Czy Kościól jest potrzebny żeby wierzyć?
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Aby w pełni wierzyć potrzebny jest nam Kościół. Wtedy bowiem nasza wiara nabiera właściwych kształtów...
|
Wt cze 10, 2003 11:53 |
|
|
|
 |
Mat
Dołączył(a): Wt maja 20, 2003 17:54 Posty: 42
|
 Kościół, a wiara?
Wierząć kochasz Jezusa. "Kościół jest oblubienicą Jezusa", więc jeśli na prawdę się kocha Chrystusa, to przyjmuje się Kościół.
_________________ 13_Apostoł
|
Wt cze 10, 2003 22:42 |
|
 |
chooliganica
Dołączył(a): So lip 12, 2003 7:27 Posty: 5
|
hmm:/ moje zdanie jest takie - BOG-TAK, KOSCIOL ZDECYDOWANIE NIE!!
dlaczego ? Kosciol wcale nie jest mi potrzebny aby w Boga wierzyc...nie potrzebny mi jakis kolejny kaplan, ktory przyjdzie do mnie np. na kolede i bedzie czekal na magiczna biala koperte...:/
Tak naprawde wszystko kreci sie w okol pieniedzy..takze i w kosciole niestety...:/ Bo niby skad ksiaza maja pieniadze na coroczne wakacje  ? i to nie nad plskie morze tylko na wypoczynek za granica  Skad maja takie super samochody >? Chyba nie powiecie ze Bog im je z nieba zeslal...:/ Odpowiedz jest prosta- z naszych pieniedzy ktory wrzucamy na tace...:/ Nie zamierzam chodzic do kosciola, aby wysluchac kolejnego nudnego kazania na temat " Jak to ludzie dzisiaj ganiaja za pienidzmi..chca miec najlepsze samochody itp...." ( apropo samochodow ksiazy bylo wyzej...szkoda slow...:/)
ehh...moim zdaniem coraz wiecej ksizey pelni ten "zawod" wcale nie z powolania ale poprostu z ludzkiej wygody, bo to poprostu dobra fucha!!Moj wujek jest ksiedzem i powodzi mu sie lepiej od calej naszej rodziny...:/
A skad niby wsrod ksiezy ( nawet i biskupow..adnotacja-Peatz...) jest tylu pedofili i homosexualistow  !! Chyba mi nie wmowicie zeoni zostali ksiezmi z powolania!! No chyba, ze ksiadz to jakas nowa forma szatana
Wyrazilam tutylkoiwylacznie moje zdanie.ktos sie moze z nim nie zgadzac, ktos inny moze mnie niezle zjechac, ktos inny poprzec...
Ale mam nadzieje, ze moj post da Wam troche do myslenia...
|
So lip 12, 2003 9:42 |
|
|
|
 |
Mat
Dołączył(a): Wt maja 20, 2003 17:54 Posty: 42
|
"Spójrzcie na niego, a rozpromienicie się radością oblicza wasze nie zapłoną wstydem." Aby wypełnić powyższe słowa potrzeba Kościoła, bo tylko w nim, w sakramentach przez Kościół sprawowanych można zachłysnąć się boskim pięknem Jezusa. Wiara powinna być czynna. Cóż nam da wierzyć w Boga, a nie uznawać Kościoła. To jest na zasadzie: On sobie tam jest, tak, tak kocha mnie, no przykazania. Fajnie. I w tym momencie wiara to jedno, a życie to coś innego, często niezwiązanego z wiarą. Wierząc automatycznie człowiek należy do Koscioła, bo przecież Kościół z definicji to "wspólnota ludzi wierzących w Boga". Wierząc sam człowiek stanowi Kościół, jak to pięknie w Piśmie było "świątynię Ducha Św." Można narzekać na Kościół, ale za nim cokolwiek powiesz to pomyśl jak wygląda ten twój Kosciół w twoim sumieniu. Księża to tylko ludzie tacy jak ty i ja. Łatwo wymagać od innych, a od siebie trudno. Na koniec: wydaje mi się, że wielu ma postawę pretensjonalną wobec Kościoła - bo mi Kościół ma coś dawać. A co ja daje Kościołowi??
_________________ 13_Apostoł
|
So lip 12, 2003 15:36 |
|
 |
Wojtek37
Dołączył(a): Pt lip 11, 2003 18:46 Posty: 677
|
Ok!, chooliganica ale... mogła byś się samookreślić co to dla Ciebie znaczy??? Być w Kościele, bo przeciez jest się w jakimś i jakieś zasady w nich obowiązują. Więc?. Który kościoła najbardziej sie zbliżasz???. Czy może do żadnego???
