Udział Kościoła katolickiego w wyzysku chłopstwa w Polsce.
Autor |
Wiadomość |
Były
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So sty 17, 2009 22:02 Posty: 63
|
arcana85 napisał(a): Były napisał(a): Jesteś w błędzie. Pierwsze powstanie chłopskie było na ziemiach polskich już w 1037 roku. Jak myślisz dlaczego? W XI i XII wieku większość chłopów utraciła wolność (choć w różnym stopniu). Nie w 1037 tylko 1034 po śmierci Mieszka II Lamberta. To o czym piszesz nie było powstaniem chłopstwa! Był książe, możni, zacięzna armia i lud. Mieszasz epoki. Była to reakcja pogańska spowodowana przymusową chrystianizacją i wzrostem świadczeń zarówno na Kościół jak i na Państwo które prowadziło przez poprzedzajace półwiecze kosztowne wojny. Wolność osobista chłopów czyli przypisanie do ziemi to sprawa o kilka wieków późniejsza. Wielka Historia Polski prof. dr hab. Stanisław Grodziski prof. dr hab. Jerzy Wyrozumski prof. dr hab. Marian Zagórniak Tom II str.105 Masz cały opis Galla tego postania. Ja nie będę przepisywał książki ale przytoczę tylko fragment wykazujący, że mylisz się co do struktury społecznej panującej w ówczesnej Polsce. Ten twój lud to właśnie byli chłopi, włoscianie, ludzie zyjący z uprawy roli i hodowli. Jak jeszcze można ich nazwać?? Co do przyczyn tego powstania to zgadzam się z tobą tylko nie wiem co chcesz przez to udowodnić. Że skoro zbuntowali się przeciw wyzyskowi na rzecz państwa i Kościoła to to nie jest powstanie chłopskie?? Cytat: [...]Albowiem przeciwko panom niewolnicy, a przeciw szlachetnie urodzonym wyzwoleńcy sami siebie do władzy wynieśli. Jednych obracając w niewolników a innych zabijając. [...] wszczęli bunt przeciw biskupom i Bożym kapłanom i część z nich jakby godnych lepszej śmierci , ścieli a część z nich jakby zasługujących na gorszą śmierć ukamienowali. [...] Do tego jest komentarz w/w historyków. Co do daty to nie będę się kłócił bo różne źródła różnie podają a skąd ty masz pewność, że to akurat było 1034 skoro historycy takiej pewności nie mają??? To ja nie wiem. W 1034 zmarł Mieszko II i uważa się za mało prawdopodobne aby powstanie wybuchło zaraz po jego śmierci. Ba!! Uważa się, że trwało z różnym nasileniem kilka lat, być może do 1039 roku. Tak więc twoja pewność co do daty jest bardzo zastanawiająca. arcana85 napisał(a): W X wieku ziemia NIE NALEŻAŁA DO LUDU. Panstwo piastowskie było PATRYMONIALNE - co oznacza że było wyłączną własnościa księcia. On nadawał majątki Kościołowi. Więc NIKT NIKOGO NIE OKRADAŁ. książe dysponowął swoją własnością.
Wielka Encyklopedia Polski
Wydawnictwo Kluszczyński Kraków 2004
autorów nie będę wymieniał bo jest ich za dużo:)
strona 187 hasło chłopi
podział chłopów w XI wieku
[......]
oraz charakterystyczni dla posiadłości kościelnych "przypisańcy"-
pozbawieni prawa wychodu właściciele gruntów.
No i jak nie mieli gruntów??? Coś cieniutko z tą twoją wiedzą w tym temacie.
Wielka Historia Polski
Tom II strona 49, 50
Cytat dotyczy IX i X wieku!!!
Cytat:
Istniało już lub tworzyło się prawo własności ziemi, ale było ono zróżnicowane.[...]
Ziemia była własnością rodzinną a nie indywidualną w naszym dzisiejszym rozumieniu[...]
itd. itd. itd. Z opisem obowiązujących wtedy praw " własności wspólnej ręki" i innych.
