Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 14, 2025 17:47



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 57 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Młodzi zdala od Kościoła 
Autor Wiadomość
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24
Posty: 3644
Post 
Celniku - aż łzy w oczach mi się zakręciły po przeczytaniu Twego postu :biggrin: Zgadzam się z Tobą w pełni. Młodzieży nie trzeba "cukierków", ale ojcowskiej ręki. Wiadomo co to oznacza :biggrin:

_________________
Co dalej za zakrętem jest?
Kamieni mnóstwo
Pod kamieniami leży szkło
Szło by się długo
Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪


Wt maja 04, 2004 10:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 05, 2004 7:15
Posty: 2
Post 
Kto chce chodzić do kościoła ten chodzi. Nie można nikogo zmuszać do czegokolwiek, bo człowiek, zwłaszcza młody, może się zrazić i całkowicie odrzucić Boga ze swojego życia. Religia, kościół będzie mu się kojarzyć z przymusem, przykrym obowiązkiem. A jak już pójdzie na mszę to tylko po to, żeby rodzice byli zadowoleni. Po prostu "odstać swoje" i szybko do domu czy na dwór. Każdy człowiek, powinien Boga poznać w sobie sam. Odkryć Go w sobie, uświadomić jak ważnym jest On elementem naszego życia. A My możemy tych ludzi, którzy są z dala od Boga zachęcać do Jego poznania i swoją postawą świadczyć o Bogu.

_________________
Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą...

Obrazek


Śr maja 05, 2004 9:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Krzysztof - a co ma poznawać? I jak ma odkryć, skoro mu nikt nie pokazał?
Pewnie - przede wszystkim należy pokazywać swoim życiem...
Ale bywa i tak - że potem słyszysz - "Nie wiem po co miałbym chodzić do kościoła - więc nie chodzę"
Naprawdę nie wie. Po prostu - nigdy mu Boga nie pokazaliśmy...
Nie wiem, czy coś by uratował przymus - może nie.
Ale jednak byłaby szansa na jakiś kontakt - ślad poznania Boga.
Dla mnie ten ślad stał się szansą.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Śr maja 05, 2004 9:49
Zobacz profil
Post 
Krzysztofie

Czyli co proponujesz? Calkowita dobrowolnosc?

To chyba nie jest dobry pomysl. To rodzice sa przed Bogiem odpowiedzialni za swoje dziecko. To na nich spoczywa obowiazek wychowania go w wierze. Nie mozna zostawiac dziecka samopas w imie zle pojetej wolnosci.

Nie namawiam do stosowania przymusu "paskowego"......ale na pewnym etapie zycia, mlodego czlowieka trzeba przymuszac do chodzenia do kosciola i nie jest to zamach na jego wolnosc.

pozdrowka


Śr maja 05, 2004 10:12
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 05, 2004 7:15
Posty: 2
Post 
To wszystko zależy o jakich młodych ludziach mówimy. To chyba oczywiste, że do momentu Pierwszej Komunii Świętej, a nawet do bierzmowania należy dziecku wpajać religijność. Ale potem? Kiedy młody człowiek jest już dojrzały jeśli chodzi o kwestię religii nic już się nie zmieni. Moja recepta jest taka jak te przysłowie: czym skorupka za młody nasiąknie tym na starość trąci. Od najmłodszych lat wpajać dziecku uczestnictwo w życiu kościoła a potem samo mając już 15, 16 lat powinno samo zrozumieć czym jest wiara, kościół, Bóg i aktywnie uczestniczyć w życiu kościoła. To musi być zakorzenione w jego sercu.

_________________
Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą...

Obrazek


Śr maja 05, 2004 18:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post 
Gdy byłem młodym chłopakiem,mama ZMUSZAŁA mnie bym
się modlił,bym chodził do Kościoła w tygodniu,bym żył tylko wiarą...

To spowodowało,iż się odwróciłem od wiary.
Największym wyrazem Miłości Boga było to,że Bóg dał człowiekowi wolność.Nie dał jej oczywiście w celu,by człowiek czynił zło.

Kiedy się nawróciłem?
Gdy odeszłem z domu na swoje,gdy sie ohajtałem
i sam decydowałem o swojej wierze...

Nie myślałbym w sposób liberalny,czytając wypowiedzi Krzysztofa.
Sądzę,że jest tu tylko mały brak zrozumienia.Dlatego popieram także
sformuowanie:
Cytuj:
Nie mozna zostawiac dziecka samopas w imie zle pojetej wolnosci.


Z Bogiem.

_________________
www.youtube.pl/wilczeoko69


Cz maja 06, 2004 8:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 19, 2003 15:20
Posty: 151
Post 
hmmmm

kazdy akcja powoduje reakcje

przymus (agresja!) - odwrocenie (agresje?)


jaki kontakt mozna miec z bogiem w kosciele, w ktorym sie tylko rozglada dookola po ludziach, po witrazach, po lawkach, po ludziach...

nie, nie sadze, zeby to byl pomysl warty rozwazania


moze pora dorosnac do swiadomosci, ze nie kazdy musi byc katolikiem?

ze nie kazdy musi byc wierzacy?

ze niektorzy po prostu zostana ateistami?

no i to co juz mowilem, nie naprawiac! po prostu nie psuc!

_________________
no to pa


Śr maja 12, 2004 4:16
Zobacz profil
Post Bóg czy bóg
Tak się jakoś składa - ja jestem przekonany, że to zrządzenie boskie - że w wielu przypadkach ten sam wyraz piszemy (nie tylko w Języku polskim ale także w innych językach) raz rozpoczynając od dużej litery, innym razem od litery małej. Takim wyrazem jest słowo np. słowo kowal pisane z małej litery gdy chodzi o nazwę zajęcia, albo Kował gdy chodzi o nazwisko osoby. Podobnie wolno nam pisać bóg, gdy chcemy np. określić stosunek do jakiejś rzeczy, np. "moim bogiem są pieniądze". Jeżeli jednak piszemy o bycie koniecznym, to świadomość tego, że niezwykle wiele osób uznaje go za ISTOTĘ NAJWYŻSZĄ, umówiono się pisać ten wyraz z litery dużej. Zaden Polak nie napisze, "ojczyzną Francuza, jest francja, ale napisze: ojczyzną Francuza jest Francja. Pisanie wyrazu Bóg z małej litery uważam za świadome obrażanie tych ludzi (w tym także mnie), którzy wierzą w realne Jego istnienie.
Pokój i dobro!


Śr maja 12, 2004 16:40
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 19, 2003 15:20
Posty: 151
Post 
to, czy litera jest duza, czy nie, zalezy od rozmiaru czcionki

jesli nie jest tak duza, jakby niektorzy chcieli, mozna ja zwiekszyc uzywajac opcji przegladarki www

niezwykle wiele osob uwaza, ze mozna krasc muzyke i filmy, bo "wszyscy tak robia"

bog nie jest bytem koniecznym, bo nie jest bytem, bo go nie ma

pisanie, ze bog istnieje jest swiadomym obrazaniem tych ludzi (w tym mnie), ktorzy uwazaja, ze go nie ma

pokoj, dobro i smaczne jedzenie!

_________________
no to pa


Cz maja 13, 2004 0:43
Zobacz profil
Post 
polkowniku

Tak sie zlozylo, ze to Forum znajduje sie na portalu katolickim.
Nikt cie nie zmusza do katolickosci, ale skoro juz tutaj jestes to uszanuj "gospodarzy".
Bo jako zadeklarowany ateista....jestes tutaj GOSCIEM.
Czy tak wyglada Twoja ateistyczna tolerancja?.......No to moje serdeczne gratulacje!



