Coraz śmielej przeciwko Bogu
Autor |
Wiadomość |
Qwerty2011
Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52 Posty: 1365
|
 Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
ARHIZ napisał(a): Też zdarza mi się w autobusie odmawiać w myślach "swój różaniec"  Myślę, że zupełnie niepotrzebnie się w to bawisz...
_________________ "Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas" (2 Kor 4)
|
So gru 29, 2012 18:59 |
|
|
|
 |
ARHIZ
Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01 Posty: 1342
|
 Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
To dlaczego Ty się w to bawisz, skoro innym odradzasz?
_________________ ॐ नमः शिवाय
"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction: http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage
|
So gru 29, 2012 19:05 |
|
 |
Lurker
Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23 Posty: 3341
|
 Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
Bo jego religia jest prawdziwa, a Twoja nie.
Idź się nawróć, zły synu. : P
_________________ In my spirit lies my faith Stronger than love and with me it will be For always. Orkiestra!
|
So gru 29, 2012 20:44 |
|
|
|
 |
Qwerty2011
Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52 Posty: 1365
|
 Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
Lurker napisał(a): Idź się nawróć, zły synu. : P Oj ta ironia... Nie o to mi chodzi. ARHIZ oczywiście nie jest zły (przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo). ARHIZ napisał(a): To dlaczego Ty się w to bawisz, skoro innym odradzasz?
Mówi się, że tego typu medytacja bywa szkodliwa dla duszy
_________________ "Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas" (2 Kor 4)
|
So gru 29, 2012 22:04 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
A jakieś badania przeprowadzono na Duszy potwierdzające to o czym "się mówi"? ( w maglu jak mniemam?)
Czy to tylko takie sekciarskie trajkotanie?
|
So gru 29, 2012 22:41 |
|
|
|
 |
Qwerty2011
Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52 Posty: 1365
|
 Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
fuller napisał(a): A jakieś badania przeprowadzono na Duszy potwierdzające to o czym "się mówi"? ( w maglu jak mniemam?) Do magla nie chodzę (istnieje jeszcze takie cóś?). Może są jakieś magle księżowskich koloratek. Gdyby tam chodzili egzorcyści (do tych hipotetycznych magli) to pewnie mówili by o tym bez przerwy. Bo to właśnie egzorcyści powtarzają, że magia, ezoteryka, ale także elementy religii wschodu takie jak medytacje i mantry, kończą się często ... źle. Oczywiście medytacja medytacji nierówna - może być i chrześcijańska, w łączności z Chrystusem (jest tu gdzieś na forum temat). Ta ostatnia - jak najbardziej wskazana 
_________________ "Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas" (2 Kor 4)
|
So gru 29, 2012 22:56 |
|
 |
Lurker
Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23 Posty: 3341
|
 Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
No dobra. To dlaczego społeczeństwa Wschodu nie zdegenerowały się jeszcze do pożałowania godnych strzępów nieszczęścia, tylko żyją i prosperują w zgodzie ze swoimi religiami, medytacjami, mantrami i tak dalej?
_________________ In my spirit lies my faith Stronger than love and with me it will be For always. Orkiestra!
|
So gru 29, 2012 23:00 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
Qwerty2011 napisał(a): Bo to właśnie egzorcyści powtarzają, że magia, ezoteryka, ale także elementy religii wschodu takie jak medytacje i mantry, kończą się często ... źle.
Oczywistą oczywistościa jest że reprezentanci jedenej sekty robia czarny PR pozostałym. Kiedyś czytałem książkę bodajże Tekieliego, mającą ukazać owieczkom jakie zagrożenia na nie czychają gdyby nieopatrznie zetkneli się z magiją, okultyzmem i tym podobnymi sprawami. Powiem tak - tylu przekłaman, manipulacji i zdań wyrwanych z kontekstu byle tylko pasowały do z góry postawionej tezy jeszcze nie widziałem. Szkoda pieniedzy na ksiązki tych kłamców ( i hipokrytów przy okazji - wszakze kłamstwo to grzech).
|
So gru 29, 2012 23:10 |
|
 |
Qwerty2011
Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52 Posty: 1365
|
 Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
Lurker napisał(a): No dobra. To dlaczego społeczeństwa Wschodu nie zdegenerowały się jeszcze do pożałowania godnych strzępów nieszczęścia, tylko żyją i prosperują w zgodzie ze swoimi religiami, medytacjami, mantrami i tak dalej? Może dlatego, że ich praktyka wynika z błędu. Jako tacy są więc niewinni - w takiej kulturze się wychowali, nie poznali prawdziwej wiary, więc jeśli tylko postępują zgodnie ze swym sumieniem - nie popełniają grzechu (widać dla licha to żadna atrakcja jeśli nie ma jawnego sprzeciwienia się Bogu). Co innego człowiek z kultury zachodu - wychowany w chrześcijaństwie -świadomie odrzuca Boga, Chrystusa, aby łączyć się z nieokreślonymi tworami ze świata ducha. Popełnia grzech więc dla diabła jest mega-atrakcyjny Poza tym w każdej kulturze są opętania Tak to widzę...
