jest to problem?

Część wspólna zbioru "widzących problem pedofilii w kościele (wyłącznie w Kościele)" oraz zbioru mających oczekiwania względem kleru jest zbiorem pustym



Czyli gwałt w wydaniu kryminalistów jest dla jajka zdarzeniem pożądanym, akceptowanym i oczekiwanym.



Wg kodeksu Hammurabiego należałoby gwałcić nie pedofila, tylko dzieci pedofila.

Kozioł



A duchowny z wyrokiem za złodziejstwo, albo za gwałt na dorosłej kobiecie będzie?



Oczywiście że nie. Nawet w kodeksie karnym są na to osobne artykuły.

Oczywiście gdyby jakikolwiek "problem pedofilii" w Kościele realnie istniał.



Co ciekawe, sam jajko jakoś nie chce być przejrzystym finansowo i rozliczenia swoich wpływów i wydatków nigdzie nie publikuje. Chyba nie chce, żeby mu ufano.



A najlepiej pozbawienie kleru praw publicznych. A może w ogóle jakichkolwiek praw?




Proszę bardzo. O ile wzrosło zaufanie jajka do Kościoła od początku bieżącego pontyfikatu?

Kto i w jaki sposób ma się wycofać z polityki?