Cytuj:
pisanie, ze bog istnieje jest swiadomym obrazaniem tych ludzi (w tym mnie), ktorzy uwazaja, ze go nie ma


Skoro czujesz sie "obrazonym"....to po co tutaj wchodzisz? Droga wolna!....jest tyle innych miejsc w internecie.


pozdrowka


Cz maja 13, 2004 1:09
Post 
Podejrzewam "pol_kowniku", że czegoś nie bardzo rozumiesz. Uważasz się za ateistę? W porządku, szanuję także ateistów. Ale przykro mi to stwierdzić, że wypowiadasz się jak osoba pozbawiona intelektu, jak - nie przymierzając - papuga. Czyżbyś nie rozumiał tej elementarnej zasady, że aby się ludzie mogli ze sobą porozumiewać, muszą zachowywać reguły, które sami ustanowili i postanowili wspólnie, że one wszystkich obowiązują. A więc zasady ortografii (prawda, że brzmi bardziej naukowo aniżeli "pisownia") przestrzegają zarówno ateiści jak i chrześcijanie. Nie czyń z siebie, proszę, indywiduum o inteligencji trawki ze skwerku, którą pracowicie podlewają pieski wyprowadzane na smyczy.


Cz maja 13, 2004 8:54
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 19, 2003 15:20
Posty: 151
Post 
jedna z zasad porozumiewania sie mowi, aby nie stosowac wycieczek osobistych

jedna z zasad porozumiewania sie w internecie mowi, aby nie stosowac narodowych znakow ('ą', 'ę',...)

jedna z zasad mowi, aby nie wytykac bledow ortograficznych


Teofilu,Janie

o belce i drzazdze taka historyjke slyszales moze ?

pokoj, dobro i bigos!

_________________
no to pa


Cz maja 13, 2004 19:50
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
jedna z zasad porozumiewania sie mowi, aby nie stosowac wycieczek osobistych


hmmm.....polkowniku....zastosuj sie do tej zasady.


Cytuj:
pisanie, ze bog istnieje jest swiadomym obrazaniem tych ludzi (w tym mnie), ktorzy uwazaja, ze go nie ma


Jedna z zasad mowi:
Jezeli ktos mnie obraza, to z nim nie rozmawiam i staram sie go unikac.
Niestety....zeby stosowac sie do tej zasady....nalezy miec honor!
Dziwne jest to, ze ktos podpisujacy sie nickiem oficerskim i gloszacy pewne zasady.....sam ich nie ma.
pol_kowniku......moze lepiej szere_gowcu? (bedzie bardziej pasowac)

pozdrowka


Cz maja 13, 2004 21:32
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post 
Drogi Pułkowniku.

Ze smutkiem muszę przyznać,iż jednak nie masz racji.
Z radością przyznaję,że było i jest tysiące ludzi na świecie,
którym Bóg udowodnił swoje istnienie.

Czyżby to była zbiorowa halucynacja?

Dla porównania-powiem Ci Drogi Przyjacielu,iż ateistów jest o wiele mniej,a nawet można byłoby porównać tę liczbę-do ziarnka piasku
na plaży...(Złudzenie podpowiada Ci,że jest inaczej?Masz prawo
tak sądzić.Nie musisz tego komentować)...

Wiesz dlaczego ateistów jest tak mało?
Ponieważ człowiek ma zapisaną w sercu-
mówiąc od strony psychologii tzw.religijność naturalną...

Wie,że "COŚ" jest nad nami,ale nie zawsze w to wierzy.
Czuje,iż ktoś jest obok,ale nie jest pewny.
Pozdrawiam Ciebie serdecznie....



Powiesz:
-JA nie wierzę w Boga!
Odpowiem Ci:
-Ale BÓG wierzy w Ciebie!

_________________
www.youtube.pl/wilczeoko69


Pt maja 14, 2004 7:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 19, 2003 15:20
Posty: 151
Post 
"Z radością przyznaję,że było i jest tysiące ludzi na świecie,
którym Bóg udowodnił swoje istnienie."

no jest, ale czego dowodzi?

"człowiek ma zapisaną w sercu-
mówiąc od strony psychologii tzw.religijność naturalną... "

no ma

co z tego?

"Powiesz:
-JA nie wierzę w Boga!
Odpowiem Ci:
-Ale BÓG wierzy w Ciebie!"

wolalbym nie

jesli jego wiara we mnie ma polegac na tym co juz widzialem, to wole nie


[v] Powiadom mnie gdy ktoś odpowie

u mnie to nie dziala, nie otrzymuje powiadomien

_________________
no to pa


Pt maja 14, 2004 8:51
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 57 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL