Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 09, 2025 23:24



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 207 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14  Następna strona
 Nie ufam księżom. 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt lut 05, 2010 16:39
Posty: 227
Post Re: Nie ufam księżom.
kastor napisał(a):
ateista1993 napisał(a):
Jeśli to jest niby serce Jezusa, to czemu pojawia się on w kawałkach. Niech pojawi się cały i powie: "Oto ja, Zbawiciel wasz."

W sumie to normalne, że na chlebie pojawiają się ludzkie tkanki - gdyby powstał z niego cały organizm to by było coś :D.

Rozumiem, że cały sad lewitujących jabłek jest bardziej spektakularny niż pojedynczy owoc, ale jak byś ocenił stwierdzenie, że lewitcja nie istnieje, bo widziałem tylko jedno fruwające jabłko, a nie całą skrzynkę?

No tak, najlepiej tak odpowiedzieć :brawo:

kastor napisał(a):
Na szczęście nawet gdyby jakiś Bóg pofatygował się osobiście :D to zawsze można powiedzieć coś w stylu:
ateista1993 napisał(a):
został tam jakoś sztucznie umieszczony i zrobiono z tego sensację.


Jako, iż jesteś ateistą nie oczekuję, że będziesz na kolanach śmigał do Sokółki (sam też póki co się nie wybieram), ale spodziewałem się naukowej oceny tego zjawiska, a tymczasem przytoczyłeś argumenty, które można zastosować w każdej sytuacji (zawsze cud może być 'za mały' albo zafałszowany) - moglibyście chociaż raz przyznać, że istnieją pewne sytuacje, dla których nauka nie zaoferuje sensownego wytłumaczenia.
pozdrawiam ;)

Ja w Boga uwierzyłbym tylko wtedy, kiedy pokazałby się ludziom i pokazał jaki to jest wszechmogący i wszechwiedzący. A co do cudu: skąd wy wiecie, że tam akurat musi być serce Jezusa?


Pn lut 15, 2010 10:12
Zobacz profil
Post Re: Nie ufam księżom.
ateista1993 napisał(a):
Ja w Boga uwierzyłbym tylko wtedy, kiedy pokazałby się ludziom i pokazał jaki to jest wszechmogący i wszechwiedzący. A co do cudu: skąd wy wiecie, że tam akurat musi być serce Jezusa?

Pokazuje się non stop....tylko nie wszyscy potrafią Go dostrzec.
A gdyby stanął przed Tobą w materialnym ciele nie potrzebowałbyś wiary...przecież do istnienia wszystkich materialnych rzeczy wokół nie potrzebujesz wiary.


Pn lut 15, 2010 10:28
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post Re: Nie ufam księżom.
Nie wszyscy są w stanie dostrzec Allaha. Czemu Ty go nie widzisz? :)

Czemu Bóg w którego trzeba wierzyć jest lepszy od tego o którym można wiedzieć że istnieje?

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


Pn lut 15, 2010 11:09
Zobacz profil
Post Re: Nie ufam księżom.
R6 napisał(a):
Nie wszyscy są w stanie dostrzec Allaha. Czemu Ty go nie widzisz? :)

Widzę w mądrych, miłujących pokój wyznawcach.

Cytuj:
Czemu Bóg w którego trzeba wierzyć jest lepszy od tego o którym można wiedzieć że istnieje?

Nie zrozumiałeś :) ...nie chodzi o "jakościowanie" Boga.
Każdy obiekt widziany materialnie nie wymaga wiary.


Pn lut 15, 2010 12:28
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30
Posty: 1191
Post Re: Nie ufam księżom.
Napisałem tylko, że to, czy cud jest prawdziwy nie zależy od jego rozmiarów (jedno lewitujące jabłko jest równie niezwykłe co cały sad takich owoców), a w odpowiedzi otrzymuję coś takiego:
ateista1993 napisał(a):
No tak, najlepiej tak odpowiedzieć :brawo:

Kompletnie nie rozumiem, jak chcesz to możesz to rozwinąć.

Jak już pisałem nie chodzi mi o to, żeby namawiać Cię do wiary - jeśli katolik chce kogoś nawrócić to sie po prostu modli w jego sprawie ;). Chciałem tylko zapytać jak ateiści radzą sobie z takimi sytuacjami gdy mamy udowodnione pewne zjawisko, które nie bardzo jest jak wytłumaczyć, a które według wierzących może stanowić taki mały dowodzik na istnienie Boga. Co do samego cudu to nie liczę, że przyznasz iż to Serce Jezusa - wystarczyłoby mi gdybyś powiedział, że to dosyć ciekawe zjawisko, które nie bardzo jest jak wytłumaczyć - tymczasem odpisujesz, że kawałek tkanki to za mało, że to ustawione oszustwo itp.

Radogost Co do grupy krwi to nic nie mówiono (chcesz porównać z tą z całunu? :P), a Hostia znalazła się na ziemi, bo wypadła księdzu, który udzielał Komunii.

