a tu mnie Pan zaskoczył...
Mi się kołaczą takie jakieś po głowie rzeczy jak drugi policzek, cos też było przy rzucaniu kamieniami w osobę winną i z premedytacją powtarzającą swe przestępstwa i takie tam inne. Ale to pewnie nieważne i głupota bo przecież trzeba chronić siebie i egzekwować sprawiedliwość. To podstawa.

Nie twierdzę, że nie mamy do tego prawa. Nie twierdzę, że system penitencjarny jest zbędny. Jedyne na co zwracam uwagę, to to że jeśli wartości wyższe (etyka czy dla Pana Słowo Boże) zastapimy uśmierzaniem starchu to trudno będzie określić po której stronie muru jest więzienie.



Nie wystarczy dożywocie?



No i wracamy do początku...
Strach to zły doradca.

M.

Nie ma Sprawiedliwości bez Życia

Trzech byłych skazanych na karę śmierci w Stanach Zjednoczonych wzięło udział w konferencji prasowej, na której rzymska Wspólnota św. Idziegoprzedstawiła program najbliższego światowego dnia przeciwko temu najwyższemu wymiarowi kary.




Odbędzie się on 30 listopada pod hasłem "Non Justice without Life" (Nie ma Sprawiedliwości bez Życia).

Tego dnia w 128 miastach na całym świecie oświetlone zostaną najbardziej znane zabytki i budowle (w Rzymie będzie to tradycyjnie już Koloseum) na znak poparcia dla inicjatywy. "Ma ona na celu - przypomniał rzecznik prasowy wspólnoty Mario Marazziti - pomóc opinii publicznej w zrozumieniu, że sprawiedliwość nie potrzebuje śmierci, a pozbawienie życia uniemożliwia naprawienie błędów, jakie zdarza się popełniać wymiarowi sprawiedliwości".

Marazziti podkreślił, że "kara śmierci cofa się", wciąż jednak jeszcze stosowana jest w Chinach, Japonii (jak zauważył "w dużej tajemnicy") oraz w krajach demokratycznych, jak Indie i Stany Zjednoczone. "Przypadek USA jest szczególnie bolesny dla tych wszystkich, którzy uważają, że kara śmierci jest nie do pogodzenia z demokracją" - powiedział rzecznik Wspólnoty św. Idziego.


za: http://www.wiara.pl/wiadomosc.php?idenart=1098848082

To sie chlopaki niezbyt wysilili.........w moim miescie (mimo, ze daleko mu do Rzymu)..........zdecydowana wiekszosc zabytkow jest oswietlona co noc przez caly rok.

Kiepska demonstracja..........duzo halasu, a efekt znikomy.

No i mierzi mnie ten ogromny nacisk na "bylych niesprawiedliwie osadzonych" skazancow. To znikomy odsetek w porownaniu z tym...ilu powinno byc osadzonych i skazanych, a udalo im sie dzieki ogromnej kasie i korupcji decydentow.
Bardziej by do mnie przemawiial odzew rodzin ofiar....o tym jednak jakos cicho. No coz......bardziej medialni sa "byli" skazancy. Sory...bardziej poczytni i przynoszacy wieksze dochody, dzieki zwiekszonemu nakladowi.........


pozdrowka

I jeszcze raz o więźniach...



http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wyd ... _a_23.html

beli, cos dla ciebie

http://kobieta.gazeta.pl/wysokie_obcasy ... 78878.html

Polecam przeczytać i rozważyć Mt 21,33-44 oraz J 8,1-11.
W pierwszej pyrykopie mamy słowa: "Nędzników marnie wytraci, a winnicę odda w dzierżawę innym rolnikom ..."
W drugiej: "Nauczycielu, tę kobietę dopiero pochwycono na cudzołóstwie. W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować. A Ty co mówisz?"
Czy Jezus powiedział, że Jego rozmówcy się mylą, że właściciel winnicy powinien być osądzony i skazany za swój czyn? A może w przypadku cudzołożnicy orzekł, że Mojżesz się mylił w swoim Prawie, nakazując taką karać śmiercią.
A ponadto, zwracam uwagę na to, że zbrodniarze w swej bezczelności posunęli się do tego stopnia, że stawiają wymagania odnośnie komfortu "odsiadki", dodajmy komfortu, o jakim nawet marzyć nie może nie tylko pierwszy z brzega bezdomny, który swojej bezdomności nie zawinił ale także wielu uczciwie pracujący.

Na 1000 uczniów w szkole 21 uległo wypadkowi, na 1000 górników - wypadek miało 17, a na 1000 pracowników firm transportowych - wypadek miało 8.

Najwięcej wypadków zdarzyło się w szkole podstawowej - 62 232, potem w gimnazjach - 52 738 i liceach 17 019.

W 2004 r. aż 149 494 uczniów miało wypadek, w tym 1248 ciężki (kalectwo), a 88 śmiertelny.

źródło: http://www.se.com.pl/se/index.jsp?place ... position=1

Czym te 88 dzieci zasłużyło na śmierć? Ilu NIEWINNYCH ludzi ginie codziennie w wypadkach samochodowych? Może nakażmy dzieciom chodzić po szkole w kaskach i zabrońmy wszystkim ludziom poruszania się samochodami? No bo przecież skoro giną niewinni ludzie...

