Do tej pory jakoś ich było stać na wynajem

Są dwie możliwości. Albo płacili czynsz po stawkach rynkowych, zatem nie powinni mieć problemu, żeby płacić gdzie indziej. Albo płacili czynsz poniżej stawek rynkowych, lub wręcz nie płacili w ogóle. W takim wypadku róznica pomiędzy stawką rynkową a stawką rzeczywistą (nawet zerową) jest niczym innym, jak właśnie jałmużną, którą do tej pory ksiądz im udzielał.

I teraz, kiedy stwierdził, że tej jałmużny już im dawać nie będzie, to oni swojego dobroczyńcę, kóry przez tyle lat ich utrzymywał, rzucili się na wyścigi opluwać. Jak widac darmocha jest niesłychanie demoralizująca i z każdego może uczynić menela.

Księdza zatem nalezy podziwiać, ze przez tyle lat udzielał niezwykle hojnego wsparcia zwykłym menelom, którzy jak się okazało, wogóle na jego jałmużnę nie zasługiwali A na pewno nie można mieć do niego żadnych pretensji.

Z resztą rzeczeni lokatorzy mają przecież Alusa, który zapewne chętnie i z zapałem przyjmie ich pod swój dach zupełnie za darmo



Nie, nie odnoszą się. Tak zadekretował Alus jako naczelnik kościoła alusowego, zatem to prawda.

A ja naprawdę jestem pełen podziwu dla duchownego, kóry nie tylko przez wiele lat udzialał jałmużny niewdzięcznikom, ale idąc za glosem Ewangelii zabrał się do pomnażania talentów, przyczyniając się tym samym do zwiększenia dobrobytu i zmniejszenia zakresu biedy. Może nastepnym razem jałmużnę z zarobionych talentów wyda na wspomożenie ludzi bardziej potrzebujacych, niż jakieś menelowate cwaniaczki.

Cytaty Alusa o bogactwac oznaczają sytuacje, nie kiedy ktoś posiada bogactwo, ale kiedy bogactwo posiada kogoś, to znaczy staje się celem, a nie środkiem.

W naszej konkretnej sytuacji tak nie jest.

Aby udzielać jałmużny, trzeba najpierw na nią zarobić

2 Tes 3, 8-12

czytam sobie Twoją twórczość i przyznam, że pilaster umie obrócić kota ogonem , ale rzeczywiście pilaster ma poniekąd rację, bo ciężko znaleźć paragraf na chęć odzyskania swojej własności, właściwie to należałoby pochwalić księdza, że na miejscu kilku prowizorycznych domków chce postawić nowe, ładne osiedle, tyle, że to ksiądz
trochę późno na karierę dewelopera,
od księdza oczekuję całkowitego oddania ludziom, a nie inwestycji budowlanych, aby dobrze głosić Ewangelię trzeba pozbyć się wszystkeigo tak jak to robił Jezus i wielu późniejszych świętych; jedna szata, para sandałów i zero zobowiązań

i nie nazywajmy ludźi menelami
pozdrawiam i respect for all

Twojeą tyradę uzupełnię tylko infrormacją, że tereny pod owe osiedle podarował biedocie poznanskiej przed II wojna swiatową proboszcz parafii.
Biedacy pobudowali na tym swoje domostwa - aktualnie zamieszkuje je już 3-4 pokolenie obdarzonych.
Jeśli zatem ktoś udzielał jałmuży to nie aktualny proboszcz.

Guzik prawda - wdowa wrzucając ostatni grosik dała największą ofiarę
"Naczelnik kościoła alusowego" - jak to sakkastycznie okresliłeś - czyli ja, chce pojmować mój Kościół Rzymsko-Katolicki jako ten, który pojął, zrozumiał:
- "Gdybyście zrozumieli, co znaczy: "Chce raczej miłosierdzia niz ofiary" (Mt 12,7)
- "Nie w gmachach i we paniałych urządzeniach, ale w sercu czystym i pokornym podobam sobie" (Dzienniczek 532).

@ pilaster ja tam nie wiem czyś Ty jest chory czy mosz coś z łokciem.
Jegomośc zapomnioł o najważniejszym przykazaniu miłości bliźniego!
Cheba,że nie wie lewica co biere prawica!
Tyś cheba jest tym pazernym jegomościckiem może by tak jeszcze świętopietrze bo wiecznie ci mało!

Przyjmuję to jako komplement. Postaram się wklejac na blogu jakiś tekst codziennie. Trochę się ich uzbierało.



Ja to widze właśnie w ten sposób. jako pomnażanie talentów, które zostaną później użyte w zbożnym celu. No chyba, ze nie zostaną użyte. Wtedy i dopiero wtedy należałoby się księdzu połajanie. Ale nie wcześniej.

Bogactwo, to tylko narzędzie do czynienia dobra. Bardzo potęzne i wszechstronne narzedzie. Tacy, kórzy porafią takie narzedzia budowac są bardzo wartościowymi czlonkami społeczności. Gorzej, kiedy to narzedzie staje się celem samym w sobie. I o tym właśnie mówi Ewangelia



Święty Paweł przedstawił to nieco inaczej



Menelem jest ten, kto zachowuje się jak menel. Przez wiele lat dostawał hojną jałmużnę a na koniec obrzucił swojego dobroczyńcę obelgami i insynuacjami. Jak nazwać kogoś takiego?

