Autor |
Wiadomość |
Grim Reaper
Dołączył(a): Cz wrz 02, 2004 11:29 Posty: 61
|
"A teraz nauczę Cię myśleć" - obejdzie się, sam się naucz a dopiero potem bierz sie za nauczanie innych.
"...mydli wam oczy, straszy was, rozkazuje wam, a wy jak te barany idziecie tam gdzie wam wskaże." - o to ciekawa koncepcja, ja nic takiego nie zauwazyłem, jakbyś mógł podac jakieś przykłady, argumenty na potwierdzenie tego co napisałeś...
"Pokazałem wam jak bezsensowne i nie-boskie są niektóre przykazania. Na kilometr mozna wyczuć, że to wymysły Kościoła." - staraj się bardziej, nic mi nie pokazałeś, oprócz jakiejść niechęci do Boga, wiary, Kościoła, itp...
A qrczak, może pogadamy na argumenty co? Bo na razie to ja (my) o gruszce a Ty o pietruszce.
pzdr 
_________________ Nie chcę, żyć...chcę, żeby żył we mnie Chrystus
|
Pt gru 10, 2004 15:10 |
|
|
|
 |
Tyrael
Dołączył(a): Śr gru 08, 2004 23:56 Posty: 573
|
qrczak7 napisał(a): Nie chcesz, czy nie potrafisz zrozumieć ? UPUŚĆ NA CHWILĘ TĘ BIBLIĘ  Popatrz jak wygląda świat bez niej. Straszny ? przyzwyczaisz się. A teraz nauczę Cię myśleć. Nie, nie sięgaj po Biblię, spróbuj sam. Ciężko ? nie bój nic, trochę praktyki i będziesz sobie radzil. Cytuj: "Chyba, że jest głupszy niż myślę..." - no comments, no może jeden...pogadamy po Sądzie Ostatecznym
Tak wiem, mocarne jego trąby zdmuchną mą duszę i wogóle. Ale póki co jesteśmy na ziemi, gdzie pewna organizacja (zwana potocznie Kościołem) mydli wam oczy, straszy was, rozkazuje wam, a wy jak te barany idziecie tam gdzie wam wskaże. Pokazałem wam jak bezsensowne i nie-boskie są niektóre przykazania. Na kilometr mozna wyczuć, że to wymysły Kościoła. Nie czujecie tego smrodu rozkładającej się potęgi ?
Wiesz na czym caly problem polega? Wszystko zalezy od ptk widzenia:
dla Ciebie to my zyjemy w niewoli ( przepisow itp)
a dla nas ty zyjesz w niewoli grzechu...
dla Ciebie zly jest kosciol
dla nas zly jest szatan (ktory podsuwa Ci takie a nie inne mysli zeby Cie i innych od Boga odciagnac)
Dlatego mozemy sobie tutaj dyskutowac na ten temat "bic piane" co zreszta wiele razy z ludzmi o pogladach zblizonych do twoich robielm zeby sie nie powtarzac rzuce CI linkiem:
http://dyskusje.katolik.pl/viewtopic.ph ... rionetkami
A na zakonczenie taka mala refleksja:
Dobrze widzi sie tylko sercem!Najwazniejsze jest niewidocznie dla oczu!
_________________
|
Pt gru 10, 2004 15:18 |
|
 |
Asienkka
Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41 Posty: 4103
|
qrczak7 napisał(a): Pokazałem wam jak bezsensowne i nie-boskie są niektóre przykazania. Na kilometr mozna wyczuć, że to wymysły Kościoła.