Jednym słowem - znowu nie masz racji!!!
Skoro oczekujesz ode mnie podawania źródeł i cytatów to prosiłbym abyś też podawał swoje źródła i w miarę możliwości je cytował a nie pisał co ci ślina na język przyniesie. Bo okazuje się, że twoje wywody nijak się mają
do historii o której rozmawiamy.
P.S.
Na pozostałe twoje zarzuty postaram się odpowiedzieć jutro bo już północ.
Pozdrawiam.
_________________ Odpowiedzialność zbiorowa stosowana przez Boga jest ..............
|
Wt sty 27, 2009 0:03 |
|
|
|
 |
Były
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So sty 17, 2009 22:02 Posty: 63
|
profesura napisał(a): "Chciałem cię profesorze zapytać. Czy znasz język polski?? Ja nie jestem polonistą ale zapewniam cię, że potrafię czytać po polsku i zrozumieć te parę prostych słów. Jeżeli twierdzisz, że źle je zrozumiałem to mnie oświeć!!!" Znam polski. Chciałem tylko zaznaczyć, że odczytanie słów Jezusa dosłownie jest nieprawidłowością.
Tak wiem.
Monopol na właściwe odczytywanie Pisma Świętego ma Kościół katolicki.
Zawsze tak było.
_________________ Odpowiedzialność zbiorowa stosowana przez Boga jest ..............
|
Wt sty 27, 2009 0:05 |
|
 |
Były
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So sty 17, 2009 22:02 Posty: 63
|
nhyujm napisał(a): Jezus nie zwracał się do uczonych w piśmie, lecz do zwykłych ludzi. Wypada mieć to na uwadze. Traktować wypowiedzi Jezusa w przenośni można jedynie czytając przypowieści, w pozostałych przypadkach zwraca się bardzo dosłownie i wręcz prostym językiem.
Bardzo słusznie.
Dzięki.
_________________ Odpowiedzialność zbiorowa stosowana przez Boga jest ..............
|
Wt sty 27, 2009 0:13 |
|
|
|
 |
kastor
Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30 Posty: 1191
|
Taki mały komentarzyk  ;
warto zauwżyć, że niewolnictwo biblijne chyba trochę różniło się od obrazu niewolnictwa, który mamy w głowie. Trzeba przypomnieć scenę kiedy to pan pewnego chorowitego sługi prosi Jezusa o uleczenie; "Panie nie jestem godzien, abyś przyszedł do mnie, ale powiedz tylko słowo, a będzie uzdrowiony sługa mój" - tak to mniej więcej wyglądało. Owy pan najpierw posyła po Jezusa, a potem osobiście z nim rozmawia - a przecież mógł się nie troszczyć o swojego sługę...
Może bycie sługą czasów biblijnych jest czymś innym niż niewolnictwo na plantacji kawy?
Nie wiem ile to zmienia w całej sprawie, ot taki szczególik
pozdrawiam i respect for all 
_________________ O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...
|
Wt sty 27, 2009 0:19 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
kastor napisał(a): Taki mały komentarzyk  ; warto zauwżyć, że niewolnictwo biblijne chyba trochę różniło się od obrazu niewolnictwa, który mamy w głowie. Trzeba przypomnieć scenę kiedy to pan pewnego chorowitego sługi prosi Jezusa o uleczenie; "Panie nie jestem godzien, abyś przyszedł do mnie, ale powiedz tylko słowo, a będzie uzdrowiony sługa mój" - tak to mniej więcej wyglądało. Owy pan najpierw posyła po Jezusa, a potem osobiście z nim rozmawia - a przecież mógł się nie troszczyć o swojego sługę... Może bycie sługą czasów biblijnych jest czymś innym niż niewolnictwo na plantacji kawy? Nie wiem ile to zmienia w całej sprawie, ot taki szczególik  pozdrawiam i respect for all 
Należy spojrzeć na sprawę jeszcze szerzej. Jedyne co przychodzi mi do głowy to obraz neiwolnictwa w Cesarstwie Rzymskim, a że tereny na których działał Jezus pod Cesartwo podpadały, myślę, że mogę tutaj wyrazić swoją myśl. Niewolnictwo wyglądało dość podobnie jak na plantacjach kawy, ale tylko to na peryferiach, a i niewolnikowi wolno było zachować część "urobku". Mniej zamożnych ludzi stać było jednak na niewielu niewolników, lub tylko na jednego. Normalną sprawą było, że gdy człowiek posiadał jednego niewolnika, (myślę, że można porównać z posiadaniem samochodu, jeśli chodzi o aspekt finansowy), to dbał o niego, by służył mu jak najdłużej - (przepraszam za porównanie) jak o rumaka, czy inne zwierze - ekonomiczny obraz eksploatacji. Wyglądało to jednak na codzien w prosty sposób - niewolnik tyrał niemal za darmochę.
