Kubek89 napisał(a):
słyszałem kiedyś ciekawy argument przeciwko aborcji. Brzmiał on mniej wiecej tak, że to właśnie ateiści powinni być przeciwko aborcji, bo dla chrzescijanina zycie jest wieczne i nie ma znaczenia czy umrze przed poczeciem czy w wieku 90 lat, a dla ateisty kazde zycie to jedyny, niepowtażalny zestaw genów i niszczenie tego jest barbarzyństwem.
Wiem nawet kto to powiedział

Janusz Korwin Mikke