[/list]
_________________ Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy
św. Jan Kasjan
|
So lip 12, 2003 15:43 |
|
|
|
 |
chooliganica
Dołączył(a): So lip 12, 2003 7:27 Posty: 5
|
Mat...-> co ja daje Kosciolowi ? Juz nic nie daje...a kiedys dawalam, oj dawalam...jedno i najwazniejsze...[ juz wszyscy sie domyslili co ? ] PIENIADZE...oczywiscie ze pieniadze..bo o to tak naprawde w kosciole chodzi...wierni przychodza, daja pieniadze a za te pienidze duchowni jezdza sobie na wakacje, kupuja coraz to nowsze samochody i robia caly czas remonty w kosciolach..czasami zupelnie zbedne..:/ I wierz mi lub nie tak jest w co 2 kosciele [ mam wujka ksiadza wiec cos na ten temat wiem...]
A co Kosciol daje mnie ? Dobre pytanie..hmm..raczej co dawal...wiesz szczerze mam odpowiedziec tak ?
No wiec...po dlugim zastanowainiu sie stwierdzam ze nic...chociaz...hmm...tak daje mi cos....po kazdym kazaniu mojego ksiadza mam cholernego dola bo dowiaduje sie jacy to ludzie sa zli i niedobrzy, ganiaja tylko za pieniedzmi, morduja sie , prowadza wojny itp.itd...a ksiaza to jacy niby sa ? geje, pedofile ganiajacy za pienidzmi....dajce pienidze na to na tamto i na jeszcze cos....bozzzeee:/
wrrr:/
Wojtus..---> ciemna masa chyba ze mnie bo Twojego postu jakos nie rozumiem...
"Ktory kosciola najbardzie sie zblizasz ? " ---> mozesz troche jasniej ?
bardzo prosze...
to tyle papa
[ juz widze te tlumy wiernych burzacych sie nad moim postem...]
|
So lip 12, 2003 18:13 |
|
 |
Gość
|
 Czy Kościół jest potrzebny...?
"chooliganica"?! Pisz po polsku albo po angielsku, bo taki galimatias językowy, człowiekowi o przyzwoitym poziomie inteligencji nie przystoi.
Mam pytanie: W jakim celu oświadczasz nam, że do kościoła nie chodzisz? Jeżeli chcesz, abyśmy Cię przekonali o tym, że potrzebę przynależności do Kościoła dyktuje nam logika, to napisz to nam wprost, wtedy postaramy się Tobie pomóc w zrozumieniu takiej potrzeby. Natomiast Twoja deklaracja wrogości wobec Kościoła, nie powinna nas obchodzić więcej niż zeszłoroczny śnieg. A do polemiki poniżej pewnego poziomu przyzwoitości, przynajmniej mnie - a przypuszczam, że i innych poważnych osob - nie sprowokujesz.
|
So lip 12, 2003 19:13 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Chooliganica, jesli tak widzisz Kościół, nie dziwię Ci się, że nie chcesz w tym brać udziału  Trwać w czymś, co tylko zdziera pieniądze, a nic nie daje, to bez sensu.
Ja po prostu widzę Kościół inaczej, jak miejsce (nie tylko w sensie budynku) spotkania z Bogiem, który daje siłę by żyć i pokazuje - jak najlepiej. Jako rodzinę ludzi, których znasz lepiej, mniej lub pierwszy raz widzisz na oczy, jak czasem na ślubach czy pogrzebach ale rodziną są, więc... Jako tych, z którymi idę tą samą drogą - do Boga, iść samemu jest cholernie trudno - nie dość, że człowiek się potyka i upada, to jeszcze nie ma kto zawołać, jak zbacza ze szlaku  I nie będę rodzinie wyliczać pieniędzy, jesli je tylko mam, ważne jest - ile potrzeba, a nie - ile dałam ja/kto inny... I to, ze ktoś z tej rodziny kradnie nie znaczy, że mam się z niej wypisać, albo kraść również
Mnie Kościół jest potrzebny  Pozdrawiam 
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
N lip 13, 2003 0:26 |
|
 |
chooliganica
Dołączył(a): So lip 12, 2003 7:27 Posty: 5
|
Witam...
Teofil...-> to jest forum tak ? i kazdy moze tu chyba wyrazic swoje zdanie, powiedziec to co czuje, jak mysli, prawda ? czy nie ? :/
Jesli nie podoba Ci sie moj post/posty to ich nie czytaj...widzisz nick " chooliganica" i opuszczasz moj post...proste prawda ?