|
Wt sty 27, 2009 0:27 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Jeszcze mała dygresja.
Niektórzy najwyraźniej nie potrafią pojąć jak można nie mieszać się do polityki i życia społecznego ze swoimi osobistymi poglądami.
Może jednak warto spróbować się zastanowić, że Jezus nie próbował zmieniać ustroju społecznego, lecz nauczać jakiejś moralności i zamiast próbować udowadniać jak wspaniałe były systemy niewolnictwa w starożytności, po prostu przyjąć to do wiadomości?
|
Wt sty 27, 2009 0:40 |
|
 |
Były
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So sty 17, 2009 22:02 Posty: 63
|
arcana85 napisał(a): W X wieku ziemia NIE NALEŻAŁA DO LUDU. Panstwo piastowskie było PATRYMONIALNE - co oznacza że było wyłączną własnościa księcia. On nadawał majątki Kościołowi. Więc NIKT NIKOGO NIE OKRADAŁ. książe dysponowął swoją własnością.
Kolejny dowód, że się mylisz.
Za Encyklopedią PWN:
"Chłopi w Polsce. Na ziemiach pol. przejście do stałego rolnictwa dokonało się zapewne między VI a VIII w., doprowadziło do wykształcenia się indywidualnej własności ziemi ornej; przedmiotem zbiorowych uprawnień wspólnoty sąsiedzko-terytorialnej, czyli opola, pozostały użytki pasterskie, leśne i wodne; w ustroju plemiennym nie występował podział na chłopów i in. kategorie społ., większość ludności stanowili pospolici wolni; w XI–XII w. najzamożniejsi weszli do warstwy książęcych wojów (rycerzy), reszta została obłożona ciężarami gosp., stali się poddanymi księcia, Kościoła, możnych"
Jak widać z przytoczonych przeze mnie źródeł wynika, że zanim na nasze ziemie nie przybył Kościół katolicki panowały tutaj całkiem normalne stosunki społeczne nawet według naszych standardów. Co prawda zamiast dzisiejszego, rządu nasi praojcowie mieli księcia ale mieli prawo własności i wolność osobistą. Dopiero z nastaniem na tych ziemiach Kościoła katolickiego zaczął się powolny proces pozbawiania najniższych warstw społecznych najpierw majątku a w końcu i wolności osobistej.
To, że kraj należał do księcia nie ma znaczenia. Dziś też Polska nie należy do Kowalskiego. Jest dokładnie tak samo. Jesteś właścicielem swojej działki ale państwu płacisz podatek od nieruchomości(np.) Przed nastaniem chrześcijaństwa na naszych ziemiach nasi praojcowie (a właściwie ich rodziny) też miały prawo własności do ziemi tak jak dzisiaj Kowalski i też tak jak Kowalski płacili daniny na rzecz swojej władzy. No może prawie jak Kowalski bo była to wtedy "własność wspólnej ręki".
Mogli ją sprzedawać i dziedziczyć.
Arcana85 pytam cię.
I co z tą własnością ziemi była czy nie była ?
Ile cytatów mam ci jeszcze przedstawić ?
