Kościół - postęp, historia i błędy
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
qrczaku
Tak oczywiste, jak "kontekst" Twego pytania.
Pytanie padło, bo nie znasz faktów, albo mylisz.
Opinia musi być adekwatna do faktów, inaczej jest to tylko paplanina.
Ot i co.
|
Pn sty 17, 2005 22:17 |
|
|
|
 |
qrczak7
Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12 Posty: 1036
|
A więc śmiało mogę się do Ciebie zwrócić z prośbą o przeczytanie tego topiku.
Zdroofko
_________________ Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.
|
Pn sty 17, 2005 23:10 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Ostatni raz odpowiadam (o Koperniku), piszesz:
-5.01.2005r;..."uczono mnie, że M. Kopernik opracował swoje dzieło, a Kościół umieścił je na indeksie"...
6.01.2005r;"Beli wciąż nie wyjaśniłeś mi dlaczego Kopernik nie mógł opublikować swojego dzieła"..
Fakty są takie: Kopernik ukończył swoje dzieł w 1530r, opublikował w 1543r (w tym roku zmarł). Dotarło ono do rąk uczonych w całej Europie. Kościół nie zgłaszał sprzeciwów. Umieszczone na indeksie w 1616r w związku ze sprawą Galileusza.
|
Wt sty 18, 2005 11:30 |
|
|
|
 |
qrczak7
Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12 Posty: 1036
|
Zgłoście zatem do biskupów prosbe o zmianę sposobu nauczania historii. Trzech moich nauczycieli uczyło mnie inaczej niż mówicie, i nie obraźcie się, bardziej wierzę im.
Zdroofko
_________________ Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.
|
Śr sty 19, 2005 1:30 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Bardziej wierzysz im - świadczy to o Twoim lenistwie.
Masz ogromne możliwości weryfikacji, są książki, internet - żaden problem.
Żeby Ci ułatwić szukanie:"100 najwybitniejszych uczonych wszechczasów", wyd. Świat Książki; autor:John Simmons (prezentacja autora podana w przedmowie)- studiował na Northwestern Univerity oraz Long Island University. Jako autor i redaktor uczestniczył w programach edukacyjnych oraz w działaniach mającym na celu popularyzację nauki, m.in. od przeszło 15 lat jest związany z cyklicznym wydawnictwem "Current Biography", dla którego często opracowuje sylwetki naukowców.
Jest członkiem New York Academy of Sciences.
Może zastanowisz się nad swoimi argumentami p-ko Bogu - zapewne uwierzyłeś podobnie "kompetentnym" autorytetom jak Twoi nauczyciele.
|
Śr sty 19, 2005 9:31 |
|
|
|
 |
qrczak7
Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12 Posty: 1036
|
Cytuj: Może zastanowisz się nad swoimi argumentami p-ko Bogu - zapewne uwierzyłeś podobnie "kompetentnym" autorytetom jak Twoi nauczyciele. Hej, trzech wykształconych ludzi, mówiło niezależnie od siebie te same rzeczy ( i idę o zakład, ze w innych szkołach też tak uczą) Cytuj: Bardziej wierzysz im - świadczy to o Twoim lenistwie.
Albo o twojej naiwności.
zdroofko
_________________ Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.
|
Śr sty 19, 2005 16:13 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Sprawa raczej rozbija się o zaślepieniu na co niektóre argumenty - "qrczak" po prostu wierzy autorytetowi swojego nauczyciela - nie biorąc pod uwagę, ze prawda może wyglądać nieco inaczej niż jego wyobrażenia.
Mimo podanych FAKTÓW.
A fakty te również mówią, że wiele razy próbowano historię ZAFAŁSZOWYWAĆ - szczególnie w czasach "realnego socjalizmu"
I to bardzo prostymi zabiegami - np. podając fakt, że teoria Kopernika została wyklęta przez Kościół - nie podając faktu, że stało się to grubo po jego śmierci.
A zupełnie nie podając faktu, ze stało się na skutek nieudanej próby udowodnienia teorii kopernikańskiej przez Galileusza.
We współczesnych czasach również próbuje sie historię naciągać.
Najlepszy przykład - książka Dana Browna.
|
Śr sty 19, 2005 16:58 |
|
 |
qrczak7
Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12 Posty: 1036
|
Wolę znać tę 'nagiętą' historie, niz fakty które podajesz. Kwestia podejście
Wrócmy do tematu
Zdroofko
_________________ Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.
|
Śr sty 19, 2005 17:28 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
|
Śr sty 19, 2005 19:06 |
|
 |
qrczak7
Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12 Posty: 1036
|
Oba linki mówią to samo:
Cytuj: Jego teoria została opublikowana w 1543 r. w księdze De revolutionibus orbium coelestium (O obrotach sfer niebieskich). Mimo zadedykowania dzieła ówczesnemu papieżowi, nie została przychylnie przyjęta przez Kościół, a nawet umieszczono ją w 1616 r. w indeksie ksiąg zakazanych.