Może pozwolisz, że sam będę wypowiadał się co wg. mnie jest jakie - zamiast przyklejać mi nie moje poglądy, by mnie ośmieszyć?

Tako rzekł aton na blogu swoim.

http://ateistaa.blog.onet.pl/2,ID347158241,index.html

Piąty akapit od góry



Zatem to prawda

Alus



Gdyby podarował, toby posiadali akty darowizny, wpisy do ksiąg wieczystych i w ogóle byłoby to ich i nikt by ich stamtąd nie mógł wysiedlać i eksmitować.

Czyli jednak nie podarował.



Obecny tez udzielał nie pobierajac czynszu wg stawek rynkowych.

soltys



A ci, którzy zamieszkają w tym osiedlu to już nie bliźni? A ci, ktorzy skorzystają dzięki pieniadzom zarobionym na inwestycji? Pracownicy na budowie? Projektanci? Pośrednicy w handlu nieruchomościami? Czy tylko menel zasługuje na miano bliźniego?

Pełny podziw budzą Chrystusowi kapłani w rodzaju ks. Cz. Wali, który dzieło rozpoczynał posród biedoty świetokrzyskiej, bez przysłowiowego "złamanego grosza" z sercem wypełnonym Bogiem.
http://www.kalkow-godow.pl

@Pilaster a zapomniołes dodać ile jegomość weźnie w łapę o inwestora!
A ile już wziął.
I przestań pisać dyrdymoły bo gdyby chciał postąpić po katolicku to najpierw dał by im mieszkania zastępcze tak jak to robi chociażby slepy sąd eksmitując mieszkańców!

Katolicka prawda jest rozwinięciem tej goebelsowskiej. Najpierw przyklej komuś coś czego wcale nie popiera a potem powtarzaj aż inni w to uwierzą.

Szkoda tylko, ze nie zacytowałeś tego co trzeba, bo swój pogląd tam pozostawiłem a zacytowany przez Ciebie fragment akurat odnosi się do czegoś innego niż moje podejście do zwrotów. Tłumaczyłem ci już to u mnie parę razy. Widać to nie kwestia czytania bez zrozumienia czy przeoczenia a zwykła Twoja złośliwość. Cóż - jak ktoś nie potrafi dyskutować, i jedyną metodą by pokazać swoją rację pozostaje atak personalny poprzez budowanie komuś fałszywego wizerunku...

No ile? Ile wziął od inwestora "w łape" w zamian za sprzedaż swojego gruntu?




A dlaczego to by bylo po katolicku? Jakby ktoś pożyczył od Ciebie samochód, a potem go oddał, to dałbyś mu samochód zastępczy?

Aton.

Mam rozumieć, że aton nigdy tych słów nie napisał? do czego one się odnoszą, jak nie do zwrotu ukradzionych katolikom dóbr? Jakiś hacker sie włamał i to dopisał?

Nie zwróciłem wcześniej uwagi na ten fragment..
Rozumiem, że ktoś został biedny z powodu jakichś zawiłości i komplikacji życiowych, że komus coś w życiu nie wyszło, że jest zwyczajnie nieporadny po prostu. Ale 4 pokolenia biednych? w ciągu 4 pokoleń nikt nigdy nie złapał jakiejś pracy? nikt nigdy nie skończył żadnej szkoły? nikt nigdy się niczego nie dorobił?

Od razu widać, że to nie żadni biedni, tylko zwykłe pasożyty wyspecjalizowane w zyciu na cudzy koszt.


A z postów widać, jak wielkim miłosierdziem zionie się wobec tych, kórzy coś chcą w Poslce zbudować, coś zmienić, coś zarobić.

Dziadostwo i menelstwo od 4 pokoleń jest w porządku i żadnego oburzenia nie budzi Oburzenie budzą ci, co chcą ten stan rzeczy zmienić

Pilaster Ty rzeczywiście należysz do klasy i sposobu myślenia,że pierwszy milion trzeba ukraść a potem po trupach!
U nas dwóch takich co rozkradli bezkarnie majątek wspólny ufundowali obraz Matki Boskiej Fatimskiej i wiesz jak ten obraz ludzie nazywają Matka Boska Złodzieji.

Na jaki cudzy koszt?...żyliby na cudzy koszt, gdyby przez te lata zamieszkiwania dopuścili do ruiny, upadku, braku mediów w swych domostwach - a nic nie wiadomo o tym.
Ubóstwo nigdy nie było grzechem i wierzę, że w XXI czy XXX wieku Kościól nie ogłosi ubóstwa jako grzech główny, nie wyrzuci z pocztu świetych "menela" biedaczyny z Asyżu.
Dziwne, że nie dostrzegłes iż w historii Kościoła najwięcej dokonali właśnie ubodzy.....przykłady idą w dziesiątki.
Nie znam kanonizowanego świętego, który kosztem "dziadostwa i meneli" usiłował "coś zarobić"....może Ty zaprezentujesz nam świętych zarabiaczy??