_________________ Odpowiedzialność zbiorowa stosowana przez Boga jest ..............
|
Wt sty 27, 2009 10:47 |
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
Kształtowanie sie klasy wyższej (rycerstwa) zaczęło się gdy Kazimierz Odnowiciel zaczął nadawać coponiektórym ziemie. Co oznacza że była ona w jego gestii. Państwo Piastowskie, powtarzam było patrymonialne - tzn. było własnościa księcia co nie wyklucza że obywatele posiadali swoją ziemie - ale były to niewilkie obaszary. Ogromne pustki osadnicze, lasy nalezały do księcia. I z tego dobra otrzymywało rycerstwo i duchowieństwo. To nie wiesz że chłopi cały czas posiadali własną ziemie? Nawet w XVI-XIX wieku? Pańszczyzna oznaczała że musieli pracowac na polu pana, ale oprócz tego posiadali swoją własność. Przypisanie chłopa do ziemi to przywilej piotrkowski z 1496 roku wydany przez Jana Olbrahta.
_________________ [b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b] "Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"
|
Wt sty 27, 2009 11:37 |
|
 |
Były
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So sty 17, 2009 22:02 Posty: 63
|
arcana85 napisał(a): W X wieku ziemia NIE NALEŻAŁA DO LUDU. arcana85 napisał(a): To nie wiesz że chłopi cały czas posiadali własną ziemie?
Arcana85 a ty nie wiesz że sam sobie zaprzeczasz??
_________________ Odpowiedzialność zbiorowa stosowana przez Boga jest ..............
|
Wt sty 27, 2009 11:48 |
|
 |
Były
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So sty 17, 2009 22:02 Posty: 63
|
arcana85 napisał(a): Kształtowanie sie klasy wyższej (rycerstwa) zaczęło się gdy Kazimierz Odnowiciel zaczął nadawać coponiektórym ziemie. Co oznacza że była ona w jego gestii. Państwo Piastowskie, powtarzam było patrymonialne - tzn. było własnościa księcia co nie wyklucza że obywatele posiadali swoją ziemie - ale były to niewilkie obaszary. Tak na szybko ci odpowiem. Nie wiem czy niewielkie (jak przeczytasz później wcale nie były niewielkie) obszary należały do chłopów ale wiem jakie to były ziemie. Były to ziemie uprawne, już wtedy uprawiane w systemie trójpolówki, które dawały ówczesnym chłopom całkiem przyzwoity poziom życia jak na ówczesne czasy (to znaczy, całkiem dobrze się odżywiali i było ich stać na płacenie całkiem przyzwoitych danin). Chociaż kiedy przyszło też utrzymywać Kościół katolicki to niestety nie było im już tak łatwo. A jakie znaczenie miała jakość tych gruntów to w drugiej części mojej odpowiedzi poniżej. arcana85 napisał(a): Ogromne pustki osadnicze, lasy nalezały do księcia. I z tego dobra otrzymywało rycerstwo i duchowieństwo. To nie wiesz że chłopi cały czas posiadali własną ziemie? Nawet w XVI-XIX wieku? Pańszczyzna oznaczała że musieli pracowac na polu pana, ale oprócz tego posiadali swoją własność. Przypisanie chłopa do ziemi to przywilej piotrkowski z 1496 roku wydany przez Jana Olbrahta.
Wiesz co sobie rycerstwo i Kościół mogli zrobić z tymi jak to napisałeś
"Ogromne pustki osadnicze, lasy" bez chłopów?? No wiesz co mogli sobie z tym zrobić?? Może mi powiesz, że św. Wojciech w przerwach między ewangelizacją karczował dobra kościelne?
Bez chłopów te ziemie były niewiele warte bo kto je miał niby uprawiać, co?Prawda jest taka, że prawdziwą wartość miała ziemia która wówczas była uprawiana przez chłopów i BYŁA CHŁOPÓW WŁASNOŚCIĄ!!
Czego dowiodłem ci w poprzednich postach.
Ówcześni włościanie nie byli głupcami tylko rolnikami bardzo dobrze zorganizowanymi. Podstawową formą organizacji społecznej była rodzina
paropokoleniowa, która była właścicielem ziemi ornej. Teraz sobie zadaj pytanie ile było takich rodzin na tych ziemiach i ile należało do nich ziemi skoro tereny dzisiejszej wielkopolski nazywano terenami Polan (najprawdopodobniej od pól). Lasy (a więc nie wszystkie były własnością Księcia), pastwiska i wody uważano za własność większych niż rodzina wspólnot nazywanych: sąsiedztwo, vicinia czy też opole. I funkcjonowało to całkiem dobrze dopóki nie pojawiło się chrześcijaństwo ze swoim niezaspokojonym apetytem.
Co do reszty twojej wypowiedzi to nigdzie nie twierdziłem, że tak nie było ale dla tej części naszych dociekań zamieszczone przez ciebie informacje
nie mają wartości.
Ale na tym kończę, żeby dać też innym popisać.
_________________ Odpowiedzialność zbiorowa stosowana przez Boga jest ..............
|
Wt sty 27, 2009 12:52 |
|
 |
kastor
Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30 Posty: 1191
|
Były postawiłeś sobie za punkt honoru udowodnienie swojej tezy i nie zważając na logiczne argumenty tracisz przy tym jasność osądu.
To nie było tak, że przyjeżdżał ksiądz, właził w buciorach na czyjeś pole i mówił - tu postawię wam kościół! Poza tym nawet jeśli dostał jakąś ziemię to nie budował tam pola golfowego, centrum handlowego, czy multipleksu, ale kaplicę, cmentarz i plebanię - góra kilkadziesiąt arów. I skoro chłopi byli tak pokrzywdzeni to czemu przymowali Chrześcijaństwo? - nie mieli oczu i nie widzieli, że kler robi ich w balona?
pozdrawiam i respect for all 
_________________ O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...
|
Wt sty 27, 2009 15:27 |
|
 |
Były
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So sty 17, 2009 22:02 Posty: 63
|
kastor napisał(a): I skoro chłopi byli tak pokrzywdzeni to czemu przymowali Chrześcijaństwo? - nie mieli oczu i nie widzieli, że kler robi ich w balona?  pozdrawiam i respect for all 
Czy ty uważasz, że oni nie mieli swoich cmentarzy??
Czy ty uważasz, że oni nie mieli swojej religii??
Czy ty końcu uważasz, że oni przyjmowali chrzest bo chcieli??
No to cię informuję, że wcale nie chcieli tylko byli do tego zmuszani przez Kościół katolicki.
Najlepszy dowodem niech będzie opis chrystianizacji w Polsce dokonany
przez biskupa i kronikarza Thietmara (żył przełom IX i X w.)dokonany w związku z małżeństwem Chrobrego z Odą córką Ekkeharda.
Cytuję biskupa:
"A kto zostaje przyłapany na jedzeniu mięsa po siedemdziesiątnicy, jest ciężko karany przez wybicie zębów. Albowiem prawo Boże świeżo poczęte w tych stronach lepiej umacnia się taką przemocą, niż postem ustanowionym przez biskupa"
Specjalnie cytuję biskupa, żebyś nie mówił że to napisał jakiś ateista sprzed tysiąca lat.
Dalej posądzasz mnie o brak obiektywizmu??
To ja cię Kastor pytam. Skoro za nie przestrzeganie postu wybijali zęby
to co robiono z osobami, które nie chciały przejść na chrześcijaństwo???
Pozdrawiam.
P.S.
Postaw się na miejscu tych ludzi. Masz swój świat, swoje obrządki, swojego Boga. I nagle przychodzi ktoś z zewnątrz i mówi ci od teraz wierzysz w Boga Meteora (to nazwa wymyślona na potrzebę tej dyskusji i proszę żeby nikt się nie obrażał). I mówią ci, że dotychczasowy twój Bóg to wcale nie jest Bóg i nie istnieje.
Ba!! Siłą każą ci uczestniczyć w rytuałach odbywających się w języku którego w ogóle nie rozumiesz np. po chińsku, karzą ci śpiewać pieśni również po chińsku (ludzie rzeczywiście byli do tego zmuszani, oczywiście po łacinie).