Nie czujecie tego smrodu rozkładającej się potęgi ? Qrczaczku  , ależ Ty niczego nam nie pokazałeś  . Piszesz, że nie znasz przykazań ... wchodzisz na jakąś stronke w necie "pierwszą lepszą" - kopiujesz z niej "przykazania", jakies dziwne... Sam nie znasz tematu, który założyłeś... dla mnie to paranoja  , wypowiadasz się w temacie, o którym nie masz jak widać zbyt dużego pojęcia, próbujesz wcisnąć ludziom jakieś bzdury... i co najlepsze - jeszcze starasz się nam wmówić, że : Cytuj: Pokazałem wam jak bezsensowne i nie-boskie są niektóre przykazania.
Brak w tym logiki.... dla mnie wniosek jest jeden - tak bardzo chcesz narzucić tutaj - nam - swoje zdanie, że nie cofniesz się nawet przed napisaniem totalnej głupoty  ....
Qrczaczku... kompromitacja, nawet sam tego nie dostrzegasz  .
_________________ Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.
|
Pt gru 10, 2004 15:19 |
|
|
|
 |
qrczak7
Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12 Posty: 1036
|
Te przykaznia są nielogiczne. Przeczytajcie, proszę. Już bez Biblii, ok ?
A cóż to za filozofia poznać te przykazania ? Być może potrzebujecie długich lat studiów by je pojąć, dla mnie to oczywiste, ze to wcale nie jest autorstwa Boga, tylko szajki kaplanów sprzed tysiecy lat. Postępujcie zatem wedle tego co jest napisane, nie zdziwcie się jednak, gdy się okaże, że wasze życie bylo małe, szare, nieudane...
_________________ Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.
|
Pt gru 10, 2004 15:28 |
|
 |
Tyrael
Dołączył(a): Śr gru 08, 2004 23:56 Posty: 573
|
qrczak7 napisał(a): Te przykaznia są nielogiczne. Przeczytajcie, proszę. Już bez Biblii, ok ? A cóż to za filozofia poznać te przykazania ? Być może potrzebujecie długich lat studiów by je pojąć, dla mnie to oczywiste, ze to wcale nie jest autorstwa Boga, tylko szajki kaplanów sprzed tysiecy lat. Postępujcie zatem wedle tego co jest napisane, nie zdziwcie się jednak, gdy się okaże, że wasze życie bylo małe, szare, nieudane...
Mala prosba ALBO PODAJ JAKIES RACJONALNE ARGUMENTY ALBO ZAMILKNIJ
_________________
|
Pt gru 10, 2004 15:33 |
|
|
|
 |
Nektariusz
Dołączył(a): Wt lis 23, 2004 16:10 Posty: 552
|
Qrczaku, Kościół nie jest zły sam w sobie. Źli, to mogą być ludzie, którzy do niego należą, a raczej to jak się czasem zachowują. Oczywiście, bywało tak w historii, i często jest też tak i w naszych czasach, że ludzie należący do hierarchii kościelnej, zachowują się w sposób daleki od ducha ewangelii, powodując w zwykłych wiernych zgorszenie. Zapewne właśnie z tego powodu pałasz taką niechęcią do Kościoła. Zz dućo widziałeś w nim zgorszenia. Problem jednak polega na tym, że utożsamiasz Kościół jako całość z działalnością jego hierarchii. Podobny błąd popełnił Luter w XVI w. Widział indulgencje i to jak nisko upadła godność biskupa, jak wypaczono ich ewangeliczny sens. Ponieważ Kościół Katolicki uzasadniał to wszystko Świętą Tradycją, Luter uznał, że Tradycja jest zła i ją odrzuciał. Jego obserwacje i wnioski były słuszne, ale z jednej skrajności popadł w drugą skrajność. Wystarczyło gdyby dokładnie przebadał Świętą Tradycję i Pismo Święte, a by zrozumiał, że samo pojęcie urzędu biskupa nie jest czymś wymyślonym przez ludzi lecz ustanowionym przez Boga, a ludzie jedynie wypaczyli sens Bożego Objawienia. Nie odrzucaj więc Kościoła jako całości, bo nie jest on zły sam w sobie i został ustanowiony przez Boga. A to co ludzie z nim robią i jak hierarchią kierując nim, się zachowuje, to już inna sprawa. Proponuję Ci więc żebyś zaczął od rozgraniczenia pojęć.
