Komunizmu nie obalało 6,5 mld ludzi
Wg statystyki w 2008r na świecie wyznawców katolicyzmu jest 1,130 mld.
A jeśli nie dostrzegasz konsekwencji tego, że miliony uwierzyły, to dyskusja staje się bezprzedmiotowa.

JP2. zawdzięczamy upadek komunizmu?
JP2. tak obalił komunizm jak ja mogę spowodować zaćmienie Słońca - poczekać na odpowiedni moment a potem zebrać oklaski od naiwnych.
Setki innych osób o których pewnie nawet nie wiesz o wiele bardziej przyczyniło się do upadku komunizmu, niż JP2. który tylko podniecał nieco nastroje antykomunistyczne.
Nawet jeżeli zaś sam JP2. zwalczyłby komunizm własnymi pięściami - i tak nie czyni go to bohaterem, bo nasza wolność od komunizmu była jedynie ochłapem od właściwego dania, jakim był interes Watykanu.
W wielu miejscach Kościół zaś wszedł na miejsce komunistów przez co o wolnej Polsce dalej nie można mówić - cenzura i propaganda, obowiązkowe święta, pogłębiający się socjalizm, kult idoli itd.

Tobie zapewne nie przyszłoby do głowy, że komunizm jest zły - bo głosisz poglądy toczka w toczkę podobną Kremlowi
Sięgnij do podręcznika z historii i dowiedz się kto obalał komunizm....kto w pośredni sposób, kto bezpośrednio.
"Podniecał nastroje"....to znaczy, że nie pojmujesz, iz od takich "podniecaczy" zależą losy świata - myśl, idea, leży u podstaw działań człowieka, rzesz ludzi.
Negatywni "bohaterzy" XX wieku - Lenin, Hitler - też nie walili pięściami, nie rzucali kamieni, nie strzelali osobiście.
Na dyskusje obsesyjnej Twojej wizji zniewolenie przez Vatykan szkoda czasu.

Jaka jest różnica między antysemitą a ateistą ? Pierwszy wierzy, że światem rządzą Żydzi, drugi, że Watykan.[/quote]

Co głoszę tak podobnego?
A może to typowa reakcja katolika na kontakt z niekatolikiem - "kto nie jest z nami, jest komunistą"?

Pokaż mi podręcznik, w którym JP2. obalił komunizm.

Od podniecaczy tu nie zależał los świata. Co najwyżej szybkość procesu i trzymanie go pod kontrolą. Uważasz, ze wystarczyło, by Polacy powiedzieli "racja, komunizm jest zły, bądzmy przeciw" by on upadł?

Tyle, że mieli realny wpływ na sedno sprawy a nie na kwestie poboczne.

Czy "szkoda czasu" jest ostatecznym argumentem?
Dlaczego Kościół był wrogiem komunizmu? Może dla dobra Polski i jej obywateli?

Wiesz ile rzeczy robią miliony? To znaczy, że wszyscy tak muszą? Swoją drogą ciekawe jak zareagowałbyś na ideę wybudowania "Centrum im. Allacha". W końcu Polska to nie jest kraj wyznaniowy...

Po to:
- "W swiadomości ludzi Zachodu Polska dzisiaj funkcjonuje jako różnorzędny partner.
Najwieksza zasługę w tym, że tak sie stało, ma Jan Paweł II, potem Solidarność.
Nie sposób przeceniec ich wpływu".
http://www.davies.pl/w_lepszaigorszaeuropa.php
Tak ocenia profesor zwyczajny, historyk Europy....polscy ateisci jednak wiedzą lepiej

Sereneth - czytałam o inicjatywie budowy w Warszawie meczetu....wyobraź sobie, że mi to wcale nie przeszkadza ....to wy ateiści macie problem z akceptacją ludzi wierzacych.

...Albo te pomniki JP II. Co one niby dają? Po co je stawiają? Papież wolałby,żeby pomniki były duchowe, żeby być dobrym,zrobić dobry uczynek, a nie stawiać marmurowe kloce.Kto będzie chciał być lepszym, poczyta któreś z jego dzieł, pomodli się. Od patrzenia w pomnik chyba nikt się jeszcze nie polepszył.

Masz rację, pewnie wolałby, ale czy jedno wyklucza drugie? Skoro są tacy, którym te marmurowe kloce są potrzebne, to co komu do tego? Niech sobie mają.


A od patrzenia na Pomnik Bohaterów Getta też nikt się nie polepszył? Na pewno? To też kloc kamienia, a pielgrzymki doń ciągną.
Co ja mówię! Od patrzenia na Ścianę Płaczu też nikt się nie polepszył? Toż tam niejeden kloc kamienia. I to nie marmuru nawet.

Jeśli tam się polepszył, to czemu niby miałby się nie polepszyć patrząc na pomnik Jana Pawła? Od czego zależy to, że patrzenie na kloc raz polepsza, a innym razem nie polepsza?

jak ktos juz wspomnial - niech sobie buduja - za swoje pieniadze Wolnosc

Myślę, że założyciel tematu miał na celu jedynie pokazanie problemu finansowego. Nie zagłębiając się w szczegóły sprawa wygląda prosto. Pewna grupa społeczna jaką są katolicy chce wybudować miejsce pamięci swojego zmarłego przywódcy. Dlaczego więc pieniądze na ten cel mają płynąć z kieszeni wszystkich ludzi? Chcecie centrum pamięci to sobie zróbcie składki w kościołach i zbudujcie. I naprawdę zrozumcie, że budując za pieniądze państwowe okradacie wszystkich którzy nie podzielają chęci powstania takiego obiektu.

Budujemy za pieniądze 90% "pewnej grupy społecznej" podatników - tyle Polaków deklaruje swój katolicyzm.

Bzdura - nie ma w Polsce podatku kościelnego, więc nie ma czegoś takiego jak "za podatki 90%". Jeżeli idzie z państwowych pieniędzy, to znaczy idzie z kieszeni wszystkich - i wszyscy ten brak poczują gdy np. znowu odłoży się remont pobliskiej drogi czy podniesie jakieś opłaty.

Taaa...wszyscy gremialnie "jak jeden mąż" odczujemy skutki nie wyremontowanej drogi z Pcimia Dolnego ...

Kiedy trzeba wyłożyć na kościół, to w Polsce jest "90% katolików" a następnego dnia okazuje się, że w jakimś sondażu 60% ludzi nie chce religii w szkołach. A następnego dnia wychodzi fakt, że ileśtam procent młodzieży nie chodzi na religię. Prawdziwi katolicy!!