Nie wiem, jakiego rodzaju "ograniczenie kontaktu z dziećmi" miał wpisane do wyroku, ale w każdym razie powinno ono być dość konkretne. W przypadku skazania za zdjęcia, to pewnie jakiś zakaz przebywania sam na sam z dzieckiem w jednym pomieszczeniu. Nie ma więc przeszkód (prawnych) do np. przygotowywania do komunii.

ALe skoro wyrok był w zawieszeniu to ten zakaz, o ile w ogóle był, obowiązywał??

Chciałbyś aby Twoje dziecko uczył facet lubiący pooglądać sobie gołe dzieci? Czy jest Ci wszystko jedno?

Przeszkód prawny - a przeszkody moralne??
Czyżby Kościół w ramach walki z pedofilią nie potrafił umieścić księdza do posługi np w zakonie, więzieniu, szpitalu, miast powierzać mu stanowisko proboszcza?

Alus, tu chiałbym wystąpić w obronie Kościoła. Cud chyba Przełożeni zboczonego plebana nie wiedzieli o jego nieuporządkowaniu moralnym, bo taka jest praktyka, że się o takich przestępstwach nie informuje. Nie mogli więc zadziałać. I właśnie to chyba jest problemem.

Tak. Każdy wyrok obowiązuje, nawet uniewinniający



Generalnie nie wnikam, co kto lubi sobie oglądać prywatnie.



Nie wiem, może akurat proboszczów zabrakło?

Nie wiem po co pilastrujesz w poważnym temacie?? Nie pytam o wyrok tylko o zakaz. Czytaj uważnie!



Ja GENERALNIE też nie wnikam. Ale jednak wolałbym aby małych dzieci nie uczył facet lubiący pooglądać sobie (oby tylko) małe gołe dzieci. A Ty?




Taaa, pilastruj dalej.

A zakaz gdzie się znajduje? Myśl logicznie!



No, skoro już się upierasz, to tak, wolałbym, podobnie, jak wolałbym, by małych dzieci nie uczyli nauczyciele-ateiści - aczkolwiek w to też nie wnikam.

Ja prawnikiem nie jestem i nie wiem czy jeśli w wyroku był nakaz/zakaz, a wyrok był w zawieszeniu, to ten nakaz/zakaz obowiązuje czy nie? Poza tym, skąd masz informację, że sąd wydał nakaz ograniczenia kontaktu z dziećmi? Może coś przeoczyłem, ale teraz artykuł z GW się nie otwiera w całości...

A wolałbyś aby dzieci uczył katolik lubiący pooglądać sobie małe gołe dzieci czy ateista nie mający takich zainteresowań?

No to ci napisałem przecież: "tak".



Właśnie stamtąd.



Wolałbym tego pierwszego. Mniejsza szansa, że je skrzywdzi.

??!!!!!!

Hehe. Przyparty do muru idziesz w zaparte, ale ok, masz prawo tak sobie pilastrować.

W którym miejscu idę w zaparte?

W tym, że ateista jest gorszy od katolickiego pedofila!

Jeżeli czyjaś pedofilia polega na tym, że lubi sobie czasem prywatnie pooglądać zdjęcia, to owszem, ateizm jest bardziej szkodliwy.

! Co jest takiego szkodliwego w ateizmie że jest dobry ateista jest gorszy od zboczeńca lubiącego oglądać nie zwykłe porno ale gołe dzieci!?! Taki ateista jest przynajmniej uczciwy a nie ktoś kto uważa się za wierzącego a jest zboczeńcem?