Przepraszam, za być może chaotyczne pismo, ale troszkę się spieszę.
_________________ http://www.ksiega-starcow.blogspot.com http://www.orthphoto.net
|
Pt gru 10, 2004 15:33 |
|
 |
Grim Reaper
Dołączył(a): Cz wrz 02, 2004 11:29 Posty: 61
|
"Być może potrzebujecie długich lat studiów by je pojąć, dla mnie to oczywiste, ze to wcale nie jest autorstwa Boga, tylko szajki kaplanów sprzed tysiecy lat" - no i znowu, skąd masz takie rewelacje  Czemu oczywiste? Prawda objawiona? Skąd to wiesz?
Żałosne...może jednek jakiś mały, maciupki argumencik co? Doczekam sie ?
pzdr 
_________________ Nie chcę, żyć...chcę, żeby żył we mnie Chrystus
|
Pt gru 10, 2004 15:41 |
|
 |
qrczak7
Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12 Posty: 1036
|
Czekam na argumenty dotyczące :
a) istnienia Boga
b) sensu istnienia Kościola
Niektórych spraw nie mozna pojąć umysłem. Albo się je wie, albo czuje sercem. Ja czuję to i dzielę się tym z wami. Wasza sprawa jak zareagujecie, nie będe wam podawał żadnych argumentów.
Nie obraź się Grim, ale nie mam ochoty z Tobą rozmawiać. Obrażasz mnie, naskakujesz, czepiasz się szczegółów. Zauważ, że cały czas tylko rzucasz we mnie pytaniami, stwierdzeniami, gdzie są twoje argumenty, a tak, w Biblii. To nie jest rozmowa tylko seria nieprzerwanych monologów. Dogadaj sie z Belizariuszem, będziecie się doskonale rozumieli.
Drogi Nektariuszu !
Odrzucam Kościół jako instytucje. Wiara to wewnętrzna sprawa każdego człowieka, i nie należy się do niej mieszać. Mimo to jest w Kościele wciąż wiele dobrego. Jest tam wielu mądrych ludzi. Wiele prawd, które on przekazuje, są prawdami fundamentalnymi i nie chcę ich odrzucać. Nie podoba mi się jednak forma w jakiej to robi. Powinniście to zmienic, wy, Katolicy.
Zdroofko
_________________ Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.
|
Pt gru 10, 2004 16:24 |
|
 |
Julia
Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24 Posty: 3075
|
qrczaku sens istnienia kosciola? zalezy o jaki kosciol ci chodzi, jesli o kosciol w sensie wspolnoty, to... Bog stworzyl ludzi do zycia we wspolnocie.
Bog istnieje.... nie moge podac argumentow na nieistnienie, wiec uznaje ze istnieje...
a moze ty mi podasz argumenty potwierdzajace, ze bog nieistnieje ... 
_________________ Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
|
Pt gru 10, 2004 16:35 |
|
 |
qrczak7
Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12 Posty: 1036
|
Ja byłem pierwszy. Wciąż czekam.
_________________ Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.
|
Pt gru 10, 2004 16:36 |
|
 |
Grim Reaper
Dołączył(a): Cz wrz 02, 2004 11:29 Posty: 61
|
"Niektórych spraw nie mozna pojąć umysłem. Albo się je wie, albo czuje sercem." - oczywiście, że tak...Boga nie można pojąć umysłem...albo w Niego wierzysz albo nie, Twoja sprawa.
Ja się nie obrażę, to Ty się obrażasz...coś Ty taki wydelikacony, dystnsu trochę
Ja sie Ciebie pytam o argumenty bo chciałbym poznac podstawy Twoich twierdzeń i teorii, jeśli takowych nie mam to faktycznie dyskusja nie ma sensu. Nie zapytałeś mnie ani razu o podanie moich argumentów - więc czemu masz pretensję, że ich nie podałem?
Jest to seria monologów Twoich i moich i obydwie serie trafiają w ścianę.
A z kim się dogadam to moja prywatna sprawa, nie bedzie mi tu nikt nic narzucał.
pzdr 
_________________ Nie chcę, żyć...chcę, żeby żył we mnie Chrystus
|
Pt gru 10, 2004 16:37 |
|
 |
qrczak7
Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12 Posty: 1036
|
A więc odpowiadam (który to juz raz), że nie mam żadnych argumentów na to co czuje. Wy też nie macie. To nie forum fizyka.pl, tylko wiara.pl. A wiara jest kwestią umowną, więc nie żądajmy od siebie czegoś czego sami dać nie możemy.
Zdroofko
_________________ Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.
|
Pt gru 10, 2004 16:41 |
|
 |
awe
Dołączył(a): Pt maja 23, 2003 15:46 Posty: 358
|
Qrczak - forum nie jest sztuką obsypać pytaniami ,problemami, uwagami, pretensjami, i tak naprawdę nie wgłębiac sie co ktoś odpowiedział. Jsli chcesz konkretnych odpowiedzi na nurtujące problemy, to ciągle nie wyskakuj z nowym wątkiem i problemem.
Pisałeś ,że qrczak napisał(a): Tak sobie pomyślałem, że możnaby przeanalizować 10 przykazań. czy nadal są aktualne
odpowiedziała jotka i wkleiła Przykazania kościelne, bo stwierdziła słusznie,że nie znasz Przykazań.Podałeś jakieś co nie są Przykazaniami Bozymi.
Pewnie juz się zaznajomiłes i juz wiesz jakie one są. Przestrzegają je chrześcijanie- przynajmniej powinni przestrzegać - natura ludzka jest grzeszna ,więc na pewno z żalem trzeba stwierdzić łamane jest prawo Boże.
Nie tylko je przestrzegają chrześcijanie wyznania katolickiego, ale również chrześcijanie wyznania prawosławnego, protestanckiego i wyznanie mojżeszowe.
Więc o to się nie martw- sa one na pewno aktualne, bo są ponadczasowe- można tak określić. Dał je ludzkości Bóg do przestrzegania.
Ale to juz inna kwestia co ludzie z nimi zrobili i robia !
Spokojnie zadawaj pytania , w miarę mozności odpowiemy wspólnymi siłami na wszystkie, lub jesli jesteś zainteresowany podam odpowiednie linki do artykułów.
awe
_________________ .. Szatan w ciemnościach łowi. Jest to nocne zwierzę. Kryj się przed nim w światło, tam cię nie dostrzeże. A. Mickiewicz
|
Pt gru 10, 2004 16:55 |
|
 |
Nektariusz
Dołączył(a): Wt lis 23, 2004 16:10 Posty: 552
|
Kościół to mistyczne Ciało Chrystusa. Zatem odrzucając go, odrzucasz Chrystusa. Zamierzasz zbawić się sam, bez Chrystusa ? Przecież, to Chrystus ustanowił Kościół.
_________________ http://www.ksiega-starcow.blogspot.com http://www.orthphoto.net
|
Pt gru 10, 2004 17:08 |
|
 |
qrczak7
Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12 Posty: 1036
|
Nie mam ochoty być zbawionym. Kto powiedział, że wszyscy pragną zbawienia ?
Nie biorąc jednak przez chwilę pod uwagę Boga (zróbcie to dla mnie, później się wyspowidacie) To przecież jest chyba możliwe, że Biblia jest po prostu przekrętem. Przykazania, które podałem tak w sumie nie różnią się wiele od waszych, a kilka jest idenntycznych. Czy nie uważacie, że Kościół chce was za ich pomocą trzymać przy sobie ?
_________________ Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.
|
Pt gru 10, 2004 17:20 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|