(3) Rządzący bowiem nie są postrachem dla tych, którzy pełnią dobre uczynki, lecz dla tych, którzy pełnią złe. Chcesz się nie bać władzy? Czyń dobrze, a będziesz miał od niej pochwałę; (4) jest ona bowiem na służbie u Boga, tobie ku dobremu. Ale jeśli czynisz źle, bój się, bo nie na próżno miecz nosi, wszak jest sługą Boga, który odpłaca w gniewie temu, co czyni źle.
Rzym 13:3-4

Samo Słowo ostrzega nas przed łamaniem prawa ponieważ może spotkac nas coś złego.
Miecz nie służy do chłosty,ani do zadawania ran,ale do zabijania.
Sam Jezus ostrzegał przed konsekwencjami bezprawnego życia i nie wykluczał prawa do kary śmierci!!

problem czy ten temat dotyka nas osobiście a więc czy chrześcijanie mogą wymierzać karę śmierci co jest absolutnie nie do przyjęcia ale jeśli władza ma moc tego dokonać nie powinien negować jej decyzji.
Pamiętajmy że nigdy nie znamy do końca sprawy skazanego więc nie możemy orzekać w takich sprawach lub bronić zbrodniarzy,nie nasze miejsce w mieszaniu sie w w yroki sądowe.

Wtedy rzecze mu Jezus: Włóż miecz swój do pochwy; wszyscy bowiem, którzy miecza dobywają, od miecza giną.

Jezus mówi o pewnych konsekwencjach ludzkiego życia i postępowania.
Jak widać kara smierci nie stoi w sprzeczności z NT czy przykazaniem miłości!
Jednak najważniejsze jest to że daje władzy pozwolenie na stosowanie takiej kary za poważne przewinienia!!

Kiedy w wiedomościach podawali niedawno informację o aresztowaniu mężczyzny o pseudonimie "diabeł", który zgwałcił i zamordował własne cztero miesięczne dziecko mój siedemnastoletni syn powiedział:" I w takim przypadku jestem za karą śmierci".
Nie odpowiedziałem nic.
Zrodziło się we mnie pytanie:
Czy gdyby państwo wykonało karę śmierci na takim osobniku to wykonało by karę na człowieku, czy na besti? Czy ten osobnik to jeszcze człowiek? W tak drastycznych sytuacjach znika pewność rodzi się mnóstwo pytań.

Jednym z takich pytań jest jaka jest rola kary wogóle?
Poza wartością odstraszenia przestępców od popełniania czynów które podlegają karze, odizolowania na czas resocjalizacji, czy odizolowania od społeczeństwa na stałe (dożywocie) istnieją inne wartości kary?
Kary jako wymierzenia sprawiedliwości, zapłaty za winę?

Oko za oko, ząb za ząb, z wpisanym przez Jezusa miłosierdziem, wybaczeniem bez kary. Ale kiedy zbrodnia tak okrutna i bez najmniejszego cienia żalu jaka będzie sprawiedliwa kara czy jest miejsce na przebaczenie?

Nie jestem za karą śmierci. Ale w takich przypadkach brak pewności i mnóstwo pytań. Czy odpowiedź na nie jest prosta, że nie powinno być różnych zdań?

A wskazany przez jednego z polityków w ostatnich dniach fragment Katechizmu Kościoła Katolickiego, który miał mówić o tym, że władza cywilna ma prawo stanowienia kary śmierci za zbrodnie przeciwko życiu?
Czy istnieje taki zapis w KKK?

Pawis - ma prawo. Tyle że nie w wymiarze zemsty, a obrony. I w obecnych warunkach zasadniczo nie ma takiej konieczności. W tym temacie chyba kiedyś to pisaliśmy, spróbuję się dokopać.

Może zamiast linków proponuję zwłaszcza strony od 4 do 7, tam się sporo uzbierało - i cytatów, i komentarzy, i wątpliwości...

Łk 23:40-41
40. Lecz drugi, karcąc go, rzekł: Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz?
41. My przecież - sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego nie uczynił.
(BT)

Zastanawiam się co ten "dobry" łotr miał na myśli ? To tak oddaje moje mysli odnośnie tego by była kara sprawiedliwa czyli odpowiednia do przestępstwa. Choć rozumiem zasadę złagodzenia kary.

Co do obrony i systemu pemitencjarnego, o czym przeczytałem na wskazanych przez jo_tke stronach mam poważne wątpliwości.
Wieźniowie, którzy nie są pozbawieni praw publicznych, a nie mają prawa do obrony przed tymi ludźmi.

Przykłady z życia gdy mordercy wychodzą na wolność i ponownie zabijają, gdy mordercy uzyskują przerwę w wykonaniu kary i zabijają (ten przykład też znany z wiadomości z ostatnich dni). Pani śędzia która podpisała tę decyzję tłumaczyła, że prawo okręsla możliwość skorzystania z przerwy w odbywaniu kary wszystkim skazanym bez względu na rodzaj przestępstwa w wykonywaniu kary.

W każdym razie potrzebna jest, w/g warunków by KŚ była nie dopuszczalna, wyraźna zmiana prawa w kwesti sposobów wykonywania kary, czyli możliwość np. karcerów. I jeszcze przypomina mi się film "Milczenie Owiec" oraz "Ucieczka z Alkatraz"(przepraszam jeśli zrobiłem byka w nazwie ale większość wie o jaki film chodzi). W związku z tym mam pytanie: Czy jest więzienie z którego nikomu nie udało się uciec?