czy zielonoświątkowcy to sekciarze ?
| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: czy zielonoświątkowcy to sekciarze ?
tadeusz777 napisał(a): mam pytanko czy dla katolików zielonoświatkowcy to sekciarze
oczywiście
nawet wg "Dominus Iesus" grupy te nie mają prawa, aby nazywać je "Kościołem"
|
| So wrz 17, 2005 14:08 |
|
|
|
 |
|
Tess
Dołączył(a): Pt lut 04, 2005 2:06 Posty: 899
|
 Re: czy zielonoświątkowcy to sekciarze ?
tadeusz777 napisał(a): mam pytanko czy dla katolików zielonoświatkowcy to sekciarze [...] - jo_tka
Slowo sekciarz to dosc ublizajace slowo.Nie powinno sie nazywac nikogo takim terminem oprocz guru, ktorych dzialalnosc jest perfidna.
_________________ Duchu Swiety daj zasluge mestwa, daj wieniec zwyciestwa, daj szczescie bez miary.
Pozdrawiam
|
| Pn wrz 19, 2005 0:23 |
|
 |
|
Karrika
Dołączył(a): N sty 16, 2005 21:02 Posty: 220
|
 Re: czy zielonoświątkowcy to sekciarze ?
tadeusz777 napisał(a): mam pytanko czy dla katolików zielonoświatkowcy to sekciarze [...] - jo_tka
Nie, "zieloni" to nie sekta, podobnie jak sektą NIE SĄ: luteranie, babtyści itd.
|
| Pn wrz 19, 2005 14:08 |
|
|
|
 |
|
motek
Dołączył(a): Wt mar 09, 2004 21:33 Posty: 732
|
Drizzt napisał(a): A jednak różnie bywa - niestety. Ja znam przeróżnych (a sporo czasu spędziłem w kręgach protestanckich), ale niestety przeważa wśród nich anty-intelektualizm, anty-katolicyzm i zakucie bliskie racjonalistom.pl
znam wielu katolików i przeważa wśród nich brak wiary i kompletny brak zainteresowania jej problemami
ruch zielonoświątkowy (pentakostalny) jest przez wielu historyków uważany za czwarty wielki nurt chrześcijaństwa - nie jest on ani protestancki ani katolicki - występuje zarówno w katolicyźmie, jak wśród protestantów
|
| Cz wrz 22, 2005 7:24 |
|
 |
|
Berea
Dołączył(a): So paź 15, 2005 16:29 Posty: 448
|
"Zieloni" to nie jest żadna sekta( pomijając "pozytywne" definicje- wiadomo, jak przeciętny Polak rozumie to slowo). Znam wielu zielonoświatkowców, sama jestem czlonkiem KZCh, bliskiego KZ. A w charyzmatykach( wylączając przedstawicieli tzw. ruchu wiary -trzeci nurt apostolski) podziwiam gorliwość, wiarę i odwagę. 
|
| Pt paź 21, 2005 16:58 |
|
|
|
 |
|
Fatal error
Dołączył(a): Śr lut 23, 2005 19:50 Posty: 180
|
Sekta!
http://www.katolik.pl/index1.php?st=artykuly&id=1065
"Obserwowane w całej Europie – a po części, choć słabiej, również w Polsce – odchodzenie od tradycyjnego chrześcijaństwa, fakt przysparzający tylu trosk pasterzom Kościoła katolickiego, został ogłoszony przez Wilkersona jako stan pożądany, a nawet zbawienny. „Sekularyzm przychodzi, aby odebrać moc religii tradycji! Pan mówi: Ja ich wyprowadzę. Będą pragnęli uwielbienia Boga; przyjdą i pokłonią się przed tobą!” Wniosek jest jasny: im gorszy duchowy stan członków tradycyjnych Kościołów, tym lepiej. Tym łatwiej ludzie opuszczą swoje dotychczasowe duchowe środowisko i staną się kandydatami do nowej ewangelizacji, ale już na pewno nie w ramach katolickich diecezji i parafii, sakramentów i katechizmu, na pewno nie pod zwierzchnictwem papieża i biskupów. „Będzie potok ludzi: widzieliśmy to Ameryce Środkowej – brzmiały dalej "prorocze" zapewnienia – przez lata systemy religijne trzymały ludzi w niewoli; a Jezus powiedział: Ja uporam się z tymi systemami. Bóg dopuszcza sekularyzację, aby przyniosło to pustkę w ludziach”."