Widzisz sąsiada który nie chce przyjąć nowej wiary a ci obcy przywiązują mu kamień do szyi i wrzucają do jeziora. Inny sąsiad ma właśnie wybijane zęby do zjadł mięso w dzień kiedy zawsze czciliście ucztą swojego dotychczasowego Boga ale nowy Bóg na to nie pozwala.
Też nie chcesz zmieniać swoich wierzeń ale boisz się o swoje dzieci.
Co byś czuł do tych obcych??
_________________ Odpowiedzialność zbiorowa stosowana przez Boga jest ..............
|
Wt sty 27, 2009 18:15 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
każdy z Nas jest sługą Pana
jego niewolnikiem
także chłop
|
Cz lut 05, 2009 0:52 |
|
 |
Trymus
Dołączył(a): Pt mar 20, 2009 16:56 Posty: 3
|
Wierzysz napisał(a): każdy z Nas jest sługą Pana jego niewolnikiem także chłop
Pana, ale nie kościoła widzialnego.
Kilka spraw. Chłopi w Xi wieku nie byli właścicielami ziemi. Cała ziemia oprócz rodowych ziem podbitej elity należała do księcia który władał nią na prawie książęcym stąd ludność była zobowiązana do danin (poradlne,narzaz itp) oraz posług( przewód powóz podwody stacje itp). Tylko książe miał ziemie na własność. Pamiętajmy że w połowie X wieku Mazowsze, Kujawy, z. sandomierska potem Małopolska i Slask zostały podbite wraz z ludnością. Mieszko mógł nadać kościołowi ziemie wraz z opolami i przenieść nań zbior posług i danin. Tak się jednak nie stało kościół był poczatkowo na utrzymaniu króla który wudzielał mu część wpływów z kasztelanii. Szybko kościoł zacząl się emancypować ekonomicznie otrzymywał od króla ziemie obdarzone immunitetami z ludnością przypisaną choć zdarzali się i wolni kmiecie. Kościół w XIII wieku walczył o prawo do przejęcia sądownictwa nad przypisańcami ale i wolnymi kmieciami posiadał także zapewne niewolników otrzymanych od króla.
Nie da się obronić tezy o tym że kościół nie brał udziału w ciemiężeniu chłopstwa. W całej Europie kościół dążył do ideologicznej legitymizacji wyzysku chłopstwa. Adalberon z Laon kwalifikuje je jako laboratores
, którzy mają pracować na milites i oratores. Kościół odwoływał się cynicznie do swej przewagi i monopolu na interpretacje Pisma:
Utrzymywano że chłopi pochodzą od biblijnego Chama luk Agricoli tj Kaina pierwszego rolnika dlatego w znoju muszą pracować na roli ograniczeni w swych prawach. Pleban po wykształceniu się gęstej sieci parafialnej w XIII wieku pobierał w sposób krzywdzący dziesięcinę zbożową ( chłop nie mógł zebrać snopów zanim pleban lub jego wysłannik nie przybył na pole i nie określił swej części, nic że się spóźniał i często przez deszcze nie było czego już zbierać) W dobrach kościelnych w największtym wymiarze na początku XvI wieku wykształciła się praca pańszczyźniana nawet do 4 dni w tygodniu co przekraczało normy szlacheckie w tym czasie. Tak kościół posiadający w chłopstwie w późniejszym czasie najgorliwszych zwolenników przez długi czas niczego nei robił dla poprawy ich doli. To jest prawdziwie smutna karta historii kościoła. Rodzaj niepojętego chrześcijańskiego niewolnictwa w przypadku gdy pierwsze gminy bezpośrednio po śmierci Jezusa były egalitarne i korzystały ze wspólnoty dóbr.
|
Pt mar 20, 2009 18:18 |
|
 |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Ale przecież Papież już przeprosił. Wszystko jest okej. Czemu się czepiacie, ateusze? 
_________________ Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html
|
Cz mar 26, 2009 13:14 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|