Nie bardzo rozumiem o co idzie spór. Przecież to czy zielonoświątkowcy są sektą zależy także od definicji słowa "sekta", więc co za sens w rozstrzyganiu tego typu kwestii ?
[/quote]

Ja mogę powiedzieć że w książce Marka Millera "Sekta made in Poland" jest zaliczona do sekt. W niniejszej książce jest również przytoczona historia kobiety, która trafiła do zielonoświątkowców - historia ta zawiera wszystkie elementy dotyczące zasad funkcjonowania sekt (tzw. prania mózgu). Po odejściu od zielonoświątkowców kobieta ta jest rozbita psychicznie, nie potrafi się odnaleźć, wątpi w istnienie Boga (chociaż wcześniej była głęboko wierzącą katoliczką), ma poczucie winy itd. To są typowe objawy odejścia od sekty.

Na podstawie tego uważam, że zielonoświątkowcy są sektą.

A ja moge tylko tyle powiedziec że miałem koleżanke w klasie technikum która należała do zgromadzenia zielomo świątkowców opuszczała lekcje poniewasz jezdziła ciągle na jakieś wyjazdy ledwo zdała klase, sam chodziłem na oaze i ngdy to nie kolidowało z żadnymi moimi obowiązkami więc sądze że to sekta

a jakie jest oficjalne zdanie Kościoła Katolickiego....
może ktoś wie?

2 strony wcześniej opisywałem sytuację sprzed 10 lat...
czyzby stosunek Kościoła Katolickiego do Kościoła Zielonoświątkowego w Polsce się zmienił?

a może macie na myśli kościoły/zbory
ewangeliczne/zielonoświątkowe, które mieszczą się w szeroko rozumianym pojęciu ruchu zielonoświątkowego, ale nie należą do Kościoła Zielonoświątkowego w Polsce

pzdr

julka napisała:



dobroć, uczciwość, to, że ktoś jest miły i kochany nie zależy od denominacji (denominacja nas nie uświęca), więc prosiłbym o niepisanie takich ogólnych uproszczonych opinii

Out - nie wydaje mi się, by Kościół zmienił zdanie w tej kwestii.

Witam

Ja mam kontakt z ludźmi z KZ i nie widzę by było coś takiego jak pranie mózgów. Pojedyncze przypadki odejścia od Boga w danej denominacji się zdarzają - niestety - i nie są jedynie w kościołach protestanckich, znam takich ludzi z KRzK. To czegoś dowodzi?

BTW - sam jestem członkiem Kościoła który mieści się w obszarze zilonoświątkowych kościołów. Bywałem na nabożeństwach w KZ. Pisanie że to sekta, że ma destruktywny wpływ to przesada. Tak jak wszędzie gdzie indziej, sporo zależy od pasterza (księdza, proboszcza, popa, pastora).

Zamiast bezkrytycznie wierzyć w opowieści, lepiej samemu zbadać sprawę...osobiście mieć kontakt. Kwestia tego czy ktoś szuka sposobu czy powodu.


Pozdrawiam

Zadam pytanie z innej beczki.
Czy Bóg kazał ludziom dzielić się na katolików, zielonoświątkowców, protestantów itp. itd???

Powiedział "kto pójdzie za mną, ....."

I teraz pytanie drugie.
Ażeby za Nim iść trzeba ( jako społeczeństwo) ustanawiać podziały i należeć do jednych drugich bądź trzecich?

I na koniec pytanie 3-cie.
Jeżeli nie Bóg ustanowił podziały to kto? I po co je stworzono?

Co do tzw. "prania mózgów" to w dzisiejszych czasach prawie każdy w tym uczestniczy, jeżeli uważa że nie to jest po prostu nieświadomy, także kwestia wyboru jakie pranie czy pralką zielonoświątkowców, polityków, ewolucji, ekologów można pisać bez końca...

Podział tworzy ten kto się odłącza.
Krótka piłka.

Odłącza ale od czego lub kogo?

Śmiem twierdzić, że w podziale swój udział mają także ci, którzy swoim postępowaniem gorszą i/lub podziałowi nie zapobiegają.

Tak trudno odpowiedzieć na te proste 3 pytania?

a czy można te rozważania - jotko - przesunąć w inne miejsce?
kożciół zielonoświątkowy w polsce to nie sekta - i koniec - kropka
(a taki zdaje się temat rozważań)

nie tak dawno powstał nowy tzw "ekumeniczny" przekład Pisma Świętego...
czy dopuszczono by do pracy nad tym przekładem sektę?

Witam

Marku, ważne kto od czego/kogo i z jakich powodów. Nie zawsze winny jest odłączający się - to by było spore uproszczenie i dobrze o tym wiesz, bo by zaistniał podział potrzeba dwóch stron sporu. Por. np. Mt 10,34nn:
Nie mniemajcie, żem przyszedł dawać pokój na ziemię; nie przyszedłem dawać pokoju, ale miecz. Bom przyszedł, abym rozerwanie uczynił między synem a ojcem jego, i między córką a matką jej, także między synową i świekrą jej; I nieprzyjaciołmi będą człowiekowi domownicy jego. (BG)
Kontekst mówi dokłądniej o całej przyczynie i stronach podziału.

krótka piłka? ano krótka.


Wg. mnie słuszna uwaga.


Pozdrawiam