_________________ Logicznych powodów brak, gdy pod chełmem jeno wiatr
|
| Pt paź 21, 2005 17:59 |
|
 |
|
Berea
Dołączył(a): So paź 15, 2005 16:29 Posty: 448
|
No, fatalny stan duchowy większości katolików to chyba nie jest wina "Zielonych"...A i Zieloni nikogo nie zmuszają, aby wstępowal w ich szeregi. Jeśli jednak są tacy, którzy to robią, to może warto by się zastanowić, dlaczego...? 
|
| Pt paź 21, 2005 19:09 |
|
 |
|
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
To, co podał fatal error jest częścią przemówienia pastora zielonoświątkowców, w którym atakuje on Kościół katolicki, nazywając go synagogą szatana. fatal [...], nie podał kontekstu, w jakim wypowiedziane były cytowane przez niego słowa.
http://www.katolik.pl/index1.php?st=artykuly&id=1065
|
| Pt paź 21, 2005 19:17 |
|
 |
|
grr777
Dołączył(a): Wt lip 19, 2005 11:52 Posty: 60
|
Proponuję zapoznać się z tekstem Wilkersona "Zielonoświątkowcy bez Chrystusa". Widać jasno z niego, że Wilkerson mocno występuje przeciwko jakimkolwiek formom religijności w każdym kościele, które nie prowadzą ludzi do bliskiej i autentycznej więzi z Bogiem. Nie jest jakoś szczególnie cięty na Kościół Katolicki.
_________________ nextgeneration blog -> http://nextgeneration.swidnica.pl
|
| So paź 22, 2005 8:00 |
|
 |
|
Berea
Dołączył(a): So paź 15, 2005 16:29 Posty: 448
|
Uderz jednak w stól, a odezwą się nożyce...Myślę, że zamiats nawzajem obrzucać się inwektywami należy zrobić porządek na wlasnym podwórku. Każdemu wyjdzie to na zdrtowie! 
|
| So paź 22, 2005 10:19 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Posty przeniesione z bliźniaczego tematu ( Zieloświątkowcy : niebezpieczna sekta !)
Fatal error napisał(a): http://www.katolik.pl/index1.php?st=artykuly&id=1065
"Obserwowane w całej Europie – a po części, choć słabiej, również w Polsce – odchodzenie od tradycyjnego chrześcijaństwa, fakt przysparzający tylu trosk pasterzom Kościoła katolickiego, został ogłoszony przez Wilkersona jako stan pożądany, a nawet zbawienny. „Sekularyzm przychodzi, aby odebrać moc religii tradycji! Pan mówi: Ja ich wyprowadzę. Będą pragnęli uwielbienia Boga; przyjdą i pokłonią się przed tobą!” Wniosek jest jasny: im gorszy duchowy stan członków tradycyjnych Kościołów, tym lepiej. Tym łatwiej ludzie opuszczą swoje dotychczasowe duchowe środowisko i staną się kandydatami do nowej ewangelizacji, ale już na pewno nie w ramach katolickich diecezji i parafii, sakramentów i katechizmu, na pewno nie pod zwierzchnictwem papieża i biskupów. „Będzie potok ludzi: widzieliśmy to Ameryce Środkowej – brzmiały dalej "prorocze" zapewnienia – przez lata systemy religijne trzymały ludzi w niewoli; a Jezus powiedział: Ja uporam się z tymi systemami. Bóg dopuszcza sekularyzację, aby przyniosło to pustkę w ludziach”."