Piszac te posty z gory zalozylam ze one nie beda sie podobaly, ze czesc/wszyscy beda po mnie jechali..i sie nie pomylilam...ale takie jest MOJE zdanie na temat kosciola i nie zamierzam go zmieniac tylko dlatego ze Tobie sie ono nie podoba....Widzisz..troche juz zyje na tym swiecie i wiem, ze jezeli ktos ma odmienne zdanie niz ogol/ wiekszosc ludzi to jest krytykowany...i traktowany jak jakis odmieniec...Ale przeciez ja nie musze myslec o Kosciele w sposob taki jak Ty, prawda ?
Wiec prosze nie obrazaj mnie i nie mow albo nie dawaj do zrozumienia ze moj poziom inteligencji jest nizszy niz Twoj, ok ? A swoja droga inni jakos zrozumieli moj post wiec moze z Toba cos jest nie tak ? zreszta niewazne.
To co napisalam o Kosciele powyzej podtrzymuje...i to tyle w tej kwestii..wiecej nic nie napisze, bo nie bede tolerowac obrazania mojej skromnej osoby...
jo_tka....--> bardzo mi sie spodobal Twoj post...a to sie rzadko zdarza ostatnio..  [ co nie zmiania faktu ze i tak mam inne zdanie..  ]
Pozdrawiam i ja z mojej strony koncze ten temat...
|
N lip 13, 2003 10:20 |
|
 |
Wojtek37
Dołączył(a): Pt lip 11, 2003 18:46 Posty: 677
|
Choologanica . Piszesz że Kościół nie ale ja nie bardzo wiem jak to rozumiesz, skoro odrzucasz Tradycję zawartąw Biblii a nazywaną depozytem wiary, zacxhęcam do poczytania sobie na temat III pierwszych wieków Kościoła , a może załapiesz o czy klikam. Bo niby skąd możesz wiedziedzieć jak interpretować Biblię, skoro Ona nie służy do prywatnego rozeznawania.
Cytuj: 2P 1:20 BT "To przede wszystkim miejcie na uwadze, że żadne proroctwo Pisma nie jest dla prywatnego wyjaśnienia." Więc zobacz do kogo jest skierowane słowo by ten depozyt wiary strzec??? Cytuj: 1Tm 6:20 BT "O, Tymoteuszu, strzeż depozytu [wiary] unikając światowej czczej gadaniny i przeciwstawnych twierdzeń rzekomej wiedzy,"
2Tm 1:12 BT "Z tej właśnie przyczyny znoszę i to obecne cierpienie, ale za ujmę sobie tego nie poczytuję, bo wiem, komu uwierzyłem, i pewien jestem, że mocen jest ustrzec mój depozyt aż do owego dnia."
2Tm 1:14 BT "Dobrego depozytu strzeż z pomocą Ducha Świętego, który w nas mieszka." I jak Go weryfikować w chwilach pplemiki z innymi??? Cytuj: Dz 15:24 BT "Ponieważ dowiedzieliśmy się, że niektórzy bez naszego upoważnienia wyszli od nas i zaniepokoili was naukami, siejąc zamęt w waszych duszach," No jak widzisz zawsze w Jedności z Kościołem głosi się Słowo Wiary Cytuj: Dz 17:11 BT "Ci byli szlachetniejsi od Tesaloniczan, przyjęli naukę z całą gorliwością i codziennie badali Pisma, czy istotnie tak jest."
Dz 20:30 BT "Także spośród was samych powstaną ludzie, którzy głosić będą przewrotne nauki, aby pociągnąć za sobą uczniów." Więc zawsze musi być Coś lub Ktoś kto weryfikuje to co nam się może wydawać, że jest pewnikiem interpretacyjnym. Cytuj: Ef 4:14 BT "[Chodzi o to], abyśmy już nie byli dziećmi, którymi miotają fale i porusza każdy powiew nauki, na skutek oszustwa ze strony ludzi i przebiegłości w sprowadzaniu na manowce fałszu."
Hbr 13:9 BT "Nie dajcie się uwieść różnym i obcym naukom, dobrze bowiem jest wzmacniać serce łaską, a nie pokarmami, które nie przynoszą korzyści tym, co się o nie ubiegają."
No właśnie jakimi falami Ty siostro jesteś miotana??? I gdzie jest twój port???[/code]
_________________ Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy
św. Jan Kasjan
|
N lip 13, 2003 11:53 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Chooliganica? Nie rozumiem? Chcesz się przestac wypowiadać TYLKO dlatego, że ktoś ma inne zdanie i jego słowami poczułaś sie dotknięta?
Przecież nikt Cię nie zmusza do zmiany twojego?
Aha, dziękuję  Pozdrawiam 
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
N lip 13, 2003 18:57 |
|
 |
Gość
|
 Bóg tak, Kościół nie.
"chooliganica" napisała: "Moj wujek jest ksiedzem i powodzi mu sie lepiej od calej naszej rodziny...:"/
Jeżeli masz wujka, który się okazuje być pazernym księdzem a Ty przedstawiasz się jako skąpiec-dusigrosz, to mnie Twoja wypowiedź nie dziwi, bo nie wiesz co znaczą słowa: "Niech nie wie lewica, co czyni prawica". (...) Ja mam syna zakonnika poza Polską i bywa, że się z burczącym z głodu brzuchem kładzie spać i śmieje się, że jeszcze żaden franciszkanin z głodu nie umarł; św. Maksymiliana musieli zastrzykiem fenolu dobić, bo jakoś zagłodzić go w Auschwitzu nie byli w stanie.
Wątpię jednak czy ty to jesteś w stanie pojąć.
|
Pn lip 14, 2003 16:26 |
|
 |
Wojtek37
Dołączył(a): Pt lip 11, 2003 18:46 Posty: 677
|
Teufilu - Janie , masz u mnie piwo za trafne spostrzeżenia.! 
_________________ Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy
św. Jan Kasjan
|
Pn lip 14, 2003 17:09 |
|
 |
chooliganica
Dołączył(a): So lip 12, 2003 7:27 Posty: 5
|
Mial byc koneic ale jeszcze tylko 1 zdanie i...
Teofil..skapstwo swoja droga, ale powiedz szczerze czy w czasach, gdy ludzie nie maja co do garnka wlozyc, zyja z dnia na dzien, nie maja pracy i przychodza do ksiedza po slowa otuchy na lepsze jutro, Jemu [ czyt. ksiedzu] wypada leciec samolotem na 2 tygodnie na Krete  ?
Cos jest chyba nie w porzadku...tysiace ludzi nie jezdzi [ a co dopiero lata..] na wakacje, bo po prostu ich nie stac..a taki ksiadz sobie leci..i skad on ma na to pieniadze  ?
Dziekuje za uwage i juz naprawde koniec..
|
Pn lip 28, 2003 18:54 |
|
 |
Gość
|
Moja Droga! Czy wolno Ci na podstawie pojedynczych przypadków osądzać Kościół i jego kapłanów. Zastanów się. Oburzyłaś się z powodu mojej wypowiedzi pod Twoim adresem na tym "forum". Czy nie sądzisz, że wielu; bardzo, bardzo wielu kapłanów Twoją wypowiedzią po prostu zraniłaś. Czy nie uważasz, że lepiej jest w intecji kapłanów się pomodlić. Ja przystąpiłem do Kręgu Przyjaciół Kapłanów "Betania Jezusa i Maryji". Członkowie tego kręgu codziennie polecają Panu Jezusowi i Jego Matce jakąś grupę kapłanów. Polecają także tych, którzy porzucili z różnych powodów stan kapłański, polecają także kapłanów grzesznych, także tych, którzy skłaniają się ku różnym innym "bogom", między innymi mamonie. Wierz mi, Moja Droga, odkąd w modlitwie polecam wszystkich kapłanów, tych świetych i tych grzesznych, nauczyłem się także inaczej patrzeć na ludzi z tak zwanego "marginesu", grzebiących w śmietnikach nie dlatego, że im trzeba na chleb dla rodziny ale dlatego, że im potrzeba na gorzałę i piwo. I tacy pukają często do moich drzwi i proszą o wsparcie. I otrzymują: kostkę sera, puszeczkę pasztetu itp. Bo oni mówią, że proszą o coś "do jedzenia dla swoich dzieci". Pieniędzy nie daję, bo pijaństwa nie mam zamiaru wspierać.
I jeszcze jedno. Nie jest zadaniem kapłana mówić słowa otuchy, bo upodobniłby się do fałszywych proroków (warto dowiedziec się co tym mają do powiedzenia Prorocy Starego Przymierza, zwłaszcza Jeremiarz.
To tyle. Przykro mi strasznie, że się musiałem chwalić. Pan Jezus mi tego do plusów nie zaliczy. Pokój i Dobro!
|
Wt lip 29, 2003 8:50 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|