Cytuj: Kopernik przedstawił swą teorię w słynnym dziele De revolutionibus orbium coelestium (O obrocie dal niebieskich). Wydrukowano ją kilka tygodni przed jego śmiercią. Zrazu wyższy kler katolicki nie dostrzegł nic zdrożnego w teorii Kopernika, ale później zmienił zdanie. W 1616 r. jego dzieło uznano za źródło szatańskich pomysłów i wciągnięto do indeksu ksiąg zakazanych
Czyli po wydaniu Kościół nie miał nic przeciwko, myśląc, że to jedynie dzielo pomylonego wariata, którym nikt nie bedzie się przejmował. Ale gdy zauważono, że teoria zdobywa sobie zwolenników, umieszczono ją w indeksie. Kościół zrobił to, poniewaz bał się rewolucji w nauce, ktorej własnie on byłby ofiarą.
jednak dobrze uczono mnie w szkole. To po prostu twoja krzywa interpretacja.
Zdroofko
_________________ Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.
|
Śr sty 19, 2005 20:37 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Coś sobie poszedłeś na skróty i zupełnie zapomniałeś o paru wydarzeniach.
A zupełnie nie chcesz przyjąć do głowy myśli o tym, że to własnie Kościół dał podstawy do rozwoju nauki.
Chyba to troszkę za trudne dla ciebie 
|
Śr sty 19, 2005 21:29 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
A ja proponuję poczytać tekst o samym Indeksie
Myślę, że warto
Cytuj: Może gdyby do badania instytucji indeksu wziął się jakiś nieuprzedzony historyk, znalazłby w niej jakiś sens pozytywny. Ja ze swoim zdrowym rozsądkiem, zanurzonym w XX wieku, nie umiem jej usprawiedliwić. Co do jednego wszakże nie mam wątpliwości: że powstała ona z autentycznej troski pasterskiej, a jej promotorzy starali się nie zapominać o tym, iż pierwszą regułą, jaką rządzi się Kościół, jest Ewangelia. We wspomnianej bulli Benedykta XIV znajduje się na przykład następujące pouczenie, w jakim duchu należy oceniać książki podejrzane, aby ich zbyt łatwo nie umieszczać na indeksie
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TD ... eksie.html
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Śr sty 19, 2005 21:35 |
|
 |
qrczak7
Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12 Posty: 1036
|
ddv, jeszcze przed przepychanka słowną z tobą wyjaśnialiśmy sobie, dlaczego kościół NIE był specjalnie angażującym się promotorem nauki. Nie chce mi się pisac tego po raz drugi.
Cytuj: A zupełnie nie chcesz przyjąć do głowy myśli o tym, że to własnie Kościół dał podstawy do rozwoju nauki. Nie mówię, że nie. Chodzi mi raczej o to, że gdyby była to inna instytucja postep dokonałby się szybciej i nie takim kosztem. Cytuj: Może gdyby do badania instytucji indeksu wziął się jakiś nieuprzedzony historyk, znalazłby w niej jakiś sens pozytywny. Ja ze swoim zdrowym rozsądkiem, zanurzonym w XX wieku, nie umiem jej usprawiedliwić. Co do jednego wszakże nie mam wątpliwości: że powstała ona z autentycznej troski pasterskiej, a jej promotorzy starali się nie zapominać o tym, iż pierwszą regułą, jaką rządzi się Kościół, jest Ewangelia. We wspomnianej bulli Benedykta XIV znajduje się na przykład następujące pouczenie, w jakim duchu należy oceniać książki podejrzane, aby ich zbyt łatwo nie umieszczać na indeksie
Ale co to za róznica !? powstał indeks i nawet gdyby była na nim jedna książka, to i tak hamował rozwój.
Zdroofko
_________________ Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.
|
Śr sty 19, 2005 22:06 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Masz zupełną rację, KK ze swoimi zakazami, indeksami zahamował rozwój w Europie.
Dobrze, że w tym czasie Kościół nie dotarł na inne kontynenty:Australia, Afryka, Ameryki - dzięki temu możemy podziwiać ich rozwój kulturalny, naukowy.....
Biedna Europa.....
|
Śr sty 19, 2005 22:55 |
|
 |
qrczak7
Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12 Posty: 1036
|
Europa rozwinęła się dziękiu kulturom antycznym, ktore Kościół zadaptowal do swoich potrzeb, niszcząc jednocześnie wszystko, co nie dało sie wpisać w jego ideologię.
_________________ Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.
|
Cz sty 20, 2005 11:42 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|