_________________
O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...


Pn lut 15, 2010 14:08
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 07, 2010 20:07
Posty: 162
Post Re: Nie ufam księżom.
kastor napisał(a):
Radogost Co do grupy krwi to nic nie mówiono (chcesz porównać z tą z całunu? :P)



Strzał w dziesiątkę ! Potrafisz czytać w ludzkich myślach ? To chyba jakiś cud :D




kastor napisał(a):
, a Hostia znalazła się na ziemi, bo wypadła księdzu, który udzielał Komunii.




A może ( to tylko moja hipoteza i nic więcej ) znalazła się tam po to , aby było więcej świadków na ten rzekomy cud , a nie tylko księża ?


Pn lut 15, 2010 19:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47
Posty: 1170
Post Re: Nie ufam księżom.
Alus napisał(a):
A gdyby stanął przed Tobą w materialnym ciele nie potrzebowałbyś wiary...przecież do istnienia wszystkich materialnych rzeczy wokół nie potrzebujesz wiary.

Niestety raz to zrobił i niestety wielu Go wtedy nie rozpoznało.


Pn lut 15, 2010 21:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30
Posty: 1191
Post Re: Nie ufam księżom.
Radogost napisał(a):
A może ( to tylko moja hipoteza i nic więcej ) znalazła się tam po to , aby było więcej świadków na ten rzekomy cud , a nie tylko księża ?

Hmmm, mógłbyś pociągnąć ten wątek, bo wydaje się ciekawy, ale nie bardzo rozumiem. Oficjalnie było tak, że "zwykła" Hostia upadała i kapłan umieścił ją w takim naczynku z wodą, żeby się rozpuściła - po jakimś czasie gdy zajrzał do tego naczynka Hostia się nie rozpuściła, a na dodatek pojawiła się ta czerwona substancja.
pozdrawiam ;)

_________________
O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...


Pn lut 15, 2010 23:04
Zobacz profil
Post Re: Nie ufam księżom.
Radogost napisał(a):
A może ( to tylko moja hipoteza i nic więcej ) znalazła się tam po to , aby było więcej świadków na ten rzekomy cud , a nie tylko księża ?

Co by świadczyło, że kapłan jest cudotwórcą :)


Wt lut 16, 2010 9:23

Dołączył(a): N lut 07, 2010 20:07
Posty: 162
Post Re: Nie ufam księżom.
kastor napisał(a):
Hmmm, mógłbyś pociągnąć ten wątek, bo wydaje się ciekawy, ale nie bardzo rozumiem. Oficjalnie było tak, że "zwykła" Hostia upadała i kapłan umieścił ją w takim naczynku z wodą, żeby się rozpuściła - po jakimś czasie gdy zajrzał do tego naczynka Hostia się nie rozpuściła, a na dodatek pojawiła się ta czerwona substancja.
pozdrawiam ;)



No widzisz - źle Cię zrozumiałem , bo jak już wiesz nie widziałem tego reportażu i myślałem , że ta Hostia leżała na ziemi już zabarwiona. Jeżeli chodzi o hipotezę jaka zrodziła się w moich szarych komórkach , to miałem na myśli to , że jeśli jest to mistyfikacja , specjalnie została podłożona , aby inni mogli potwierdzić autentyczność tego wydarzenia . Jestem bardzo ciekawy , czy kościół pozwoli zbadać ten fenomen naukowcom , czy znów po zrobieniu małego szumu , wszystko umilknie i przejdzie w zapomnienie . Jak pamiętam ,za mojego życia było już kilka podobnych cudów , a moja bogobojna babcia ciągała całą rodzinę w te miejsca , gdzie ów cud się wydarzył , ale jakoś nikt nic nie zobaczył.


Wt lut 16, 2010 10:00
Zobacz profil
Post Re: Nie ufam księżom.
Radogost napisał(a):
Jak pamiętam ,za mojego życia było już kilka podobnych cudów , a moja bogobojna babcia ciągała całą rodzinę w te miejsca , gdzie ów cud się wydarzył , ale jakoś nikt nic nie zobaczył.

Tzw eucharystyczny cud - ten w Sokółcejeszcze nie potwierdzony- jest pierwszym i jedynym w Polsce.
Jeśli babcia ciągała was to ewentualnie do obrazów, figur, przy których ludzie dopatrywali sie jakiejś cudowności.
Lub do "pojawiających się" obrazów.


Wt lut 16, 2010 10:33

Dołączył(a): Pt lut 05, 2010 16:39
Posty: 227
Post Re: Nie ufam księżom.
Alus napisał(a):
ateista1993 napisał(a):
Ja w Boga uwierzyłbym tylko wtedy, kiedy pokazałby się ludziom i pokazał jaki to jest wszechmogący i wszechwiedzący. A co do cudu: skąd wy wiecie, że tam akurat musi być serce Jezusa?

Pokazuje się non stop....tylko nie wszyscy potrafią Go dostrzec.