---
Najbardziej mnie przeraza fakt, ze niektorzy ksieza i biskupi wspolpracuja z zielonoswiatkowcami, glownie w ramach wspolnot charyzmatycznych i Odnowy w Duchu Sw. motek napisał(a): polecałbym raczej zapoznanie sie z rzeczywistym przesłąniem Wilkersona, a nie z subiektywnym i emocjonalnym komentarzem ks. Siemieniewskiego, który zareagował na zasadzie: "uderz w stół..."  Z tego co wiem o Wilkersonie (a znam go tylko z dośc dawnych jego tekstów), to jest on przeciwny nie KRz-K, tylk wszelkim skostniałym strukturom kościelnym. Chrześcijanie ewangelikalni, do których zaliczają się zielonoświątkowcy, kładą silny nacisk na konieczność osobistego przeżycia nawrócenia. Ale niestety istnienie mocno stradycjonalizowanych kościołów daje ludziom fałszywe poczucie spokoju, przez fakt, że są formalnymi - letnimi chrześcijanami. Czuja sie w porządku przez fakt spełniania pewnych religijnych rytóei obyczajów, nie uważają, że muszą coś więcej zrobić. Z takiego marazmu często trudnieiej ich wyrwać niż ateistę, albo notorycznego grzesznika. Przypuszczam, ze dlatego Wilkerson widział korzyść w sekularyzacji.
|
| N paź 23, 2005 18:48 |
|
 |
|
Divine Will
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 11:02 Posty: 15
|
Ja wiem jedno: Zieloni bardziej angażują się w "nawracanie" katolików niż we własny rozwój duchowy, a to jest niebezpieczne...
Czyżby mieli monopol na wiarę w Chrystusa?
|
| Pt lis 04, 2005 8:55 |
|
 |
|
Berea
Dołączył(a): So paź 15, 2005 16:29 Posty: 448
|
Mlodzi i gorliwi rzeczywiście chcą wykrzyczeć calemu światu, jakie to cudwone: poznać Jezusa Chrystusa. A że u nas większość to katolicy, to i się wydaje, że katolików tylko chcą nawracać...
Starsi i bardziej doświadczeni są bardziej rozważni i powściągliwi.
Ale w tym wszystkim nie chodzi o "nawracania" na kościól, tylko o przywrócenie wlaściwej relacji z Bogiem, a tej większości katolików niestety brakuje
Dobrze, że jeszcze w ogóle są tacy, którym o Jezusie chce się mówić. I którzy się nie wstydzą tego, że są wierzący!
|
| Pt lis 04, 2005 17:20 |
|
 |
|
motek
Dołączył(a): Wt mar 09, 2004 21:33 Posty: 732
|
Berea napisał(a): Ale w tym wszystkim nie chodzi o "nawracania" na kościól, tylko o przywrócenie wlaściwej relacji z Bogiem
potwierdzam
To jest normalne: człowiek gdzieś odnajduje łaske Bożą, a potem szuka miejsca gdzie znajdzie najlepsze dla siebie miejsce rozwoju duchowego i służenia Bogu i ludziom. Nie zawsze jest to to miejsce, gdzie sie nawrócił.
Sam jestem baptystą, mimo że nawróciłem sie w środowiskach zielonoświątkowych, a mój brat, który był wojującym ateistą nawrócił się ...na katolicyzm podczas międzywyznaniowej (baptystyczno-zielonoświątkowej) ewangelizacji.
Gdy Jan Paweł II parę lat temu wezawał do nowej ewangelizacji Europy, to w środowiskach ewangelikalnych wywołało to lekką konsternację, gdyz wcześniej słyszeli z ust ktolików gwałtowne ataki na ewangelizację, bo ponoć w Europie nie potrzeba nikogo ewangelizować.
|
| So lis 05, 2005 9:39 |
|
 |
|
and
Dołączył(a): Pt lut 03, 2006 23:46 Posty: 4
|
mamalgosia napisał(a): W definicji Światowej Rady Kościołów jest to sekta
O to ciekawe, bo wszystkie główne denominacje zielonoświątkowe należą do Światowej Rady Kościołów!!!
|
| So lut 04, 2006 0:50 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|