_________________ "Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas" (2 Kor 4)
|
So gru 29, 2012 23:13 |
|
 |
Qwerty2011
Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52 Posty: 1365
|
 Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
fuller napisał(a): Kiedyś czytałem książkę bodajże Tekieliego, mającą ukazać owieczkom jakie zagrożenia na nie czychają gdyby nieopatrznie zetkneli się z magiją, okultyzmem i tym podobnymi sprawami.
Powiem tak - tylu przekłaman, manipulacji i zdań wyrwanych z kontekstu byle tylko pasowały do z góry postawionej tezy jeszcze nie widziałem.
Też sobie wybrałeś autora... To chyba raczej dość ekstremalny polityk, niż znawca zagadnień duchowych. Lepiej poczytać praktyka: polecam ks. G. Amortha
_________________ "Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas" (2 Kor 4)
|
So gru 29, 2012 23:17 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
Qwerty2011 napisał(a): Lepiej poczytać praktyka: polecam ks. G. Amortha A gdzie praktykował? W Hermetycznym Zakonie Złotego Brzasku? W A∴A∴ ? Czy może u Illminatów Thanaterosa? A może inicjowali go w O.T.O. ? Rozumiem, ze wiedze na te tematy ma z pierwszej reki? Czy moze to poprostu zwykły propagandysta?
|
So gru 29, 2012 23:21 |
|
 |
Qwerty2011
Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52 Posty: 1365
|
 Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
fuller napisał(a): A gdzie praktykował? W Hermetycznym Zakonie Złotego Brzasku? W A∴A∴ ? Czy może u Illminatów Thanaterosa? A może inicjowali go w O.T.O. ? Niepotrzebnie się uzłośliwiasz, tak miło sie rozmawiało. Nie chce mi się o tej porze myśleć, więc wrzucam "gotowca": Cytuj: Po ukończeniu studiów prawniczych wstąpił do zgromadzenia paulistów. Święcenia kapłańskie przyjął w 1954. Został mianowany egzorcystą w czerwcu 1986 roku. Jego nauczycielem był o. Candido Amantini. Jest członkiem Towarzystwa św. Pawła. W 1993 roku założył Międzynarodowe Stworzyszenie Egzorcystów, którego był prezesem aż do przejścia na emeryturę w wieku 75 lat w roku 2000. Obecnie jest honorowym prezesem tego stworzyszenia.
Na swoim koncie posiada przeprowadzenie ok. 70 000 egzorcyzmów. Amorth nazywa często egzorcyzm błogosławieństwem. Cytuj: od 1986 oficjalny egzorcysta Państwa Kościelnego i diecezji rzymskiej. http://pl.wikipedia.org/wiki/Gabriele_Amorth
_________________ "Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas" (2 Kor 4)
|
So gru 29, 2012 23:26 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
Qwerty2011 napisał(a): Niepotrzebnie się uzłośliwiasz, tak miło sie rozmawiało. Nie chce mi się o tej porze myśleć, więc wrzucam "gotowca":
No ok, poczytam sobie więcej o tym człowieku. Może wypożycze którąś z jego książek.
|
So gru 29, 2012 23:41 |
|
 |
mcfunthomas
Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50 Posty: 883
|
 Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
Witam fuller napisał(a): W tegoroczne Boże Ciało byłem swiadkiem równie bulwersującej sytuacji. Otóz procesja szła ulicą by zatrzymac sie w pewnym momencie przed ołtarzem. Ołtarz jest ustawiony tuz obok boiska do piłki noznej. No i wyobraźcie sobie, że dzieciaki grające w piłke na boisku nie przerwały gry, gdy procesja dotarła na miejsce! Co wiecej, gdy wszyscy wierni uklękli w ciszy by oddac się modlitwie to te cholerne szczeniaki grały sobie nadal w najlepsze! I jeszcze bezczelnie cisze i skupienie modlacych przerywali okrzykami typu "ej tutaj" , "podaj do mnie" czy odgłosami kopanej piłki. Te rozwydrzone bachory nie wykazały nawet najmniejszego zainteresowania procesją. 1. Dzieci nie mają obowiązku znać "rozkładu jazdy" idącej procesji. 2. Ustawienie ołtarza przy boisku. No właśnie. Pierwsze było boisko, jak mniemam. Potem powstał ołtarz. Ustawienie ołtarza przy boisku to mało mądry pomysł, jeśli komuś przeszkadza piłka nożna podczas procesji. 3. Dzieci grały gdy nadeszła procesja, a nie odwrotnie, więc tak naprawdę wstrzymanie gry byłoby niejako wymuszeniem korzyści/uprzejmości/zainteresowania wobec uczestników procesji. Z perspektywy czasu dziania się obu 'czynności', to uczestnicy procesji swoim nadejściem wymuszają niejako zakłócenie porządku na boisku. Co innego gdyby dzieci przyszły na boisko podczas gdy procesja już byłaby przy ołtarzu. Tak czy inaczej, pomijając fakt, że to nieletnie dzieciaki, paragrafy podane przez Mauger'a mogżnaby rozważyć na niekorzyść dzieciaków pod warunkiem, że nasze społeczeństwo byłoby monolitem religijnym. Ale nie jest. Trudno też grę w piłkę na miejskim czy szkolnym boisku nazwać zakłócaniem porządku publicznego, że o wywoływaniu zgorszenia w miejscu publicznym nie wspomnę. Dzieciaki grały w piłkę w miejscu do tego przeznaczonym URZĘDOWO. Miały do tego pełne prawo. Dodam tylko, że wszelkie piesze pochody grupowe (nie tylko religijne) po ulicach wymagają zezwolenia władz miejskich jako, że z definicji zakłócają porządek publiczny, tzn. blokują ruch drogowy. fuller napisał(a): Ty piszesz m.in o dwóch podchmielonych wyrostkach. A tutaj to juz jawna wrogośc wobec koscioła, Boga, Jezusa i to ze strony zaledwie 14- 15 latków. Bo żeby piłka była wazniejsza niż Pan Bóg? obojętność wobec procesji nie jest wrogością wobec Boga. Procesja to nie Pan Bóg. Stawianie procesji na równi z Bogiem to pomieszanie płaszczyzn odniesienia. Tak samo jak niezamykanie chińskiej restauracji w dniu 3 maja nie jest wrogością wobec Polski czy Konstytucji RP. Pozdrawiam
_________________ Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed
|
N gru 30, 2012 3:21 |
|
 |
ARHIZ
Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01 Posty: 1342
|
 Re: Coraz śmielej przeciwko Bogu
Lurker napisał(a): Idź się nawróć, zły synu. : P - I'm Your father! - Noooo!!! Qwerty2011 napisał(a): Lurker napisał(a): Idź się nawróć, zły synu. : P Oj ta ironia... Nie o to mi chodzi. ARHIZ oczywiście nie jest zły (przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo). ARHIZ napisał(a): To dlaczego Ty się w to bawisz, skoro innym odradzasz?
Mówi się, że tego typu medytacja bywa szkodliwa dla duszy A różaniec też jest szkodliwy? Mantra od różańca różni się formułą, która w tym przypadku wychwala łaskawość Boga - bo jest On łaskawy, prawda? Lurker napisał(a): No dobra. To dlaczego społeczeństwa Wschodu nie zdegenerowały się jeszcze do pożałowania godnych strzępów nieszczęścia, tylko żyją i prosperują w zgodzie ze swoimi religiami, medytacjami, mantrami i tak dalej? Co gorsza, Chiny i Japonia to potęgi gospodarcze, a Indie robią wszystko, by do nich dołączyć. Qwerty2011 napisał(a): Może dlatego, że ich praktyka wynika z błędu. Jako tacy są więc niewinni - w takiej kulturze się wychowali, nie poznali prawdziwej wiary, więc jeśli tylko postępują zgodnie ze swym sumieniem - nie popełniają grzechu (widać dla licha to żadna atrakcja jeśli nie ma jawnego sprzeciwienia się Bogu). Misjonarzy jest pełno na całym świecie, a w Indiach istnieją wspólnoty chrześcijańskie mające ponad 2500 lat (Portugalczycy tak się wkurzyli, że spalili im wszystkie zabytkowe biblie itd.). A jeżeli uważasz, że żydowski JHWH to ten sam Bóg co z Nowego Testamentu, to na dokładkę masz 4000letnie wspólnoty żydowskie. (wieku wspólnoty żydowskiej jestem pewien na 80%, bo niektórzy podają 5000 a inni 3000) Cytuj: Co innego człowiek z kultury zachodu - wychowany w chrześcijaństwie -świadomie odrzuca Boga, Chrystusa, aby łączyć się z nieokreślonymi tworami ze świata ducha. Popełnia grzech więc dla diabła jest mega-atrakcyjny Poza tym w każdej kulturze są opętania Tak to widzę... Czyli w praktyce lepiej nie rozpowszechniać chrześcijaństwa, żeby diabeł nie miał większego pola działania? A nie jest przypadkiem tak, że każdy sądzony jest za własne czyny tą samą miarą?
_________________ ॐ नमः शिवाय
"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction: http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage
|
N gru 30, 2012 14:20 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|