Właśnie tak najlepiej jest wam powiedzieć: pokazuje się non stop, lecz nie każdy może Go ujrzeć. A kto Go może ujrzeć i dlaczego akurat ta osoba?
kastor napisał(a):
Chciałem tylko zapytać jak ateiści radzą sobie z takimi sytuacjami gdy mamy udowodnione pewne zjawisko, które nie bardzo jest jak wytłumaczyć, a które według wierzących może stanowić taki mały dowodzik na istnienie Boga. Co do samego cudu to nie liczę, że przyznasz iż to Serce Jezusa - wystarczyłoby mi gdybyś powiedział, że to dosyć ciekawe zjawisko, które nie bardzo jest jak wytłumaczyć - tymczasem odpisujesz, że kawałek tkanki to za mało, że to ustawione oszustwo itp.

"Ekspertyzy w sprawie "cudu" w Sokółce są nierzetelne. Przełożeni już ukarali profesor, która je przeprowadziła. Najlepsi specjaliści nie mają wątpliwości, że "cud" da się wyjaśnić naukowo. Zjawisko mogło zostać wywołane przez pospolitą bakterię." - oto fragment artykułu ze strony http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/cud-w- ... 16671.html. Czyli to nie musi być nawet prawdziwy kawałek mięsa.
"Żyjemy w XXI wieku i zdajemy sobie sprawę z mechanizmów światem rządzących. Nie zaobserwowano dotychczas żadnych mechanizmów, których pochodzenie można by przypisać bytom nadprzyrodzonym. Jednocześnie od dawna wiadomo, że Ziemia kręci się wokół Słońca, kobiety nie zachodzą w ciążę bez uczestnictwa męskiego nasienia, a hostia jest wypiekiem z ryżowej mąki. Niezależnie od mitów religijnych organy państwowe muszą opierać się na zdobyczach nauk empirycznych i ścigać przestępstwa wymienione w ustawach karnych bez względu na przynależność religijną osób w nie zamieszanych." -
to zaś fragment doniesienia do prokuratury złożonego przez Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów.


Wt lut 16, 2010 13:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 29, 2009 21:22
Posty: 439
Post Re: Nie ufam księżom.
ateista1993 napisał(a):
Alus napisał(a):
Pokazuje się non stop....tylko nie wszyscy potrafią Go dostrzec.

Właśnie tak najlepiej jest wam powiedzieć: pokazuje się non stop, lecz nie każdy może Go ujrzeć. A kto Go może ujrzeć i dlaczego akurat ta osoba?


Alus napisała, że że nie każdy potrafi go dostrzec. Między "mogę" a "potrafię" jest różnica zasadnicza. Boga zobaczyć może każdy. Warunkiem koniecznym jest chcieć.

Mała podpowiedź: pojęcie "zobaczyć" ma znacznie szersze znaczenie niż tylko "zarejestrować za pośrednictwem nerwu wzrokowego".

ateista1993 napisał(a):
"Ekspertyzy w sprawie "cudu" w Sokółce są nierzetelne.


Fajne dałeś cytaty... tylko Ci się nie zauważyło, że w tym samym artykule z SE jest też cytat księdza Andrzeja Dębskiego:

ks. Andrzej Dębski napisał(a):
Kościół zdał się w tej sprawie na wiedzę uznanych specjalistów, [...]. Z tego, co jest mi wiadome, pani profesor jako pracownik naukowy miała prawo sporządzić taką ekspertyzę i ją sporządziła. A czy zrobiła to rzetelnie, tego nie potrafię ocenić. Kościół od początku ostrożnie traktuje sprawę zjawiska z Sokółki, a naszą rolą nie jest stawianie Jezusa przed sądem. [...]. Biskup na razie napisał list, który za pośrednictwem Nuncjatury Apostolskiej w Warszawie został przekazany do papieża. Teraz czekamy na decyzję Ojca Świętego, co dalej będzie w tej sprawie uczynione.


Więc nadal czekamy na wyjaśnienie sprawy i rozstrzygnięć w tym zakresie żadnych jeszcze nie było.


Wt lut 16, 2010 14:25
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 28, 2007 9:13
Posty: 545
Post Re: Nie ufam księżom.
ateista1993 napisał(a):
(...) Niezależnie od mitów religijnych organy państwowe muszą opierać się na zdobyczach nauk empirycznych (...) Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów.

To dlaczego "organy państwowe" zgodziły się na uznanie zawodów: numerolog, wróżbita (np. z fusów kawy), radiesteta, ...? Gdzie wtedy byli "racjonaliści"? :mrgreen:


Wt lut 16, 2010 23:58
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lut 05, 2010 16:39
Posty: 227
Post Re: Nie ufam księżom.
ratio napisał(a):
ateista1993 napisał(a):
(...) Niezależnie od mitów religijnych organy państwowe muszą opierać się na zdobyczach nauk empirycznych (...) Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów.

To dlaczego "organy państwowe" zgodziły się na uznanie zawodów: numerolog, wróżbita (np. z fusów kawy), radiesteta, ...? Gdzie wtedy byli "racjonaliści"? :mrgreen:

Numerolodzy i wróżbici opowiadają rzeczy tak samo wiarygodne jak księża. Czemu więc to nie może być zawód :D ?


Pt lut 19, 2010 10:42
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 207 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL